majka38

ale jesteście !!! Nie chcecie ze mną pić :( To zrobię mnóstwo kawy, sama całą wypiję, serce mi stanie i zejdę w samotności :P

nalewki? :P Ja dziś podziękuję, piłam z kuleżankami finlandię, oczywiście żurawinową :)

Mycha wypoczywaj !!! Cudnie :) pisz częściej ! Dziadek :) też pisz częściej :) W normalnych warunkach sugerowałabym wyrzucenie z siebie problemów... ..... ale w obecnych .... :O ............ po jeszcze jednym :P kilonku naleweczki i kolorowych ps. Jak będziecie robić pomarańczówkę :P to sugerowałabym zdjęcie skórek. W mojej jest lekko wyczuwalna goryczka, chyba przez skórkę właśnie. No ale kto powiedział, że w alkoholizm trzeba bez goryczy popadać ? :P Ale co ja biedna zrobię w roku szkolnym bez wieczornych nalewek??? Znowu będę musiała się tabletkami nasennymi truć

Nie, nie będę komentować.... Niech i to ... Niech będzie, że mam wizje, omamy, przywidzenia .... :P Ale może nie jest tu aż tak nudno, skoro niektórzy z uporem maniaka chcą nas ciągle czytać :P Dobranoc

naleweczki ???

Do2do :) no niestety nie pomogę. M lata paralotnią i robi licencję pilota na samoloty sportowe (ma już nawet własnego ultraligha), ale nie skacze na spadochronie. I w okolicy nikt nie skacze, bo by on się na pewno załapał. Spadochron to większe przedsięwzięcie, bo trzeba mieć nie tylko z czym, ale też i z czego skakać. Poszukaj w Warszawie jakiegoś aeroklubu. Waga może mieć wpływ na rodzaj skoków - przy skokach tandemowych (2 osoby-z instruktorem) pewnie musialaby być jakaś odpowiednia czapa, czy jak to się tam nazywa. Ale przy skoku dla 1 osoby 120 kilo mogłoby być chyba dopuszczalne :) U nas latają też na motolotniach - leciałam i wg mnie super czad :) I na to akurat osoba ze 120 kg by się raczej z motolotniarzem załapała, bo i tacy latają czasami po moim niebie :)

Międzynarodowa wycieczka nad Niagarę. O to jakie głosy słychać wśród wycieczkowiczów: - Oh my god! It's wonderful! - O Gott! Das ist wunderbar! - Hospodar! Et priekriestroje! - O ku**a! Ja pie**ole! Bardzo oszczędny pan Nowak z niezadowoleniem obserwował, jak jego syn ciągle nakładał sobie na talerz więcej niż mógł zjeść. Pewnego dnia postanowił więc nastraszyć syna. - Jeżeli jeszcze raz nie zjesz wszystkiego - grozi - złożę na ciebie doniesienie na policji. Po południu mały Hubercik wchodzi do komisariatu i zwraca się do dyżurnego: - Czy był tu dzisiaj mój ojciec i złożył na mnie doniesienie, że nie zjadłem wszystkiego z talerza? Policjant najpierw zdziwił się bardzo, a później uśmiechnął się i odpowiedział: - Oczywiście że był, mój mały przyjacielu. - Świetnie! To ja panu powiem, że on nie opłaca abonamentu za telewizor, nie płaci podatku za psa, a w piwnicy ma aparat do pędzenia bimbru! Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem: - Natychmiast wychodź spod tego stołu! - Nie wyjdę! Mówię ci, wyłaź! - Nie wyjdę! - Wyłaź, ty tchórzu! - Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie! Mocno napruty gość wsiada do taksówki i mówi do taksówkarza: - Na dworzec! Ale to bardzo szybko! Na to taksówkarz: - Proszę pana, ale my już jesteśmy na dworcu! Na co zdziwiony pijaczek wyjmuje z kieszeni 50 złotych i mówi: - Masz! Ale na drugi raz tak nie zapie*dalaj!

Dowiedziałam się ostatnio od swojego M : Jeśli prosisz swojego mężczyznę o przysługę i on ci obiecuje, że to zrobi, to znaczy, że to zrobi. Nie musisz mu o tym przypominać co pół roku :P

Popołudniowa kafffka? Czy może herbatka z prądem? :P

Dziadek :) ja piszę z dziewczynami 4,5 roku :) Nie pamiętam tylko które były wcześniej (Do2do chyba na pewno), a które później. Nasze wspólne początki miały inny charakter i cel, dopiero potem przeszłyśmy na nuuudy :P Mycha Kicia :) no należała Ci się wreszcie taka niedziela :) Zaliczyłam jeziorko :) Dzieciaki między kąpaniami znalazły zajmujące zajęcie ... Wiązały źdżbła trawy .... Uwiązały nić długości ok. 7 metrów :)

...hmmm..... Ja też wiem kim są dziewczyny, które tu piszą .... Ale to przykre, ze ktoś, kto "zna nas od lat" i z całą pewnością jest jedną z naszych znajomych z któregoś z naszych topików, a potem któregos z portali społecznościowych - teraz ukrywa się, a jednocześnie szasta naszymi prywatnymi danymi na anonimowym forum :( No poprostu przykre :O Wyśledzenie nie ma tu raczej nic do rzeczy.... Abs poprostu dawno temu usunęła swój profil z portalu, a Dziadek jest tu od bardzo niedawna i zna nas jedynie z nicków .... Witaj Dziadek :) mój M twierdzi, ze maliny są jak chwast - można je sadzić kiedy się chce, a jak sie zaczną rozrastać to trudno nad nimi zapanować :) A dodam, że w jego rodzinie maliny uprawiane są od lat. Radziłabym rozejrzeć sie za odpowiednią odmianą - najlepsze są takie, które owocują od teraz do mrozów. Scina sie je co roku krótko przy ziemi, owocują na nowych pędach. U mnie dziś upał ! Zabieram rodzinkę nad jeziorko :)

.... bo ja tam się swojego wieku nie wstydzę :P Wręcz przeciwnie !! Życzę wielu, żeby w moim wieku wyglądały tak jak ja

Mycha Do2do :) próbuj !!! Co Ci szkodzi :) Kicia :) zawsze mówiłam, ze gwiazda jesteś !! :) No i żebyś sama nie była ..... NICK*** WIEK***WZROST***WYJŚCIOWA*** WAGA TERAZ*** CEL1*** CEL2*** Kicia ****** 38 *********172***********72***********66************* 65******* 63*** Majka*****42**********163************???**********62*************60*******60***

Hej :) Widzę, że detektyw alaRutkowski do nas zawitał :P No kongratulejszyn :P Mam nadzieję, że rozszyfrowywanie nas było bardzo eksajtujące :P Coś tu czuję jakąś naszą kuleżankę :P Mojego M w tym roku osa 3 razy urąbała- w ucho, nos i rękę. Widok ucha i nosa - bezcenny :P Ale jednak palec wymiata wszystko :O O ile paznokieć może jakoś w przyszłości co nie co od góry pozasłania to jednak braku opuszka nie da się chyba zakamuflować :( Ale jest coraz lepiej. Obywa się bez leków przeciwbólowych. Antybiotyk, specjalne maści i opatrunki. Do końca wakacji coraz blizej, na w miarę spokojne robienie papierów - ostatni dzwon. A mnie się tak bardzo nie chce !!!!!

O !!! :P Kicia :) może z włosami inaczej sie nie dało? No i lepsze proste cięcie, niż klejący kołtunik ;)

Kicia czy Ty kobieto Boga w sercu nie masz??? O tej porze juz na nogach??? :P Palec coraz mniej krwawi, więc idzie ku dobremu. Trzeba czasu, żeby się zagoiło, całe szczęście, że pogoda pozwala na chodzenie w sandałach. No i palec bez opatrunku wygląda teraz, tak ... no .... jakby mu coś brakowało :P Poza paznokciem kawałka opuszka :O Ale już się zaoferowałam, że jak odrośnie bodaj 1-2 mm paznokcia mogę założyć tipsa :P

Kicia, Mycha Kicia, tak, rozpuszczalnik jakiś chyba na to. Może spróbuj zmywaczem do paznokci ? takim z acetonem? ja takie trudne kleje rozpuszczam środkiem WD40, u nas to jest, ale u Ciebie to nie wiem.

Sorki. Dzień dobry miało być najpierw.

Od tej pory wakacje będą długo kojarzyć się mojej rodzinie z lekarzami :O Wczoraj M kosił trawę, podszedł do kosiarki jakoś nie tak, zagapił się i .... uciął sobie paznokcia na dużym palcu :( Niestety ze sporą częścią tego, co jest pod ..... :O Świeżo ostrzonym nożem .... Zaliczył 2 szpitale. Szycie jest niemożliwe, bo nie ma skóry, palec pod paznokciem poszarpany prawie do kości. Zerwali jedynie resztkę paznokcia. Trzeba bardzo dużo czasu, żeby rana sama się zabliźnila :O O bólu nie wspomnę :( Dobrze, że miał na nogach adidasy, bo czasami kosi w sandałach... :(

może będzie czytelniej NICK*** WIEK*** WAGA WYJŚCIOWA*** WAGA TERAZ*** CEL1*** CEL2***

Albo macie, zrobię tabelkę ;) NICK*** WIEK*** WAGA WYJŚCIOWA WAGA TERAZ CEL1*** CEL2*** Nie pamiętam, czy tak to leciało, możecie poprawiać jakby co.

Ja kawę poproszę, zimną nawet. Dziś z synem do ortodonty jadę. A wcześniej jeszcze mam do podpisania umowę- zamówiłam sobie szafę do przedpokoju. No i pomarańczówkę muszę zlać. Papiery do pracy czekają (tak tak, to już czas ). Do tabelki się dopiszę, ale po @. Niemniej jednak obawiam się, że dopisanie niewiele wpłynie na te moje wałki, ale próbować trzeba :P

Kicia :) to nadmiar tej temperaturki mi podeślij, bo coś ostatnio u mnie lekko powyżej 20st, a mnie się chce jeszcze lata !!!!! Abs :) a ja sądzilam, że w biurze praca nie jest aż tak bardzo stresująca :O Ale rozumiem ... stres nie biuro, a niektórzy biurowcy wprowadzają :O Do2do :) oj niezle cudeńka wymyślasz !!!! :) Mycha :) jak samopoczucie? lepiej mam nadzieję Serum:) Dziadek :) Myszka :) Donia :) Tija :) Mafinka :) U mnie wakacje nabierają charakteru lekarskiego :O Zaliczyłam ginekologa, dentystę (leczenie kanałowe ), z dzieciakami ortodontę (zakladam im stałe aparaty), prześwietlenia szczęk, okazało się, że córka na jakąś nieprawidłowość żuchwy i jutro jedziemy do szpitala na jakies specjalne badania, szczepienie córki (jakaś zaległość, bo byla akurat chora, szkoła nie przekazała i dopiero niedawno to wyszło), dermatolog - syn ma stany zapalne na plecach- trądzik albo inne badziewie..... I muszę zrobić badania mężowi i dzieciakom pod kątem dziedziczenia raka (teściowa i teść na to zmarli). A żeby było mało zaczęły mi znowu wypadać włosy - w kilku miejscach na raz Tym ostatnim jestem kompletnie załamana :( Nie wiem już co robić, jakie jeszcze robić badania, jakie leki stosować. Dermatolodzy każą się nie denerwować :( Ale przecież teraz niczym się nie denerwuję !!!!!! Tym razem spróbuję na dermatologii w szpitalu :(

Kicia :) mimo wszystko ... nie umieraj !! ;)

Oszczędzę Wam tłumaczenia, czemu mając wakacje nie udzielam się :P Albo ..... ..................... nie, jednak nie będę ściemniać :P Za to stawiam poobiednią kawę z ciastem śliwkowym, a dla bardziej wymagających pifffko :) Muszę na jakąś dietkę przejść, bo mi się (nie wiedzieć czemu :P) w pasie ubrania nieco skurczyły :P Kijki, choć prawie codzienne, to już tylko czysta rekreacja i przyzwyczajenie niestety się zrobiło :O Oczekiwanych efektów wagowych brak :O