mysza1980
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysza1980
-
Marta1983- nic nie przebije dna mojego ślubu- najpierw autobus z gośćmi i moim tatą nie mógł dojechać do Warszawy, bo był jakiś wyścig rowerowy i policja pozamykała główne ulice dojazdowe.... mój tata ledwo zdążył na błogosławieństwo.... poza tym... wcześniej pojechaliśmy na zdjęcia do Wilanowa... korki jak cholera-wyścig!!!!- zdjęcia w pośpiechu i kupa śmiechu-ale też nerwy, bo możemy nie zdążyć... na dodatek- przydeptałam sobie tren obcasem na trawie i miałam piękną, zieloną plamę;) na przodzie sukienki miałam wieeelką plamę czerwoną, bo siedząc w samochodzie roztarł mi się płatek róży.... aha.... no i jeszcze zaczepiłam welonem o krzaki i troche mi sie podarł.... jak wróciłam do domu i zobaczyła mnie mama- to zrobiła mi aferę, ze za późno przyjechaliśmy i jeszcze do tego- ta sukienka...no i była bardziej spanikowana niż ja, bo nie było jeszcze taty.... ale jakoś się udało... wprawdzie tata wparował do domu cały mokry, ale zdążył... a wszystko mieliśmy tak zaplanowane...na ostatni guzik dopięte...ale nie przewidzieliśmy tego chol***ego wyścigu;););) teraz juz sie z tego śmiejemy;) gdy staneliśmy przed kosciołem, to nerwy puściły i poszło juz gładko... to taka moja refleksja była...przypomniało mi się;) to juz prawie 6 lat;) ależ było gorąco....uffff
-
dzien dobry;) Marta1983- nie ma sie czego bać;) strach ma wielkie oczy;) każdy człowiek chyba przeżywa taki dzień...ale zobaczysz, ze wszystko pójdzie gładko;) ja właśnie zjadłam śniadanko. Znowu w nocy miałam jakieś głupie sny...ale juz do tego przywykłam;)
-
http://jolmys.webpark.pl/ przypadkowo znalazłam na innym forum;)
-
ja juz tez chciałabym poznać płeć dzidziusia;) sama nie wiem, ale jakieś takie mam przeczucie, że to synuś będzie;) nie wiem dlaczego... ja bez znieczulenia, też nikomu nie pozwolę w moich zębach grzebać;) tego linka któraś wkleiła jakoś po wielkanocy, ale nie mam go;)
-
Beata-super, ze z Dzidzią wszystko w porządku;) fajnie tak widzieć Maleństwo... słuchajcie, ja wczoraj z M stwierdziłam, ze dla takiego Malucha to jest szok tak szybko rosnąć... nasze Maleństwa są juz takie duże;) super:) MarzenaMol- jeśli chodzi o mnie, to ja mam wszystkie ząbki zdrowe, ale i tak pójdę w przyszłym tygodniu do lekarza, bo w ciąży mogą się ząbki psuć... stomatolog na pewno nie zaszkodzi Dzidziusiowi, a wręcz pomoże. Bo od zepsutych ząbków są różne bakterie itd. Nawet znieczulenie nie szkodzi- pytałam lekarza- trzeba tylko poinformować dentystę o ciąży... KarolinkaLinka- Beata była chyba na usg genetycznym, prawda?? więc takie usg jest bardziej dokładne. Ja też chodzę prywatnie i płacę tyle samo co Ty, ale co 4 tygodnie;)
-
fajna-aj! ja mam tak samo... niestety, jakos nie wchodzą mi juz jogurt i mleko...ale staram sie wmusić w siebie musli z mlekiem i płatkami chocapic rano na śniadanie... jem tez czasmi kanapki z twarogiem i szczypiorkiem. Zresztą słyszałam, że niekoniecznie trzeba pić mleko. Dużo wapnia jest też w maślance, żółtym serze, twarogu, makreli i łososiu itd. ponadto sok pomarańczowy o zwiększonej zawartości wapnia. Ja juz sama nie wiem, co mam jeść, żęby było zdrowo dla didulka;) pomimo tego, ze nie samkuje mi mleko staram sie co nieco pić.... nie codziennie, ale jednak...
-
no właśnie... wstyd... XXI wiek, a ja, kobieta prawie 30-letnia nie mam prawka :(:(:(:(:( ale teraz sie zawziełam i muszę zdać ten cholerny egzamin!!! jeszcze mnie w tym upewniacie. Zesztą muszę Wam powiedzieć, ze ja lubie jeździć samochodem, ale na tych egzaminach chyba nerwy mnie zżerają... no cóż. Teraz będzie inaczej;) ja dzisiaj robie kaszę i gulasz;)
-
no i wróciłam:) zapisałam sie na egzamin;) termin 2.06... do tej pory zdążę się pouczyć testów;) no i byłam w sklepie z ciuchami ciążowymi, ale wyszłam załamana, bo wszystko wydaje mi sie takie przedpotopowe... nic nie kupiłam...
-
niezła ta pstrągowa bakteria;) sama sie usmiałam, jak to przeczytałam;) mała_agatko- ja takiej teściowej to bym powiedziałam, że jak sie boi, że sie otruje, to niech nie je;) to taka złośliwość z mojej strony... nie wiem, jak tak można... przecież w pomidorach jest dużo witaminek;) przeciwutleniaczy;) mniej sie skóra starzeje od pomidorów... a sałata?? przecież kobieta w ciąży bardzo potrzebuje zielonych warzyw... zresztą- czy to, co wyhoduje Twoja teściowa będzie naprawdę zdrowe??- przecież w samym powietrzu i glebie jest tyle różnych świństw.... w dzisiejszych czasach naprawdę cudem jest znaleźć coś naprawdę zdrowego, bez nawozów itd.... my tez mamy babcie na Mazurach i czasami tam jeździmy, i tam moja teściowa z doskoku uprawia ogród i mamy warzywa.... swoje piekne pomidory, szczypior, ogórki, sałatę.... truskawki.... no ale dopóki nie urosną u babci, to normalnie jem przez cały rok to, co kupie na bazarku, albo w sklepie... mam nadzieję, ze cie nie uraziłam, ale nie moge uwierzyć, ze mozna mowić komus takie rzeczy...
-
lorinka. ja w ubiegłym roku zdałam teorie za pierwszym razem, ale dwa razy oblałam praktyczny. Ważność testów minęła i trzeba zrobić je jeszcze raz. A pytania są ogólnodostępne, wiec tylko usiąść i sie pouczyc... a tak swoją drogą, to naprawdę troche przesadzają te twoje położne. Okazuje sie ze w I trymestrze nie miałaś w ogóle roionych żadnych badan... Beata-Ty nie przejmj sie- ja tez mam taaaaaakie sny, że normalnie nie mogę!!! śnią mis ie takie bzury, ze hej!!
-
Witam Dziewczyny;) widzę, że wywołałam burzę tym stwierdzeniem, ze jestem stara;) ja podkreślam, ze to był żart;) w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby o kimś tak powiedzieć.... lorinka- no niech Cie juz wezwą na to badane, bo sie tu juz niecierpliwimy... Marta! oczywiście, ze trzymamy kciuki- tak mocno, ze na pewno wszystko będzie cudownie... zresztą zobacz jaka pogoda;) Aneta-czekamy na zdjęcia brzuszka;) przyznam się Wam do czegoś.... ja nie mam prawa jazdy... wstyd mi jak cholera, bo robie je juzkilka lat:( w ubiegłym roku dwa razy podchodziłam do egzaminu i oblałam...i właśnie idę dzisiaj zapisać sie na teoretyczny. Postanowiłam, że zdam to prawko przed didulkiem, bo mąż powiedział, ze jak zdam, to jesteśmy w stanie kupić mi jakiś mały samochodzik... a to chyba wielkie ułatwienie, zwłaszcza, gdy ma sie didulka;)
-
zgadzam się z Tobą;) grunt to sie dowartościować;)
-
ja dziewczyny tak sobie żartuję;) na pewno nie należę do osób, które dramatyzują z powodu upływającego czasu.... ja też świadomie dopiero teraz zostanę mamą, chociaż stwierdzam, że mogłam wcześniej podjąć tą najważniejszą w życiu kobiety decyzję....ale zawsze coś było ważniejsze... mieszkanie, studia, praca...ale tez wiem, że będę fajną mamą!
-
ak, Fajna_aj;) jestem właśnie z tego rocznika;) właśnie ostatnio stwierdziłąm, że należę tutaj do starszych:( i to z pierwszym didulkem....ale co tam;) jeszcze nie taka stara ze mnie rura;););)
-
Fajna! no widzisz?? a jednak stanęło na naszym;) dobrze, ze tylko tak sie to skonczyło...widzisz,....gatki wymienisz i wszystko będzie cool;)ja tez tak miałam. Jak widać...my kobiety w ciąży nie tylko mamy mdłości, wielkie brzuchy i wsystkie te atrakcje, a jeszcze do tego takie cuda!!!! faceci by tego nie wytrzymali;) życzę szybkiego powrotu do zdróweczka i pozdrawiam;)
-
no nie wierzę dziewczyny.... naprawde nikogo nie ma?? moze u Was jakaś ładniejsza pogoda niz u mnie... w wawie jakos pochmurno i sennie:( nic mi sie przezta pogode nie chce. Dobrze, ze wczoraj zrobiłam więcej na obiadek, więc dzisiaj mam gotowe;) Daff- ja tez od kiegy zaczął sie 4miesiąć-czuję sie świetnie. Tylko wiecie co?? zauważyłam, że szybko sie męczę. Mam często zadyszkę bez większego powodu.
-
witam;) Marta-fajny brzucholek;) Daff- no z tymi glanami, to rzeczywiście ciężko moze Ci być... ja juz czekam na cieplejsze dni, zeby móc założyć klapki, albo sandały... uwielbiam chodzić z bosymi stopami... niestety jakoś nie moge sie przyzwyczaic do chodzenia na obcasach, wiec na płasko.... słuchajcie... co wiecie na temat jedzenia pasztetu w ciąży?? słyszałam, ze sie nie powinno jesc, ale cz w ogóle?? podobno nie mozna przesadzać z witaminąA.... a ja właśnie rozmroziłam taki pyszny...domowej roboty i mam wielką ochotę na taki pasztecik... pogoda cos sie psuje.... jak ja Wam zazdroszczę tego, ze mieszkacie w takich pięknych okolicach... Wisła, Ustroń... pięknie i zdrowo.... nie to co ja .... zasmrodzona Warszawa... to nie jest moje rodzinne miasto, ale stąd pochodzi mój mąż i tutaj zostałam...
-
właśnie wpakowałam w siebie pół kilograma truskawek z jogurtem naturalnym... pęknę chyba;) ale pyszne były;)
-
NICK.........WIEK......MIEJSCOWOŚĆ.......TC.....TERMIN ... .WAGA Daffodile....... 27......Wojkowice..........15.......01.11....56+2 Marsjanka.......29.....Śląskie...............12...... .01.11...57kg/+2 Kasika1.........23......Rzeszów…...........15.... ...02.11..64kg -1 Milla77..........30......Warszawa...........14.. ... .02.11..57+2kg mother..........25......Warszawa..........13........04. 11..62-3+1kg ewelka1234.....24.....Poznań...............14........06 . 11 happymama....26.......Irlandia.............15.........06.11 ...65 +3kg Green_Gable...26.....Zachodniopom.......14........06.11 ..65 kg/+2,2 agnesa1983....24.....Poznań...............13..........09 . 11...57kg/+2kg Aneta30........31.....Kraków...............13..........0 9. 11...53kg/+4 Jokasta........ 31..... Gdynia.............. 13.........11. 11 Marta1983.....21......Warszawa..........13..........13.1 1 .....65kg MarzenaMol....23......Wisła.................12.........1 4 .11 fajna-aj........27......Białogard...........13tydz ....14 11.. + 2,5kg mysza1980.....28......Warszawa...........13.........15.1 1 .....59 kg+1 Karolinka Linka...21...Gliwice...............14.........15.11......50k g Beata1987........21.....Śląskie..............13.........16.1 1.....62kg/+3 lorinka..........21......Blackpool.............11....... . 19.11....55kg kaaczuuchaa....27.....Lublin.............12............. 20 .11 mała_agatka....23....Łódź...............11............ 25 .11.....60kg/-2 eluś........30.........Międzyrzecz......9..............2 5.11.....55kg Myszkaa25......26.....Irlandia/Slask....10........ 28.11....53kg Maja_21........21.....Kielce..............10......... 29.11.....64kg / -2kg
-
witam;) ale pieknie na dworze;) wstałam dzisiaj o 11;) nie do wiary;) a to wszystko dlatego, że z soboty na niedzielę była u nas moja przyjaciółka z liceum z mężem i poszliśmy spać po 3 nad ranem;) gadu gadu i tak się zeszło... kiedy atmosfera jest miła, to czas tak szybko płynie... w niedzielę spacer i lody z M;) zaraz wybieram się na bazarek. Kupie młodą kapustkę i na obiad będzie jak znalazł... Marta1983- w pewnym sensie zazdroszczę przygotowań do ślubu;) to taka piekna uroczystość... u mnie był i ryż i pieniążki... zbierać pomogły dzieciaczki;) a jesli chodzi o stres, to gdy stanęłam przed kościołem- to cały stres minął....
-
dzień dobry;) ale tutaj pustki;) taka piekna pogoda, ze trzeba z tego korzystać;) ja tez słyszałam o tym, ze niektóre kobiety bardzo mało tyją w ciąży... tez bym tak chciała...ale to raczej niemożliwe. ciężarna internautko. moja szwagierka tez tak miała na początku. Nie tyła, tylko chudła. Taki stan rzeczy jest czesto spowodowany złym samopoczuciem na początku ciąży, wymiotami i małym apetytem. Myślę, ze wszystko u Ciebie wróci do normy, ale na wszelki wypadek porozmawiaj o tym z lekarzem... pozdrawiam;)
-
Beatka, no coś Ty!!! głowa do góry!!! nie smucimy sie!!! miłego dnia;)
-
lorinka. No współczuję Ci tej wizyty i tych pielęgniarek.... no pewnie miałaś już nadzieję na usg albo inne badania, a tu znowu nic... no ale nic to....trzymaj sie i cierpliwości. jeśli chodzi o karmienie piersią, to ja bym bardzo chciała i narazie nie chce nawet myśleć o tym, ze może mi sie to nie udać. Wiem, zę niektóre kobiety mają z tym straszne problemy i tak naprawdę nie wiadomo od czego to zależy. Nastawiam się póki co pozytywnie i odpedzam złe myśli. Wiem, ze karmienie piersią wymaga duzo poświęcenia, specjalnej diety itd, ale wiem też, że to musi być niesamowite uczucie karmić Malucha;) a co myślicie o swoich porodach?? macie juz plany?? ja słyszałam, zę teraz są kolejki na cesarkę i bardzo duzo kobiet decyduje se na planowane cc. Ja chciałabym urodzić normalnie (ale tylko ze znieczuleniem- inaczej-no way!!!!:):):)
-
Beata. Ja tez mam jakies problemy z cerą, ale tylko takie sporadyczne. Nigdy nie miałam żadnych krostek na dekolcie, a teraz mi sie pojawiły... poza tym jakieś niewielkie syfki na brodzie!!! ale tak jak Ty pomagam sobie podkładem;) ale tez juz niedługo, bo w lato chyba odstawię taki kosmetyk... zobaczymy;)
-
oglądacie tvn?? zaraz ma byc materiał o tym, co kobieta powinna zrobic zanim zostanie mamą:)