majka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka38
-
no chyba, ze popracujecie nad nową stronką ...
-
Nowa strona :P nowe wakacje i nowe rostrzelenie strony :O Dziewczyny piszcie wąsko, bo będę gubić połowę tekstu
-
No więc z czystym sumieniem i bez skrępowania ogłaszam, że nastąpił ............ PIERWSZY DZIEŃ WAKACJI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tych jeszcze kilka zebrań niemal kompletnie nie ma znaczenia :P
-
Serum !!!! No wreszcie !!! Pisz co Ci leży na wątrobie Co z synem? Jak operacja? Nie chciałabym być wróżką, czy raczej wiedźmą :P i zgadywać, co Cię dopadło... Bo wolalabym się mylić. Ale zastanowiło mnie kilka Twoich dawniejszych wpisow i coś mi po głowie chodzi .... ale lepiej żebym się myliła, wiec sama napisz co Cię smuci. Mycha :) poprostu i bądź dzielna w piątek :P Pamiętaj - za kilka dni przejdziesz na drugą stronę mocy ;) Kicia , bidulko :) Dasz radę, bo jak nie Ty to kto ?????? Mama :) takie wpadanie tu i pisanie pojedyńczych słów liczy sie tylko w 1/4 :P Spowiadaj się z tego co było jak Cię tu nie bylo :) Mafinka Dziadek Do2do Tija Abs reszta
-
Nie mogę sobie podarować :P Czas na stronkę???
-
Mycha wybacz !!!!! Przed Tobą ostatnie dni wolności :P Korzystaj :) Nie martw się .... za bardzo ;) Będzie pięknie !!!!!
-
TIja 100 lat !!!!!!!! i spokoju, spokoju spokoju I jeszcze gratki z powodu pracy, 4 kg i nowiuśkiego rowerka :) Masz ciekawe opisy na gg :P O ile ten numer, jaki mam zapisany jest Twój ;) Teraz jest o dyszce . To Twoje gg? Kicia , masz Babo z tą swoją emigracją .... Ja byłam za Twoim powrotem do kraju .... Do2do :) Mama :) spotkajcie sie wreszcie na tym pifffku i opisujcie wrażenia ze spotkania :) Abs :) jeszcze tylko 2 dni :) To tak jak u mnie :) Damy radę Dziadek :) masz przerwę w jedzeniu arbuzów z truskawkami? :P A mojego doła spowodował nie kto inny jak mój osobisty mąż :O Nosiło mnie dziś od rana i postanowiłam połączyć nerwa z pozytecznym ... No i wybrałam sie na kijki. Dziś dla odmiany sama, bo musiałam zagłuszyć myśli. Zabrałam swojego fonika, słuchawki córki, nastawiłam swoją miuzik na maxa (jak mam nerwa uwielbiam bardzo głośną muzykę) i pooooooszłam !!!!! Dziś zrobiłam 10 km z hakiem (potem dla ciekawosci przejechałam trasę autkiem). W 2 godziny. Może nie jest to rewelacyjne tempo, bo w zasadzie skupiałam się na słuchaniu , a nie przestawianiu nóg :P ale zawsze to coś. No i ja chodzę na kijkach poki co , a nie biegam :P
-
Witaj MAma :) Hej Do2do :) No wreszcie raczyłyście się odezwać! Kicia :) Dziadek :) Tija :) Mycha :) I dla reszty ogólny A ja doła załapałam i tak mnie trzyma cholerstwo :( powodów przytaczać nie będę, bo to i tak nic nie zmieni . Do tego prawie cały dzień padało .... Kolorowych
-
kawa? herbata? mineralna? zrobi ktoś? :P A no maszeruję, maszeruję :) Dziś wieczorkiem znowu :) Chodzimy 1h15min-1h30min. Muszę przejechać sie tą trasą autkiem , bo ciekawi mnie ile to kilometrów. Dodając do dość szybkiego maszu ciągłe gadanie :P mozna powiedzieć, ze ćwiczymy wszystkie mięśnie :P Ja chyba też sie obmierzę i zobaczę, czy moje obfite obwody cokolwiek zareagują :P Proponowałam nawet dziewczynom poranne marsze wakacyjne (7 ?), ale jedna od razu zastrzegla, ze co jak co, ale na czczo to ona chodzić nie będzie :P
-
Żyrafa opowiada zajączkowi : - Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taką dłuuuugą szyję. Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem... Pomyśl: każdy listek, który zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuugo, dłuugo w dół... Ach... jaka to rozkosz... Zajączek słucha nie reagując. Żyrafa ciągnie dalej: - A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpuję wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, orzeźwiająca woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej... Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nią... Ech, gdybyś wiedział, zajączku, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję. Zajączek przechyla tylko lekko głowę i pyta: - A powiedz, rzygałaś kiedyś?
-
no dobra, niech będzie ... gaszę światła. Kolorowych
-
A co mi tam, niech i ja mam czasami wejście :P
-
Załapię sie na krzywy ryj na kawusie jakąś jeszcze? :P Moja druga to będzie, ale że roboty huk to chętnie bym skorzystała :) Tak Kicia .... my biedniusie takie teraz :P Ale jak to mowią, kto ma szkołę ten ma lżej :P Ja jeszcze 2 tygodnie i laba Co do szkoleniowego wyjazdu mojego nie wdaję się w szczegóły z powodu, że ponieważ :P A teraz lecem do roboty, dziś znowu zebranie kolejnej komisji u miłościwie nam panującego derektora :P Jeszcze tylko 14 dni ...... Miłego i pogodnego życzę, jak nie pogodowo to w sercach przynajmniej :)
-
No to co ? południowa kafffka? herbatka ?? pifffko ?? :P Dziewuszki robota mnie przerasta :O Ale jeszcze 2 tygodnie i moze będę żyć :P A, no ... Nad morzem było .... yyyy ..... wesoło :P
-
Co prawda miałam się nie odzywać i poddać Was męce mojego milczenia :P ale skoro i bez tego bezczelnie mnie ignorujecie poddam Was męce czytania mnie :P Przypominam, że ja również zaczęłam się ruszać !!!!!! Mam za sobą pierwsze chodzenie z kijkami I nie ostatnie najprawdopodobniej, bo moje kompanki wykazują duże zdecydowanie w tej kwestii. No więc i mi nie pozostaje nic innego . Nawet jakbym miala zakwasów dostać :P nie dopuszczę, żeby te chude szczapy były lepsiejsze ode mnie :P Następne chodzenie w czwartek przed wieczorkiem. A jeszcze następne po niedzieli. Nie chwaliłam sie też , ze najbliższy łikend (od piątku do niedzieli) wyjeżdżam nad morze :) Moja derekcja :P postanowiła integrować zespół i wyjeżdżamy na szkolenie .... Znaczy kilkugodzinne szkolenie będzie w sobotę :P a pozostały czas ma upłynąć na integracji właśnie :) Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
-
Szczęśliwa !!!!! No jezdeś Nie martw sie, jak Ciebie nie było mu tu w dowód solidarności też przytyłyśmy :P i teraz znowu zaczynamy walkę :P Newer ending story normalnie :P Kicia :) ja swojego upału nawet z termometru nie odczytuję :P a jutro ma być jeszcze goręcej :O Dziadek :) no to rewolucje masz przed sobą albo przemarsz wojsk co najmniej :P Abs :) ja mam w domu wszystkie okna od południa ..... O zrobieniu przeciągu i przewietrzeniu nie ma co marzyć, bo wszystkie okna z jednej strony :O Myszka :) jesoooo kobieto !!!!!! Co Ty w środku nocy przed kompem robisz :P Mycha :) no pewnie, że po ślubie nie powinnaś pozwolić na szybki bejbi-bum ;) Niech sobie chłopina nie mysli, że się 1 marnym razem wyłga :P Tija :) no wreszcie !!!! Teraz będzie już tylko lepiej !!! Dziewuszki.... tadam !!!! Kupiłam kijki do chodzenia :P Na ostatnim piątkowym piciu :P dogadałam się ze znajomymi i dziś razem idziemy dreptać Trochę to obciachowo będzie wyglądać , bo one obie to chudzinki, ale co tam, jeden wstyd więcej nie zrobi mi wielkiej różnicy :P Muszę sie tylko jakimś kremem z wysokim filtrem wysmarować, co by się na "pszczółkę" nie opalić :P Oj będzie się działo .... Mam tylko nadzieję, że moja boląca noga mi numeru jakiegoś nie odwali :O
-
Dziadek :) ja taka specjalna uczycielka jeztem :P A konkretnie to pracuję w ośrodku specjalnym (dla dzieciaków upośledzonych umysłowo) w internacie. Przekrój wieku dzieciaków u nas to 9- 23 lat. Mam takie "dziwne" godziny pracy, bo zajmuję sie dzieciakami poza godzinami lekcyjnymi - rano przed lekcjami, po lekcjach do wieczora, a czasami jeszcze te nocki. No chyba, że mam zastępstwa w szkole, to wtedy lekcje też prowadzę. Tak wiec jestem nie tylko od odrabiania lekcji, ale też od uzupełniania wszelkich braków i uczenia wszelkich codziennych czynności życiowych. Niektóre dzieciaki jeżdżą do domu co 2 tygodnie, a bywa, ze dużo rzadziej, bo wiekszosć jest z terenu. Nie wiem jak taka praca jeszcze długo potrwa, bo nasza minister oświaty planuje kolejne zmiany - podział nauczycieli na tablicowych i nietablicowych :O "Tablicowi" to będą tacy, którzy uczą w klasach (przy tablicy znaczy) , a "nietablicowi" - to nauczyciele internatów, bibliotekarze, itp. Niestety nietablicowi nauczyciele stracą wtedy swoje przywileje - nie będą podlegać pod Kartę Nauczyciela (Karta daje sporo praw i gwarancji), pensum wzrosnie do 40 godz. tygodniowo (teraz mam 24), zarobki sie zmniejszą, no i wakacje też :O Jeśli do tego dojdzie to ja chyba za taką pracę podziękuję ..... O ile w ogóle nie zlikwidują szkół i ośrodkow specjalnych ... A takie plany też są ... Wymyślili sobie, ze wszystkie dzieciaki powinny chodzić do masowych szkół .... Ciekawe jak ci tam na górze wyobrazają sobie szkoły, w których są dzieciaki w tzw. normie i te z dużo mniejszymi możliwosciami, sprzężeniami, autystyczne, głębiej upośledzone i w ogóle ..... Wystarczy, że szkoły i klasy integracyjne są często wielkim niewypałem ..... Alem sie zdenerwowala, jak sobie przypomnialam o planach naszego "kofanego" rządu ......
-
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji... - Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?
-
Wieczorem w alkowie hrabia pyta hrabinę: - Hrabino, czy hrabina już jest w ciąży? - Nie, panie hrabio. - A więc znowu będę musiał wykonywać te śmieszne ruchy. Ale... nic nie wychodzi. Więc hrabia dzwoni po lokaja. - Janie! Niech Jan poświeci kandelabrem. Ale i przy świetle nic nie wychodzi. Więc hrabia komenderuje: - Janie! Niech Jan spróbuje! Jan próbuje i po chwili pani hrabina jest wniebowzięta. A hrabia komentuje: - Widzisz chamie! Tak trzeba trzymać kandelabr!
-
Kicia , naladowana mówisz??? tylko proszę w nas nie szczelaj :P Miłego :)
-
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i mówi: - Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?! - Jeszcze tylko wpier*ol i wakacje!