karenina

borówka, a gdzie Ty przebywasz? Bo jak w WB to mnie nie zdziwi nic co usłyszę na temat opieki nad ciężarną w tym kraju.

http://www.dla-dzieci.pl/ Na tej stronie są po 95zł. Nie wiem czy to dużo czy mało.

hanio k, pisałas coś, że chesz kupić widerko do kąpieli. czy myślisz o czyms takim? http://www.edziecko.com.pl/show.php?p=f824a3b78d0ca7356d30658f6ace725524158

To wszystko zależy od wady, zawsze ocenia to okulista. Chodzi o to, że w określonych chorobach oczu podczas wysiłku przy parciu może odkleić sie siatkówka, a to może doprowadziś do ślepoty. W listopadzie moja koleżanka miała cc własnie ze względu na oczy. Z tym, że u niej to bardziej skomplikowana sprawa. Ona miała poważny wypadek związany z okiem. Przeszła kilka operacji, żeby zachować choć szczątkowe widzenie. Nosi silne soczewki kontaktowe i do tego okulary. U niej nie było mowy o porodzie naturalnym, bo natychmiast by oślepła. A jaką masz wadę?

W taką pogodę to każda która może wyleguje się gdzies w ciemiu. Hanio musi rozpracować swój hamak i grekę, a część jeszcze w pracy. Swoja drogą podziwiam te pracujęce dziewczyny, bo ja sobie nie wyobrażam. Jak bym musiała, to wiadomo - dałabym radę. Na szczęście nie muszę :)

ewelinka333, skąd ja to znam, he, he :) Mój wózek juz jest w sklepie i odbierzemy go po połowie miesiąca. Nie zamierzam czekać do porodu. Trzeba go rozpakować i ogarnąc jak się go składa, rozkłada i w ogóle- niech juz cieszy oko :)

Napisałam się i kicha - wcięło. Lecę więc od początku. Cesi, jeśli masz konkretne pytania odnośnie wózków to pytaj śmiało. Natomiast jeśli chodzi o wózek to ja mam taki http://www.x-lander.com/xlander/pl/modele/xa/ Zamówiliśmy też gondolę, fotelik, torbę i parasol. Wszystko w kolorze zielonym. A dzisiaj pospałam, że hej. Małemu tak sie podobało, że na chwilkę sie obudził i śpi dalej. Żeby był taki grzeczny jak się urodzi :) Ja też dołączam do truskawkowego klubu. Dziś na śniadanko koktajl truskawkowy i chałka. Pysznie było :)

Ja dostałam w prezencie miękką podusię i przykrycie takie specjalne do wózka. Mały będzie przykrywany w chłodne dnia, a w takie jak dziś to pod pieluszka flanelową na kocyku i tyle.

Shamanka08, ja tak samo jestem pod wrażenbiem tego czasu, który juz za nami. Tak jak piszesz - to JUŻ czerwiec!!! Nie dawno robiłyśmy testy, a rutaj poród za progiem...W ogóle jestem pod zauroczona ciążą jako takią - z 2 mikriskopijnych komórek rozwinął sie człowiek! To jest piękne!

Ja tam też w taki upał na pewno nie założę dziecku 2 warstw ubrania. Sama chętnie chodziłabym pod płaszczykiem z wody. Dziecku na pewno będzie gorąco!

Pewnie nie uwierzycie, że tak sie da, ale ja do prania i prasowania zadzierżgnęłam teściową. Brak mi siły na stanie przy desce. z powodu tego bólu kości ogonowej, który wciąż mi dokucza. zjak byłam dzsiaj u niej to posegregowałyśmy wszystko i się będzie prało łądnie :) Przygotowałam sobie dzban zmiksowanych z kefirem truskawek na jutro. Będzie uczta :) Chyba zaraz wejdę pod chłodny prysznic. Będzie się lepiej spało.

swiss - wysłane, daj znać czy doszło. Muszę sie upewnić - to Tobie obiecali szary wózek iteraz sie migają? Pewnie bardzo Ci na nim zależy. Ja bym nie miała tyle cierpliwości co Ty i zrobiłabym awanturę, że hej!

swiss, żadna tajemnica - podaj meila i wszystko Ci prześlę :) Ja też jestem za praniem wszystkiego, łącznie z ochraniaczem na szczebelki. Rożki można prać na pewno, przecież jak dzidzuś uleje albo zabrudzi w inny sposób to trzeba będzie go wyprać. Poza tym moja koleżanka (mama półrocznej Lenki) prała rożek. Teraz mam go ja i widzę doskonale, że nic mu sie nie stało przez to pranie.

Olam, ja to bym chyba nie mogła tak nic nie mieć jeszcze. W piątek odczułąm silną potrzebę posiadania nożyczek do obcinania paznokci małego i zakupiłam. Teraz stresuję mnie nie wyprane ubranka...

A mi lekarz jeszcze nie zlecił hbs. W piątek się dopytam, bo może wyszedł z założenia, że zrobi mi w szpitalu jak już tam będę.

A ja miałam miłe popołudnie. Przyszła na ploty taka jednak Kaśka i czas zleciał, nawet nie wiem kiedy... Potem zadzwoniła druga Kaśka i gadałyśmy prawie 50 minut. Wzięłam chłodny prysznic i oto jestem :) Ale za to Wy chyba śpicie. Ja coś ostatnio tak koło 1 zasypiam... Jutro idę robić mocz i morfologię, co by mieć świerze na piątkową wizytę u gina. Będziemy podglądać synka :) Ale się cieszę!!!

Wróciłam z \"wycieczki\". Kupiłam w Biedronce ten proszek Lovela z płynem do płukania. W domku mam biały, to kupiłam do kolorów. Zresztą taka promocja, że opłacało się wziąć na zapas. Jakby któraś była zainteresowana, to mają milutkie kocyki po 14,99. W aptece zaopatrzyłam się w asmag, wapno i majtki poporodowe z siateczki. Posłuchałam rady jednaj z Was i nie brałam fizelinowych żeby się nie zapocić w \"tamtym\" miejscu :). Kupiłam też kilo truskawek. Zapas musi być :) Teraz odpoczywam, bo mojemu synkowi chyba się ta wycieczka nie podobała, a dodatkowo brzuszek zaczął pobolewać. Już przechodzi, ale wniosek taki, że takie wyprawy już nie dla mnie...

Na chwilę wracam do tematu ZUSu. Ta instytucja będzie mnie zadziwiała chyba całe życie. Mam przyznane świadczenie rehabilitacyjne od 12 maja do 10 lipca. 2 miesiące. Myślałam więc naiwnie, że będą mi wypłacać kasę za 30 dni (np. od 12 maja do 10 czerwaca). Nic bardziej mylnego! Dziś dostałam kasę za maj (12-31). pewnie potem wypłacą za czerwiec, a na końcu za 10 dni lipca. Nie powiem, liczyłam na więcej, ale trudno, poradzimy sobie bez tego \"więcej\". Ach, bez komentarza...

A co do pieluszek tetrowych, to pani w sklepie mi odradziła jak powiedziałam, że będę używała pampersów i mam już w domu flanelowe pieluszki. Mówi do mnie "W takim razie do czego one Pani?". No i tak sie zastanawiam. Bo do rzeczy typu odbijanie czy przykrywanie pieluszką flanela jest przyjemniejsza. Więc nie kupiłam. Jestem jednak rozdarta, bo może jednak wypada kilka mieć?

A ja zapomniałam się pochwalić, że dostałam w prezencie od ciotki męża piękny komplecik do wózka. Płaska poduszeczka i przykrycie. Jest przemiły w dotyku. Cieszę się tymbardziej, że wózek już dotarł do sklepu i sobie czeka :) pszczoolka, dzidziuś też się męczy jak jest taki upał na dworze. Naszym maleństwom na pewno też jest gorąco. Trzeba wziąć na to poprawkę. Wieczorem nadrobi :)

Dzięki, ale i tak postanowiłam pójść do apteki, więc zapytam panią magister w aptece.

Ja też nie mogę narzekać na apetyt :) To chyba dlatego, że jesteśmy w takim okresie, w którym dzieciaczki najwięcej przybierają na wadze, więc potrzebują duużo jedzonka :) Ja też się cieszę, że to idzie w małego, a nie w biodra na przykład :) Czy w ciąży można pić wapno? Bo mnie cos gryzie wiecznie, a to strasznie swędzi. Ciągle bym się tylko drapała. Nie wiem jak sobie pomóc...

Witam sie porannie :) Dziś znowu upał. Stópki juz mam napuchnięte, ale ogólnie to kocham słońce. Mąż wyjechał dziś o 6.00. Smutno mu było bardzo, że musi jechać. Mi też go szkoda. gdyby tak jeździł u kogoś to bym go namawiała, żeby się zwolnił. Ale rozkręca własną firmę, więc musimy trochę przecierpieć. Będzie dobrze :) Hanio k, gratuluję dziewiątego miesiąca. Ja weszłam w 36 tydzień, jestem o tydzień w plecy w porównaniu z Tobą. Ciekawe czy pierwszy będzie Twój maluch czy zaskoczy nas ktoś inny :) Miłego dzionka.

Oj nie moja droga. Ma być gorąco przez najbliższe 2 tygodnie przynajmniej. Przynajmniej tak twierdzi TVN w swojej prognozie.

Dałam w stopke adres viewbooka, ale jednorazowo. Rozmyśliłam się... Kobieta zmienna jest :). A tak poważnie to stwierdziłam, że zbyt wiele niepożądanych osób mogłoby sobie oglądać. Zjadłam pół kilo truskawek, drugie tyle zostało na jutro...