![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_5605647.png)
karenina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karenina
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, jeśli podajecie witaminę D i jednocześnie jakieś posiłki na mleku modyfikowanym, to skonsultujcie to z pediatrą, bo mleko modyfikowane już ma w sobie wit. D. Chodzi o to, żeby nie przedawdkować. Marcin dostaje 2 razy kaszkę na mleku modyfikowanym i właśnie babka w aptece doradziła, żebym porozmawiała z pediatrą podawaniu jednego i drugiego na raz. W poniedziałek zadzwonię do pediatry. Co do jedzenia to ja mam tak, że 2 razy w nocy jest mleko z piersi. Potem jak się obudzi o 6 to biorę go do łóżka i on tak sobie pociąga cycka jeszcze. Kaszkę je ok. 8.30 - 9.00. Jeszcze co do naszej zmory, czyli wczesnego wstawania, to Was nie pocieszę, ale koleżanka, mama prawie 1,5 rocznej dziewczynki, mówiła mi, że u niej też się to zaczęło około 8-9 miesiąca i bardzo długo trwało :(. Teraz Lenka sypia do 7.30. To oczywiście nie reguła, ale chyba nic nie można zrobić oprócz przeczekania. Nadiya co do tych ząbków, to naturalne, że w nocy bardziej przeszkadzają. W dzień dzieci maja zajęcie, ruszają się, bawią, jedzą i pewnie dlatego tak im to nie doskwiera. Marcin przy ząbkach też bardziej cierpi nocą. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciekawa dyskusja nam się tu wywiązała... Peg ja też stawiam na intuicję i dlatego Marcin nie je już specjalnie dla niego gotowanych zupek, tylko takie dla dorosłych - ze szkolenej stołówki. Widzisz, nawet ich sama nie gotuję. Też można mnie za to linczować. Ale zupki sa pyszne i Myniu się dobrze czuje, więc nie widzę problemu. Jak jesteśmy na spacerze to dostaje wafelki do lodów i bardzo mu smakują. Ostatnio babcia dałą mu nawet lizaka. Akurat tego nie pochwalam, ale ten raz odpuściłam i nie narzekałam. Także gdyby nie alergia i gdyby mały mógł jeśc dank=onki, to pewnie już by je jadł. Co prawda z alergia jest dużo dużo lepiej, ale i tak z wprowadzaniem mlecznych produktów poczekam aż zobaczę się z lekarzem, który przepisał mu lek. A to będzie za miesiąc. Jak on uzna, że mogę podawać m=produkty mleczne, to Marcin zasmakuje w kefirach, serakach i innych :) Dzisiaj pobudka o 5.30. Mąż po 7 zabrał Marcinka i pospałam godzinkę :) A teraz mały śpi już drugą godzinę... Potem tatuś zabiera go na spacer, a ja upiekę ciacho drożdżowe :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya do porcji zupki dodajemy pół żółtka co drugi dzień. Ugotuj osobno jajko i połowę żółtka erzuć do zupki, a resztę może ktoś zjeść. Białka nie dajemy. Shamanka -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Halo,halo, a gdzie Wy wszystkie? Czyżbyście już spały? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas w końcu pogoda sie poprawiła. Udało nam się wyjść na spacerek. Po powrocie mały zjadł 120 ml zupki, a jak na niego to baaardzo dużo. Póżniej babcia wzięła go na spacer, a ja zajęłam się domem. Udało mi sie pozbyć zacieków z mydła na kabinie prysznicowej. W Lidlu maja taki środek W5 i jest rewelacyjny! Tam ponoć jest cała seria do czyszczenia. Piszę ponoć, bo to mąż kupował. W sobotę jak bedzie ładnie to zabieramy Mynia nad jezioro. On jest zakochany w wodzie. Dzisiaj pokazałam mu fontannę z mieście i aż piszczał z radości :) Tak poza tym, to dzisiaj wraca mąż już na dobre - tzn na cały weekend :). Marcinek już sobie śpi, a ja lecę pod swój wypucowany prysznic :)) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pampusia - ja mogę się deszczem podzielic, przyjeżdżaj i bierz ile potrzebujesz :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kojarzę Złotoryję z opowieści mojej babci, która ma rodzinę w tamtych rejonach :) Nie obrażam się jak słysze komplementy na temat swojego męża. Jak mu powiedziałam, że kiedyś juz tu był chwalony, to teraz zawsze jak robię zdjęcie, to pyta czy pokażę koleżankom z kafeterii. A potem pyta czy coś o nim mówiłyście. Ach to męskie ego :))) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya Jestem z Zielonej Góry - teraz już nie pada, ale słońca za grosz nie widać. A Ty? Przebranie jest cudne. Uśmiałam się, bo mały wygląda jak urokliwa dziewczynka :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, noc była o tyle lepsza, że pobudki były 3 w tym 2 razy karmienie. Ranek do kitu, tak jak u Was - poudka o 6 i koniec. Tyle, że teraz juz Marcin sobie śpi. Od jakiegoś czasu uregulował sobie drzemki dzienne na tyle, że pierwsza trwa przynajmniej 1,5 godziny, a druga, popołudniowa, około 50 minut. Także pod tym względem lepiej jest. Zajęcia muzyczne chyba na prawdę mu się podobaja, bo teraz jak tylko puszczam mu dziecięce przeboje, albo jak słyszy jakąś muzykę to zaraz robi hopsia hopsia i cały sie buja. Super to wygląda :) Shamanka nie piszę nic, bo to takie smutne co piszesz. Nie wiem co zrobiłabym na Twoim miejscu. Mój mąz po narodzinach nie zawiódł, stał sie tatusiem na 100%, dlatego zupełnienie mam doświadczenia. Nie mielismy kryzysu, a ni nic takiego. Ale wyobrażam sobie jak boli, kiedy najbliższa osoba jest taka daleka... Życzę Wam najlepiej - żeby on w końcu zrozumiał, albo, żebyś odnalazła szczęście bez niego. Zaraz zgram zdjęcia i postaram się wysłac cos na pocztę. Podpatrzę też co Wy tam umieściłyście. U mnie pada, a w tvn pokazują, że świeci słońce. Ech...telewizja :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
W takim razie dobrej nocy życzę wszystkim potrzebującym :). Marcin wczoraj też jakoś bez powodu sie wybudzał bez powodu, także wiem Hanio co przeżywałaś. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję Wam wszystkim za słowa pociechy. Dzięki Wam czuję, że nie jestem sama. Bardzo dobrze, że jest takie miejsce - nasz pokoik na kafe :). Nadiya co do tych zupek, to przyznam szczerze, że ja ich nie gotuję. Teściowa pracuje w szkole podstawowej i ma fajne układy w kuchni - także kucharki chętnie jej trochę zupki wlewaja. Ja jestem antytalencie kuchenne. Z zup to tylko pomidorowa i fasolowa, a tak to wolę mięso robić. A tak poza tym, to nie wiedzę sensu w gotowaniu tylko dla siebie. Co innego weekend, jak już mąż jest w domu. W tygodniu jak coś upichcę to mam na kilka dni (np spaghetti, albo mielone), ale takie rzeczy jeszcze nie dla Marcinka. Czekam na męża, bo przelotem wpadnie do domku na godzinkę. Idę wstawić pierogi :) Marcin dzisiaj wesoły i kochany. Chyba ida mu górne trójki, ale jakoś tak bezbolesnie póki co :) Pszczoołka oby dzisiejsza noc naszych dzieciaków była ciut lepsza niż poprzednia :) Dobra, ide gotować te pierogi. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć. Pisze tylko, że jestem. Jakoś jak czytam, że Wasze dzieci wstają, próbują chodzić, mówią to jakoś mi dziwnie. To broń Boże nie jest Wasza wina, ale znów odzywa się ten chochlik gdzieć w środku i mówi \"Dlaczego Marcin?\". A wczoraj juz byłam taka pozbierana i pogodzona... Miłego dnia. Zajrzę wieczorkiem pewnie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pszczoolka to nie tak, że nikogo nie obchodzi o której wstają dzieci. Mi się wydaje, że jak przeczytam, że jeszcze 3 dzieci wstaje o 6, to czuję, że nie jestem sama i jakoś tak lepiej. Bo wtedy wiem, że Marcin nie jest jakimś dziwnym wyjątkiem :) bunia to straszna tragedia. Ja też myślałam, że w XXI wieku takie rzeczy się nie zdarzają. Nadiya ogórkowa normalna - jak dla nas. Zjadł ładnie i smakowało mu. Postanowiłam odpuścić i nie trzymac się tak książkowo zaleceń dietowych. Po cichu mam nadzieję, że jak zasmakuje w zwykłym jedzonku, to pomału zrezygnuje z cycka. Zresztą, duży już jest :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcinek dzisiaj ładnie pospał - obudził się przed 8. Ale to raczej jednorazowy wybryk :) Teraz też już sobie drzemkę ucina. Kocham mojego maluszka. Wczoraj czekając na rehabilitacje rozmawiałam z innymi matkami. I niespodziewałam się, że to powiem, ale na prawdę inni maja gorzej :( Smutne to. Była tam mamusia z 7 miesięcznym chłopczykiem chorym na padaczkę lekooporną. To dopiero dramat. Mały do niedawna nawet nie otwierał oczu. Teraz potrafi rozluźnić piastki, rusza nogami, otwiera oczy i piszcząc w jeden sposób woła mamę. W Warszawie powiedzieli jej, że z dziecka nic nie będzie. Jak można takie rzeczy mówić???? A ona tak kocha tego maluszka! Wie, że nie będzie taki jak inne dzieci, ale stara się jak może, żeby synek dużo potrafił. Coś wtedy zrozumiałam. Po rehabilitacji mój synek będzie taki jak inne dzieci, a jej nie. Co można powiedzieć takiej mamie? Chyba nie ma słów pocieszenia... Hanio w supkach słoiczkowych to ja się nie orientuje, bo Marcin tylko własne zjada. Dzisiaj pierwszy raz dostanie ogórkową, ale taką prawdziwą. Zobaczymy. Z jego alergia przy tym leku homeopatycznym jest dużo lepiej. Skóra super. Poprawę widać z dnia na dzień. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hanio - pieknie nauczyłas Rubenka. Aż zazdroszczę! Ja jeszcze nocnika nawet nie posiadam, a co dopiero mówic o kupce. Marcin skończył 3 dni temu 9 miesięcy, a siedzi od 2 tygodni, także nie było sensu kupować. Ale teraz muszę o tym poważnie pomyśleć i pomału tez go uczyć. Fajnie tak sobie pogadaliście. Marcin tez posiada swoje umiejętności, ale nieco inne. Pokazuje papa i piątkę przybija. Mówi niewiele (konsultacje z logopedą przed nami), ale brum, brum i \"nie\" wychodzi mu świetnie :) Pokazuje też gdzie jest lampa i mama. Pewnie jest jeszcze coś, ale nie pamiętam :) sylvianka taki rowerek Marcinek dostanie na roczek. Mi się wydaje, że to fajna sprawa. Hanio wakacje Wam się zapowiadają super. My jedziemy nad morze na 10 dni. Wracamy 16 lipca, Marcinek roczek skończy następnego dnia. Coś czuję, że będzie piękna impreza na działeczce :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem. Po rehabilitacji ogólnie dobrze. Tzn. mały płakał, ale wiadomo - poznał nową panią, która jakies dziwne rzeczy z nim wyprawiała:) Ogólnie oceniała, że rozwój mentalny Marcinka jest na właściwym poziomie, więc tylko ruchowo szwankuje. Pokazała mi jak go ćwiczyć, żeby prawidłowo siadał i przyjmował pozycję do raczkowania. Także będziemy mogli w domku też trenować. Do naszej pani idziemy znowu za tydzień. Poza tym Marcinek właśnie wrócił ze spaceru z ciocią i wujkiem. Wpadnę jeszcze później. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcin oczywiście obudził się o 6. Ciekawe czy gdyby nie zmiana czasu, to budziłby się o 7? Dla mnie to masakra. Kiedyś dawało się go jeszcze ululać u mnie w łóżku, ale te czasy już minęły. I tak przetrzymuję go do 8, bo niby co ja mam robic od 6 rano? A drugi problem to to, że on nauczył się w dzień zasypiać przy cycku. Nawet nie wiem kiedy to się stało. Od jakiegos czasu kładę się z nim i na początku on ładnie zasypiał, a wczoraj zorientowałam się, że on nie je, tylko cmoka sobie. Ale ze mnie osioł, że tego nie widziałam. Dzisiaj była lekcja oduczania. 20 minut trwała, trochę pomarudził, ale się udało :) Muszę tego pilnować. ewelinka jak oduczanie? Ja zrezygnowałam. Póki co to wiem, że u mnie się nie uda. Muszę go oduczyć nocnego karmienia, ale nie wiem jak, bo on ani butli, ani niekapka nie chce. Z niekapka pije tylko jak jest bardzo gorąco. Zdawaj relacje z postępów. Shamanka Nadiya przykra sprawa z tym czekaniem na sksik, no ale jak już gumki w domu macie, to zawsze bliżej niż dalej :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byliśmy na tych urodzinach u szwagra i efekt mizerny. Impreza udana, ale... Umówilismy się z mężem, że wracamy między 1 a 2 do domu, bo raz, że mały (nie wiedziałam jak zareaguja jak babcię zobaczy kiedy się obudzi), a dwa - mąż dzisiaj rano na 8 na uczelnię i 2 koła. Marcin obudził sie po 23 i było jak myślałam - afera. Mleka z butli nie wypił (mimo, że moje) i płakał. Więc musiałam jechac do domu. Mojemu powiedziałam, żeby sobie został, ale z prześwaidczeniem, że do tej 2 najpóźniej wróci. A ten jełop wrócił sobie po 3. Pościeliłam mu w drugim pokoju, żeby nam nie przeszkadzał. Rano wycieczka do Rygi przez Ząbkowice... Na pewno żle się czuł, ale nie dał po sobie poznać, bo widział, że zła jestem. Pojechał na uczelnie na szczęście z kolegą. Gdyby miał sam prowadzić to by raczej nie jechał... Teraz ma wielkie wyrzuty sumienia i przepraszał, i gada, że mąż zawsze powninien z żoną razem wychodzić. Karwa doszedl do tego po 4,5 roku małżeństwa! No, ale na prawdę nie o to chodzi. Gdyby nie szkoła, to mógłby sobie z bratem do rana siedzieć. Zero poczucia obowiązku. Ja wiem, że rzadko pije alkohol, ale jak juz widzi wódeczkę, to ona mu chyba umysł zaćmiewa! Marcinek teraz sobie smacznie śpi. Nockę miał jaką miał. Nie wiem, chyba ciągle ten szpital w nim gdzieś siedzi. Wcześniej zostawał na noc z babcią i problemów nie było z piciem z butelki i spaniem dalej. Teraz tylko na drzwi się gapił i czekał na mnie, Ja nakarmiłam i poszedł ładnie spać. Tak w ogóle to jest przekochany. Dziewczyny, dzięki Wam odnalazłam w sobie pokłady cierpliwości i widzę, że jak ja spokojna jestem to i on ma duuużo lepszy nastrój. Także nawet jak jest cos nie tak, to nie pozwalam sobie na chwile słabości. Nie przy nim. Jesteście tutaj nieocenione jeśli chodzi o wsparcie innej mamusi ( i nie tylko w tej kwestii). Mięłj niedzieli Wam życzę. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya przepraszam, ale przygodę miałas, że hej. Mój jeszcze nigdy nie wrócił z pracy pijany, no ale kierowcą jest, to chyba dobrze :). Przepraszam, ale Ty tak śmiesznie piszesz, że się usmiałam. Wiem, że dla Ciebie to nic śmiesznego, ale jak sobie poyślę o moim w podobnej sytuacji, to też się śmieję. Bo on wtedy zawsze taki śmieszny jest :) Niegy nie robi awantur, tylko zawsze mnie serdecznie za wszystko przeprasza i dopytuje czy ja aby na pewno go kocham, bo przecież on taki niedobry jest (co jest nieprawdą). A ja sięylko smieję z niego. Najbardziej na drugi dzień, jak głowa boli. Bo jak ja mówię nie mieszaj, to on zawsze po swojemu zrobi. i później taki efekt :) Lipenka cudownie, że możesz spełniać marzenia mamy. Jestem pewna, że będzie zachwycona! bunia ja tam ekspert nie jestem, ale córka koleżanki ma cos podobnego i to niestety jest na podłożu grzybicznym. Ona stosuje trilak miejscowo i pomaga. Idź z tym do lekarza nie rób nic na własną rękę. A u nas fajniutko. Myniu pięknie spał, tzn 2 pobudki były. Obudził się o 6, ale jeszcze do 7 pociągnął. Mam nadzieję, że dzisiaj też tak ładnie pośpi, bo zostaje z dziadkami. My idziemy wieczorkiem na urodziny do szwagra. Tak poza tym, to mam dzisiaj energii, że hej. Juz wisi pranie, obiad gotowy (tylko makaron dogotować), ja wyszłam spod prysznica, kuchnia sprzątnięta :) Lubięjak tak ładnie wszystko mi idzie. W dodatku Marcin śpi już ponad godzinę. Zaraz wróci mąż z uczelni i napijemy się kawusi :) No własnie, jutro rano też ma szkołę, więc mam nadzieję, że wytrwa w postanowieniu, że nie będzie pił wódki, tylko 3-4 piwka... Żeby nie było jak u Nadiyi hehe :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olam, co tu dużo radzić. To nie tragedia, że nie chce mleka. U mnie to samo. Cycek rano, wieczorem i w nocy. W dzień czasem do popicia, ale rzadko i mało. Dzieci w wieku naszych muszą dostawać 3 posiłki mleczne w ciągu dnia. Marcin nawet tyle nie dostaje ze względu na swoją alergię (poprostu nie wiem co mu dać, jogurty odpadają). Rano i wieczorem robię mu kaszkę ryżową na mleku sojowym (zawsze to jakieś wyjście). Samego mleka z butelki za nic nie chce pić. Jeśli dajesz kaszkę mleczną i deser np. z jogurtem to wystarczy. Ważne, że dziecko głodne nie jest. Musimy pamiętać, że są dzieci, które wychowują się na łyżeczce, a nie butli. Moje chyba będzie należało do łyżeczkowych. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Żeby nie było, że Marcin obudził się tylko o 5. Wcześniej 2 pobudki były... :) marusia - nie jesteś wścibska. Ja sie nie wstydzę choroby Marcinka i nie mam z tym problemu. Pogoda nam się popsuła - chumry jakies i coś o deszczu mówią :( -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja już po kawce. Myniu dziś lepiej spał. Tzn o 5 jak sięobudził, to po jedzeniu i 10 minutach usnął dalej i spał do 7.30. Teraz też już w objęciach Morfeusza :) Ja zupek też nie gotuję tylko odgrzewam (te z poprzedniego dnia). Dzisiaj buraczkowa z kaszką kus kus. Shamanka jak Tosia dzisiaj? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mierzyłaś temperaturę? Masz może jakiś syropek przeciwgorączkowy? Apap, czy cos w tym stylu? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sylvianka potwierdzam skuteczność Olbas oil :) Ja mam też otrivin w sprayu, ale trzeba pamiętać, że tego nie można długo stosować. Jest bardzo skuteczny. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem już :) Już albo dopiero. Miałam wolne popołudnie i poszłam na zakupy. Kupiłam mężowi fajne gatki do spania a sobie aż rajstopy! Zaszalałam :) Dziewczyny, rano miałam chwilę zwątpienia i przez ten moment rzeczywiście źle o sobie myślałam. Teraz już wszystko doszło do normy. Tzn moje nerwy. Myniuś jest cudowny i kocham go najbardziej na świecie! A ja mam takiego fisia na punkcie tego, żeby nie powtarzać błędów swojej mamy, że czasami jestem aż przewrażliwiona. A przecież każdy ma prawo do słabszych chwil. zarówno ja jak i Marcinek. Dziękuję Wam za wsparcie moje drogie. ainom i jak, śpi czy szaleje?