Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fiu fiu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Fiu fiu

    TEŚCIOSTWO

    Od początku byłam fair wobec teściowej, zawsze byłam elegancka, okazywałam jej dużo szacunku i chciałam, żeby ona czuła że nic się nie zmieniło i nadal jest jego kochaną matką. Wiedziałam że to inteligentna kobieta i zauważy te szczegóły. W zamian dostawałam oschłość i chłód arktyczny. Cóż tłumaczyłam sobie, że to dobry człowiek, tylko ma taki styl bycia, ale w pewnej chwili tak mi przywaliła w przenośni oczywiście, że myślałam, że się nie pozbieram. Czułam się jakby ktoś mi dał w twarz. I wiecie stanęłam okoniem, powiedziałam dość, doszło do eskalacji, była nieprzyjemna rozmowa gdzie jej powiedziałam co o tym myśle. Z jej powodu podupadłam na zdrowiu z nerwów i po naradzie z moją rodziną, zdecydowałam, że nie ma sensu utrzymywanie dalszych kontaktów z teściową. Stan na dzień dzisiejszy jest taki, że mąż do niej dzwoni i czasem odwiedza w tygodniu a ja jedynie przyjmuje \"serdeczne\" pozdrowienia przekazywane mi przez męża. Stan mojego zdrowia się poprawił i jestem zadowolona.
  2. Fiu fiu

    TEŚCIOSTWO

    Każdy przypadek jest indywidualny. Nie mozna powiedzieć że synowe są zazdrosne. Przecież to one mają zwykle przewagę nad teściowymi więc, raczej teoria spiskowa nie wchodzi w gre. Trudno też wysnuwać wnioski, że to wszystkie synowe na świecie są złe a teściowe kochane i odwrotnie. Ja absolutnie nie jestem zazdrosna bo nie da się porównac miłości syna do matki z miłością do żony więc nie jestem zazdrosna a wręcz sądzę, że matkę powinno się szanować. Ale ten topik jest o czym innym niż miłość mama i syn.Szlag mnie nie trafia wcale a wręcz widzę, że gdy się zdystanowałam do teściowej i odsunełam się to ona nagle pragnie zbliżenia ze mną, tylko że pewne słowa niepotrzebne padły i pewne gesty zostały wykonane a tego cofnąć się nie da.Więc niech kazdy żyje swoim życiem a ja będę męża zachęcac do kontaktów w matką, tylko że już beze mnie.
  3. Fiu fiu

    TEŚCIOSTWO

    Ja pochopnie przeszłam na mamo ze swoja teściową, bo udawała słodkie życzliwe niewiniątko, a na drugi dzień po slubie dowiedziałam się co o mnie mówiła na naszym weselu do rodziny. Cholera mnie wzięła. Teraz głupio znów przejść na pani zatem zwracam się do niej per ty, oczywiście nie po imieniu ale np. czy pozwolisz, czy mogę ci dać etc. Głupia byłam i nawet w komorce wpisałam ją sobie pod hasłem \"mama\". Teraz to jest wstrętna TEŚCIOWA, zołza z piekła rodem.
  4. Fiu fiu

    TEŚCIOSTWO

    do nienawidzę teściowej: zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :-)) to samo dotyczny mojego egzemparza.
  5. Fiu fiu

    TEŚCIOSTWO

    Ojej w przyszlym tygodniu jest rodzinna impreza w rodzince mojego męża i niestety będę zmuszona oglądać swoją teściową w całej krasie. Nasze kontakty są przykre, więc sobie powiedzialam, że będą one ograniczone do absolutnej konieczności co właśnie ma miejsce. Nie pasujemy do siebie z teściową i nie możemy mimo moich starań ulożyć stosunków nawet poprawnych. Więc co? Zelazna kurtyna :-))
×