majka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka38
-
Pimach :) ostatnio nadmiar czasu mnie nie rozpieszcza, więc telepatyczne przekazy stawiam wyżej niż stukanie w klawiaturę :P szczególnie jak jest dobrze po północy, a ja rano muszę do roboty lecieć :O I akurat mam kumulację porannych zmian :O najbliższe normalniejsze spanie wypadnie mi jakoś tak w piątek :P Co u Tuśka? Dawno fotek nie przesyłałaś :) Dziadek :) no i widzisz, dziewczyny rację miały! Polatała trochę łajza z karabinkiem i się namyślila :P Teraz za szybko nie daj się przeprosić, ale też i za bardzo się nie opieraj :P To Ci poradziłam .... Ta ... radzak we własnej osobie to właśnie ja :P Oczywiście rób tak jak Ci serce podpowiada, nikt inny nie jest w stanie stwierdzić co będzie dla Ciebie najlepsze. Do2do :) a co pokupowalaś ? chwal się !!! Kicia :) no gratki wielkie !!! Abs :) ja dziś dietowo poleglam :O mąż kaczusię faszerowaną znowu upiekł :O Zjadłam oczywiście zacny kawałak na obiad i niedługo potem żałowałam ..... Kuźwa, odzwyczail się mój żołądek od ludzkiego jedzenia :P
-
Proszę Księżniczko :) NICK***** WIEK****WZROST**WAGA WYJŚC.******JEST****CEL1*** MARZENIE KICIA______37_____172________72________66,7_____67_____64 MAJKA_____41______162_______64,5_______58,5_____57_____55 DO2DO____32______152_______70-69______67,0_____60______55 SERUM ____43 _____160 ________78_______ 68,8______ 65_____ 60 DONIA_____33______173_______83________83_______75_____66 ABS_______37_______164______64________59______58_____55
-
Pimach Dziadek reszta koleżanek
-
oooooo !!!!!!!!!!!!!!!!! córka marnotrawna wróciła na łono :P
-
No to chociaż ja sie pokażę na chwilkę :) Właśnie się ogarnęłam po niedawnym powrocie z pracy i dopijam naleweczkę co by szybciej zasnąć, bo skurczybyk budzik rozedrze sie o 6 rano :P Kicia ja to sobie myślę, że skoro ostatnio nawet w tygodniu taka u nas posucha znaczyć to moze, ze dziewuchy zbierają sie na pisanie w łikend :P
-
Kicia zostawiłaś trochę zimnej kawy? :) Na wymianę mam herbatkę owocową pyszniutką :) I jeszcze raz Dziadek :) trzymaj sie, trzymaj w święta nawet zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, więc może i ta Twoja cholera przemówi ..... Do2do :) nie ucz się tyle !!!! :P Myszka :) kijkuj kijkuj :) Serum :) święta nie są złe , to tylko okoliczności im czasami nie służą ... Abs Abs Abs !!!!! Ostatkiem sił podźwignęłam brzemię naszej odchudzeniowej zmory i uciekania od Ciebie :P dziś 58,5 kg :) Ale wiem, że gdyby nie podżeranie słodyczy byłoby jeszcze mniej :O No ale cóż, jak wiadomo ludzie, którzy nie lubią słodyczy to źli ludzie, bardzo źli :P Mafinka :) Tija :) dajecie czadu :P Lolka !!!!!! Padalcu jeden :P Podczytujesz nas chociaż????? Spadam, bo czasu nieustająco brak
-
A, no i u Kici chyba ostatnio też mnie było :) 67 ?
-
Abs :) Gratulacje Dla wyjaśnienia - ja juz osiągnęłam swój pierwszy cel i to 2 razy :P Mój najpierwsiejszy cel to było kiedyś 62, a ostatnio 60 kg - zmienialam go 1-2 tygodnie temu :)
-
Pewnie się nie zorientowałyście :P ale strasznie nie mam czasu :) Jutro powinno być wiecej.
-
Myszka Kicia Abs Serum Do2do Dziadek Mafinka Tija Mycha Donia
-
Się tu dzieje :P Ale narzekać nie będę, bo sama niewiele ostatnio piszę :P U mnie bez wielkich zmian, znaczy zarządziłam powrót do diety (z niewielkimi grzechami słodyczowo-nalewkowymi). A jak huczny - okaże sie w czwartek przy ważeniu ... Jadę przedostatni tydzień diety od pani, potem będę już sama sobie komponować. Jak długo? A no tak długo aż mnie się nie znudzi :P I oby świeta nie przyspieszyły tej decyzji :P I jeszcze psuje mi sie pralka Daje sie włączyć, a jakże. Ale potem to już pierze, pierze i pierze ....... :O
-
Badania nad alkoholem wykazaly ze : Wodka z lodem = atakuje nerki ! Rum z lodem= atakuje watrobe ! Gin z lodem = atakuje mozg ! Whisky z lodem = atakuje serce! Wyglada na to, ze ten cholerny lod szkodzi na wszystko! :P
-
oj Kicia, prorocze słowa :P
-
hej :) U mnie też temperatury na plusie, trochę popaduje i mocno wieje. Ale za śniegiem jakoś nie tęsknię. Nie cierpię zimowo-lodowego jeżdżenia :O Myszka :) gratuluję kijków !!!! Ja na takie zimno nie mam sumienia samej siebie wyganiać :P Kicia :) jak sobie przypomnę jakie u Ciebie zimy ...... Do2do :) już Ci lepiej mam nadzieję :) Serum :) no pewno ! Jeśli sama nie ogarniasz roboty przydałby sie ppomocnik jakiś. Ale z drugiej strony wiem, ze o dobrego pracownika nie tak łatwo ... Abs :) mówisz, żeby nie odpuszczać? :P Wiem wiem , za daleko zaszłam, szkoda to stracic. Tylko muszę rytm znowu załapać :O Ale Ty jakby co śmiało goń dalej, najwyżej ja będę Cię ścigać :)
-
Ja dziś expresem ..... Poza zapierniczem w pracy mam doła psychicznego i dietowego No i tyle dzis ode mnie :( Niczym nie jest w stanie się usprawiedliwić. No chyba że moją całościową beznadziejnością :o Dziadek trzym się
-
Abs :) ja nigdy chyba szczupła nie byłam, co najwyzej mniej , czy bardziej pulchna :P Tak średnio 64-68 kg i więcej:O Więc to co mam to jest i tak poniżej dolnej granicy. Ale niestety nie mogę powiedzieć, że jestem grubej kości, raczej normalnej, a nadgarstki mam wręcz szczupłe :) Więc nie mogę byle czym się wyłgać. Nie bójmy sie tego słowa - większość tego co noszę na sobie to poczciwy tłuszczyk :P Kicia :) no niech Ci będzie, ale teraz mniej ważysz i tyle :) Do2do
-
Mikołajkowy dla wszystkich Kicia, Abs dobrze mówi, śmiało odejmij sobie 1,5 kg. Zresztą ta Twoja waga zawsze wydawala mi się zawyżona, bo zazwyczaj ważyłaś sie w ubraniu i popołudniu. No i widzialam Cię w realu, wiec wiem co mówię. Abs :) u mnie w tym tygodniu zmian nie będzie :O jestem przed @ i chorobliwie ciągnie mnie do słodyczy No i oczywiście chwilami ulegam tej zarazie :P Ale mąż ostatnio stwierdził, że dupsko mi spadło i jakby zobaczył je tak wyrywkowo, bez reszty mnie to by mnie (dupska ??? ) nie poznał :P Do2do :) czekamy, czekamy i doczekać sie nie mozemy tego wielkiego powrotu :P
-
no tyle wypoczynku to już przesada !!! zdrowy by sie od tego rozchorował :P
-
Wypoczywacie widzę. To nie przeszkadzam :)
-
Te radosne i stroskane, chwilowo same i u boku rodziny - wszystkie równo dziele naleweczką dla odmiany :) A swojej wiśniówki nie mogę sie wprost nachwalić :P Dziś wieczorem wróciłam z pracy tak wygłodniała, że na konto diety wmłóciłam kawałek świeżo pieczonej nadziewanej kaczusi i właśnie zapijam naleweczkami :P Wczoraj oczywiscie nie ćwiczyłam :O
-
Jakby co to mam już zaliczone 2 wpisy - sobotę i niedzielę :P
-
Abs oj tam oj tam :) I mówi to ta, która niedawno zeszła zdaje się na 54-55 kg :) Gdyby nie gotowy, urozmaicony plan zywienia - byłyby nici z mojego odchudzania. Ale co fakt to fakt, po pierwszych efektach byłam dosyc zdeterminowana i taki gotowiec trzyma mnie w ryzach. Nie ćwiczę , ulegam małym pokusom/nagrodom za efekty (niepotrzebne skreślić :P ) , ale waga spada i jakoś leci. I zobaczę ile wytrzymam - czy po świetach będę w stanie jeszcze dietować. Jak pisałam - jeśli dam radę będę już sama ustawiać sobie jadłospis, ale poproszę panią właśnie o jakieś plany na utrwalenie wagi. Kicia :) to odpoczywamy razem. Ja też mam dziś już wolne - cały dzionek !!!!! Poćwiczymy wieczorkiem? Zbieram sie do ćwiczeń z Tamille :P Dziadek Leniuchy :P
-
Znaczy dzisiaj ta pobudka ma sie rozumiec. Mam nadzieję, ze choć szybko zasnę :O Abs :) mam nadzieję, ze do świąt to jeszcze ze 2-3 kilo ubędzie :P Przy sprzyjających wiatrach ma sie rozumieć :) Kicia :) e tam, dasz radę i masz jeszcze czas :) Ja nigdy nie sądziłam, ze dopiero po 40 uda mi się do tego stopnia z wagą walczyć. Bo co fakt, to fakt - walczę, że ho ho !!! :P I właśnie kończę malutki kilonek wiśnióweczki :P Tak na lepszy sen :P
-
Ja napiszę :) że idę spać :P jutro pobudka 6.00