mysza1980
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysza1980
-
czesc dziewczyny;) ja to jednak niezła jestem;) rano- jako pierwsza, wieczorem- pewnie jako ostatnia :D oczywiscie nie mogę spać, więc pomyslałam, ze zajrze, sprawdzę, czy moze jeszcze któras urodziła, ale widzę, ze cisz i spokój :D do południa miałam oczywiście sprzątanie, a później wypad na imprezę rodzinną... pyszne jedzonko, ciasto, mniam.... mimo tego, ze tylko siedziałam na kanapie, albo bawiłam sie z siostrzenicami- to wróciłam nieprzytomna i z bolącym brzuchem :( jednak nie mogę za długo siedzieć w jednej pozycji :( co do zdjęć, to teraz mogę je wysyłać;) w koncu to nasza prywatna skrzynka;) napiszę Wam kiedys wiadomośc i wszystko wyjaśnie... Daff, nie mogę się wprost na Ciebie napatrzeć;) brzunio- CUDOWNY:) KarolinkaLinka- ja też ostatnio czuję się tak, jakby mi sie ciągle stawiał brzuch...cos sie we mnie zmienia.... słodkich snow Wam życzę;)
-
witam na początku- bardzo dziękuję za maila z naszym nowym adresem;) wczoraj padł mi net, wiec dopiero dzisiaj nadrabiam zaległości w czytaniu! cos nam się kafe pieprzy i zaczyna sie robic niefajnie oczywiście nie spię juz od 5 :O przeczytałam historie tej dziewczyny z listopada2007 i nie mogę dojść do siebie... to jakis koszmar. Jakis ból głowy, kilka miesięcy i nie ma człowieka... ja od poniedziałku mam ciągłe bóle jak przed okresem, a od wczoraj mam takie wrażenie, jakby stawiał mi się brzuch :( dzisiaj sprzątanie i impreza rodzinna- urodziny siostrzenicy męża i imieniny szwagra. Chociaz pojem dobrych rzeczy;)
-
no to marta mnie ubiegła;) dzięki marta za gg;)
-
ja myślę, ze założenie skrzynki mailowej będzie ok... Daff, na interii nie ma ograniczeń? więc moze my tez tam założymy, co? jesli chcecie, to się tym zajmę.... ok??
-
Marta, ale fotosik tez jest publiczny chyba.... czy nie??
-
ale afera!!!! z tymi zdjęciami oczywiście! jak najbardziej jestem za założeniem wspólnej skrzynki! będzie łatwiej i bardziej intymnie;) nikt obcy nam tam nie będzie zaglądał... a co do głupich komentarzy, to..... bez komentarza!!! karuczek- dzięki za troskę, ale oczywiście złe samopoczucie było tylko chwilowe (i całe szczęście!!!). Zosia ciągle szaleje, ale dzisiaj juz przynajmniej mnie nie boli :O ja dzisiaj mam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia. Rany, ale ten czas ucieka... dopiero były pierwsze zajęcia, a to juz minęło 5 tygodni... MarzenaMol- chyba na Twoim miejscu skonsultowałabym te wyniki z innym lekarzem. Takich spraw nie powinno się chyba bagatelizować, zwłaszcza pod sam koniec ciąży...
-
mam nadzieje, ze skopiowałam dobrą tabelkę... az z 401 strony... NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAG A........ IMIĘ Daffodile.......Wojkowice.....40.......29.10.....56+14.. .. ..Lilianna Joasiella..........................38........01.11... .56+ 8.........Córka? Patuniaa........Anglia..........38........01.11.....60+20... ....Julia Zuzanna_........................38........01.11...... ...Niespodzianka mother.........Warszawa......38.......04.11.....62+12... . Kacperek agniesza26.....Lublin..........39.......04.11.....53+28. .... . .Olafek **ewelka**......Poznań.........39.......05.11........+17 . ......Nadia? Kasiula82.......Cieszyn........39.......06.11.....54 +12......Amelka happymama....Irlandia........39.......06.11......65+13 ........Zuzia Green_Gable...Szczecin.......38.......06.11.....65+dużo. ... Mikołaj MałaMi80......Warszawa......38.......06.11.............. . . ....Bartuś Ann31..........Tarnów..........37 ......08.11.....duuużo.........Alicja karuczek.......Warszawa.....38.......08.11......+12 .......córeczka agnesa1983....Poznań.........37.......09.11.....57+14 ........Kubuś Aneta30........Kraków.........36.......09.11.....53+17.. .......Synek elwira elwira...Rzeszów.......38......10.11......65+12.........córk a Małgorzata....Wrocław........38......10.11.....64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta.........Gdynia.........37......11.11......58+15. Jeremi-Tadeusz C.internautka..Poznań.......36......11.11......56+12 .....chłopczyk Marta1983.....Warszawa.....37......13.11??....65+14 ....Robercik **Vanilka**......Szczecin......37.......13.11.....50+23. .... .Hubercik fajnaaj..........Białogard......36......14.11.........+1 5.....Natalka? MarzenaMol....Wisła...........36...... 14.11.........+15.....Arturek mysza1980.....Warszawa.....37.......15.11......59+13. ... .. Zosia KarolinkaLinka..Gliwice.......36.......15.11......50+ 10........Natan Beata1987.......Śląskie.......36.......16.11.......62 +18 ....Zuzia pingusia_22.....Mielec........35.......16.11...... 44+8,5....Marika? magmall..........Warszawa....34.......16.11.......62 +11......Zuzia bonizz...........Opatów.......36.......17.11......66 +14.......Synek Yella.............Mielec..........34.......18.11.......6 6+10 .......Córcia lorinka...........Anglia..........37.......19.11...... .55+13......Zuzia dunia26.........Kraśnik/Lublin.35......20.11.....dużooo ......Kubuś kaaczuuchaa...Lublin...........35.....20.11.......66 . .......Damian kajtoch.........Kraków..........35.....20.11......53+ 10 ........Córka anabelkaaa.....Garwolin........36......21.11..... 48+17,5 .....syneczek mała_agatka....Łódź............35......25.11......65-5 +13...Franek elus..............Międzyrzecz...33......20.11......55+ 9,5........Adaś maminka1.......Łódź............34......27.11..... 53+9,5........Córka Zaczatowana...Warszawa.....35......27.11.....49+10.... ..Syn-Adaś? Maja_21.........Kielce..........35......29.11.....64+ 12 ..Wiktorek mucha...........Warszawa.....32......30.11.....bu.... ..........córka NICK......MIASTO....Data porodu-TC..poród....waga..długość..imię 01.Marsjanka...Śląskie...19.09....35....SN.....2390g ....51....TOMUŚ 02.Balbin......Warszawa..17.10...36....CC....1824g.....4 4....KUBUŚ 03.Milla........Warszawa..17.10...38...sn(?)...3500g.... .57....MACIUś 04.Kasika1...Rzeszów.....22.10...39............3300g.... .50..KAROLINKA
-
witam;) na początku: KASIKA1!!!!! WIELKIE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN KAROLINKI zastanawiam się, która będzie następna?? Marta- widzę, że Ty juz się rwiesz na porodówkę... Daff- Ty bez żadnych objawów, ale wg naszych terminów- to chyba na Ciebie kolej, co?? juz niedługo Twój Olafek będzie miał siostrzyczkę;) ja tak samo ciągle coś robie... ciągle porządki, gotowanie, załatwianie, zakupy itd... tylko wczoraj przeleżałam cały dzień... miałam w głowie dolinę i fizycznie tez wszystko bolało :( Mała Agatko- cóż to Twoje dziecię tak szaleje?? pewnie chce juz wychodzic;) KarolinkaLinka- jas niestety nie wiem o czym piszesz... moze zapytaj swojego gina... co do zdjęć, to ktoś sie nieładnie zachowuje... zyczę miłego dnia :D
-
oj, Karuczek.... dziękuję za miłe słowa;) mnie też było bardzo miło;)
-
dzien dobry;) spałam w sumie jakies dwie godziny... jak tak dalej pójdzie, to chyba zwariuję! ide w poniedziałek do gina i bede błagała o pomoc... happymama- dobrze, ze sie odezwałaś.... myslalam wczoraj o Tobie;) ja tez mam brzuch dosyc wysoko. Nawet siedzenie normalne przy stole jest niewygodne... na hemoroidy podobno pomagają ćwiczenia mięśni Kegla... tak słyszałam:O karuczek- moja Zosia przez cały wczorajszy dzień dała mi tak popalić, że bolał mnie cały brzuch. Czasami mam wrzęnie, ze to moje dziecko juz w ogóle nie śpi :O tak się ciągle pręży i kręci, że szok! od poniedziałku kłuje mnie coś w szyjce, boli całe podbrzusze i ogólnie coś tam mnie ciągle boli.... ciekawe co powie gin...
-
karuczek, sprawdz pocztę;)
-
karuczek, to może masz ochotę na wypad do arkadii?? właśnie się będę za jakiś czas zbierać :D
-
dzien dobry;) trochę lepiej dzisiaj spałam... trochę... co do seksu po porodzie, to nie wiem, jak to będzie, ale wątpię, zebym miała na cokolwiek ochotę z bolącym tyłkiem... zresztą jak będzie- zobaczymy. wiecie, czego ja sie trochę boję?? tego całego baby blues, albo co gorsza, jakiejś depresji poporodowej... wprawdzie wiem, ze mam cały czas wsparcie męża, ale wiem też, ze pomimo to- moze mnie to dotknąć... takie moje obawy związane są z tym, ze czesto mysle o tym, ze moge sobie nie poradzic z dzidziulkiem :( Vanilka- jak to ktos usunął Twoje posty?? przecież nie mozna tak po prostu ich usunąć!!! pogoda się pogorszyła :(
-
karuczek;) a jednak sie nie pomyliłam...wiesz, bo ja to taka mysza jestem szara.... nie rzucam sie w oczy :P Twoja uroda natomiast jest bardzo charakterystyczna, a ja mam goromną pamiec do twarzy... no i masz racje- świat jet mały;) ciągle walczę ze zmęczeniem... Marta- ja tez leżę dzisiaj cały dzien... tylko za jakąś godzine obiad zaczne robic....
-
małaMI- ja niestety nie pomogę... bo nie wiem :P z tego tylko, co słyszałam, to nie da sie tego pomylic z niczym innym... ale odchodzić mogą różnie- albo się sączą, albo odchodzą od razu, a wtedy- to podobno niezła powódź między nogami :P z tego co wiem- to są bezwonne i bezbarwne...
-
z podkładami po porodzie, to pewnie zależy od organizmu... Wy jesteście doświadczone i wiecie o czym mówicie- a ja noga jestem, więc sie nie znam :P z tymi skarpetkami zamiast łapek, to tez słyszałam, że to zdaje egzamin... ja sie tez cieszę, bo mam niektóre pajacyki z łapkami w "standardzie"
-
oczywiście poszłam na spacer, ale niestety spac mi sie nie chce... tylko brzuch mnie ciągnie i chyba mała mi majstruje coś przy pecherzu, bo ciągle chce mi sie siku, a jak ide do toalety, to kilka kropel i po krzyku :O cały czas zażywam żurawinę i wit c, żeby nie złapać już żadnej infekcji przed porodem... Jak robiłam w sklepie zakupy spożywcze, to myslałam, ze z niego nie wyjdę, takie miałam jakieś dziwne bóle w dole brzucha :O ale jak wróciłam, to mi sie humor poprawił, bo zadzwoniła Milla i mnie trochę podtrzymała na duchu;) teraz popijam cappuccino :D po półgodzinnej rozmowie z ciocią Millą, zdaję relację: - przede wszystkim jesli chodzi o podkłady poporodowe, to najlepiej wziąć nawet dwie paczki, - podkłady do przewijania Happy, które mozna sobie podłożyć na łóżko- podobno ratują życie! - ciuszki na Maciusia, te w rozmiarze 56 są w sam raz i pewnie nie wsytarczą na długo... - lepiej mieć więcej łapek- niedrapek, bo maluch wkłada je do buzi i wiadomo... Zosia strasznie się pręży... Karuczek!! no nareszcie się odezwałaś;) martwiłyśmy się o Ciebie :D
-
posprzątałam mieszkanie, wykąpałam się i piję herbatkę... poczekam az wyschną mi włosy i wychodzę na spacer.... moze jak sie dotlenie i zmęczę, to mi się zechce spać?? skoro nie mogę spać w nocy, to moze w dzień odpocznę... i tak muszę wyjść zrobić zakupy na obiadek... pozniej zajrzę jeszcze... życzę miłego dnia;)
-
Kasiula! wszystkiego najlepszego :) bukiet
-
dzięki dziewczyny za odpowiedzi... co do baby shower- to jest to takie przyjęcie na cześć nienarodzonego jeszcze dzidziusia.... przychodzą koleżanki z prezentami :D wszędzie o tym słyszę i zostałam zaproszona do kumpeli na taką imprezę.... ona rodzi w grudniu.... ja jakoś nie jestem przekonana... mi nikt nie zorganizuje takiego przyjęcia :( muszę się jeszcze wybrać na zakupy, zeby kupić jakiś fajny prezent dla Maciusia Milli :D ale to sama przyjemność, chociaż juz sił mam coraz mniej na latanie po sklepach :O Daff- no właśnie się zastanawiałam nad tym kombinezonikiem, bo ja mam tylko jeden i to w rozmiarze 62-68... chyba za duzy, co?? myślę, zeby dokupic jakis mniejszy i cienszy- taki na wyjście ze szpitala...sama nie wiem :( Jokasta- Ty relanium dostałaś od lekarza? nie wiedziałam,ze mozna brac w ciąży... ja staram sie pic melisę, ale gówno!!! nie pomaga!!!
-
dzięki Beatka... te moje lęki i obawy, to chyba jeden z objawów zbliżającego się terminu porodu... wczoraj wieczorem powiedziałam do męża, ze gdyby była juz z nami Zosia, to chociaż wiedziałabym dlaczego nie śpię... wiem, ze to głupie, ale nie moge sie juz jej doczekać...
-
miałam zadać kilka pytan, bo nie mam sie kogo poradzic: -czy kupujecie termoopakowanie na butelki? -jak ze zwykłego spirytusu zrobić 70%, bo małym chemikiem nie jestem... -czy oprócz ciepłego kombinezonu zimowego kupiłyście albo zamierzacie taki jakiś cieńszy? -jakie zabawki na początek dla takiego malucha? -czy macie karuzelki do łóżeczek? pokażcie jakieś fajne... zaczynam chyba schizować z lekka.... sorki, ale to chyba brak snu.... a co myślicie o baby shower??
-
no to widzę, ze nie jestem sama :O ja niestety usnęłam ok.2.00 a obudziłam się punkt 6!!! jestem wkurzona, bo zamiast teraz korzystać ze snu, to mi sie cos poprzestawiało :O bede sie słaniać przez cały dzień!! a u Ciebie te skurcze to moze te przepowiadające takie silniejsze, co? ciekawe, któa następna przeniesie się do dolnej tabelki?? o rety! nawet nie wiem, czy uda mi się rozpoznać, ze skurcz, to skurcz :O:O:O
-
no to nie wiedziałam Beatko... myslałam, ze masz jakies zdjęcie z ostatnich tygodni;) mam wiadomość od Milli!!!!! od godziny są z Maciusiem w domu :D pokarm juz jest i pomimo braku sił podobno juz jest super! najważniejsze, ze są w domu :) [s erce]
-
Kasika! no cudny brzunio! a jakie nóżki zgrabniutkie :D lorinka- ja nie mam pojęcia jeszcze ile pic tej herbatki i tego wiesiołka... Mam się z Millą skontaktować, to mi powie;) Beata- jesli masz wydruk z usg z różnymi wymiarami, to tam powinna byc tez przypuszczalna waga...