Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka38

  1. majka38

    ******I PIERDUT******

    Ja tylko tyle, bo zaraz do pracy lecę i niewyróba :O Mycha :) do Ciebie piszę na świeżo :) wg mnie można kombinować, ale poczekaj, niech trochę sie wszystko wymiesza, nabierze smaku. Moc samego spirytusu z owocami jest duża i nie sugeruj się tym na razie, jeszcze dojdzie słodzenie, woda do ewentualnego rozcieńczania. Najpierw zrób 2 zalania - alkoholem i cukrem, moc sprawdzisz jak zlejesz razem oba płyny i się nieco "przegryzą", to musi kolejno trochę postac. Spirt 90% + woda daje 45% , do tego sok, więc moc jeszcze spada. Moje nalewki mają więcej % i uwazam, że są ok :P (mieszam spirytus 96% z wódką + woda do rozpuszczenia miodo-cukru)
  2. majka38

    ******I PIERDUT******

    Do2do !!! Ja też chcę domek obok lasu !!!!! Jak byliśmy na mazurach to w takim mieszkaliśmy. Cudo !!! :)
  3. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) nie bądź taka :P Wczoraj ogarniałam chałupę i ogranizowałam nową szafę z przedpokoju (w tygodniu montowali mi taką w zabudowie). Szafa do sufitu (mieszkanie 2,90 :P ), poza wieszakiem trochę półek. 2 dni szukałam odpowiednich, podobnych koszy, zeby na tych półkach poustawiać:O No i wczoraj segregowałam, dopasowywałam, pakowałam ..... rękawice, szaliki, chusty, torebki, buty, parasolki i inne duperele :O W każdym koszu co innego i kogo innego. Jakby jeszcze dodać karteczki byłoby jak w perfekcyjnej pani domu :P A dziś przechodzę syndrom dnia wolnego, czyli budzik w postaci bólu głowy :O I ciągle boli A dziś jeszcze będę robić synowi tort (jutro kończy 15 lat) i nie wiem co zrobić. Bo moje dzieciaki mają wymagania .... robiłam różne torty - w kształcie piłek, boiska, łąki, serca, piętrusy, z pająkiem, a ostatni córce - z czaszką :P Mam pomysł na tort z robakami haribo, ale muszę poszukać odpowiednie składniki.
  4. majka38

    ******I PIERDUT******

    ja mam siły tylko na pomachanie, ale jestem jakby ktos pytał :P
  5. majka38

    ******I PIERDUT******

    hej hej :) Do2do :) no to masz babo placek ;) Bez ustępstw (z którejkolwek strony) się nie obejdzie, zawsze pozostaje znalezienie 3, innej opcji :) Ja też ze swoim miałam przeprawy. O ile projekt w zasadzie oboje zaakceptowalismy, to już co do kilku ewentualnych przeróbek wewnętrznych były kwestie ostro sporne. Mi zależy na praktyczności i użyteczności, a M stawia na "fajność":O Ale doszlam do wniosku, że poczekam, aż staną mury i dopiero wtedy, mając namacalne dowody, będę przekonywać do swoich racji :P Najważniejsze, że lada dzień będziemy mieć ostatnie pieczątki na pozwoleniach, mamy już ekipę budowlaną i mamy nadzieję, że do końca roku będziemy mieć postawiony dom w stanie surowym z dachem. Budowlańcy obiecują, ze o ile pogoda będzie sprzyjać, jest to do zrobienia.
  6. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) szczelaj focha, ale na tamte wredne nudziary :P
  7. majka38

    ******I PIERDUT******

    Abs :) jeszcze jedno. W przepisach jest często spirytus 70% - ja mieszam wódkę (czystą jakąś, np. gorzką żołądkową) ze spirytusem 96%, średnio wychodzi ok. 70%. Do niektórych nalewek (np. wieloowocowej) można też dać rum. Piłam malinowkę na rumie, ale mi lepiej smakuje bez. Można też robić na samej wódce, wtedy nalewki są slabsze. Wszystko zależy od upodobań, smaku i fantazji :)
  8. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) Nie mogłabym żyć bez ...... (co by nie powtarzać po Abs) ..... bez słodyczy oczywiscie :P okresowo ewentualnie zamienianych na owoce lub lody :P Abs :) ja robię nalewki wg przepisow z tej strony: http://wino.org.pl/content/blogcategory/160/133/ Nalewka z czarnej porzeczki (z czerwonej piłam, ale mi nie smakowała) jest na mojej nalewkowej liście przebojów na 2 miejscu po wiśni (wiśnia jest bezkolnurencyjna :) ), ale możliwe, że spadnie na 3 miejsce wyparta przez malinę :P Aronię też robiłam w zeszłym roku, ale mi nie smakuje przez goryczkę właśnie. Podobno można goryczkę przełamać dodając nieco jabłek, ale wiem to tylko ze słyszenia, na taki przepis nigdzie nie trafilam, więc warto poeksperymentować. Jak dla mnie jedyną zaletą aronii jest jej dobry wpływ na serce, ale i tak mi nie smakuje. Moim patentem na zmianę smaku jej smaku jest za to zmieszanie z inną nalewką :P Jak ma się kilka nalewek można eksperymentować przy każdym kilonku :P Nalewkę wieloowocową robiłam w tym roku, jest już wymieszana z miodem, ale do picia jeszcze się nie nadaje. Dałam do niej sporo różnych owoców, od truskawek po śliwki + suszone + cytrusy (wg przepisu), jak będziesz zainteresowana to napiszę jakie konkretnie. Ciekawa jestem jej smaku, ale z degustacją muszę jeszcze poczekać :) I w takim nalewkowym nastroju (żeby nie było - dziś czysto teoretycznym :P ) kończę. Trzeba wreszcie popracować zawodowo :P
  9. majka38

    ******I PIERDUT******

    A ja jestem wzruszona swoją pierwszą nalewką malinową :P Teraz mogę spokojnie czekać, aż nabierze mocy urzędowej :) I z wielką radością powitam sezon grypy i przeziębień, które mam zamiar leczyć wyżej wspomnianą naleweczką :P
  10. majka38

    ******I PIERDUT******

    I jeszcze przepis :) NALEWKA MALINOWA Składniki: 0,8 kg malin 0,4 kg cukru 0,5 l spirytus 95% 0,5 l wódka 40% Sposób wykonania: Maliny zalać wódką i spirytusem, postawić w ciepłym miejscu na 5-6 dni, codziennie potrząsnąć słojem. Po tym czasie zlać nalew do osobnej butli, a maliny zasypać cukrem. Gdy cukier całkowicie się rozpuści, zlać syrop a maliny odcisnąć. Połączyć syrop z nalewem. Rozlać do butelek. Nalewkę odstawić w chłodne ciemne miejsce na 3 miesiące. A teraz moje uwagi: Wg mnie lepiej na 1 kg owoców dać 1 l alkoholu. Nie trzeba na raz wrzucać wszystkich owoców, można je stopniowo dosypywać i dodawać alkohol. Jest to istotne w przypadku owoców, które ma sie np. ma ogrodzie i stopniowo dojrzewają albo kupuje się je w mniejszych jednorazowych ilosciach. Albo w przypadku nalewek wieloowocowych. Czas przeróbki liczy się od ostatniego dodania owoców. Ja wolę nalewki na miodzie, no więc zamiast cukru daję miód albo cukier + miód. Miodu zazwyczaj daje się nieco mniej niż cukru, ale w przypadku mojej malinowki to się nie sprawdziło, więc jeszcze dosładzam ją miodem. Miód i cukier rozpuszczam w niewielkiej ilości wody. Jeśli po drugim zlaniu nalewki cos z nią jest nie tak można ją śmiało doprawić - miodem, cukrem, wodą lub alkoholem, w zależnosci od własnych preferencji. Trzeba pamiętać, że leżakująca nalewka z czasem nie tylko zmienia nieco posmak, ale też nabiera mocy. Moja zeszłoroczna wisniowka jest tego najlepszym przykładem :P Polecam też mieszanie nalewek bezpośrednio przed spozyciem- powstają wtedy jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne smaki :P
  11. majka38

    ******I PIERDUT******

    oooooo!!!! jaki tu dziś ruch !!!! dawno nic poza kiciową kawą nie było :P Ja pracuję , pracuję, pracuję :O Jak dziś rano jechałam do pracy miałam wrazenie jakbym tą drogą bez przerwy 20 lat jeździła :P Wakację wpadły w jakąś ciemną otchłań i wydaje mi się, że te 2 miesiące to był piękny, aczkolwiek krótki sen :P Tak więc siedzę w papierach, komputerach i innych mundrych czasopismach :P Mycha :) no właśnie jestem w trakcie degustacji mojej pierwszej nalewki malinowej :) I moje spostrzeżenia są następujące - za mało słodka, za dużo alkoholu :P Robiłam ją wg przepisu, ale z wieloletnich doświadczeń przerabiania owoców stwierdzam, że te same owoce różnią sie od siebie słodkością i ilością soku w zależności od roku, pogody, miejsca rośnięcia. No więc robiąc przetwory trzeba doprawiać do swojego smaku. I ja właśnie szykuję miód na dosłodzenie malinówki :)
  12. majka38

    ******I PIERDUT******

    oooostro tu :P No to robię kawkę i sobie ją sama wypijam :P I życzę sobie miłej niedzieli ;)
  13. majka38

    ******I PIERDUT******

    Tadam !!!!! Kicia :) Za codzienny trud - dziś kawa do łóżka :)
  14. majka38

    ******I PIERDUT******

    Tadam !!!!! Kicia :) Za codzienny trud - dziś kawa do łóżka :)
  15. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) :) :) Dziewuszki :) to po kilonku naleweczki i kolorowych snów
  16. majka38

    ******I PIERDUT******

    Łapię kawkę (kolejną), koktajlik i lecem do pracki. Znowu do nocy dzisiaj, ale żeby nie było - rano też już pracowałam :O Rafaello chcecie? Mam kilka ostatnich :) Wczoraj urwała mi się sprzączka w fajnej skórzanej torebce A że byla metalowa nijak naprawić się nie da. Muszę poszukac jakies kółko albo coś w tym rodzaju i moze jakoś zeszyję. Bo przecież nie wywalę :(
  17. majka38

    ******I PIERDUT******

    Tyle kawy i cała dla mnie :P Śmigam do pracy. Drugi raz już dzisiaj :O Zaczęło się :P
  18. majka38

    ******I PIERDUT******

    Do2do :) fajnie, że u młodego wszystko dobrze się ułożyło :) W nawale waszych postów :P pozostaje mi jedynie życzyć kolorowych snów
  19. majka38

    ******I PIERDUT******

    Ja dla odmiany zaproponuję teraz herbatkę, owocową nawet. Od kawy już mi dziś niedobrze sie robi :O W środku nocy o 6-tej :P musialam wstać do pracy, tak na krótko i chociaż resztę dnia mam wolną to ledwo na oczy patrzę :( Niby chata wolna od dzieciarni, a jak to w domu ciągle coś do roboty.... Pralnia, sralnia, przebieralnia... W pracy to samo - niby 2 miesiące wakacji, a rano mialam wrażenie, jakbym stamtąd wcale nie wychodziła :P I juz jestem zniechęcona i chcę kolejnych wakacji!!! :P Ble :O
  20. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) Dziewczyny wymiatacie przy poniedziałku :P Moje wakacje jeszcze chwilę potrwają, bo tak konkretnie to do pracy idę dopiero we środę Córa natomiast najpierw chciała koniecznie zmieniać klasę, bo w innej są jej dobre koleżanki z podstawówki, ale po namyśle stwierdziła, że jednak woli zostać. Cieszę się z tego niezmiernie, bo i tak przenoszenie byłoby bardzo trudne (o ile w ogóle mozliwe), a poza tym wychowawczyni jest ok, a do tego z takich rozrywkowych :P znaczy lubiąca pozaszkolne spotkania z dzieciakami, ogniska, wycieczki bliższe, dalsze, zagraniczne, więc jest szansa, że dzieciaki będą się nie tylko uczyć, ale też relaksować ;)
  21. majka38

    ******I PIERDUT******

    To ja dziś śpiewam : "Ta ostatnia niedzieeeeelaaaaaaaa ":P Do2do :) to się nieźle u młodego dzieje. Ale w naszym gimnazjum też nie lepiej .... Listy przydziału do klas pierwszych będą udostępniane dopiero jutro rano :O Moja siostra pracuje w gimnazjum i udało jej sie dowiedzieć u kogo moja córa będzie w klasie, ale nic wiecej nie wiem - listy są też tajemnicą dla nauczycieli. Jedynie wychowawcy klas dostali sklad, ale oficjalnie nie mogą tego udostępniać. No więc z kim moja córuś będzie w klasie dowiemy się dopiero jutro. Ale pani jest ok, jest mamą jej koleżanki z podstawówki, dzieciaki ją lubią, pani lubi organizować wyjazdy swojej klasie, więc może obędzie się bez przenoszenia- co oczywiscie córka uzależnia od składu klasy. Lenka :) Ranczo leci u nas od kilku lat :) Ja też to lubię :) A dzieciaki rosną też u mnie! Moja córa też do I gim idzie, a synuś do III gim :) No i niestety oboje patrzą już na mnie z góry :P Znaczy przerośli mnie Kicia :) opuszczasz się ..... rano kawy Twojej nie było .... Co to ma siem znaczyć, hęęę ???? :P I nie mów, że rozważasz pozostanie na wygnaniu ????? Nie zazdroszczę wyboru decyzji :O Myszka :) wracaj, bo Kicia z poranną kawą stawiać się zaczyna :P
  22. majka38

    ******I PIERDUT******

    To ja będę taka i chociaż drugą kawkę postawię, zwłaszcza, że u mnie pochmurno, a nawet deszczowo się porobiło :O Wczorajszy wypad nad morze był strzałem w 10. W pogodę znaczy :) Ale i sam wyjazd był sympatyczny bardzo. Ja się posmażyłam na słonku, dzieciaki (wzięliśmy jeszcze siostrzeńca) pokąpały, M polatał paralotnią. A na koniec jeszcze, jak już plaża nieco opustoszała, dzieciaki stawiały pierwsze kroki w modelingu :P Znaczy oni się wydurniali, a ja ich fotografowałam :) Stwierdzilismy, że co tam, nikt nas nie zna, można "proszę wioski" porobić :P Uśmiałam się co nie miara :) Niestety zdjęciami pochwalić się nie mogę, bo gwiazdy nie wyraziły zgody na autoryzację ;) A szkoda, bo jest na co popatrzeć :P Ale wszystkie zdjątka zostaną w rodzinnym archiwum, może kiedyś wezmę za nie duuuużo kasy :D Lenka :) pisz , zaglądaj i opowiadaj ! Kicia :) Ja nie raz chciałam kawę postawić, ale zawsze mnie wyprzedzasz :P Serum :) Kicia ma przed sobą ostatni rok na UK, jakos tak do wakacji chyba. Do2do :) a co Ty kobito kolejną wojnę światową rozpętujesz ????? :) Jeszcze dobrze syn do szkoły nie poszedł, a już Ci się tam narazili ???? :)
  23. majka38

    ******I PIERDUT******

    MIMOZKA ????????? !!!!!!!!!!!!! LL ?????
  24. majka38

    ******I PIERDUT******

    Ja jestem, choć nie ukrywam, że z coraz większym wstrętem siadam do komputera :P Poprzedni tydzień ślęczałam nad programem, ale na szczęście jest już u derekcji :P i czeka na zatwierdzenie przez radę ped. Już wczoraj bylam w pracy-rada, zebrania , zeszło od 10 do 15 :O fuj :P Dziś mała przerwa (choć przy kompie duuużo pracy ), z jutra się zwolnilam z powodu ważnych spraw rodzinnych (króciutki wypad nad morze :P ) , w piątek kolejna rada ped, a w niedzielę odgwiżdżę koniec wakacyjnej laby I byle wytrwać do jakiegoś długiego łikendu, w listopadzie zdaje się ;) Następnie niedługo święta, ferie, znowu święta. A potem to już z górki: łikend majowy, Boze Ciało, papiery na koniec roku szkolnego i .... kolejne WAKACJE :P
×