Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karenina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karenina

  1. Dałam inną wersje zdjęcia na onet. Tamta mi sie nie podobała. Nadiya co do kupek, to ich jakośc pokarmu nie przekłada sie na ich ilość. I to, że mały nie robi kupki, to raczej znaczy, że masz dobry pokarm, bo nic z niego nie zostaje :) I tak jak piszą dziewczyny - mleka matki nie podgrzewamy. Wstaw do garnuszka z gorącą wodą i niech nabiera temperatury. ainom pięknie, że już w domu jesteście. Ale bardzo Wam współczuję, że połowe swojego życia Twój mały Bartuś musiał spędzić w szpitalu. Na szczęście już jesteście w domu. ewelinka w tej kwestii to Ci nie pomogę, bo sie nie orientuję, ale lekarz który przepisywał lek powinien udzielić Ci takiej informacji.
  2. Deelite - super fryzurka! A dzieci tak jak pisałam - cudowne. Pięknie wyglądacie. A jak Ci idzie opieka nad bliźniakami? Zastanawiam się jak rozwiązujesz "logistycznie" spacery i przebierania, kiedy np. obaj płaczą? I jak jest kiedy jesteś sama?
  3. Zgadzam się z Tobą deelite - lipcowe dzieci sa tehe best :))) Dzięki za komplement :)
  4. A jeszcze Wam laski napisze co nieco o tym drugim becikowym. Załatwić to, to masakra. Co prawda latała za mnie pourzędach teściowa, ale dzisiaj jak wróciła, to aż sie popłakała z bezsilności i bezmyślności urzędniczki. Najpierw dały spis miliona papierków, które trzeba dostardczyć z wnioskiem o rodzinne. Potem okazało sie, że trzeba było przynieśc milion sto. A to okazało sie po 3 godzinach stania w kolejce. Na drugi dzień wizyta u tej samej pani (juz poza kolejnością i prośny o dlasze zaświadczenia... Tak jej namieszałą w głowie, że teściowa myślała, że to konieczne, żebysmy dostali ten 1000 (okazało się, że się załapiemy), ale nie... tylko po to, żebyśmy jeszcze 48zł za sierpień mogli dostać. W dodatku nie może byc Pit od pracodawcy z dochodem, tylko musi być zaświadczenie. Koniec końców teściowa sie wqrwiła i zwyczajnie babie powiedziała, że z ludzi upokażają w ten sposób i traktuja każdego jak potencjalnego złodzieja! Że ciągle czegoś chccą, chyba po to, żeby ludzi zniechęcić. I powiem Wam, że gdyby nie ten 1000zł. to byśmy odpuścili. Jakoś przeżyłoby sie bez 48zł miesięcznie. Ale już 1000 to dla nas duża kasa. W poniedziełek teściowa idzie tam jeszcze raz, bo muszę napisać oświadczenie, że ona może jakis tam wniosek wycofać. Dodam, że wczoraj pisałam dla niej upoważnienie, żeby mogła go złożyc... MARAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Jestesmy po usg bioderek i wszystko jest dobrze. Drugie, kontrolne za 2 miesiące. Bunia Ty jak byłas w ciąży to nie wyglądałaś na kobietę ciężarną, a teraz kochana nie wyglądasz jak byś kiedykolwiek rodziła. A juz na pewno nie kilka tygodni temu... Gratuluję i zazdroszczę :) Wasze dzidzie są świetne. Ja tez wysłałam kilka zdjęć Marcinka i swoje w \"nowych\" włosach. Z góry przepraszam za jakość, ale to samorobota była :))) Mój mały coś się męczy z zasypianiem od godzinki. A to wina tego, że w dzień nie dane mu było pospać tyle ile chciał i teraz jest rozbudzony.
  6. Ja na ból zęba (okropny - ze stanem zapalnym) najpier brałam apap. I powiem szczerze, że dochodziło nawet do 6 na dobę. Pewnie za dużo, ale mały nie zareagował źle. I chyba ważniejsze, że miał mamę \"na nogach\" niż obolałą. Natomiast tak na prawde pomogły mi granulki homeopatyczne z serii DAGOMED. To sa granulki na bolesne ząbkowanie dla dzieci. Stosuję dawkę jak dla dzieci i w ciagu 12 godzin ból znacznie zelżał i opuchniete dziąsło też się zmniejszyło. Także polecam wycieczke do apteki. Na pewno pomoże :)))
  7. agnes przejrzyj wczesniejsze strony, bo tu dziewczyny wklejały linki do tych kremów. My dzisiaj o 14 mamy usg bioderek. A teraz juz nie posiedzę, bo się obudził i chyba wezme go na spacerek :))
  8. Nadiya ja też się zmieniłam - totalna blondynka ze mnie, zdjęcie prześlę jak mąz mi jakies trzaśnie. Właśnie dziś wrócił z trasy. Co do chrzcin, to my jesteśmy w trakcie załatwiania. Chcemy zrobić 21 lub 28 września. Jednak ja nie jestem zwolenniczką garnituru, wydaje mi sie, że małemu nie będzie wygodnie. Raczej biała koszula i np pulowerek albo sweterek poprostu. Widziałam juz nawet w sklepie - piękności :))) Idę nadzorować kąpiel, bo tatus się zgłosił na ochotnika, ale wiadomo, że bez mamy to nie idzie :))
  9. Talara w kwestii karmienia ja Ci nie pomogę, bo karmię piersią. Natomiast napiszę, że przyrost wagi malutki jak na 3 tygodnie po porodzie. Moje dziecko przybrało w ciagu miesiąca ponad kilogram. I wiem, że to normo - kilogram na miesiąc, obojętnie jak jest dziecko karmione. A on Ci nie płacze miedzy posiłkami i nie domaga sie jedznia? Nie chodzi o utuczenie dziecka, ale o jego prawidłowy rozwój. Nie ma co się sztywno trzymac tego co napisali na opakowaniu. No, ale takie prawdziwe rady dostaniesz od mam karmiących butlą.
  10. Marcinek nie mógł zasnąć biedaczyna. Tzn. nie wiem czy taka biedaczyna, bo mi sie zdaje, że on wymusza noszenie na rękach... Na rękach było dobrze, w łóżeczku nie dobrze. Dziwna to zmiana dla mnie bo jeszcze dwa dni temu sam pięknie zasypiał. I teraz nie wiem czy to czasem nie sa jakies słabe, ale ataki kolki. W nocy nie mógł kupki zrobić, w dzień tylko 2, co przy jego 4-5 w normalny dzień, to mało jest. Może coś tam jednak nie gra? Jeśli juto się to powtórzy to zadzwonię do pediatry Fajnie macie w Krakowie z tym becikowym :) Dzisiaj teściowa trzy godziny stała w kolejce, żeby złozyć wniosek o rodzinne... I oczywiście okazało się, że coś tam jest nie tak, czegoś brakuje, a w ogóle to dostała masę sprzecznych informacji na jeden temat. Mówię Wam, gdyby chodziło tylko o 48zł to byśmy odpuścili, ale możemy się załapac również na ten drugi 1000. To jest upokażające. Po 48zł. czlowiek musi najpierw nalatać się po milionach urzędów, a potem wytsać w kolejce. A w sali nawet nie było stojaka z wodą...
  11. Otwieram dzień :) Po dobie smarowania skóry parafiną muszę przyznac, że widzę poprawę. Nie jest idealnie, ale buzia Marcinka wygląda o niebo lepiej. Zostane więc przy tej kuracji, skoro jest pomocna. Lipenka Oby to nie była skaza. Może wyskoczyło jakieś chwilowe uczulenie - wiadomo, że u dzieci zaraz wszystko na buzi widać. Jak zdecydujesz się na lekarza to daj znac co Wam powiedział. Miłego dnia :)
  12. Ja z tym rzepem to tak jak tatonka - też wyszłam już poza zakres rzepu (dobrze, że jest taka możliwość). Ale cholera nie wpadłam, żeby nosić go z tyłu... Dzięki tatonka za podpowiedź :) Dobranoc, idę w ślady dziecka, czyli spać :)
  13. marczewa tatonka zdecydowała się na ten zastrzyk. Pisała, że trochę bolała ja ręka po wkłuciu, a tak poza tym to nie miała żadnych skutków ubocznych. Ale to było po pierwszych kilku dniach. Obiecała napisać gdyby cos zauważyła. Ja też chcę zdecydować się na ten zastrzyk. Niestety będę mogła go wziąć dopiero za 3 tygodnie. Mój gin chyba zrobił sie \"modny\", bo chciałam zapisać sie na przyszły wtorek, a tu zonk - wolne miejsce dopiero za 3 tygodnie. A za dwa dni kończy mi się połóg... bunia ja używam pasa Pani Teresa i jestem zadowolona. Nie potrzebowałam żadnego zezwolenia od lekarza. Mam taki na rzep, więc odpada noszenie go pod ubraniem. Używam w domu. Ja tam widzę efekty.
  14. Olam weź Ty nie bagatelizuj tej sprawy! Jedna ciężka wyprawa do większego miasta może Ci życie uratować. Na co czekasz dziewczyno!? Ja mam matę rainforest - taką samą jak Lipenka i mój syn po prsotu świra dostaje jak go tam położę. Jeden cykl melodyjek zawsze sam poleży (tak około 20 minut). Odwiedziła nas dzisiaj pielęgniarka środowiskowa. Ku mojemu zaskoczeniu oczywiście, bo po połoznej juz nikogo się w domu nie spodziewałam. Ni i mi nagadała... Tzn. stwierdziła, że to co ma Marcin na buzi to oczywiście skaza białkowa. Sama wczoraj się o tym naczytałam i wszystko mi pasuje: sucha skóra na buzi (wręcz szorstka), czerwone krostki i plamki. W dodatku mam wrażenie, że go to swędzi, bo chwilami strasznie mach rączkami w okolicach buzi. Nawet na czole się zadrapał. Tak więc od dzisiaj jestem na dietce bez białka :( Poszłam za radą tej kobiety i kupiłam w aptece parafinę, żeby Marcinkowi skórę nawilżać. Nie wiem czy to tego zasługa, ale spi sobie chłopak smacznie, co o tej porze mu się nie zdażało. Po 2-3 dniach mam zobaczyć efekty na buzi. Jak nic się nie zmieni to śmigam z nim do dermatologa. Shamanka mi to wykrakała, a raczej \"wyszamaniła\" hehe :)))
  15. Shamanka toś mnie rzeczywiście wystraszyła, bo on ma suchą skóre na buci. Jednak i położna i pediatra to widziały i mówiły tylko, że mogę nawilżać bepanthenem. Kurcze, chyba umówie sie do dermatologa, bo nie wiem juz co mam o tym myśleć... Co do seksu to nam nie udało się odczekac pełnych 6 tygodni i dziś w nocy troszke pobaraszkowaliśmy... Ja tam zadowolona jestem :) Tylko, że ja po cesarce, więc nic mnie tam na dole nie miało prawa boleć. Co najwyżej rana na brzuchu, ale ona juz zagojona i wcale sie nie odezwała. Plamienie nie wróciło.
  16. ustronianaka niestety ani leżaczek ani mata nie spowoduje, że dziecko będzie zasypiało bez swojej mamy, skoro jest tego nauczone. Odnośnie jednak wyboru, to powiny wypowiedzieć się osoby, które maja jedno i drugie w domu. Ja mogę wypowiedziec się tylko w temacie maty. Kupiłam rainforest z Fisher Price i jestem zadowolona. Co prawda dziecko nie interesuje się jeszcze zabawkami, ale migające światełka i grająca muzyka skutecznie zajmują mojego małego na 20 - 3- minut. Bardzo mu się podoba. Leżaczek też jest w domu, ale jakoś jeszcze go nie użyłam. Zwłaszcza, że jest bez zabawek. Taki \"łysy\". Dziewczyny Hania się zameldowała. Pisała o pływaniu łódką, łowieniu ryb i zbieraniu grzybów. Przysłała mi nawet mmsa z Rubenkiem. Cudnie tam mają na tych Mazurach - tak strasznie zielono :). Oczywiście Hania pozdrawia i prosi co by o niej nie zapominać :) A ja spędziłam dziś 3 godziny u fryzjera. Marcinkiem zajęła się babcia. Byłam u nowego, bo poprzednia wycięła mi tak grzywkę, że wyglądałam jak kakadu - wszystko stało. W każdym bądź razie jestem teraz blondynką pełna gęą, a przy twarzy mam miedziane pasemka, co by mi ładnie podkreślały rysy i co bym taka bladziocha nie była. Jak będę miała jakieś zdjęcie to zapodam na pocztę :) Dam znać jak to nastąpi :) U mnie mały spokojny, a ja walczę z ciemieniuchą. Po nocnej kuracji troche tego wyczesałam, ale żeby wszystko było ok to jeszcze trzeba czasu. Acha, dowiadywałam sie u mnie w aptekach o zastrzyk anty i kosztuje 43zł. Cena jak dla mnie super, zwłaszcza, że działa 12 tygodni. W porównaniu z tym co płaciłam przed ciążą za tabletki, to malutko :) Pozdrawiam i postaram się wpaść jeszcze dzisiaj wieczorkiem.
  17. Ja tyko zaznaczam swoja obecnośc. Hania przysłała mi wczoraj sms, że byli w Mrągowie. Fajnie im:) My wczoraj odwiedziliśmy prababcię Marcinka, a po powrocie dlugo go usypiałam, bo był strasznie rozbudzony. Zrobiło się póxno, więc nawet nie zaglądałam. Dzisiaj nie inaczej. Tzn też jest późno jak w końcu moge coś napisać. Dzisiejszy dzień tez taki inny niż normalnie. Odwiedzili nas znajomi ze swoją 5-cio miesięczna córeczką. Potem padało i nie mogłam pójść z małym na spacer. To go wybiło z rytmu i zaczęło się marudzenie... Wszystko było na NIE!.Na szczęście w końcu usnął szczęśliwie. No i 2 dni temu nagle wyszła mu ciemieniucha. Dziś dowiedziałam się, że gdybym \"wyczesywała\" główkę od urodzenia, to mogłam uniknąć tego cholerstwa. Ja owszem, czesałam, ale nie wyczesywałam. Posmarowałam grubo oliwką, założyłam czapeczkę i rano będę wyczesywała szczoteczką do zębów. Ponoć lepiej idzie. Mam nadzieję, że szybko sie z tym uporam. Nie dość, że mały ciagle ma buźkę w krostkach, bo ten trądzik niemowlęcy nie odpuszcza, to jeszcze ciemieniucha... Nadiya taki przyrost wagi u małego jest wręcz ksiązkowy, więc Twoje mleko na 100% jest ok. Może synek akurat ma taka fazę, że trochę sie bawi piersiami. Mój tez juz inaczej je. Tzn. częściej i krócej niż jeszcze tydzień temu. Najważniejsze, że przybiera na wadze. No to sie rozpisałam hehe... Pozdrawiam
  18. hehe pszczoolka, fajny ten wierszyk :) :) :)
  19. Shamanka ja daję małemu herbatkę w butelkach z silikonowymi smoczkami aventu. Mały radzi sobie świetnie.
  20. Zaraz prześlę te ćwiczenia na naszą pocztę.
  21. pszczoolka ja nastiam sie na ten vacu cośtam, bo u mnie odwrotnie niż u Ciebie. Sprawdzaja się raczej ćwiczenia aerobowe niz siłownia. 2 lata temu ładnie zeszłam z rozmiarem po ćwiczeniach na zwykłym rowerku i bieżni. Zreszta u mnie to nie jest takie drogie - karnet (10 wejść po pół godziny) kosztuje 90zł. Ale to i tak dopiero po 12 tygodniu zacznę chodzić. Ostatnio jak sie wazyłam to ciążowych zostały mi 2 kilosy, ale brzuch... bez komentarza. A z dzieciaczkiem w wózku to ładnie sobie ułatwiliście :) :) :)
  22. pszczolka a to mnie zdziwiłaś. Gdzie spało Twoje dziecko skoro nie w łóżeczku? I nie musisz do niego co chwila zaglądać. Gwarantuję, że usłyszysz nawet najmniejsze stęknięcia Deelite piękna mama, piękne dzieci :)
  23. Chyba też sie skuszę na ten specyfik na kolki. Chociaż nie wiem, bo nie chcę przedobrzyć, bo podaję mu herbatke koperkową. Marcin ma problemy z kupką rankiem - pręży się i sktęka i robi bordowy. Jednak później wszystko jest ok. Żadnych wzdęć i płaczu. Tak w ogóle to dziecko mam grzeczne. Dziś znowu przespał ciurkiem 6 godzin :) Tatonka dzięki za info w sprawie zastrzyku. Jak będziesz miała jakieś dolegliwości to daj mi znać :). Ja się w końcu dowiedziałam, że po cesarce nie można intensywnie ćwiczyć przez 12 tygodni. Więc muszę jeszcze poczekać.
  24. Zaznaczam swoja obecność. Dzis internet chodzi dobrze :) tatonka dzieki za info w sprawie zastrzyków. Jeszcze jak byś mogła cenę podać to byłoby super:) Z góry dziękuję. Co do szczepień to ja muszę samam pamiętać i się zapisać (rejestracja w 2 ostatnie dni miesiąca...). A pediatry tez musiałam sama szukac. Jedna nam odmówiła, bo jesteśmy z mężem zapisani do rodzinnego w innej przychodni. a co ma nasz rodzinny do pediatry dziecka? Nie wiadomo, ale musiałam pukać do kolejnych drzwi. W domu pediatry nie było, tylko położna środowiskowa. Na bilans po miesiącu musiałam się uprzeć... Z chrztem też jakoś inaczej. W \"naszej\" parafii chrzczą tylko w ostatnia niedzielę miesiąca, więc zanosi się na chrzciny hurtowe. A ja chciałam kameralną uroczystośc w gronie najbliższej rodziny. W sobotę zabieramy maluszka w pierwszą dłuższą podróż (90km.). Jedziemy do mojej babci. Przedstawić się:) Babcia niestety chorowita dlatego sama nie może nas odwiedzić. Przyszła dzis mata, tylko jej nie zmontowałam, bo nie przygotowałam się pod względem bateryjkowym hehe. Gapa ze mnie, bo niby co ja sobie myślałam? Że melodyjki będą grały na powietrze???
×