majka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka38
-
Szczęśliwa chociaż machaj od czasu do czasu :) Do2do :) moja Ola szczęśliwa, bo nie dość, ze na 8.00 ma tylko 2 razy to najpóźniej kończy 14.20 i to też tylko 2 razy. Ale mam zamiar dzieciaki na niemiecki zapisać, bo jest obowiązkowy w gimnazjum i pani to taka przyjemna inaczej jest :P Żyleta straszna i sieje ogólny postrach w szkołach. A ten język przy granicy to jak najbardziej uzasadniony jest. No i do tego na angielski moje będą chodzić. No i jeszcze basen. Może coś tam sobie jeszcze wybiorą , ale to już im do decyzji pozostawiam. Języki i basen to i tak sporo godzin będzie. Co do gimnazjum to nie mam problemu, bo u nas jedno jest :P Mogłabym ewentualnie do Szczecina wysłać, ale wg mnie na internat albo bursę moje potomstwo trochę za młode jest. Widzę, ze tabelka zaczyna cieszyć się popularnością :) Jeszcze trochę, a moje Szczęście się do naszej tabelki dopisze :P Dziś rano stwierdził, że koszulki mu się pokurczyły :P Dziewuszki reszcie nie odpisuję, bo obiad robić muszę i zaraz potem do pracy :O Nieuchronnie kuźwa zaczęło się :P
-
Kicia co by zwiększyć ilość swoich postów :P i zachęcić inne już dziś wpisuję się do tabelki :) NICK****** WIEK****WZROST****WAGA WYJŚC.*****CEL 1***** MARZENIE KICIA______37______172________72__________67_________64 MAJKA_____41______162________????__________60_________57 CDN....... Dodam jeszcze tylko, że moja waga, obojętnie jaka by nie była, będzie dla mnie niesprawiedliwa, bo w młodosci :P mialam 164 cm wzrostu, a teraz 162 cm :( Tak więc wzrost spada, a waga ..... :P
-
A ... no .... zaraz będzie obiad na stole :) Nie spóźniać sie, bo odgrzewać nie mam zamiaru ;) Ostatnia myje gary :)
-
Wczoraj jakaś masakra na moich łączach była:O Nie mogłam pisać ani z pracy, ani z domu. I to przez cały dzień. Ale już jest dobrze. Kicia :) No to teraz pojechałaś :P Ciekawe ile się do tabelki dopisze :P Bo ja tak :) Ale jutro może, bo wczoraj na grillku byłam i muszę się najpierw ... yyyyy ..... się oczyścić :P A że jeszcze stale i niezmiennie mam nadzieję, że jednak będę choć przez chwilę nieco mniejszym baleronikiem, więc póki co mam zamiar odchudzać się do końca świata i o jeden dzień dłużej :P Widocznie w gwiazdach jest zapisane, że moja droga do wymarzonej figury musi być niezmiernie długa i rozpaczliwa :P Serum, jak Ci tego jeziorka zazdraszczam :) A te Twoje zmienne nastroje z przewagą depresji ... Może powinnaś iść do lekarza? Wiem, że nasze 40+ nie oznacza końca, ale jednak zmiany hormonalne nieuchronnie postępują. U jednych kobiet przekwitanie zaczyna się później, ale przebiega w krótkim czasie, u innych zaczyna sie szybciej i przebiega szybko. A u niektórych zaczyna się szybko i trwa długo. I wtedy najlepiej jest posiłkować się pomocą lekarską. Dziadek :) Zawstydzasz nasze grono, a niektóre w szczególności :P Matka - Polka normalnie ! Ma czas na dzieci w każdym wieku, męża, ogrody i szarlotki :) A robisz za syrenę z cycem na wierzchu ? :) Bo teraz to młode matki tak nie koniecznie do naturalnego karmienia się przykladają. Chociaż ja uważam, że poza niemal ciągłym uwiązaniem do dziecka karmienie piersią ma same zalety - zawsze na miejscu, podgrzane i nie potrzeba garów myć :P Do2do :) Nie myslalaś o zmianie swojego opisu na "Budujesz, remontujesz, urządzasz" ? ;) A jak plan lekcji młodego? Moja Ola jest swoim zachwycona. Mimo 6 klasy mają mniej godzin niż w poprzednim roku, a do tego tylko 2 razy na 8.00 - ona jest strasznym śpiochem i ranne budzenie jej to często walka na śmierć i życie :O A reszta???? Tija ? Mafinka? Abs? Mycha? Cudnie? że o reszcie nie wspomnę ........ Tylko Myszka usprawiedliwiona :) Pochwalę się, że w ostatnich dniach nadejszła wiekopomna chwila i .... waga mi lekko drgnęła :) Minimalnie, ale zawsze to ociupinkę w dół. I to bez kijków, bo przez prawie 2 ostatnie tygodnie nie miałam czasu na chodzenie. W piątek sie bujęłam, ale tak krociutko, niespełna godzinka. Co fakt to fakt, jedzenie w ostatnim czasie też mniejsze było, bo czasowo się nie wyrabialam, no i co najważniejsze ciśnienie na słodycze nieco spadło. Ale na poważne myślę o wizycie u dietetyczki, jedna taka miejscowa ma podobno dobre efekty w odchudzaniu. To niech i ze mną spróbuje :)
-
raz raz dwa trzy raz dwa ... próba mikrofonu :P Wczoraj nie mogłam sie dobić na kafe - cały czas wyskakiwało mi, że przed chwilą wysłałam juz posta i muszę czekać minutę :O
-
Serum :) no gratuluję tych kilosków !!! Też czekam na efekty, mogą być nawet mniejsze :P Tylko, że niestety zgodnie z przewidywaniami nie bardzo mam teraz jak chodzić na kijkach :O Muszę się jakoś na nowo zorganizować czasowo ...
-
hej hej hej Ja też posłusznie się melduję, ale tylko sekundke, bo papierzyska i obowiązki czekają :O W pracy też już dziś byłam. Ale kawkę to ja chętnie kolejną wciągnę, szczególnie z szarlotką :P Do2do 6 klasy mają koniec roku tak jak wszyscy. Ale kiedy testy będą to jeszcze nie wiem. Jeśli jutro na radzie będzie mówione to kliknę. Moja Ola też jest w 6 klasie :)
-
A ja to bym sobie coś mocniejszego od kafffki najchętniej zapodała :P Dyrcio do pracy nas wzywa od ubiegłego czwartku.... Papiery... papiery ... papiery .... całe stosy .... :O Rurkę poproszę, żebym sobie mogła spod tego stosu choć trochę powietrza złapac :P Ale nic to .... jak to powiedziala moja koleżanka "trzeba wziąć torebusię i iśc do pracy z podniesionym czołem" :) Z każdym dniem bliżej do następnych wakacji :P A ten rok szkolny będzie mega długi - aż do 29 czerwca :O Ciekawe jak to dzieciaki wytrzymają ....
-
No normalnie będę musiała podzielic czytanie tego co naklikałyście na etapy - tyle tego jest :P na raz nie dam rady nadrobić :P Mój rodzinny wypad już się niestety skończył :O BYliśmy w Pobierowie, zahaczyliśmy też o Międzyzdroje. Po tych kilku dniach stwierdzam, że ja urodzona wieśniaczka jestem :P i takie tłoki nie dla mnie. Przejść spokojnie nie można, na każdym straganie to samo, niezależnie od miejscowości, wszystkiego pełno.... i tylko spokoju brak :P Nie ma to jak wyjazd w jakieś spokojne i małoludne miejsce :) Uciekam .... przywiozłam pamiątkę znad morza ... rotawirusa jakiegoś :O
-
no !!!! tylko Kicia wróciła, a już grozą powiało :P Ona to potrafi ! :P Co nie , Mafinka? :) Dziewuszki ja się odmeldowuję na kilka dni - taki mega szybki rodzinny spontan urlopowy u schylku urlopu :P Wczoraj wieczorem decyzja, dziś poszukiwanie lokum i pakowanie, jutro rano wyjazd. Jadymy nad morze :) Co prawda tylko kilka marniawych dni, ale i tak dobrze, że mojemu Szczęściu udało się wyrwać z firmy. Synuś jeszcze na obozie, ale w sobotę przechwycimy go w drodze powrotnej. Buzioły wielkie pilnujcie, co by nam forum nie usunęli z braku frekwencji :P
-
Komu ziółek? :P Dziadek :) GRATULACJE !!!!!
-
Kawa nie pomaga? No to ja kontakt z naturą proponuję :P Komu pokrzywę na spircie? :P A może obrzydliwą nawłoś któraś życzy? :P Wiem wiem wiem !!!!! Drożdze chcecie :P Na słono z rosołkiem? Deserowo na mleku i z babanem? No dobra .... bez udziwnień .... Poprostu na wodzie :P Mała rada: wystudzić, zatkać nos, wyłączyć myślenie i .... poprostu do dna :P Nie zapomnijcie tylko potem czymś zagryźć ;) Serum, my z mężem chodzimy późno spać i to raczej z naszymi hałasami nocą jest problem :P Póki co ;) Mafinka, no tragedia z tymi morderstwami .... :(
-
Późno już ... Mafinka :) chyba wykrakałaś Dziadkowi :) Dzięki dziewuszki za podpowiedzi domków :) Serum Do2do Serum :) pięknie mieszkasz !! Mafinka :) Pytałaś, czemu upieram sie przy swojej sypialni na dole. Otóż całe życie mam kogoś tuż za ścianą :O Nie mam jak spokojnie wypocząć, bez świadków pogadać, pokłócić się, żeby inni o tym nie wiedzieli :P że o wyluzowaniu przy grubszych sprawach małżeńskich nie wspomnę :P I mam już tego serdecznie dość ! Pan małżonek mnie w tym popiera :) Zresztą dzieciaki też już spore są i im też należy się nieco więcej swobody. Kicia :) Ty .... ty .... ty .... Ty LACHONIE !!!!!!!! :) Jak mówiłam ... późno juz
-
Już śpicie? A idźcie wy ..... Ale z was towarzystwo do pogaduszek :P Szukam jakiegoś ciekawego projektu domu i nawet nie ma się kogo poradzić :O Znacie jakieś ciekawe strony z projektami domków jednorodzinnych ? Murator odpada, nie spełnia moich oczekiwań, życzeń i marzeń :P A mój domek ma być: ładny, ciekawy, nie taki jak spod cepa :P Ma mieć ok. 140-190 m kw, bez piwnicy, ale z poddaszem, na parterze mam mieć swoją sypialnię z garderobą, kuchnię ze spiżarnią, na poddaszu pokoje dla dzieciarni. I musi być pralnia z suszarnią - najlepiej na dole, ale może być i na poddaszu. No i standardowo - salon- jadalnia, łazienki (2, bo więcej nie mam zmiaru sprzątać :P ), ewentualnie schowki jakieś, garaż najlepiej na 2 auta. Na zewnątrz tarasiki,1 może mieć zadaszenie. Grillek też by się tam przydał. Reszta nie ma większego znaczenia :P
-
Cześć Foczki :) Kawa kawą, ale obiad by się zdał :) U mnie będzie za jakieś pół godzinki, zapraszam :) Tija :) ja też mówiłam !!! Wszystko potrzebuje czasu, doprowadzenie nerwów do stanu normalnego funkcjonowania tym bardziej. Doskonale złożyło się z tą pracą, możesz się tam wreszcie realizować i czujesz się doceniona. A to baaardzo ważne! :) Mafinka :)Tija :) Chodzę chodzę chodzę !!! Dziadek :) no nie chcę być prorokiem, ale w sierpniu się chyba już od porodu nie wykręcisz :P Chociaż ja swojego pierworodnego 3 tygodnie przenosiłam, ale tego to już nie życzę :O Do znachora pójdę pod koniec sierpnia, bo on do mojej miejscowości dojeżdża co parę tygodni. Póki co stosuję się do większości jego rad piję drożdże (ochyda), pokrzywę (mniejsza ochyda :O) a od dziś nawłoć (przy drożdżach- delicje :P ) Nawłoć dopiero dzis dostalam, bo w moich miejscowych aptekach była nieosiągalna i zamawiałam przez internet. No i czekam czekam czekam .... Kicia :) hardkor jesteś normalnie !!! :) A moja córa niedawno zrobiła podobny numer, w jeziorze . Już ubrana najpierw zamoczyła spodenki, a potem całą resztę :O Wytłumaczenie? Stwierdziła, że woda zimna była :P Do2do :) Gratuluję i zazdroszczę kilosków, u mnie nadal zastój niestety. Ciągle mam nadzieję, że to przez nerki i czekam aż się odblokują. Co do wyboru kijków podtrzymuję to co pisałam wcześniej nie ma sensu wydawać na nie większej kasy. Mają mieć możliwość regulowania wysokości i paski do zaczepu na dłonie. A najważniejsze są buty !!! Ja na początku szybko zdzierałam końcówki kijków, ale zamówiłam sobie takie specjalne do chodzenia po betonie i teraz jest ok. Serum :) Masz się z tym psiakiem . Co do porannego budzenia, to możesz sobie krzyczeć, ja i tak nie słucham ;) W wakacje za punkt honoru stawiam sobie wyspanie się i urządzenie takie jak budzik u mnie nie ma prawa bytu. Oddaję się naturze i jako takiemu rozsądkowi :P z wyra podnoszę się 9-10, do 12 wciągam żółtko :P (picia, jedzenia, ogarnianie obejścia :P ), a dopiero potem zaczynam tzw. funkcjonowanie w społeczeństwie ;) Mycha :) może już dość tego ciupciania? :P Abs :) jak urlop? jak pogoda ? A Myszka wiecie do kiedy na wygnaniu jest? W sierpniu chyba miała wracać? Cudnie!!! Mama !!! Donia!!! A moje chodzenie uskuteczniam i chyba się uzależnilam :) Wieczór bez chodzenia to wieczór stracony, chociaż teraz muszę wcześniej zaczynać, bo coraz szybciej robi się ciemno. Co prawda wczoraj zrobiłam sobie przerwę, ale chodziłam 7 dni z rzędu i zdecydowałam, ze czas na babskie picie :P No i znalazłam sposób na urozmaicenie samotnego chodzenia. Ponieważ słuchanie muzyki stało się jednak nudnawe zaczęłam słuchać audiobooków. Ale to jest super !!! Jestem w trakcie słuchania „Domu nad rozlewiskiem od dawna obiecywałam sobie przeczytanie i jakoś mi to nie wychodziło. A teraz idę, słucham i nie mam zadyszki od gadania :P dzięki czemu mogę zwiększać tempo. Koleżanki też chodzą, ale mniej niż ja. Bo ja chodzić muszę, a one (chudziny ) chodzą dla fanaberii :P
-
PASKUDY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
????? ni mo kafki? ciebatki? wody w proszku chociaż? :P No to ja dziś polewam :) Mleko też posiadam, ale nie od krowy tylko z hipermarketu :P
-
Pomykam z dzieciorami na jeziorko. Z obupłciową półkolonią w zasadzie :P Ja + moje dzieci+ dzieci siostry+ koleżanka+jej syn . Od razu swoim powiedziałam, że mogą sobie koce rozłożyć na drugim końcu plaży :P
-
Do2do :) naleweczki dojrzewają :)
-
cześć cześć cześc Ach te urlopy !!!! Za swoje 2-miesięczne wakacje kocham być uczycielem :) I to niezależnie od pogody :P Miłośc kończy się ok. 25 sierpnia, kiedy sie rady-srady zaczynają i inne obrzydliwe papiery :P Ja , mimo swojego całociałowego pogięcia :P nadal prawie codziennie uskuteczniam chodzenie z kijami. I mam nadzieję, ze jeśli faktycznie mam problem z nerkami (tu jest zbieżność diagnozy lekarskiej i znachorskiej) i mam przez to za dużo wody w organiźmie to jak już te cholery wyleczę to i mi waga spadnie obłędnie :P
-
Dziadek ... no ba :P ode mnie lepszy to tylko Chuck Norris jest :P
-
???? Jeszcze dziś nie było kawy? herbaty? piwa? :P No i nie będzie :P bo muszę ograniczyć picie ;) Będzie obiad nie za długo :) No dobra, świnia nie będę , wam coś mokrego zrobię ( )> A teraz wyjaśnienie, co z tym moim małopiciem. Otóż , tylko bez śmiechów żadnych :P byłam wczoraj u takiego jednego znachora. Ma wzięcie w okolicy, bardzo pomógł mojej znajomej (miala torbiele na jajnikach i po paru wizytach zniknęły), kilka razy nastawial mojego brata. Znaczy jego wypadający dysk i kręgi :P No więc poszłam do niego z tymi moimi wypadającymi i nie odrastającymi włosami. Słowem nie wspomnialam o tym, że lekarka leczy mi nerki. No i dowiedzialam się, że mam spory problem właśnie z nerkami i dodatkowo wątrobą. I ze mam sporo wody w organiźmie, bo nery nie nadążają tego przerabiać :( Co prawda usiłowałam go przekonać, ze to nie woda, a tłuszcz :P ale tylko sie ze mnie śmiał :P Co do wątroby to zapytał, czy mam na ciele czerwone plamki. No a mam od jakiegoś czasu niestety, takie podobne do piegów, tylko, że w innym kolorze :( No i parę jeszcze innych rzeczy mi powiedzial, które się faktycznie zgadzały :( Powiedzial, gdzie mnie boli, choć sama nie wspominałam o tym ani słowem .... Poza niedoskonałością wewnętrzną :P okazało się , ze jestem krzywa jak paragraf :P znaczy kręgosłup, stopa, krótsza ręka, noga, wystająca łopatka, krzywa twarz :P wg niego musialam uderzyc się kiedyś mocno w tył głowy, co spowodowało "przesunięcie" twarzy . A ja mialam w dzieciństwie wypadek, do tej pory mam nawet bliznę na głowie .... Zakazał mi chodzenia w "butach z paskiem" (japonkach :) ) i "butach z kolcami" (skąd on kuźwa wiedzial, ze chodzę w fakirkach? i to ze 20 lat ....). A jeśli już - to max 1-2 godz. dziennie. I mam dbać o prawe oko, bo mi się znowu bardzo psuje (choć powinnam - nie noszę okularów i kiedyś miałam operację na prawe oko, a tego też nie mówilam). No i jeszcze kilka innych rzeczy powiedzial... I jak mu nie wierzyć ????? Cos mi ponastawiał w szyi i kręgosłupie, kazał m.in. pić drożdże, kilka zielsk, kąpać sie i smasować solą, wodą utlenioną, robić specjalne ćwiczenia na kręgosłup i dalej chodzić z kijkami :) Na koniec dodał, że wypadające włosy to u mnie najmniejszy problem :O Kolejna wizyta za miesiąc.
-
Cześc Dziubaski Abs :) To dobrze, ze dobrze ! W krzaczorach też nie pomogę, bo ja jak reszta - podoba mi się to, co się podoba, a nazwy za cholerę na długo spamiętać nie mogę :P Ale może jakieś katalogi ogrodnicze przejrzysz? Tam i fotki, i nazwy są, i wszelkie potrzebne informacje. Kicia :) Tydzień minie jak z bicza czasł :P Serum :) mam nadzieję, że nastrój lepszy :) Dziadek :) Dasz radę !! A dla mnie 2 ciąże w krótkim czasie okazały się najskuteczniejszą antykoncepcją :P W zasadzie mogłabym zmieniać pieluchy, prać i karmić, byleby tylko 9 miesięcy nie ciążyć i nie wstawać w nocy :P Do2do Mafinka !!!! Mycha !!!! Donia !!! reszta !!!! A u mnie dziś znowu pochmurno. Wagowo beznadziejnie :O Znaczy ciągle bez zmian :( Co gorsza centymetrowo też nic nie ubywa Robię kilometry (2 ostatnie dni sama dygałam po 10 km) i skutkiem są jedynie z lekka bolące mięśnie ud :P Mój instynkt prześladowcy :P sugeruje, że pewnie nie wierzycie w to moje całe kijkowanie Jedynym (marnym) pocieszeniem jest to, że mnie nie przybywa :O Co ja robię źle ???? Czy to przez słodycze? Fakt, że nie potrafię przetrwać dnia bez kilku cukierków. Ale też nie jem ich przecież w jakims nadmiarze :( A tak całkiem bez to nie potrafię.... No chyba, że znacie jakieś sposoby na zaprzestanie nałogu słodyczowego :P
-
Po badaniu starsza pani zwraca się do lekarza: - Jakie kolosalne postępy zrobiła medycyna! Gdy byłam młoda, musiałam się przed badaniem rozebrać. A teraz wystarczy że pokażę język! Dwie koleżanki. - Dalej jesteś z Piotrkiem? - Piotr zawsze chciał ze mną uprawiać seks. A ja nie chciałam. Mówiłam mu, że będe uprawiać seks tylko po ślubie. Więc jemu się nudził ten związek i rozstaliśmy się. A teraz dzwoni od czasu do czasu i pyta czy jestem już po ślubie. Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą. Delikwent prosi o ostatnią szansę: - Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3, ale student dalej marudzi: - Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: - Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: - Panie, co pan?! - Dobra, niech będzie 4... Do restauracji wchodzi trzech panów, przedstawicieli różnych marek piwa. Pierwszy - Okocim. Drugi - Tyskie. Trzeci - Leżajsk. Siadają przy stoliku i pierwszy mówi: - Zimne Okocim proszę. Drugi: - Zimne Tyskie proszę. Trzeci: - Coca Colę proszę. Ci obaj tak na niego popatrzyli i jeden z nich spytał: - Czego wziąłeś Coca Colę? A on odpowiedział: - Jak wy nie bierzecie piwa, to ja też nie. W dyskotece rozmawiają dwie osoby: - Wspaniale tańczysz. - Ty też. - Wspaniale obejmujesz. - Ty też. - Wspaniale całujesz. - Ty też. - Mam na imię Darek. - Ja też. Mąż rano patrzy w lustro i mówi do żony: - Co sobie pomyślałaś wczoraj, jak przyszedłem pijany do domu z tym sińcem? - Jak przyszedłeś to go jeszcze nie miałeś.