mysza1980
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysza1980
-
a co z MarzenaMol?? od tygodnia sie nie odzywa....
-
czesc dziewczyny;) nareszcie weekend;) bede mogla spokojnie odpoczac w domu. Miala isc dzisiaj do gina, po zwolnienie, ale niestety dzisiaj nie przyjmuje, wiec wybieram sie w poniedzialek:) jesli chodzi o wade, to ja przytylam sporo przed ciążą. Ważyłam od dlugiego czasu tyle samo, tzn. 55,5 kg. Ale jak zaczelam sie dobrze odżywiać jesienią, to przez zime przytylam do 59 kg. Dla mnie to potwornie duzo. widze to po sobie, ale nie zdążylam sie odchudzic... Zrobie to po urodzeniu didka;) jak narazie waga stoi w miejscu 59g i szczerze mowiac, niech narazie za szybko nie rosnie, bo jeszcze sporo przed nami;) Dobry pomysl z tą herbatką HIPPA;) musze spróbowac;) mam nadzieje, że jest dobra w smaku;) ja juz czasami nie wiem, na co mam ochotę. wczoraj wypilam w pracy ze smakiem litr soku jablkowego;) z tym odżywianiem, to ja tak do konca nie wiem, chyba jestem jakas chora.... jakos nie jest tak, ze jem tylko warzywa i owoce, i strasznie zdrowe rzeczy. Np nie jem za duzo slodyczy, bo ostatnio mnie od nich odrzuciło;) wole surówkę z kiszonej kapusty, albo, np. tak jak wczoraj kawalek pizzy:):):) chyba nie odżywiam sie najzdrowiej...ale co tam...nie ma co popadac w skrajnosci;) od kiedy wrocilam do prcy, nie za bardzo mam czas na gotowanie....wiec, jemy co popadnie;)
-
czesc dziewczynki...ja dopiero wrocilam z pracy. Zmeczona jak diabli, zemdlona (bleee) i w ogole jakas taka ociężała:( decyzja podjęta. Jutro po południu idę do lekarza, bo mnie ten brzusio niepokoi... boli i boli:( jutro jeszcze praca i zapewne L4. a wtedy sie pobycze;) co do rotawirusa, to ja niestety przez to chorobsko razemz mezem przed sylwestrem zachorowlismy u sylwka mielismy przes***ego:0 z doswiadczenia wiem, ze trzeba to przespac i duzo pic. najwazniejsze jest picie wody w duzych ilosciach. u nas chorowala cala rodzina. najpierw szwagierka i szwagier i ich corka 6-letnia. pozniej tesciowa, ja z mezem i na koncu tesc;);) wszystkich nas polozylo. pamietajcie, ze to jest zarazliwe, jak nie wiem co. Wystarczy przebywac razem w jednym pomieszczeniu. ja pamietam, ze mialam wysoka goracke i dreszcze i wymioty i inne takie tam atrakcje, ale po dwoch dniach meki czulam sie troche lepiej;) po czterech dniach bylam zdrowa jak rybka;) pozdrawiam i zycze zdrowia;)
-
no i musze sie ruszyc:( ide sie kąpać, ubierac, malowac i do pracy:( szkoda, bo bardzo fajnie bylo z Wami pogadac, tak od rana;) zycze milego dnia;)
-
lorinka!!!! przywołuję Cie do porządku!!!! nie wściekamy się!!! włącz sobie jakąś fajną muzę i sie odstresuj!! jokasta. sama juz nie wiem, jak to jest z tymi opisami usg.... chyba trzeba to gdzies sprawdzic... podaję ci link;) http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1-8.html
-
jokasta. to chyba niemożliwe, zeby byla az taka rozbieznosc. Moze Ty sie pomyliłaś. Wiesz, bo lekarze podają dwa wymiary. Pierwszy, ten mniejszy, to rozmiar dzidziusia, a drugi, ten większy- to rozmiar pęcherzyka ciążowego. Podam Ci np. moje badanie z szóstego tygodnia;) "pojedynczy pecherzyk ciążowy o wymiarze GSD-24mm z echem pojedynczego zarodka o wymiarze CRL-6mm, co odpowiada ciąży około 6 tyg." to cytat z opisu usg od mojego gina;) sprawdz to;) i sie nie denerwuj;)
-
mała agatko;) jak juz udasz sie do lekarza, to koniecznie powiedz o tych swoich problemach z jedzeniem... tak jak dziewczyny juz tu pisaly, są takie leki, ktore mozna przepisac. Moze Ci sie poprawi;) jesli chodzi o usg, to nie wie, czy gin zrobi ci usg przy zapaleniu... teoretycznie powinien, poniewaz zakladaja prezerwatywę na to urzadzenie. napisz jak bylo;) pozdrawiam;)
-
właśnie oglądam program i mówią o szkodliwości telefonow kom. dla ucha... mam nadzieje, ze wszystkie wiemy o tym, zeby nie nosic komórki na smyczy?? na szyi?? powiem Wam szczerze, ze od kiedy jestem w ciąży, to zauważylam jedną rzecz... pamietam swoje sny. prawie codziennie;) wczesniej rzadko mi sie to zdarzalo, a teraz.... ciągle mi sie cos sni;) nie zawsze fajnie... bo np. ostatnio chyba dwa raz w tygodniu wieszalam firanki... głupie, co?? jesli chodzi o witaminy, to ja biore feminatal no i folik;) do tego 2 razy dziennie luteina dopochwowo... niefajnie:(
-
daffodile;) ja tez mysle o porodzie rodzinnym i nie widze inaczej;) wszyscy moi znajomi, ktorzy to przezyli sa bardzo zadowoleni i twierdza jednogłośnie, ze nic tak nie buduje silnej więzi emocjonalnej między ojcem a dzieckiem, jak obecnosc przy porodzie... rowniez jesli chodzi o polożną, to juz ma namiary na kilka takich osob w szpitalu, w ktorym chce rodzic;) ja dzisiaj mam drugą zmianę i idę do pracy na 14, wiec moge z wami spedzic przedpoludnie....
-
daffodile, dobrze, ze to napisalas, bo ja tez na samą myśl o tym-słabnę... zwłaszcza, gdy czytam te wasze posty;) dziewczynki, chyba lepiej narazie sie taimi rzeczami nie przejmowac.... jeszcze chyba bedzie duzo czasu, zeby zastanawiac sie nad porodowym bólem;) poki co, ja cieszę się ciążą, taką upragnioną.... mimo, ze brzuch jeszcze mały, często sie po nim głaszczę i mówię do didka;););) Droga Jokasto;) ja mam troche inaczej... właściwie jak pomyślę o jedeniu, to mam na to wszystko apetyt, nie mogę tylko patrzec np na surowe mieso i mam wyczulony węch na np. chinczyka lub kebaba (a niestety w mnie wpracy czesto ludziska zamawiają:( i ja wtedy zamykam sie w pokoju i otwieram okna) Najgorzej jest jak zjem obiad i sie po nim polożę... wtedy jest mi bardzo niedobrze:( ale wymiotow nie mam, chociaz czasami żałuję, bo kilka razy jak wymiotowałam, to mi było lepiej, a tak... męczę się:( ale co tam;) wczoraj M. zrobił mi niespodziankę... wspólny obiad, piękny bukiet czerwonych róż i kino ;) cudny wieczór urodzinowy;)
-
dzien dobry;) ile tu nowych tematow;);) fajnie mcie dziewczyny z tymi ślubami;) ta atmosfera, to cale zamieszanie;) a pozniej piekne wspomnienia;) ja jestem juz ponad 5 lat po slubie i na sama mysl o tym dniu, ciarki mi przechodza i na buzi pojawia sie usmiech;) zobaczycie, jakie to cudne:):):) ciekawe, czy to prawda z tą oliwą?? ja chyba w przyszlym tygodnie znowu wyląduję na L4... nie chce przesadzać z tą pracą i bolącym brzuchem....nawet jesli to rozciągająca sie macica... to nie jest komfortowe uczucie:( poza tym... nic mi sie nie chce:( totalny leń mnie ogarnął. Czy Wy tez tak macie? mam ochote na lody truskawkowe.... hehehe...a jeszcze dzisiaj mowilam, ze raczej nie mam zachcianek;)
-
no wiec brzusio troche sie uspokoil, ale caly czas daje o sobie znac.... dzisiaj caly dzien spedzilam w łóżeczku... jesc mi sie chcialo, wiec jadlam. Wprawdzie troche, ale jadlam. no i za kazdym razem czulam sie zle:( ciagle mi niedobrze:( jak dlugo to potrwa?? wiem, ze zniose wszystko, ale mecze sie przeokropnie... dzieki za poradae w sprawie zaparc... stosowalam to juz i pomagalo troche, ale powiem Wam, ze nie moge juz patrzec na sliwki suszone... teraz mieszam jablka i gruszki i sok ze swiezych pomaranczy.... no i jem juz tylko pieczywo pelnoziarniste:) moze mi pomoze... ilekroc dzisiaj probowalam sie wbic na kafe, to pokazywal mi sie jakis bląd...nie wiem dlaczego... pozdrawiam. trzymajcie za mnie kciuki, bo znowu jutro rozpoczynam ciężki tydzień w pracy:(
-
dziewczyny... ja zaczynam sie bardzo niepokoic... boli mnie brzuch...ciągle:( staram sie nie przemeczac, ale to i tak nie pomaga:( troche mysle, ze to moze czesciow od zaparć, których nie moge sie pozbyc... zresztą od tego też moze jest mi tak niedobrze...no wiecie...takie zatrucie organizmu.... sama juz nie wiem... chyba jak mi nie przejdzie, to kolejny raz odwiedzę gina... niedobrze mi!!! ugotowałam rosołek, a z pozostałego mięska zrobiłam dwie miseczki galaretki;) to wszystko przez Was:):):) narobiłyście mi ochoty;)
-
Daffodile....... 27......Wojkowice............9.......01.11 Kasika1.........23......Rzeszów…............10.... . . .02.11..65kg Milla77..........30......Warszawa............10... ... .02.11..57+3kg mother..........25......Warszawa...........9........04.1 1 happymama....26......kiedyś Legnica................06.11 Green_Gable...26.....Zachodniopom.......9-10.....06.11.. ..65 kg/+1 Marta1983.....21......Warszawa...........9.........13.11 .....65kg MarzenaMol....23......Wisła.................7.........14 .11 Jokasta........ 31..... Gdynia............... 7......... 14 11 mysza1980.....28......Warszawa...........8.........15.11.....59 kg fajna-aj........27......Zachodniop...........7 i pół tyg ..15.11 Beata1987.....21..... Śląskie................7.........16.11......62 kg/+1 lorinka..........21......Blackpool.............6........ 19.11.....55kg Maja_21........21.....Kielce..................6......... 29.11.....64kg uzupełniłam tabelkę;) ja licze pełne tygodnie ciąży od ostatniej @;) lekarz mi powiedział, ze mój dzidziuś jest o tydzień młodszy, niz wynika to z tygodni ciąży, ale termn porodu sie nie zmienił- 15.11 z tej tabelki wyszedl mi synuś, uśmialiśmy się z M;) ale podchodzimy do tego z rozsądkiem... tylko, zeby zdrowe było;)
-
czesc Dziewczyny;) nareszcie sobota;) chociaz czeka mnie sprzatanie, ale i tak szczesliwa jestem, ze nie musialam ran wstawac i pędzić do roboty;) powiem Wam, ze strasznie zle znioslam powrót po L4 do pracy:( ciągle jestem zmęczona i niewyspana:( nie pijam kawy... widzę, że pijecie colę, nie boicie się?? ja słyszałam, ze powinno sie wyeliminowac kofeine i teinę... smam juz nie wiem, bo przeciez tez nie chce popadac w skrajnosci... codziennie po pracy padam jak mucha... ale teraz dwa dni odpoczynku... jakos nie mam jakichs zachcianek;) jem normalnie...tylko moze troche bardziej mysle o tym, co jem. Wydaje mi sie, ze jem za mało nabiału i wapnia... sama nie wiem....
-
aha... cos jest w tej mizerii;) ja wczoraj myslalam, ze zwariuję bez niej;) Brat w drodze z pracy kupił ogórki i juz mi bylo lepiej;)
-
czesc Dziewczyny;) nie uwierzycie, co ja dzisiaj przeżywałam.... słuchajcie... rano wyszlam do pracy i padał deszczyk, taki delikatny. byla 6.30. W drodze od domu na przystanek, gdy szlam chodnikiem, bylo mi tak niedobrze, ze myslalam, ze juz nie dojde do autobusu:( mianowicie...przez ten deszcz wylazły na chodnik wszystkie możliwe, dłuuuugie DŻDŻOWNICE:(:(:( Jakos mi sie od nich niedobrze zrobilo i tak juz prawie caly dzień. Poza tym, zmieniłam lekarza i teraz chodzę do takiego, który pracuje w tym szpitalu, w ktorym chce rodzic-bielanskim. Jest fajny;) Milutki;) Mam już założoną kartę przebiegu ciąży;) nareszcie;) nastepna wizyta 28.04. aha, dostalam luteinę dopochwową, ze względu na to, ze boli mnie brzuszek. Lekarz powiedzial, zebym nie nosiła za ciasnych spodni, wiec musze sie zastosowac;) ja wlasnie wypilam kefirek i na cos mam jeszcze ochotę, ale jeszcze nie wiem na co... Strzasznie sie cieszę, że jest z nami tyle Nowych Mamuś;)
-
daffodile! jesli chodzi o mieszkanie, to ja mam to samo! jakby przeszedł huragan. Odkąd wróciłam po zwolnieniu do pracy, nie mam czasu na nic w domu.... to straszne. Marzy mi sie, zeby ktos za mnie posprzatał... moze ktos miz robi taki prezent na urodziny;) zapalcie światełko o 21.37 dla JPII
-
jeszli chodzi o pielegnację, to ja jeszcze nie stosuję niczego, ale chyba sie przymierzam. zamierzam kupic jais dobry balsam Lierac, albo Mustelę.... jeszcze nie wiem. folik biorę na noc, ale mdlosci mam takie same, jak mialam kiedy bralam rano. w nocy juz tak często nie wstaję do łazienki. moze za mało piję. Teraz mam tak, ze juz nie wiem, na co mam ochotę. woda mi juz nie smakuje, herbatki rozne tez coraz mniej.... ja chce zielonej herbaty!! :(:(:( Beata1987. Proponuje na bole glowy zrobic sobie oklad na czolo, albo jesli masz czesto bole glowy, to porozmawiaj z lekarzem, moze poleci ci jakies tabletki. moze homeopatyczne. Sama nie bierz żadnych lekarstw, zwłaszcza przeciwbólowych. Pamietaj, ze najbardziej zakazane są środki zawierające ibuprofen. Jesli juz cos bierzesz, to lekarze przepisują takie z paracetamolem.
-
czesc Dziewczyny;) ja jak zwykle, wróciłam po pracy i padłam na dwe godziny;) pospałam sobie i pewnie zaraz tylko zmienie pokoj i pojde spac dalej;) w pracy ledwo daję sobie radę. Spać mi się chce jak nie wiem co, jak sie za bardzo zmecze, to pobolewa mnie brzuszek:( staram sie wiec oszczedzac.... w pracy wiedzą i przyjęli to pozytywnie, dlatego nie pozwalają mi za bardzo szaleć... szef tylko pyta codziennie, czy juz jadlam śniadanie, czy pije soczki, i wrzeszczy na tych, ktorzy po kryjomu palą apierochy w pokojach;) śmiesznie jest, ale fizycznie naprawdę źle się czuję. ja nie wymiotuję, aleprzez prawie cały dzień mam mdłości i źle znosze niektore zapachy:( bardzo to męczące... mam jakies dziwne przeczucie, ze nie do konca dobrze sie odżywiam, że za mało witamin zjadam.... sama nie wiem.... tylko ten wzdęty brzuszek i brak luźniejszych ciuszkow mnie dobija....
-
chce jeszcze Wam powiedziec, ze ja wlaściwie czuję się trochę lepiej. Cycki jakoś chyba mniej bolą, brzuszek boli chyba rzadziej. Najbardziej wtedy, gdy sie troche przemęczę. Nawet jak za szybko idę. Poza tym rzadziej biegam do łazienki na siusiu. Ale za to brzuszek boli baaardzo, jak za długo wstrzymam siusiu, więc staram sie tego nie robic, ale nie zawsze sie udaje. Pisałyście o foliku. Dziewczyny, mnie lekarz powiedział, że właściwie do 3mc bierzemy regularnie;) dla dobra didka;) my z mężem staraliśmy się o Dzidziusia ponad pół roku. od początku starań biorę folik;)
-
Czesc Dziewczyny;) aaaallllleeeee nas duuuuuzzzooooooo;););) SUPER! Witam wszystkie Nowe Mamusie Powiem tak... niestety po prawie trzech tygodniach zwolnienia-wróciłam do pracy:( mówię Wam- koszmar! Ledwo wstaję rano z łóżka, w pracy jestem potwornie senna. Wkurzam się, bo prawie wszystkie spodnie mam za wąskie i nie mam w czym chodzić, a głupio tak juz założyć ciążowe... Wprawdzie wagowo nie przytyłam, ale mam wzdęty brzuszek. Wszystko mnie uciska!! Ratunku:) poza tym, powiem Wam szczerze, ze siedze w tej robocie, nie mam dostępu do neta i tak sie chwilami zastanawiam, co u Was?? Wczoraj nie moglam spac w nocy i caly dzien chodzilam zmeczona. Na dodatek, mielismy z Mankiem bilety do teatru, wiec szkoda bylo nie skorzystac (kupione jeszcze na poczatku lutego). Tak wiec wczoraj nie odespalam. Dzisiaj w pracy znowu sennosc, kawy nie piję i ledwo widzę na oczy... chyba sie dzisiaj wczesniej położę... pewnie nie bede juz miala tyle czasu, zeby zaglądać na forum, ale popołudniami na pewno sprawdzę co u Was;)
-
Czesc dziewczynki;) Wiosna przyszła;) Nareszcie!! znowu dzisiaj mi niedobrze! ale w taką pogodę wszystko zniosę;) powiem Wam, ze przez wczorajsze złe samopoczucie, nie posprzątałam mieszkania... a dzisiaj słoneczko ładnie zaświeciło i widać cały kurz...nieładnie....ale jak to mowią...dom jest do mieszkania, a nie do sprzatania...
-
Beata, dobrze, ze napisalas o tych ciezkich nogach. Ja właśnie nie wiedziałam, od czego to mam i podejrzewałam właśnie ciążę, ale nie byłam pewna, czy to od tego. ja mam właśnie takie uczucie.... dzisiaj chyba zrobiłam jakąś głupotkę....chyba... Rano dobrze się czułam, więc wybrałam się polatać po galerii. Nie dosyć, ze nic nie kupiłam, (ceny jak jasna cholera!!! chyba poszaleli!!!), to jeszcze zaczął mnie bardzo boleć brzuszek... nie wiem od czego. Przez chwilę chyba to był moze raczej bol żołądka. Gdy wracałam, z bólu popłynęła mi łezka. Po powrocie, położyłam się spać i tak zdrzemnęłam się przez dwie godzinki. Teraz sie obudziłam i trochę mi lepiej. Mam nadzieje, ze takie sytuacje nie beda sie powtarzac, bo w poniedziałek wracam do pracy. Obiecałam sobie- żadnych wypadów, bez Mańka. Przez to wszystko nie będzie dzisiaj obiadu... ja zjem sałatkę i owoce, a on coś sobie zamowi... no trudno
-
czesc dziewczyny... w Warszawie pochmurno i mokro, ale chyba nie jest tak źle. jest prawie 9stopni;) moze sie wypogodzi;) u mnie pecherzyk mial na wczorajszym usg 24 mm;)