majka38

Oj u mnie tez praktycznie cały dzień padało :O I jutro to samo. A w górach, gdzie od poniedziałku jest moja córa - pada i leje na zmiany :( I to od poniedziałku.... I nie zapowiada sie znacząca poprawa. To sobie dzieciaki góry pooglądają ..... przez okno Wczoraj zaliczyłam 7 dzień z rzędu na kijkach. Kryzys przechodzilam i skonczyło się na 5 km :O Dziś i jutro przerwa. Ciekawe czemu nie jest mi smutno :P

Po wystartowaniu samolotu pasażerskiego i włączeniu automatycznego pilota, pierwszy pilot mówi do drugiego: - Słuchaj napijemy się najpierw kawy, a potem "przetestujemy" tę nową stewardesę. Nie zauważyli że mają włączony interkom i... słyszeli to wszyscy pasażerowie oraz stewardesa, która właśnie podawała napoje. Chcąc zapobiec popełnieniu większej gafy przez pilotów, stewardesa zaczęła biec miedzy pasażerami do kabiny pilotów... Nagle, ktoś podłożył jej nogę i przewróciła się jak długa, a za plecami słyszy głos sprawcy: - Gdzie biegniesz, kobieto? Nie słyszałaś że panowie piloci najpierw będą pili kawę?! Na egzamin wtacza się "lekko" podchmielony student: - Pppaniee ppproofesorzee, czyy ppprzyjmie paan piijanegoo? - Proszę wyjść i wrócić trzeźwy! - Aaale jaa baardzoo pppanaa prooszęęę... - Bez dyskusji! Proszę wyjść! - Alee pppaniee proofessorzee... Tto naapraaawdęę oostatnii raaaz... - NIE! WYNOCHA STĄD!!! - Ale naapraaawdęęę! Nieech sięę paaan zgodzi! - No dobrze, ale żeby mi to było ostatni raz! - OK, chłoopaaakii! Wnieeścieee go!

Dziadek :) To ja chodzę w pocie czoła, Twoje wypieki spożywam jedynie wirtualnie oczyma wyobraźni, a Ty chudniesz??????? W ciąży???? O podła ty :P Kicia :) wygrzewaj swoje kości, wygrzewaj, bo po niedzieli podobno słonko do mnie wraca :P Do2do :) Co tam dietetycznego do jedzonka szykujesz? JAkby tak połączyć moje chodzenie z Twoimi szaleństwami w kuchni byłybyśmy obie chude, że hej :P Mycha :) to teraz mam rozumieć będziesz pracować nad potomstwem? ;) Serum Tija Donia Melduję, że do północnego zachodu też dotarł pochmurny listopad :P Aż trudno uwierzyć, że pogoda tak może się zmienić, bo ostatnie 2 dni były u mnie upalne - dowodem na to są zjarane nad jeziorem obfite członki mojego cielska :P Wczoraj też oddreptalam swoje 7,5 km Był to mój 5 z rzędu dzień na kijkach. Taka jestem słonica, że od początku chodzenia zdarłam 2 komplety końcówek :P Na usprawiedliwienie mam to, że chodzę po asfalcie. Chociaż moje koleżanki swoich tak nie pozdzierały :O No ale czasami chodzimy wszystkie razem, czasami z jedną z nich, a czasami sama. No więc mam prawo do większego zużycia :P Tym bardziej, że w porównaniu z nimi stanowię też większą kategorię wagową :P Zastanawiające też jest, że szybciej zdzierają mi sie prawe końcówki ... Ale na to mam swoją teorię - mam asymetrię piersi z przewagą po prawej stronie :P Mam nadzieję, że mimo nieciekawej pogody uda mi sie dziś też pochodzić .........

No widzę, że parę wpisów dziś przybyło :) Mycha :) Ślub ślubem , wesele weselem, a ja czekam na wrazenia z nocy poślubnej :P mieliscie w ogóle siłę na cóśkolwiek? ;) :P No i oczywiście wszystkiego naj Kicia :) No to niezłe sporty ekstremalne uprawiasz na tej nowej diecie :P Kiedy urlopik? Do2do :) sio na rower , a nie mi tu ściemniać, że cieszysz sie jak ja chodzę :P Dziadek :) Jak jeszcze raz poszczujesz mnie swoim ciastem to normalnie nie wiem co :P Ja bidulka muszę słodyczowy odwyk zaliczyć :P Serum :) Myślę jak dziewczyny - córa da sobie radę, a syn znajdzie odpowiednią dziewczynę. Widocznie ta nie była mu pisana. Mafinko !!!!!!!! Tija :) dają Ci w ogóle jakies wolne w tej kwiaciarni ??? A Abs to ile tego urlopu ma? Co do mnie ..... W związku z wakacjami nie bardzo mam czas w domu siedzieć :P Dziś mialam ewidentne objawy szwendaczki :P Rano jeszcze w pracy musialam być , a potem ........ Dzisiejsze chodzenie oczywiscie zaliczone. Dziś tak lajtowo, 5 km tylko. Ale wcześniej spotkałyśmy się z koleżanką na kawie (zgodnie z zasadą: "lepiej kawa przed chodzeniem niż ciacho po :P ") i tak nam zeszło prawie do 20.00 :P Co by więc po nocy nie dreptać zrobiłyśmy krótszą trasę. Jutro zabieramy naszych synciów nad jeziorko, ale przed wieczorkiem wracamy na kijki :) I jeszcze raz stwierdzam, że chodzenie wciąga :) Mam nadzieję, że wytrwam do końca wakacji. I nawet nie wiem skąd nam się tyle tematów do gadania bierze :P

Kicia :) ja jestem :) Dopiero teraz, bo córuś na wakacje wyprawiałam. Ale już jedzie autobusem, ok. 19 wsiada w pociąg i na drugi koniec Polski pomyka. Nie ukrywam, ze mam mieszane uczucia, bo to i odległość, i długo, ale odwrotu nie ma :P Synuś przeszczęśliwy , bo komp do jego wyłącznej dyspozycji został :) Stwierdzam, ze moje dzieciaki, nawet jak czasami koty drą, są ze sobą mocno związane.... Syn osobiście eskortował córkę, nawet jej walizę z własnej inicjatywy wiózł. Oficjalnie stwierdził, ze wolał ją osobiście do autobusu wsadzić, żeby mieć pewność, że pojechała :P Ale po cichu dodał też, że jednak kłótni z siostrą będzie mu brakowało :P Chyba dziś dla rozładowania na kijki się bujnę . To będzie 4 raz w tym tygodniu ;)

ha :P Miałam dziś chodzić na kijkach, ale kurnia co trochę pada :O No cóż, trzeba będzie się poświęcić i iść na jakiegoś drina :P

:O

ooo !!!! wróciła

oooooo !!!!!!! znikła :P

tyskiego :P

reklamę

przez

czyta

was

się

Źle

Nikt kawy ani herbaty nie proponuje ? Wiem, rozumiem, teraz powiecie, że ja mam najwięcej czasu to mogę wam parzyć :P Ale na to, ze całe wakacje w kuchni przesiedzę to nie liczcie :P NEWER !!!!! Kicia :) powodzenia :) Do2do :) no w ostatniej chwili zdążyłaś ;) Ostatni gołąb sie ostał :) Dziadek :) żywcem się chyba zakisiłaś :P A ja w lekkiej adrenalince jestem .... moja córuś w niedzielę na wakacje wyjeżdża. Wyjeżdża pierwszy raz na wakacje (poza szkolnymi wyjazdami), pierwszy raz na tak długo sama (15 dni) i pierwszy raz tak daleko - za Zakopane aż, a więc jak dla mnie na koniec Polski ..... Na szczęście jedzie z siostrzenicą. Najbardziej obawiam sie jazdy pociągiem, bo to kilkanaście godzin :O Ale sądząc po zachowaniu córy ta adrenalina dotyczy wyłącznie mnie :P

Nikt kawy ani herbaty nie proponuje ? Wiem, rozumiem, teraz powiecie, że ja mam najwięcej czasu to mogę wam parzyć :P Ale na to, ze całe wakacje w kuchni przesiedzę to nie liczcie :P NEWER !!!!! Kicia :) powodzenia :) Do2do :) no w ostatniej chwili zdążyłaś ;) Ostatni gołąb sie ostał :) Dziadek :) żywcem się chyba zakisiłaś :P A ja w lekkiej adrenalince jestem .... moja córuś w niedzielę na wakacje wyjeżdża. Wyjeżdża pierwszy raz na wakacje (poza szkolnymi wyjazdami), pierwszy raz na tak długo sama (15 dni) i pierwszy raz tak daleko - za Zakopane aż, a więc jak dla mnie na koniec Polski ..... Na szczęście jedzie z siostrzenicą. Najbardziej obawiam sie jazdy pociągiem, bo to kilkanaście godzin :O Ale sądząc po zachowaniu córy ta adrenalina dotyczy wyłącznie mnie :P

Kicia , długi łikend mówisz ? Taaaa ....... 2-miesięczny :P Ja jestem tradycjonalistką i stałym uczuciach wzrokowcem :P Dlatego od początku korzystam z IE i trudno mi sie przestawić na co innego. No i do tego ja z techniką nie ten teges za bardzo i korzystam z tego co mi zainstaliwali 100 lat temu :P Ale będę musiała faktycznie poprosić dzieci :P to mi pozmieniają , bo one korzystają z innych przeglądarek. Oprócz IE mają chyba jeszcze mozillę i operę. Obiad któraś sobie życzy? Bo gołąbki zostały :)

!!!!!!!!!!!!!

EEEEEEE

JJJJJ

CCCCC

AAAAAA

KKKKK