karenina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karenina
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dasia koleżanka mi mówiła, że ona dodawała po pół łyżeczki kaszki do zupki. Wprowadzając gluten w ten sposób trzeba byc konsekwentnym i robić to codziennie. Fajnie masz, że karola tak łądnie Ci śpi. Mój dzisiaj miał swoje standardowe 3 pobudki. Ta około 23 była super, bo najpier kupa, jak zdjełam pieluszke to siurnął i obsikał siebie i przewijak, a jak już odłozyłam do łóżeczka to jeszcze ulał tak, że musiałam od nowa przebierać :) Teraz mały śpi, a jak się obudzi to wyjdziemy na trochę. Póxniej znowu bierze go babcia. Trochę mnie to już irytuje, że tak codziennie na kilka godzin go bierze, ale nie narzekam, bo od poniedziałku wraca do pracy, więc nie będe miała juz takiej pomocy. Tak na prawdę to irytuje mnie to \"Spuść (tak, tak spuść) mleka, żeby nam starczylo. A jak mówie, że nie jest to takie proste, bo juz tyle nie mam to mówi, że wymyślam! Masakra. Ona dzieci nie karmiła i nie wie jak to jest. Teraz na prawdę mam tyle mleka ile potrzebuje mały i już., I dzisiaj ją naprostuję, bo nie zamierzam miec wyrzutów sumienia, że jakas gorsza matka jestem, bo nie mam jedzenia dla dziecka! Lecę, bo się obudził. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
lu79 moja droga, jedziemy na tym samym wózku. Marcin też wysypany i też nie wiem od czego. Tylko on ma takie swędzące placki na całym ciele. Pediatra nie potrafi pomóc i 18. mam wizytę u alergologa. Idę prywatnie, bo na kasę to termin był na połowę lutego. Mam nadzieję, że mnie oświeci, bo mały ma cały brzuszek i nóżki podrapane. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pierwsza część dzieje się w czasach okupacji w Rosji podczas II wojny światowej. Nie będe dokładnie opisywała, bo nie sposób oddac klimatu tej książki. W skrócie to wielka miłośc młodziutkiej Tatiany do oficera Armii Czerwonej - Aleksandra (chłopaka z trudną przeszłością) na tle wielkiej wojny. Miłośc z przeszkodami i komplikacjami - okrucieństwa wojny, głód, siostra Tatiany, mróz. I wielkie, płomienne uczucie przenoszące góry. CZyta się jednym tchem. Nie napiszę o czym sa następne części, bo zdradziłabym zakończenie pierwszej. Ale na prawdę WARTO przeczytać :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kakusia ja za bardzo nie pomogę, bo mój ledwo co zjadać zaczął dwuskładnikowe danie (marchew z ryżem). Nie wiem jeszcze nic o mięsie, więc nie pisałam nawet. Marcinek wykapany i śpi sobie śłodko. Dzień nam minął jak zwykle - dużo byliśmy na dworze. Na 1,5 godziny małego wzięła babcia, a ja kupiłam część prezentów gwiazdkowych. Dla męża pięny szlafrok (kurcze sama bym się z takiego ucieszyła...). Naszym braciom kupiłam po koszulce w Haus. Trafiłam na fajna promocję - druga koszulka za 10zł. Zaoszczędziłam trochę :). Babcia Ilona zażyczyła sobie zdjęcie Marcina w ramce. Ramkę też już mam tylko problem ze zdjęciem. Chciałabym zrobić małemu jak sie uśmiecha, a ta mała cholera zawsze jak widzi lampkę aparatu to poważnieje i robi wielkie oczy he, he :). Kupiłam też kosmetyki Dove dla dziewczyny mojego szwagra. Od szwagra i od Kasi dostanę zestaw książek - nie wiem, może któraŚ z Was czytała: \"Jeździec Miedziany\", \"Tatiana i Aleksander\" i \"Ogród Letni\". Piękne są. Zwłaszcza ta pierwsza. Polecam, jeśli ktos nie ma pomysłu na prezent dla pasjonatki ciekawe lektury :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też musze być na 500 stronie :))) Olam Wszystkiego naj, naj z okazji urodzin - które to już? Chyba 18 :) Ja dosłownie na chwilę, zaraz idę po prezentki. Tzn jak tylko babcia Marcinka weźmie na spacer. A co do słoiczków, to ja karmie małego słoiczkami, bo uważam, że to mu na pewno nie zaszkodzi. A drugi powód jest taki, że nie hce mi się gotować. Obyśmy w przyszłości tak pilnowały, żeby dzecko chipsów i coli nie piło. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jak zwykle wieczorem jestem... Bylismy dziś na szczepieniu. Popłakało się to moje dziecię, ale przy cycku szybko się uspokoił. Później spał 1,5 godziny w wózku. No i marudny po tym szczepieniu. Biedaczek rozbity chyba jakiś. Mam nadzieję, że jutro już lepiej będzie. Zasypianie też mu szło opornie. No, ale się udało. Marcinek waży 7700. Dostałam skierowanie do alergologa, bo mały ciągle ma bardzo suchą skórę i jakiąs wysypkę. Przy rejestrowaniu okazało się, że termin dopiero na połowe lutego... Oczywiście jak prywatnie to na 18 grudnia. Zapisałam się prywatnie, bo cóż robić innego jak chce się dziecku pomóc. Moja pediatra poleciła mi też zmienić witaminę D. Tzn to tej pory dawałam M vitaD, a teraz mam tabletki. Ponoć maja mniej dodatków (ona wpadła na to, że to może jakiś dodatek w tej vitaD). Zobaczymy... Hanio wspaniała decyzja. Gratuluję córeczki kochana! A pomarańczkami się nie przejmuj. adu Mi urlop wychowawczy kończy się 5 stycznia i też myślałam, że będę mogła wziąć urlop za 2009, ale niestety. Tzn teoretycznie taka możliwośc jest, ale to tylko dobra wola pracodawcy. Moja szefowa raczej na to nie pójdzie... Śmigam poprasować. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ach z tymi facetami - fajni należą do rzadkości, a najśmieszniejsze jest to, że każdy jak jeden myśli o sobie, że jest naj, naj! Znalazłam sobie studia podyplomowe - mogłabym zacząć od marca, ale trochę zmroziła mnie cena - 45000 za 2 semestry. Możliwe, że będę musiała je odłożyć do października, bo może być ciężko z kasą :( -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widzę, że mój wpis wywołał ciekawą dyskusję :) Jeśli chodzi o moja koleżanke, to zamierzam z nią jakos delikatnie porozmawiać. A co do seksu u nas, to należę do większości - z reguły raz na tydzień. Troche przez to, że ja mam mniejszą ochotę i ciężko u mnie o orgazm, a mniejsze trochę przez to, że męża nie ma w domu przez cały tydzień. LARS Ty podaj maila to dostaniesz dostęp do naszej poczty. Sarah dziewczyny maja rację z komplementami pod Twoim adresem - piękna kobieta z Ciebie! Hanio przypominam o tym, że miałas dla nas jakąs niespodziankę... Jaki masz problem z kwiatami? A zdjęcia na poczcie są przecudne! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bo ON ma potrzeby" oczywiście chodziło o niego. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj hanio z powrotem i oby ta Twoja krtań szybko doszła do siebie. Olam Ty zawsze pierwsza Marcinek dzisiaj od 4 słabo spał, no i okazało się, że on tak z kupą się męczył. No, ale wymęczył i jest super. Tatuś nam dzisiaj wyjechał... Pocieszam się, że na święta będzie miał aż 2 tygodnie wolnego :))) Dzisiaj mam w planie mycie okien. Babcia Marcinka przez tydzień jest w domku i zabierze go na spacer, a ja wezmę się za okna. I jeszcze dziewczyny apropo naszych wczesniejszych rozmów. Znajmomi, z którymi byliśmy w sobotę na \"piwku\" mają roczną córeczkę. Mama jest strasznie zaganiana, zestresowana pracą, opieka nad dzieckiem i domem tylko na jej barkach. A Tomuś, okazuje się, wyciagnął ją z domu, żeby \"się wyrwała\". Jednak, że dobrze go znam, to to było raczej dla zaspokojenia sumienia. Zresztą rozmawiałam z nim o tym. I wiecie co? On ma wszystkiego świadomość. Wie, że jej jest źle, że jest przeciążona i dodatkowo sam stwierdził, że on jest dodatkowym balastem, bo wcale jej nie pomaga... A najbardziej mnie zszokowało stwierdzenie odnośnie seksu - bo już nie tak często jak kiedyś, to powiedział wprost, że jak nie ona to inna, bo ona ma potrzeby. I niby wszystko ok, bo to przecież jej wybór i gdyby coś, to będzie, że ona go pchnęła do zdrady, a przynajmniej dała cisze przyzwolenie. Szkoda mi koleżanki, bo ona na prawdę nie ma nawet czasu wypić ciepłej kawy... Miłego dnia dziewczynki! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcinek zaczął od marchewki, później dostał jabłko, a teraz zajada się marchewka z ryżem. Przez kilka dni będzie dostwał to i jabłuszko. ainom witaj kochana, miło, że wpadłaś. Jak nie masz czasu to nie nadrabiaj, ale od czasu do czasu dawaj znać, że u Ciebie i Bartusia wszystko w porządku :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
motylek mój nie ma zielonych kupek po kaszce. Po marchewce takie bardziej pomarańczowe. A jeśli chodzi o deserki to ja polecam jabłuszko z hippa, bo nie jest kwaśne i dzeci chętnie je jedzą. Może być też śliwka. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bunia rzeczywiście duży ten Twój chłopiec, więc pieluszki na pewno potrzebuje większe. Kupiłam maluszkowi takie naklejane wzorki na ścianę. Jak wykleję, to zrobię zdjęcie i podeślę :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bunia Ty nie czakaj aż mały przybierze do 8 tylko zmieniaj pieluchy. U mnie było to samo - mały sie obsikiwał i szybko kupiłam następny rozmiar czyli 4. One są od 9 kilo ale ta rozmiarówka nijak ma się do rzeczywistości. Jak mały dostał nowe pieluchy to problem zniknął i sądzę, że o to samo chodzi u Ciebie. Marcinek, dobre dziecko, dał mi pospać do 8.30 (zwykle pobudka o 7 - 7.30), a to było istotne o tyle, że my wczoraj wieczorem znowu wybyliśmy z domu. Znajomi na wyciągnęli do miasta :) Było super - bardzo dobrze się bawiłam, mimo, że na soczku bananowo - porzeczkowym :). Synek był z babcią i był bardzo grzeczny. Teraz się bawimy, a tatuś odsypia nocne szaleństwo :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane i kochani :) Przeczytałam wszystko co pisaliście i uważam, tak jak ktos tu napisał, że wina zawsze leży po środku (chyba też juz to pisałam). Nie będe się tu wynaturzała z jakimiś mądrościami, bo każdy przypadek jest inny i uważam, że uogulnianie byłoby będem. Nie zmienia to jednak faktu, że są pewne prawdy uniwersalne. Sądzę, że obie strony maja prawo być zmęczone, rozdrażnione i czsami chcieć \"uciec\" do znajomych, do swojego hobby. Czasami jednak mężczyźni zapominają, że nie tylko oni mają do tego prawo. Fajnie jest jak on to rozumie, gorzej jak przestaje. Fatalnie, jeśli uważa, że dziecko to wyłącznie sprawa kobiety. Ja nie narzekam. Mój mąż okazał się mężczyzną dojrzałym i do małżeństwa i do ojcostwa. Ale już nie jest tak samo. Seks to u nas temat teoretyczny, bo z reguły jesteśmy zmęczeni i zasypiamy, a jak już się coś dzieje to szybko i jakoś tak bez uczucia... :( A tak w ogóle to muszę swojego męża pochwalić, bo wczoraj mamusia wybyła na babskie spotkanie mikołajkowe jak Marcinek zasnął. Oczywiście o 22.30 obudził się na jedzonko i była awantura. Chyba zatęsknił za mamusią, bo nie usnął przez prawie 1,5 godziny. Nie płakał cały czas, ale chciał się nawet bawić. Chyba czekał aż wrócę... W każdym bądź razie Artur nie ciagnął mnie do domu, mówil, że sobie poradzi i poradził sobie świetnie. Medal dla niego! Marcinek w końcu zasnął i obudził sie o 3. Wtedy mamusia juz była z cyckiem. Właśnie Mikołaj przyniósł mi mikołajowe ferrero :) Kochany ten mój mąż. A Marcinek na spacerku z babcią, zamierzam w tym czasie ogarnąc mieszkanko i zrobić pizzę, bo Artur bardzo pragnie skonsumowac pizzę mojej roboty :) Miłej soboty. Wieczorkiem zjarzę :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam, a jakby mnie nie było. Inne (nudne) zajęcia okazały sie ważniejsze :( Sarah super to co wkleiłaś! Idę zdjęcia obejrzeć i mówię już dobranoc. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na prawdę fajnie jak tu taki ruch :) No i ja też musze powitać naszego drugiego po Larsie rodzynka :) No i zgadzam się z Tobą, ale muszę napisać, że wina i prawda ZAWSZE leżą po środku. Mój mąż ciężko pracuje - prowadzi firmę transportową i praktycznie cały tydzień nie ma go w domu. Dodatkowo studia co drugi weekend. Ale nie stroni od opieki nad małym. Miałam cc i cięzko znosiłam pierwsze tygodnie po operacji, a on mi pomagał baaardzo. I robi to do tej pory. A ja to doceniam i staram się, żeby on o tym wiedział. domiś ja też idę we wtorek z małym na szczepienie. I współczuję z powodu niani Marcinek już śpi. Tatuś się nim ładnie opiekował, a ja w tym czasie byłam na fitnessie, solarium i u kosmetyczki zrobic brwi. Za to dzisiaj zwolniłam Artura z kąpieli i sama się tym zajęłam. Maluszek już śpi. Zasnął bez smoka :)) Idę zmyć naczynia. Jeszcze wpadnę :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cholera jak tak piszecie, że Wasze dzieci zjadaja całe słioczki, to stwierdzam, że ja chyba za mało przykładam się do rozszerzania diety Marcinka. Za nami jabłko, a teraz jesteśmy w trakcie marchewki. Z sinlakiem poczekwam az skończy 5 miesięcy. Lipenka dużo prawdy w tym co piszesz... I przykro mi z powodu siwych włosów, jednak co racja to racja - lepsze to niż depresja. I super, że Kalina zdrowo rośnie. Shamanka dla Ciebie i Tosi Olam pszczoołka ma rację - chyba jesteś typemn lekko depresyjnym. Głowa do góry moja droga, bo na pewno wszystko jest dobrze i za tydzień będziesz się śmiała z tych swoich obaw. Marcinek nam zasnął za spacerku (teraz już w domku)i śpi już 1,5 godziny! To u niego wieeelka rzadkość. A ja nie mogę rozbić kotletów na obiad bo nie che mu hałasować jak sobie tak słodko śpi :) Hanio fajna ta strona - super gadżety :))) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widzę, że dzisiaj nie mamy weny na pisanie. Nadiya ja podaję małemu haerbatkę od 1 miesiąca, pomimo, że mi pediatra odradzała. Jak już się przyzwyczaił, to nie chciałam go tego pozbawiać. No i po tym co Ty opisujesz, widzę że dobrze zrobiłam, bo teraz mały potrafi posługiwac się butelką. Inna sprawa, że póki co to nie chce pić bebilonu pepti... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A u mnie dzisiaj fajowa pogoda była, więc zmigalismy ile się dało :) Teraz dziecko już wykąpane i śpi. Dzisiaj kąpał tatuś, bo już go mamy w domku - przynajmniej do niedzieli :)))) Donia witaj i zapraszamy. Jak się w nas \"wgryziesz\" to będzie superowo :) Wyobraźcie sobie, że musiałam zadzwonić do swojej pracy i zapytać o swoją wypłatę, bo nie raczyli o mnie pamietać. Dzisiaj już mam kasę na koncie :) Jutro idę kupić mężowi prezent gwiazdkowy. A tak w ogóle to chyba będzie im na rękę, że nie wrócę, bo dowiedziałam się, że zamykają jeden sklep i chyba nie miałabym gdzie pracować. Dodatkowo postanowiłam, że w styczniu wykorzystam 20 dni ze swojego urlopu za 2009 rok. W ten sposób dostanę za styczeń normalne pieniądze. A od lutego wychowawczy. Póki co, aż mały skończy rok. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jestem zadowolona z minionej nocy. Marcinek jadł o 22.30, o 2 i o 6. Jak na niego to dobrze. Oby mu tak zostało, bo więcej pobudek co 2 godziny nie zniosę :) Słuchajncie mały dostał wczoraj merchewke (po długiej przerwie) i rano ma plamki na buzi. Obawiam się, że to uczulenie na marchewkę. Plamki są po bokach twarzy, takie czerwone. Za pierwszym razem było podobnie, z tym że lekarka powiedziała, że to pewnie od czapki. Ale teraz bardziej stawiam na marchewkę. No i piszczy. Nauczył sie piszczeć i piszczy ile wlezie... lu trzymaj się kobieto - na wychowawczy możesz zawsze pójść. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hanio ja robię tak jak Nadiya - przy kapieli lekko odciagam i płuczę wodą, żeby kremy wszystkie wymyć. Tylko tyle. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hanio Ja również przesyłam dużo siły i energii! Bądx dzielna taka jak jesteś i mocno wierz w zmianę. Jest cos takiego jak samospełniająca się przepowiednia. U mnie czasami działa :) Dla Ciebie -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tatonka mój synuś też dzisiaj ryknął przez sen, że hej! Może mu się śniło, że nie ma mleka w cyckach hehe :) Jutro mężuś wraca. Fajnie, będe miałą oddechu trochę :))) Sarah jak nie chcesz, to nie pisz, ale jak doszło do tego, że jesteś sama z maluszkiem? Faceta dziecko przerosło czy jak? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
karenina odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
magdiego kochana, są kaszki do rozprowadzania na wodzie, ale przeciez możesz je rozprowadzić na bebilonie pepti. Ja tak dzisiaj zrobiłam, chociaż u mnie rozszerzanie idzie opornie póki co. Tzn jabłko Marcinkowi smakuje bardzo, a dzisiaj dostał marchewke i tak średnio ja zjadał. A kaszkę zrobiłam tak jak pisałam, tylko, że nie zjadł dużo, bo on nie zna pepti - musi sie przyzwyczaić. Będę mu podawała codziennie, aż w końcu zje większą ilość (mam adzieję...) hanio rozumiem Twoje rozżalenie. I w stosunku do teściów i do męża. Mój na początku małżeństwa był taki sam - latał jak tylko mamusia albo tatuś zadzwonili. Najbardziej mnie wkurzało, że jego brat (mieszkający z rodzicami) spał ile wlazło - do 13 -14, a on latał i zakupy robił, opony zmieniał, mechanika załatwiał i znajomych rodziców z imprezy rozwoził. Wkurzało mnie to niemiłosiernie. Trzy konkretne rozmowy były potrzebne na zmianę i od jakiegoś roku nie jest już chłopcem na posyłki. A jeśli o teściów chodzi i mieszkanie z nimi, to ja mieszkałam tylko 2,5 miesiąca i wiem, że to nie mogłoby być na stałe. Podstawa to oddzielić wykorzystywanie od wdzięczności. Przez obie strony. My ciągle dużą pomoc mamy w teściach, ale to nie znaczy, że ja będę się jak osiołek na wszystko zgadzać. Życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się zmieniła. Zaraz wracam, idę pieć od centralnego włączyć, bo się cholera wyłączyła i zimno się zrobiło.