Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysza1980

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mysza1980

  1. ja polecam vichy, albo tanszy- fanjal;) wypróbowane i sprawdzone.
  2. happymama, ależ mnie rozbawiłaś tymi fiołkami;) fiu, fiu;)
  3. z seksem u mnie ostatnio jest super;) w pierwszym trymestrze nie chciało mi sie nawet o tym pomyśleć, ale za to teraz...;) jesli chodzi o upływ czasu, to ja nie mogę uwierzyć, że juz bliżej niz dalej;) mnie jeszcze w serpniu czeka malowanie mieszkania i dopiero właściwe urządzanie kącika dla Małej, czyli kupowanie łóżeczka, komódek itd;) aaaaa.... zapomniałam Wam napisać, ze dzisiaj w sklepie mothercare widziałam fantastyczny komplecik- śpiochy i czapeczka z mięciutkiego, cienkiego welurku, w kolorze czerwonym z reniferem;) na tym napis "my first christmas"!!!! ' tak sie rozczuliłam, ze chciałam kupić, ale był tylko w rozmiarze 56 i wydawał mi sie malutki....wiec nie kupiłam :( jak sobie pomyślę o świętach i o tym, ze nasze Maleństwa juz będą z nami..... juz sie nie moge doczekać;)
  4. ja na całe szczęście nie mam zaparć od poczatku drugiego trymestru;) nie chce zapeszać, bo na samą myśl o tych problemach...brrrr....
  5. agniesza, gratulacje dla siostry;) no i dla Ciebie, ciociu;)
  6. czyli to znaczy, ze nie poknociłam??? a co sie dzieje z Daff?? nie odzywa sie cos... zapomniałam Wam napisać, ze wczoraj moj brat przywiózł od swojej dziewczyny całą skrzyneczkę czereśni... nie zjadłam ich jakoś strasznie dużo, ale chyba mi zaszkodziły, bo mnie bolał brzuszek :( u nas pochmurno i o wiele chłodniej niz ostatnio... nareszcie mozna oddychac;)
  7. moja tesciowa tez mi mówiła, ze kiedys tak sie robiło. Ale podobno teraz juz sie tego nie stosuje ze względu na to, ze podczas takiego pocierania sutków wydziela sie w organizmie oksytocyna, która wywołuje skurcze... nie jestem pewna, czy nie poknociłam czegoś, ale chyba o cos takiego chodziło...
  8. melduje się;) małaMi- musisz chyba bardziej na siebie uważac...a w takie upały, to szczególnie... ale najważniejsze, ze juz wszystko ok, z Tobą i didulkiem;) kasika1- no niezle masz z tymi cycami :P ja swoje mam takie ogromne i nabrzmiałe, ze mam wrazenie, ze zaraz eksplodują!! moze najlepiej byłoby sie zaopatrzyc we wkładki laktacyjne?? dziewczyny, czy Wy śpicie w biustonoszu?? ja słyszałam, ze powinno sie spac w takim ciążowym, ale jakos nie moge sie przełamac....niewygodnie mi :( lorinka- ja tez te noce mam kiepskie :( zanim usnę, to tysiąc razy zmieniam pozycję. No i oddycham jakoś tak ciężko, jakbym tonę wazyła;) M smieje sie ze mnie i mówi do mnie: moja ty ciężaróweczko :P mała agatko- myślę, ze z serdusziem Twojego synka wszystko będzie dobrze;) moja siostrzenica tez miała stwierdzoną wadę serduszka, ale lekarz powiedział, ze u małych dzieci do 1 roku życia wszystko może się samo naprawić. no i po 1 urodzinach okazało się, ze Zuza ma zdrowiutkie serduszko;) także nie martw sie;) czekamy na imię dla Malucha;) KarolinkaLinka- ja tez juz rzadziej biegam na siku;) w nocy wstaję tylko raz i to prawie nad ranem;) a mój brzuszek, też juz sie zrobił pełniejszy;) podobno dopiero teraz zacznę tyć!!! ja dzisiaj byłam na badaniu usg żył. Byłam na nie zapisana w szpitalu juz od początku lutego. Przed ciążą miałam problem z \"ciężkimi łydkami\", więc poszłam do poradni naczyniowej. Dodatkowo, zmobilizował mnie fakt, ze moja mama przeszła operację usunięcia żylaków, które niestety mogą byc dziedziczne. No i podczas dzisiejszego badania okazało się, ze mam niewydolne żyły- odstrzałkowe- jedna w prawej, druga w lewej nodze... na razie nic z tym nie mogę zrobic, ale po ciąży- znowu poradnia naczyniowa i trzeba będzie jakoś zapobiec żylakom;) ps. ale sie rozpisałam;)
  9. alez tu pustki;) dziewczyny, co z Wami?? pewnie wszystkie świętujecie?? ja czekam na M i sie męczę... strasznie duszno!!!!
  10. ugotowałam rosołek;) dzisiaj tylko to na obiad;) mam jeszcze dwa gołąbki, więc jak M będzie głodny, to dostanie po rosołku;) mam ochotę na jakiś deser, ale nie wiem, jaki.... jutro na pewno ugotuję sobie ryż na mleku i zjem go z jagodami, które przyjadą dzisiaj do mnie od mamy;) no tak,... po tym wpisie juz wiem, ze bede miała żarłoczny dzien;)
  11. umyłam jednak trzy okna. na dzisiaj wystarczy. ledwo żyję... dobrze, ze obiadu dzisiaj nie muszę robić. mam gołąbki od teściowej;) mniam.... jeszcze odkurzanie. happymama- ja chciałabym, zeby spadł deszcz i troche sie ochłodziło. u nas ostatnio pomimo deszczu- nadal byłło tak duszno.
  12. agniesza, fajnie, ze jestes;) brakowało Cie;) dobrze, że u Ciebie wszystko ok;)
  13. powiem Wam, ze ja juz nie bede na razie kupowała więcej ubranek, bo mam juz chyba sporo, ale jeszcze potrzebuję tylko jakichs dresików ładnych. Zastanawiam się jeszcze nad kombinezonikiem... wprawdzie mam jeden, ale on jest w rozmiarze 62-68 i nie wiem, czy nie bedzie za duzy na początek. Jest ładny, czerwony;)
  14. marta1983, no niezła lista;) wózek mi sie bardzo podoba;) fajny jest;) ja poscieli do wózka nie bede kupowała. Do wózeczka wykorzystam tylko kocyk;) ja zachorowałam na taki kocyk: http://www.krainasnu.pl/index.php?a=opis&k=52&kt=&id=154&5f63_=462c8234480d4b93339d39e3013c00eb wiem, ze jest drogi, ale dostane go w prezencie;) ja znam tą firmę (manterol) i wiem, ze moze taki kocyk posłużyc wiele lat, bo ani sie nie mechaci, ani nic sie z niego nie wysnuwa...
  15. happymama, ja tez nie mam niczego różowego, oprócz kilku ciuszków, które dostałam w spadku;) ale mi to nie przeszkadza, bo ja nie zamierzam małej ubierać jak landryneczki;) bleee...nie lubie różowego koloru;) kasika, piszesz, ze kołderkę masz normalną.... nic mi to nie mowi:( normalną, czyli jaką?? 75/x100, czy 100x135?? ja myślałam o tej większej, ale nie wiem, czy nie za duża... ale z drugiej strony, dłużej posłuży... doradźcie, proszę;) z tym materacykiem, to sama juz nie wiem.... ostatnio oglądałam "mamo to ja" i tam zawitkowski stweirdził, ze materacyk nie powinien byc za twardy... moze jednak lateksowy?? piszcie;)
  16. jesli tak, to chyba będziesz zadowolona;) mnie sie te rzeczy naprawdę podobają;) zresztą moze mama kupiła Ci też kocyk i śpioszki?? wszystko ślicznie do siebie pasuje;) zresztą możesz zobaczyć na ich stronie;) jeszcze raz ją podam, moze sie otworzy;) http://www.tchibo.pl/is-bin/INTERSHOP.enfinity/eCS/Store/pl/-/PLN/TdPlBrowseCatalog-Start;sid=nGwKbhoA0a4KdFJ4DCwAChmfV7SC1TZE4SI=?CategoryName=phase_1&Entry=nlpopup
  17. kochana Lorinko, dzięki za troskę;) u mnie nocka minęła spokojnie i powiem Wam, że ta poduszka to był strzał w 10;) wyspałam się, bo noga uniesiona na poduszce chyba odciążyła mój obolały kręgosłup;) a rano pojechalam na Nowy Świat do sklepu Tchibo (tego, do którego linka Wam podałam) i kupiłam kilka fajnych rzeczy, min. śliczną posciel do łóżeczka. No i na żywo zobaczyłam ten kocyk, co go zamowiłam- cudny i milusi;) gdybym wiedziała, że ten sklep istnieje, to pewnie nie zamawiałabym przez internet, hihihi;) teraz wróciłam i ledwo żyję, bo u nas jest tak duszno, ze nie idzie wytrzymać!! chyba znowu przejdzie jakas burza... a ja mam strasznie brudne okna i powinnam je umyć, ale chyba dzisiaj odpuszcze;) Jokasta, zazdroszcze Ci miejsca zamieszkania;) spacery nad morzem....hmmmm... happymama- Ty też nie masz na co narzekać;) w Irlandii morze ma inny urok;) te widoki.... rewelacja;)
  18. czyli... z tego wniosek, ze lekarze sie mogą mylic;) u mnie w domu oczywiscie oglądanie siatkówki (M)... ja jestem jakas troche padnieta...chyba przez to latanie po sklepach... dzisiaj kupiłam sobie taką podłużną poduszkę do spania. Ciekawe, jaka będzie dzisiejsza noc?? dziewczyny, jakiej wielkości kołderkę kupujecie do łóżeczka?? i jaki materacyk? musze sie dowiedziec, jaki lepszy... piankowo- kokosoy, czy jeszcze ze sprężynkami.... ja nie mam o tym pojecia:( jak macie wskazówki, to piszcie;) mam na cos ochote, ale sama nie wiem na co....
  19. lorinka. nie wiem, dlaczego nie chce sie ta stronka otworzyc:( jesli chcesz to zobaczyc, to na tej stronie głównej tchibo, kliknij w okienko \"hey baby\" i tam znajdziesz te rzeczy. chyba namieszałam:( ja dzisiaj po raz kolejny wybrałam sie na zakupy. Tylko się nalaziłam i znowu nic nie kupiłam. Ale jak wróciłam na Bemowo, to poszłam do takiego second handu z ciuszkamidla dzieci i tam kupiłam 5 par body, dwie pary spodenek, koszulkę, pajacyk i kurteczkę;) wszystko dobrej jakości, markowe, niewiele używane i za grosze;) za wszystko dałam 100zł. To chyba niewiele za 10 sztuk ciuszków. średnio po 10 zł/szt. Marzena, ja juz rozpoznaję, kiedy moja Mała śpi, a kiedy nie;) czasami czuję ją mocniej, a czasami ma spokojny dzień...
  20. wczoraj konczyłam, a dzisiaj zaczynam... położyłam sie do łóżka w złym \"stanie\", ale nie mogłam usnąć, więc jeszcze troche posiedziałam przed tv no i przed kompem. zrobiłam w nocy pierwsze zakupy przez internet dla Małej;) kupiłam kocyk i pizamki;) zobaczcie same taką stronkę: http://www.tchibo.pl/is-bin/INTERSHOP.enfinity/eCS/Store/pl/-/PLN/TdPlBrowseCatalog-Start;sid=zeFYbyhw7PxY22AGKpRSCyvunUo6AAQ0sK8=?CategoryName=phase_3 co do mojego kregosłupa, to powiem Wam, ze pomiędzy nogi włozyłam sobie stertę poduszek, tak, aby prawa naoga była wyżej, no .... jest troche lepiej... wczoraj od szwagierki dostałam podgrzewacz do butelek aventa;) fajnie, bo myslałam, ze bede musiała go kupic:) pobuszuje troche na allegro :P
  21. najgorsze jest to, ze rozmawiałam dzisiaj ze szwagierką, która mi powiedział, ze to moze byc rwa kulszowa :( ide spac.... dobranoc...
  22. ja jestem, ale jakos nie mam humorku.... boli mnie jak cholera!!
  23. Kasika!, czyzby to było tak, zę my dziewczyny z podkarpacia mamy cos nie halo z tymi naszymi kręgosłupami?? to oczywiście żart, ale ja dzisiaj przez ten ból mam jakis czarny humor!! Kasia, dawaj zdjątka i odzywaj sie częściej, bo jakoś nas zaniedbujesz;) a pytałaś lekarza o te bóle krzyża?? jak ja mojemu powiedziałam, to stwierdził, ze to od rosnącego brzucha i znacznie powiększonego biustu... wszystko to przeciąża mnie do przodu i dlatego boli. Jakies to dziwne, ale niech tam. Najgorsze, że nic na to nie mozna zaradzic,.... Dziewczyny, co z nami dzisiaj?? tylko złe humory i narzekania... no cóż, może tak juz musi byc... a moze to przez pogode?? zawsze lepiej na pogode zrzucic złe samopoczucie, niz na hormony, ciążę i inne... Fajna- rodzice juz chyba są tak skonstruowani... coż... a Ty sie nie denerwuj. Tata sobie pogada i mu przejdzie;)
×