Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hhh

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej!!! Ja juz dziś kończę,mimo że to moj 12 dzień. Ale jedę do domu ( bo nie mieszkam na stałe w Krakowie ) a tam moi Rodzice nie pozwoliliby mi na taki sposób odżywiania. Myślę,że jak sobie podaruję jeden dzień - tzn.nie będę się bardzo ściśle trzymała \"rozpiski\" to nie zmarnuję tego co wypracowałam przez te dni. W sumie osiągnęla swój cel-schudłam 5 kilo. Może to i nie tak dużo jak inne dziewczyny ale ja nie miałam dużej nadwagi - chciałam po prostu wrócić do wagi 46 kg i mi się udało. Nie uważam żeby ta dieta była dobra dla organizmu ale jest skuteczna - w krótkim czasie daje efekty. Teraz podejmuję jeszcze większe wyzwanie niż 13 dni na wodzie ( już nie moge patrzeć na mineralną) - utrzymanie tej wagi. Wierzę że mi się uda. Życzę wszyskim rozpoczynającym i będącym w trackcie diety wytrwałości i siły do przezwyciężenia chwil słabości ( bo te na pewno się pojawią ) !!! Zajrzę tu jeszcze po powrocie. TRZYMAJCIE SIĘ!!! :)
  2. hej!!! Ja juz dziś kończę,mimo że to moj 12 dzień. Ale jedę do domu ( bo nie mieszkam na stałe w Krakowie ) a tam moi Rodzice nie pozwoliliby mi na taki sposób odżywiania. Myślę,że jak sobie podaruję jeden dzień - tzn.nie będę się bardzo ściśle trzymała \"rozpiski\" to nie zmarnuję tego co wypracowałam przez te dni. W sumie osiągnęla swój cel-schudłam 5 kilo. Może to i nie tak dużo jak inne dziewczyny ale ja nie miałam dużej nadwagi - chciałam po prostu wrócić do wagi 46 kg i mi się udało. Nie uważam żeby ta dieta była dobra dla organizmu ale jest skuteczna - w krótkim czasie daje efekty. Teraz podejmuję jeszcze większe wyzwanie niż 13 dni na wodzie ( już nie moge patrzeć na mineralną) - utrzymanie tej wagi. Wierzę że mi się uda. Życzę wszyskim rozpoczynającym i będącym w trackcie diety wytrwałości i siły do przezwyciężenia chwil słabości ( bo te na pewno się pojawią ) !!! Zajrzę tu jeszcze po powrocie. TRZYMAJCIE SIĘ!!! :)
  3. Olga,ja tez na początku nie miałam żadnych efektów i też byłam załamamna. Dziś mój 12 dzień - schudłam 5 kilo i to głownie póżniej. Ale jeżeli źle się czujesz to nic na siłę. najlepsza i tak jest chyba dieta mż-mniej żreć. Wystarczy jeść połowę tego co do tej pory i efekty na pewno się pojawią - tylko pewnie nie tak szybko. Trzymaj się!!!
  4. Olga - nie rezegnuj z befsztyku - zjedz choc troszeczke bo jak nie to wieczorem dopadnie Cie wilczy głod - wiem z doświadczenia. Życzę wytrwałości Tobie i wszystkim które się z nami katują.
  5. Hej Olga!!! Mam na imie Gosia. Robie dokładnie to samo co Ty tzn.dzielę posilki na mniejsze porcje i zjadam co jakis czas bo inaczej to bym tego nie przetrwala. Ja juz przeżyłam ósmy dzień. efektów nie mam oszałamiejących ale podejrzewam że w taki sposób pożądany skutek nastąpi. ja też niektóre rzeczy smażę na bardzo małej ilości oliwy i nie uważam żeby to było coś karygodnego. Życzę powodzenia. TRZYMAJ SIĘ!!! Wszystkie sie trzymajmy!!!
  6. Gonius - dzieki za ćwiczonka. strasznie one rygorystyczne a;le moze kiedys sie skusze. Ja dzis przesadzilam z miesem - jestem pelna ak balon. To juz moj osmy dzien i nie moge doczekac sie konca. Andi ja tez po skonczeniu przechodze na racjonalna diete,taka gdzie bede rzeczy które lubie jeść np.więcej owocó i jogutrow a mniej mięsa,no i soki owocowe. Tyle mięcha i wody to mój organizm nie przyjął w ciągu długiego czasu. Efekty też żadne. No może ciut mi w pasie ubylo ale to i tak nie to czego się spodziewałam. Już nie moge doczekać się pory kolacji i fasolki - którą zastępuje sobie szpinak. Mam nadzieję że jakoś dptrwam do końca. Miłego wieczoru wszystkim!!!
  7. Hej!!! Mam pytanko - czy mozna pic gorzką herbatę zamiast wody? Mam juz jej serdecznie dosyć. Do Andi: Ja też dziś jestem na czwartym dniu. Czy zauważyłaś już jakieś efekty? Bo ja raczej średnio widzę poprawę. Ale pewnie na to żeby kilogramy spadły potrzeba trochę więcej czasu. Pozdrawiam wszystkich!!!! Miłego wieczoru!!!!
  8. Cześć wszystkim!!! To już i dopiero mój czwarty dzień diety. Nie wiem czy wytrzymam do końca ale będę się starać. Pierwsze efekty juz widać - zwłaszcza jeśli chodzi o centymetry w pasie. Żołądek chyba powoli przyzwyczaja się do małych porcji jedzenia. Zaraz zjem sobie obiadek i choć na trochę może przestanę myśleć o jedzeniu. Chyba piszę troche bez sensu ale to przez głod. Czuję się trochę osłabiona, ale to chyba normalne. pozdrawiam wszystkich!!!
  9. Mam jeszcze pytanko. Dotyczy ono ilości jogurtu - czy chodzi o 2-3 szklanki czli dwie lub trzy całe szklanki czy o 2/3 jednej szklanki?
×