Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Motylek23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Uleczko bardzo mi przykro, musieliście przeżyć tragedie :( Bardzo mi smutno ;( Ale Twój mąż powinien pamiętać że teraz musicie trzymać się razem i nawzajem wspierać. Ja po poronieniu, choć dużo wcześniej bo w 3 miesiącu miałam ogromne wsparcie u mojego męża i to mi pomogło szybko się z tym uporać. Ja też starałam się wspierać Go bo przecież oboje przeżyliśmy tą tragedie. Pamietajcie o wspieraniu siebie a uda wam się żyć dalej z nadzieją. Pozdrawiam Motylek
  2. Witajcie kobitki. Chciałabym nieśmiało do was dołączyć. 14.09.2007r miałam łyżeczkowanie po ciąży obymarłej w 9 tc :( Ale teraz muszę mieć nadzieję i myśleć pozytywnie. . .19 w środę zrbiłam test i wyszły II krechy z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej bardzo się boję.
×