Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysza1980

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mysza1980

  1. CZADOWE TE SPODNIE:):):) chyba też sobie takie sprawię na lato;) przewiewne .... na lato- super. Tak sobie właśnie myślałam, że my w lato, to już będziemy takie pączuszki;) ale zanimzamówię je przez internet, to najpierw pójdę sprawdzić, czy nie ma ich w sklepie, który mam blisko- 9miesięcy. Tam jest dosyć dużo ciuchów happymum. fajna-aj- bardzo dobrze nagadałaś tej babie!!! szkoda tylko, ze nie zrobiłaś badań, tym bardziej, że tak długo czekałaś.... kaaczuuchaa- na zgagę na pewno można Renie. Tak powiedział mi lekarz. Poza tym czytałam na forum styczniówek 2008. One też pisały o zgadze;) wiecie co?? cieszę się, ponieważ mi też już to koszmarne objawy ciąży minęły;) nawet zaparcia chyba są już przeszłością;) objadam się pysznymi deserkami dla dzidziusiów bobofrutami, gerberkami i innymi;) najbardziej smakuje mi marchewka z jabłkiem;)
  2. Dziewczyny. Zazdroszczę tym wszystkim, które wyjechały gdzieś na weekend, albo miło go jakoś spędziły. Ja, tak jak juz pisałam siedzialam sama w Wawie i nawet ochopty na samotny spacer nie miałam:( M pracował i dlatego tak... lorinka-fajnie, że juz jesteś;) czyżbyś już naprawdę czuła Didka?? to niesmowite!!! ja już nie mogę się doczekać takiej chwili... tego uczucia podobno nie zapomina się do konca życia!!! Beata- rzeczywiści bardzo tanio wyszły te badania... kurczę...może ja poszukam jakiejs innej przychodni?? moze tylko w mojej tak duzo wszystko kosztuje?? ja wczoraj też odebrałam wyniki i kompletnie nie potrafię ich odczytać:( nie wiem, czy są dobre, czy złe?? wczoraj byliśmy u teściów i pożaliłam się mamie, że mam jakieś problemy ze spaniem i że, gdy leżę już w łóżku, to czuję się tak, jakby mi serce miało wyskoczyć. Mama pożyczyła mi więc ciśnieniomierz, żebym kontrolowała swoje ciśnienie i puls. czy będziecie się śmiały, jak powiem Wam, żę zaczęłam się uczyć szydełkowania?? czy już jestem taka stara?? nie wiem, ale pomyślałam, że przez okres ciąży nauczę się i zrobię dla Malucha piękną czapeczkę ażurkową i buciki;) poza tym, to mnie uspokaja! znalazłam sobie zajęcie na całe dnie... nie chodzę do pracy bo jestem na zwolnieniu, nie mam dzieci, więc mam dużo czasu... ale jestem stuknięta:)
  3. cześć Dziewczyny. przepiękna pogoda;). Ja jeszcze kilka dni mowiłam, że nie widać po mnie mojej ciąży i na wadze nie przybrałam. Narzekałam, więc mam! przybył mi 1 kg. na tvn właśnie materiał- jak modnie ubrać niemowlaka:):)
  4. czesc Dziewczyny;) jestem z topiku listopadówek 2008, więc w oczekiwniu na Dzidzusia;) od jakiegoś czasu przypadkowo zaczęłam Was sobie czytać... mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko;) wciągnęłam się jak w telenowelę meksykańską:):):):):) czystam Was nie od samego początku, tylko mniej więcej od stron z Bożym Narodzeniem... doszłam do momentu, kiedy wszystkie urodziłyście;) nie mogę sie oprzeć, żeby nie napisać do Was. tak więc na początku: GRATULUJĘ WAM WSZYSTKIM!!!! jesteście bardzo dzielnymi, wspaniałymi Kobietami, Super Mamusiami;) jak tak czytalam Wasze relacje z porodówek, to szczerze Was podziwiałam!!! stworzyłyście na kafe wspaniałą atmosferę, pełną wsparcia, ciepła, dobrych rad.... nie brakuje tu również dobrego humoru... momentami jak Was czytałam, to łzy jak grochy leciały mi po policzkach ze śmiechu oczywiście:):):) macie przepiękne Dzieciaczki;) po prostu Cuda!!! chciałam WAm pogratulować i powiedzieć, że jesteście Super!!! trzymajcie tak dalej!!! fajnie się Was czyta... i jeszcze jedno- Agnieszka73- Dziewczyno! Ty masz magiczne ręce!!! Twoje robótki są po prostu niesamowite. Przyznam Ci się szczerze, ze ja, gdy dowiedziałam się o ciąży;) to postanowiłam się też nauczyć szydełkować, tak dla relaksu i żeby Maleństwu coś ładnego wydziergać....ale niestety zapał był słomiany, bo nie miałam się od kogo uczyć....ale dzięki Tobie postanowiłam, że się nie poddam!!! teraz od kilku dni śledzę stronę w necie z podstawami szydełkowania i narazie ćwiczę te wszystkie słupki, hihihihihi pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!! jeszcze raz gratuluję mam nadzieję, że czasami będzie można się zwrócić do Was z jakimś pytaniem, jak do doświadczonych już Mamuś;)
  5. Karolinka:) ja liczę tygodnie ciąży od ostatniej @. Po prostu w każdy piątek dodaję sobie tydzień. Ostatnią @ miałam 8.02. teraz jest więc 12 tygodni i 2 dni. jesli chodzi zas o apetyt, to ja jeszcze tydzien temu miałam tak, ze nie wiedziałąm co zjeść, aby mi smakowało. A teraz od kilku dni mam wielką ochotę na pyszne kanapeczki z wędlinką, serkiem i pomidorami, ogórkami, szczypiorkiem,.... Nie mogę sie też już doczekać prawdziwych polskich młodych ziemniaczków, młodej kapustki, kalafiorka i fasolki szparagowej....;) mniammmmmm....aż mi ślinka cieknie...... dobrze, zę to już niedługo....
  6. Karolinka Linka! ja byłam na usg w 11,6 tc. Wtedy byłam na usg tym, podczas którego pan doktor mierzył przezierność karku. Ten lekarz miał na pewno lepszy sprzęt od mojego lekarza prowadzącego. Widziałam Dzidziusia w bardzo dużym powiększeniu. Lekarz przykładał sondę do mojego brzucha i tą sondą robił takie wstrząsy na moim brzuchu, tak, żę Dzidziuś się poruszał i wyglądało to tak, jakby podskakiwał. Takie wstrząsy robił po to, żeby odróżnić fałd skórny od płynu owodniowego, czy coś takiego. Tak się podobno robi przy tym badaniu przezierności. Widać było rączki i nóżki. Nawet nie potrafię opisać jaka to radość, gdy pan doktor mówi, ze Dzidziuś ma obydwie rączki i nóżki.... wiem, ze to głupie, ale teraz się tyle słyszy o różnych nieszczęściach... ponadto słyszałam serduszko, bo podczas tego badania lekarz też sprawdzał krwioobieg. Dzień wcześniej byłam też u swojego lekarza prowadzącego i u niego tez miałam robione usg. Powiem tak- sama bym pewnie nie potrafiła wskazać niczego, poza główką;) ale pan doktor pokazał mi rączki i nóżki-ale były słabo widoczne. Poza tym, mój lekarz nie był w stanie dokładnie zmierzyć dzidziusia, bo sie Maluch wiercił i określił jego wielkość na 45 mm, ale zastrzegł, że to nie jest dobry pomiar. I rzeczywiście nie był, bo nastepnego dnia Maluch został zmierzony i okazało się, że ma 54mm;););) Jeśli chodzi o Twoją wizytę, to na pewno już zobaczysz rączki i nóżki Malucha. Jeśli chodzi o serduszko, to jeśli poprosisz lekarza, to na pewno da Ci posłuchać;) u mnie było pięknie słychać, więc już na pewno u Ciebie też będzie to możliwe;);) koniecznie po wizycie napisz jak było;) pozdrawiam;) ewelka;) a Ty sie tak nie denerwuj \"pomarańczową\". Takie teksty nie są warte komentarza.... w ogóle.... nie chce mi sie gadać na ten temat.....szkoda słów!!!!!
  7. no tak...ja znowu na kafe całkiem sama.... za mną ciężka nocka. Najpierw długo nie mogłam usnąć, bo na plecach staram sie nie spac, a do tej pory moja ulubiona pozycja- to spanie na brzuchu. Teraz trzeba się juz przyzwyczajać do spania na prawym boku. Ale wczoraj mi nie wychodziło... Później coś mi się dziwnego śniło, az w koncu obudziłam sie juz przed siódmą rano.... teraz jestem troche niewypana, ale co zrobic.... musze sie wziąć za jakis obiadek... pogoda sie ładna zapowiada, więc ja skorzystam z tego i zrobie sobie małą kawke i wyjdę ja wypić na balkonik;) poczytam tez styczniówki 2008. Wciągnęły mnie;) śmieszne są momentami tak, że płacze ze śmiechu;););)
  8. ewelka...tylko uwazaj, bo ja sobie dwa paluchy poparzyłam przy tym smażeniu;) ale warto było;) mniam... u mnie smutno w domku... M leży chory i tylko martwi się, zebym ja sie nie zaraziła... szkoda mi go... biedny jest z tą chorobą...ciągle ma gorączkę. A co do mierzenia temperatury, to pochwalę się Wam, że ostatnio w prezencie dostałam od teściowej taki termometr Brauna elektroniczny z myślą o Maluszku;) kochana jest, bo ja sama nie mogłam go nigdzie znaleźć, a ona po prostu w aptece go kupiła... ja bym na to pewnie nie wpadła....głuptas ze mnie;) dopóki takie pustki na naszym forum, to ja poczytuję sobie inne topiki;) mam nadzieję, że ta pustka nie potrwa długo...a to tylko długi weekend. A co będzie w wakacje??
  9. ale tu pustki...pewnie to przez tą majówkę.... piszcie o imionkach dla dzieciątk, to może coś mi sie rozjaśni... Słuchajcie.... wczoraj wieczorem wylądowałam razem z M w przychodni, która miała ostry dyżur, ponieważ M bardzo źle się czuł. Wyobraźcie sobie, że spędziliśmy tam dwie godziny, ludzi było mało, lae pani doktor za bardzo sie nie spieszyła.... w ogóle najpierw stoczyłam bitwę z panią pielegniarką na recepcji, która powiedziała, że M nie może zostać przyjęty, bo ma lekarza w pracy i gdzie indziej ma opiekę nocną!!! Skandal po prostu!!! Człowiek płaci ciężkie pieniądze i wszystko jest super, dopóki nie zachoruje!!! Gdy ja ak wrzeszczałam na panią, M mnie uspokajał i powiedział do pani, cyt. \"proszę nas nie denerwować, bo żona jest w ciąży\" ;););) W koncu z łaską nas pani zapisała i powiedziała, że jestem niegrzeczna.... a poza tym nie powinno mnie tam byc, bo jestem w ciąży, a w przychodni jest dużo infekcji... diagnoza: M ma zapalenie oskrzeli, antybiotyk i 100zł zostawione w aptece.... super;) biedak cały trząsł się z zimna, taką miał gorączkę...
  10. Beatka. Ja byałam na tym badaniu razem z mężem. Maniek specjalnie pozamieniał grafiki w pracy i poprosił o zastępstwo, bo wiedział, ze zależy mi na jego obecności. Widziałam, jak podczas badania wzruszał się, kiedy lekarz pokazywał rączki, nóżki.... a kiedy usłyszeliśmy bijące serduszko, to mówię Ci....niesamowite. Chyba fajnie jest takie rzezcy przeżywać razem. W poczekalnie widziałam kobiety, które były same i czekały na badanie... było mi ich szkoda, zwłaszcza, gdzy z gabinetu wychodziły pary, przytulone i szczęśliwe, że wszystko jest porządku z ich dzieciaczkami.... wiadomo, jak tatuś nie może- to nie może... ale jesli to możliwe, to warto iść razem;)
  11. uaktualniam się;) pełne 12 tygodni;) NICK.........WIEK......MIEJSCOWOŚĆ.........TC.....TERMIN ... .WAGA Daffodile....... 27......Wojkowice............13.......01.11....56+2 Marsjanka.......29.....Śląskie..................12...... .01.11...57kg/+2 Kasika1.........23......Rzeszów…............13.... . . .02.11..64kg -1 Milla77..........30......Warszawa............13... ... .02.11..57+2kg mother..........25......Warszawa...........13........04. 11..62-3+1kg ewelka1234.....24.....Poznań................14........06 . 11 happymama....26.......Irlandia..............13.........06.11 ... / +2kg Green_Gable...26.....Zachodniopom........11........06.11 ....65 kg/+1 agnesa1983....24....Poznań...............11............0 9. 11.....59kg Aneta30........31.....Kraków...............12..........0 9. 11...53kg/+2 Jokasta........ 31..... Gdynia............... 11......... 11. 11 Marta1983.....21......Warszawa.........12..........13.1 1 .....65kg MarzenaMol....23......Wisła.................12.........1 4 .11 fajna-aj........27......Białogard...........12tydz ....14 11.. + 2kg mysza1980.....28......Warszawa...........12.........15.1 1 .....59 kg Karolinka Linka...21..Gliwice...............8/10......15.11.....50kg Beata1987...........21..... Śląskie...........11.........16.11....62kg/+2 lorinka..........21......Blackpool.............10....... . ...19.11....55kg kaaczuuchaa....27.....Lublin.............11............. 20 .11 mała_agatka....23....Łódź...............9............. 25 .11.....62kg/+1 eluś........30.........Międzyrzecz......9..............2 5.11.....55kg Myszkaa25......26.....Irlandia/Slask....10........ 28.11....53kg Maja_21........21.....Kielce..............9......... 29.11.....64kg / -2kg
  12. buuuu!!!!! ale pogoda:( szaro, buro i ponuro:( nawet mi sie z łóżka wstać nie chciało:( ale wstałam, zjadłam musli z mlekiem i teraz czekam na brata. Marzena Mol- nie musisz sie martwić częstotliwościa badania usg. Ja też już miałam kilka razy robione usg. Chyba nawet 4 razy. Takie badanie to przecież tylko profilaktyka i nie szkodzi.... dlatego nie masz sie czym martwić. Jedynie tylko może dodatkowymi kosztami.... chociaż jeśli chodzi o takie badanie, to wiecie-ja słyszałam gdzieś, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że ultradźwięki wysyłane przez sondę usg są dla dziecka słyszalne tak, jak najwyższy dźwięk klawisza fortepianu....ale czy to prawda- nie wiadomo- nie są to stwierdzone badaniami informacje. ostatnio wszyscy pytają mnie, czy mamy już wybrane imiona dla dzidziusia.... ja nie mam pojęcia jakie imiona wybrać...czuję, ze to będzie problem...
  13. Witam nową mamusię;) w Warszawie pogoda jak narazie całkiem niezła, chociaż na niebie kłębią się chmurki.... szkoda, że nad morzem pada deszcz... podobno dzisiaj w całej Polsce ma przelotnie padać... lorinka, nie martw sie...ja też mam mały brzuch i jak tak patrze na siebie, to w ogóle nie widać, ze jestem w ciąży...no moze troche...a mnie ostatnio brzuszek juz nie boli, ale za to swędzi mnie cały i postanowiłam, że będę się smarować kremem albo oliwką, żeby uniknąć jakichś nieprzyjemności;) nie mam pomysłu na dzisiejszy dzień.... wszyscy powyjeżdżali, M w pracy, a ja taka sama w domu... na dodoatek w tv nie ma nic ciekawego. Gotuję rosołek dla mojego chorego męża, żeby jak najszybciej wyzdrowiał...
  14. Daff. ja tez nie lubie plackiem leżeć na słoneczku, bo raczej jestem zbyt aktywna, ale lubie w lato złapać troche promieni słonecznych, zwłaszcza, ze teraz w ciąży i tak jestem blada jak pergamin....wszyscy mi to mówią. Ale tak swoją drogą to juz postanowione- wakacje we Władysławowie. Mam nadzieję, ze pogoda dopisze, a napewno nie będzie takich upałów jak w Turcji. W ubiegłym roku byliśmy z mężem właśnie wTurcji i trafiliśmy na najgorętszy czerwiec od 40 lat!!! Upały były nie do zniesienia.... Wtedy ratwało mnie zimne piwko w cudna woda...a teraz....:) tak więc odpuszczam.... zresztą.... szum polskiego morza jest taki cudny....uwielbiam polskie plaże- przeraża tylko tłum ludzi. No ale cóż- jak sie nie ma co sie lubi.....
  15. dziewczyny... napiszcie, co jest wam wiadomo o opalaniu w czasie ciąży?? nie chodzi mi o leżenie plackiem na słońcu, ale jadąc na wakacje nie chciałabym spędzić ich tylko pod parasolem. Zresztą sama juz nie wiem, czy gdzies wyjedziemy...myślałam o Turcji od 18.06 na dwa tygodnie... cena rozsądna, ale nie wiem, czy nie będzie za gorąco dla kobiety w ciąży... jak mam siedzieć w cieniu cały czas, to mam w d**** wolę pojechać nad polskie morze... słyszałam, że od opalania mogą pojawić się na ciele jakieś plamy, a tego chciałabym uniknąć!!!!! napiszcie, co o tym sądzicie.
  16. lorinka, wszyscy mi mowią, ze spanie mi przejdzie, jak tylko Dzidziuś przyjdzie na świat. Mam nadzieję, ze tak będzie;) pomimo wszystko wybieram sie do szkoły rodzenia. Przynajmniej narazie.... a jak bedzie- zobaczymy;) jeszcze mamy duzo czasu:) powinnam dzisiaj troche posprzatac mieszkanie, ale jakos nie mam weny... moze za jakąś chwilkę:):):)
  17. ja tez rozważam szkołę rodzenia ze względu raczej na pielęgnację niemowlęcia, bo tez nie mam o tym pojecia... kiedys to robiłam, ale juz dawno zapomniałam. Zresztą opiekowałam sie ciotecznym rodzenstwem... to nie to samo.... wiecie, ze ja mam ostatnio jakieś takie obawy, ze np upuszczę dziecko, albo nie usłyszę w nocy, jak płacze, bo jestem śpiochem itd... czy takie moje obawy są normalne??? M jest przeziębiony i strasznie mi go szkoda....obym tylko ja sie nie zaraziła... pogoda sie psuje:(
  18. czesc Dziewczyny;) włśnie wróciłam z usg genetycznego (tego z pomiarem przezierności). Maluch jest zdrowiutki, ruchliwy i ma 54mm;) kamień spadł mi z serca. Słyszeliśmy z M bicie serduszka;) waliło jak młot!!! ten lekarz ma jakieś chyba super usg, bo jeszcze nigdy nie widziałam Dzidziusia tak wyraźnie. M jest zachwycony;) Jak ja Wam zazdroszczę tego długiego weekendu majowego!!! ja będę całymi dniami siedziała sama. Wszyscy wyjeżdżają, M będzie w pracy,a ja....mam nadzieje, że chociaż ciepło będzie... ale głowa do góry!!! wakacje juz blisko... ps. ja przez Was też będę dzisiaj miała placki ziemniaczane;) pan doktor mi powiedział, że w ogóle nie przytyłam i muszę to nadrobić...
  19. byłam u gina;) didko ma 4,5cm i był podczas usg strasznie ruchliwy;) sportowiec jakiś, czy co?? lekarz nie mogł zrobić dokładnego zdjęcia, hehehe;) do tego wymachiwał łapkami jak szalony albo szalona;) pytałam lekarza o podróz samolotem- powiedział, że w tak wczesnej ciąży nie ma zadnych przeciwwskazan;) dlatego chyba jednak poszukamy jakichs tanich i fajnych wakacji;)
  20. Czesc Dziewczyny;) Przede wszystkim- Kasika i Marta!!! jakie piekne duze brzuszki;) tez bym juz taki chciala miec;) chociaz wszyscy mi mowią, że jeszcze będę miała dosyć;) póki co, ja jeszcze mie mam takiego. Trochę mi coś odstaje, ale nie aż tak... zazdroszczę weekendowych wyjazdów;) ja niestety będę siedzieć w Warszawie. M pracuje przez cały długi weekend:( ale postaram sie nie siedzieć w domu, tylko spacerować ile się da;) Marsjanka, fajnie, że lecisz na Rodos;) przynajmniej tam będziesz miała zagwarantowaną pogodę;) u nas juz postanowione;) polskie morze... ale myślę, że też będzie fajnie... wyjeżdżamy 15 czerwca, więc jeszcze nie powinno być tłumów... LORINKA- mnie też bolą sutki!!!!!!! potwornie!!!! swędzą i normalnie nie mogę nosić koronkowego biustonosza.... tylko bawełniany.
  21. kaaaczucha;) co do lazanii, to ja nigdy nie gotuję płatów makaronu, tylko kupuję takie na sucho. robię lazanię bardzo szybciutko, czasami tylko z mięsa mielonego i sosu pomidorowego, ale czasami mięsno-szpinakową. Dzisiaj była właśnie ze szpinakiem;) wyszła pyszniutka;) kolacja sie udała, wszyscy byli zadowoleni;) pojedliśmy trochę.... mniammm.... ja sie objadłam melonem i winogronami;) ja robie lazanie z takiego przepisu, tylko często go upraszczam;) (tzn. mieszam mięso z sosem pomidorowym jak na spaghetti;)): http://www.quchnia.24polska.pl/kuchnia_swiata/wloska/lazania_miesno_szpinakowa_832.html Jokasta- super, ze Twój Maluszek jest zdrowy;) pozdrawiam;)
  22. ja tez stoję przy kuchni..... zrobiłam sałatkę z tuńczyka, tiramisu (chociaż go nie pojem:() a teraz zabieram się za lazanie;) dzisiaj urządzam małą obiadokolację dla rodzinki;) Jokasta- koniecznie daj znać jak usg;)
  23. marsjanko;) ja też od kilku dni ciągle myślę o wczasach. Wprawdzie razem z M co roku coś tam sobie znajdujemy i udaje nam się pojechać w cieplutkie miejsca;) no i właśnie tak się zastanawiałam, czy to rozsądne w tym roku, żeby po pierwsze lecieć samolotem, a po drugie lecieć gdzieś, gdzie jest gorąco, inny klimat, jedzenie, itd. Dlatego na chwilę obecną stanęło na tym, że pojedziemy nad polskie morze;) mam nadzieję, ze będzie ładna pogoda, bo o to u nas w kraju najtrudniej... cóż....zobaczymy. a tak z drugiej strony, to ja właśnie w przyszłym roku polecę gdzieś na urlop;) Maluch będzie miał ponad pół roku, więc najtrudniejszy okres będzie za nami, nie będzie jeszcze chodził, więc nie trzeba będzie mieć oczu dookoła głowy, hehehe;) tak w ubiegłym roku zrobila siostra mojego męża z małą Zuzą;) spędzili całą rodziną super wakacje... poza tym za takiego Malucha się nie płaci;)
  24. no iwłaśnie dzisiaj od teściowej przyniosłam ciuszki ciążowe po siostrze mojego M;) myślałam ,że się w nic nie zmieszczę, ale okazuje się, że jeszcze muszę poczekać, bo są lekko za duże;) mam fajny pas ciążowy-piękne kolory;), poza tym dżinsy długie i rybaczki h&m. Fajne. Ja sama już kupiłam sobie dwie pary spodni i jestem zadowolona, bo to są raczej spodnie na wiosne, lato i początek jesieni, lekkie takie;) powiem Wam, że ja mam już brzuszek taki, że nie mieszcze sie w swoje normalne ciuchy... brzuszek jest wydęty taki;) śmieszny;) ja apetyt mam normalny, taki jak do tej pory. Jem tyle samo, tylko trochę inne rzeczy. jeśli chodzi o kupowanie ciuchów przez internet, to mam dla Was radę- warto najpierw przymierzyc to co sie kupuje. Rozmiarówka jest taka różna, że hej!! poza tym- spodnie ciążowe-te wyposażone w pas z dzianiny- powinny mieć ten pas wzmocniony wszytą gumką z guzikami. To dlatego, ze ta dzianina się rozciąga i spodnie potrafią ześlizgiwać się z tyłka;) wiem to z własnego doświadczenia. Porónuję spodnie z H&M (rewelacja) ze spodniami happy mum (do bani!). Spodnie happyMum nie mają wszystej gumki i ten dzianinowy pas już mi się rozciągnąć. Ja już od jakiegoś czasu chodzę w ciążowych spodniach-chociaż tego nie widać-a to dlatego, ze wszystkie moje normalne spodnie są bardzo dopasowane, a ja miałam straszne bóle brzucha i lekarz zabronił mi pasków i ciasnych w pasie spodni... zastosowałam się jak najprędzej;) ale sie rozpisałam;)
  25. dziewczynki;) no wiec byłam u lekarza... niestety pan doktor przesunął termin badania na wtorek, ponieważ jak powiedział, dzidziuś jest jeszcze za mały, żeby dokładnie go zbadać. Powiem Wam szczerze, że siedzieliśmy z M jak na szpilkach. Była godzina opóźnienia, ale podobało mi sie, że wszystkie pary wychodziły uśmiechnięte i z płytkami cd w łapkach;) Pan doktor bardzo miły;) (a tego sie bałam, bo naczytałam się o nim różnych rzeczy, że specjaista wysokiej klasy, ale cham- nie potwierdzam). Fajna-aj! Ja dzisiaj nic nie płaciłam, ale wiem, że u dr Roszkowskiego do którego ja jestem zapisana, usg genetycze kosztuje 300zł. Drogo jak diabli, ale co zrobić.... no i jeszcze jedno- badnie jest przez brzuszek, więc luzik;)
×