Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka38

  1. majka38

    ******I PIERDUT******

    heheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheh :P:P:P:P:p
  2. majka38

    ******I PIERDUT******

    kawa była, mineralna z cytryną była, herbata byla, nawet śniadanie było ...... nie było za to seksu :P bo od wczesnego rańca była praca :O I zaraz znowu bedzie .... praca znaczy będzie, a nie seks :P
  3. majka38

    ******I PIERDUT******

    taaaaa ..... nie wyrabiam z czytaniem :P dzięx
  4. majka38

    ******I PIERDUT******

    to się mi trafiło :)
  5. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mimozka :) GRATULACJE PODWÓJNE !!! To teraz robisz wszystko nie tylko 2 razy więcej, ale i chyba 2 razy szybciej ;) Ile mają bobaski? Napisz coś więcej o swoich maleństwach :) A swoją drogą to cwaniarka jesteś .... jeden poród i od razu parka :)
  6. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kafffka??? Herbatka??? Pifffko??? :P Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola. - To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka. Jadą do drugiego. - Nie znamy pana synka - słyszy w drugim. Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał: - Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię! Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik wrzeszczy: - Z drogi bo idzie królik, król zwierząt. Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi: - Jak zaraz nie odejdziesz, to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech razzzzz..., dwaaaaaa... W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta: - Co, zes*ałeś się ze strachu, cwaniaczku? Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek... - Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta cię szuka! - Ach, skarbie, nie uwierzysz co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień! - Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni? - No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
  7. majka38

    ******I PIERDUT******

    A tak w ogóle to dzień dobry wsiem :) Ferie się w zasadzie skończyły, pora dalej niestrudzenie nieść kaganiec :P oświaty :D Dziś jeszcze mam spotkanko z koleżanką, dziewczyna ma potrzebę poopowiadać co nowego u męża-kutafona :P Bidulka w 1,5 miesiąca schudła 10 kilo ..... Juz nawet płaska nie jest tylko wręcz wklęsła :( Nawet w ogólniaku chyba takiej figury nie miala, ale ja wolę te swoje 10 kilo nadwagi, niż taką dietę :O Apropo mojej wagi :) Oscyluję ostatnio na 63 kg (63,3-63,8) i z coraz większą tęsknotą czekam na 62,9 :P No ale na to chyba jeszcze trochę poczekam, bo w bliskiej perspektywie @ Mimozka !!!! Witaj i pisz częściej !!!! Kicia :) ja tam uważam, że każdy ma prawo do swoich problemów, jakiekolwiek by one nie były :) Ja też takie różne tam swoje mam :P Myszka Abs Do2do Mafinka Dziadek Tija Kasiunia Serum Cudnie To chyba wszystkie ostatnio aktywne :P
  8. majka38

    ******I PIERDUT******

    Jaka jest najczęściej spotykana Wada postawy u żonatych facetów? - Dupa na boku. Przemyślenia blondynki. Od czasu, jak spróbowałam nowego "Dove", moja skóra odmłodniała, stała się delikatna, przyjemna w dotyku - taka aksamitna wręcz. Zmarszczki się zmniejszyły, a rysy wygładziły. Poczułam się młodsza i piękniejsza. Przybyło mi nowych sił, aż sama się zdziwiłam! Chociaż w smaku - mydło jak mydło... Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę. Spotyka go wilk i pyta: - Co tam niesiesz? - Swoją pracę magisterską. - Ha! A jaki temat? - "Zając najgroźniejszym zwierzęciem w lesie" - No! Ty chyba sobie kpisz! - To chodź za krzaczek! Wpadają za krzaczek, słychać straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta... Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi: - Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor. Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła. - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki... Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient... W jednej podhalańskiej wsi wilki wciąż napadały na stada owiec. W celu rozwiązania problemu zorganizowano zebranie, na którym byli obecni górale, przedstawiciele państwowej władzy i ekologowie. Górale postawili sprawę jasno: - Wilków zajeb*ć! - Zaproponowalibyśmy bardziej humanitarną metodę wystąpił młody ekolog, z bródką, w okularkach i t-shircie z Che Guevarą. W skrócie polega na tym, by zrobić wasektomię czyli przecięcie nasiennych kanalików wszystkim samcom. U wilków pozostanie instynkt rozrodczy, lecz samic nie będą mogli zapładniać. W ten sposób populacja wilków zejdzie do zera. Usłyszawszy taką propozycję, górale zaczynają coś żywo dyskutować między sobą. Wreszcie wstaje stary baca, zdejmuje czapkę i mówi, zwracając się do przedstawiciela "zielonych": - Posłuchaj, synuś, czy ty pojąłeś sedno naszych problemów? Wilki nie ruch*ją nasze owce, ale je zjadają...
  9. majka38

    ******I PIERDUT******

    Albo jednak nie :P Coś jeszcze jednak i ja napiszę, ale postaram się ściaśniać :P Co do Kitki. Dziadek, my sie znamy znacznie dłużej niż te 500 stron :) Pisałysmy już razem na innym topiku, ale tamtego juz nawet wcale nie ma. Mi mijają właśnie 3 lata pisania z dziewuchami :) I teraz jestem tu chyba jedną z najdłuższych stażem ( i wiekiem :P ) Wiem, ze wcześniej byla na pewno Do2do. Było nas znacznie wiecej i niejedno już wspólnie przeszłysmy :) Oj dzialo się czasami ... działo :P Miałyśmy kiedyś nawet wspólną klasę na NK i cichego wielbiciela :P A swoją drogą ciekawe, czy dziewczyny , które sie od nas odcięły w okolicznościach, których tu przytaczać nie będę :P jeszcze się odchudzają :P Kasiunia :) nie musisz mieć obiekcji co do Kitki :) To nie była aż taka zła dziewucha, ale czasami sodówka jej do głowy odbijała :P Zresztą ja też miałam z nią pod koniec ścięcie .... A wracając do kilogramów to ja bym choć przez chwilę chciała na wadze tą Twoją 5 zobaczyć :P Ale czy tego dożyję ???? Na razie cieszę się więc tym co mam, znaczy zgubionymi z brzucha i dupencji centymetrami :P Tego nikt mi na razie nie zabierze ... No chyba, że przejdę na swoją wersję diety Dukana, znaczy - im więcej słodkości - tym przyjemniej :P Serum trzymam kciuki za Ciebie, Syncia i kotki. Co do męża to chyba przydałoby sie skrócić mu łańcuch :P Dziwię sie, że on sam nie wpadnie na cudowny pomysł, zeby Ciebie trochę wesprzeć w problemach i zrezygnować (przełożyć??? ) choć z jednego relaksacyjnego wyjazdu jeśli w domu dzieją sie ważniejsze rzeczy .... Wiem z doświadczenia, że nadmierne wyręczanie i wyłączanie męża z problemów i trosk rodzinnych nie wróży rodzinie najlepiej ..... Kicia :) Ja swoje zdanie mam, ale przecież nie napiszę, zebyś wracala do kraju :P Choć pamiętam jak jeszcze niedawno pisałaś, że już chcesz wracać :) No ale rób jak Ci intuicja podpowiada. A pewnie i tak cokolwiek postanowisz będzie to budzić twoje wątpliwości i tęsknotę za tym drugim wyjściem :P Tija :) ale teraz masz pięknie w domku !!!!! Meble w kuchni już stoją ? No teraz to już będziesz mieć mniej wymówek od pisania :P Mafinka :) masz już pewnie -11kg :) Ja się dalej nie poddaję, choć moja waga po lekkich spadkach znowu stoi :O Myszko :) no to dopięłas swego z pracą :) A tym, że mąż nie jest zadowolony z wyjazdu to chyba akurat powinnaś sie cieszyć :) On już tęskni :) No i chyba trochę boi, że żona coraz częściej stawia na swoim ;) ABS :) Ty może i nie piszesz jeszcze :P za długich postów, ale za to częstotliwością wpisow nie masz sobie równych :) Ale jakby nie patrzeć najczęściej teraz tkwisz na posterunku :) I chwała Ci za to !!! Emma :) Ciekawe, która z nas pierwsza zgubi te 4 kilo :) Do2do :) A co dziś pańcia jadła, ze się taka złośliwa zrobila ??? :P A ja dziś zadeptywałam niemieckie sklepy :O siostra postanowila sobie garderobę wymienić i drajwera potrzebowala. Po kilku godzinach nogi mi w dupę normalnie wchodziły :P Jutro dla odmiany atakuję Szczecin. Tym razem jadę po swoje zakupy :P
  10. majka38

    ******I PIERDUT******

    A ja po swoich mega krótkich :P wypowiedziach postanowiłam wyrobić swoją średnią topikową i tym razem nie napiszę nic więcej :P
  11. majka38

    ******I PIERDUT******

    Napisałam się, zagapiłam i wszystko skasowałam :P Dupa jasiu Już Wam kawy ani herbaty nie proponuję... Zaraz obiad na stole będzie, kto ostatni ten myje gary :P
  12. majka38

    ******I PIERDUT******

    O teraz dał sie skopiować :) No to od razu nanoszę swoje dygresje :P Chrupiące cookies o smaku cappuccino - wypróbowane, polecam 4 łyżki otrąb owsianych 2 łyżki otrąb pszennych 2 łyżki skrobi kukurydzianej (mazeiny znaczy) 3 łyżki serka homo (ja daję ser odtłuszczony Emilke z netto, jest taki jak zmielony już, wilgotny) 1 jogurt 0% mały 2 jajka 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżka kawy rozpuszczalnej (ja daję kakao odtłuszczone) 4 łyzki słodzika w proszku (ten w tabletkach nie nadaje sie do pieczenia) 2 łyżki odtłuszczonego mleka w proszku ewentualnie (ja tak daję) 1 łyzeczka cynamonu, przyprawy do piernika Wszystkie skladniki dokładnie wymieszać. Blachę do pieczenia wyłożyć pergaminem. Ciasto nakładać łyżeczką. Porcja na około 20-25 małych ciasteczek. Piec ok. 20 minut w temp. 160 st. Ciasteczka zdjąc, gdy wystygną. Jak dla mnie ciasteczka super !!!!
  13. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mafinka :) jeszcze te przepisy :) Naleśniki (2-3 szt. w zależności od wielkości): 3/4 szkl. mleka (0% najlepiej) 2 łyżki skrobi kukurydzianej 1 jajko nadzienie - wg pomyslu, ja daję ser ze slodzikiem Wszystko dokladnie wymieszac (bez nadzienia oczywiście :) ) i na patelnię. Jedna uwaga!! Ciasto jest bardzo rzadkie i trzeba sobie wyćwiczyć smażenie i odwracanie. Ja na patelnię leję dośc sporą warstwę i smażę na takim średnim ogniu, aż się dobrze zetnie i dopiero wtedy przewracam łopatką na drugą stronę. Trzeba sobie smażenie wypraktykować, bo zbyt duży ogien spowoduje, ze naleśnik spali sie od dolu, a nie zetnie od gory. Z kolei zbyt mały ogień spowoduje, ze naleśnik będzie sie poprostu bździl :P i rozleci przy odwracaniu. Ja ma taką sporą patelnię teflonową i robię 2 solidne nalesniki. Ale na mniejszej można zrobić 3 szt. Przepisu na pierniczki znowu pisać mi się nie chce, ale znalazlazm go na 520 str. leniuchu :P Nie wklejam tutaj, bo nie chce się jakos cholernik skopiowac. Ktoś pytał jeszcze o ilość jogurtu - ja daję mały, czasami nawet niecały albo serek homo jakiś, w zależności co jest pod ręką.
  14. majka38

    ******I PIERDUT******

    Skoro już łaskawie wstałam dziś wcześniej (9.30 :P ), poszwędałam się po domu w szlafroku i wypilam kafffkę , którą dla odmiany zrobił mi synuś :P to coś przy okazji i Wam napiszę :P Kawa już tu stoi, więc co by tu ????? No to tym razem po kolei .... Mafinko :) Ty szczwana i podstępna bestio nocna :P Kocham Cię i jednocześnie nienawidzę :P za te -10,2kg !!!! Ja to do -6 pewnie nigdy nie dojdę :P Ale dzielnie trwam w dukanie. Rok temu mialam może bardziej spektakularne efekty (było -6 :P) , ale za to teraz mniej mi dieta doskwiera, znaczy bardziej sobie wymyslam :) No i choć wagowo jest bez szału to jednak centymetrow kilka ubyło tu i tam i zaczynam to widzieć po ubraniach. No więc cieszę się tym swoim małym szczęściem :) Myszka :) wiem co przeżywasz z nauką jazdy, bo sama to podobnie przechodziłam :) A w roku tygodniu minie mi już 10 lat :) Pamiętaj, że każdy dzień przybliża Cię do momentu, kiedy swoje życie będziesz dzielic na czas "bez prawa jazdy" i ten "z prawkiem" :) A egzamin ???? Cóż .... godzina wstydu i całe życie chwały :P Tija :) Wiesz, że ja już sobie tak myslalam, że sama się zamurowałaś, żeby tak sobie filcować do usranej :P Ale rozumiem jak to jest z remontem, bo mi mój letni remont jeszcze teraz śni się po nocach :P I od 2 miesięcy czekam na głupie półki do pokoju dzieci :O Ale za to jak teraz będziesz mieć pięknie !!!!!! Nawet ze zdekompletowanym drzewkiem :P Abs :) To ja Ci posyłam paracetamol z zieloną herbatką :) Dziadek :) a co słychać u agresora? :P Co do munduru i jego wypełnienia :P Myślcie sobie co chcecie, ale wg mnie każdy młody facet ubrany w mundur albo sutannę poprostu rzuca na kolana :P A jak jeszcze po cywilu jest ten tego :P to już w swoim firmowym uniformie ... no poprostu miód-malina :P Do2do :) Do tej pory chyba wszystko mlodemu z pokoju wywaliłaś :P Jak nowy kolorek włosów? :) Kasiunia !!! Jeszcze raz gratuluję 5 z przodu :) Napisz więcej jakie to uczucie, niech chociaż w ten sposób to przeżyję :P Ja dalej bujam się między 63,5 a 64 :O Dziś 63,6 ... Kicia :) zmroziło Cię do reszty ???? Czy może już świętujesz w podgrupach powrót do kraju z wygnania ? :) Pomyśleć, ze jesteś tam już prawie 2 lata !!!!! Serum A moze MImozka nas podczytuje??? Lola !!! Lola !! Lola !!!! Donia Cudnie !!!!! gdzie żeś??? A tero ja :P Co do mojego robienia zaległych papierów ....eeee ..... Jakoś mi ich nie ubywa :P Ale za to: więcej eksperymentuję w kuchni ... raz na dzieciach, raz na sobie :P odgracilam piwnicę, kupilam sobie 2 tuniczki, kurteczkę dżinsową i czerwony golfik :P wiem, gdzie i jakie produkty z małą zawartością tłuszczu można kupić w mojej okolicy (wliczając w to stronę niemiecką) :P no i zafundowałam sobie składany, łóżkowy,chłodzący stolik pod laptopika :) Teraz już tylko czekam na wenę do tego mojego robienia papierów :P
  15. majka38

    ******I PIERDUT******

    ??????? wcięło mój malutki post????? :P Myszko :) cwaniarko, to chyba Twoja sprawka !!!!!! Nie dość, ze ostatnio lykasz wszystkie nowe stronki, to jeszcze chcesz sama całą zapisac??? :P
  16. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) Do2do :) jeszcze troszkę i zaczniecie pisać dłuższe posty niż ja :P Bo Mafinka to już dawno mnie przegoniła :P Co by się ściaśniać odpowiem hurtem na pytania do mnie skierowane :P U mnie ferie w pełni, nie dobrze mi sie robi na myśl ile zaległych papierów i spraw mam do załatwienia (w czasie tych ferii :P ). Na pewno realizuję podstawowy plan - znaczy spanie - z wyra nie wychodze przed 10.30 :P Wolę nie mysleć co będzie jak znowu o 6 rano ten mój pierdziel zadzwoni :P Dieta leci jak krew z nosa - kilogram w dół, pół kilo w górę .... ale jeszcze jakoś ciągnę. Ostatnio odkryłam wątróbkę drobiową duszoną na cebulce PYCHA !!!!!! Nawet dukanowe naleśniki smażę rzadziej :) Dziś na obiad dukanowe gołąbki :P Dziś też postanowiłam zrobić czystkę w piwnicy (Do2do :) jakaś intuicja ? ) - w czasie letniego remontu powynosiłam do piwnicy skarby moich dzieciorków, czas zrobić z tym porządek , bo już tylko ścieżka do okna zostala :P Spotkanko z koleżanką owocne było :P Niestety ten jej mąż okazuje się coraz wiekszym palantem ..... Dziewczyna musiala znaleźć sobie adwokata, bo tamten pierdziel postanowił chyba zostawić ją na ulicy z walizkami :( Okazało sie, ze tamta jego warszawska gwiazda- artystka nie ma NIC. Wszystko prawnie nie należy do niej tylko wyłącznie do jej męża, a gosć ma już dość jej romansów i postanowił się z nią rozwieść, zostawiając ją bez niczego. Nawet prawa do dziecka chce jej odebrać. Zresztą skontaktował się z moją koleżanką i opowiedział jej o swoich planach. No więc w tej sytuacji mąż mojej koleżanki zaczął wymuszać na niej sprzedaż firmy i ich wspólnego, nowego domu !!!!! A jeszcze parę tygodni temu mówił, że wszystko tutaj zostawi jej i dzieciom ..... Ech ... szkoda słów :( Koleżanka jest załamana , ale na szczęście jest silna i postanowila za wszelką cenę walczyć o swoje. A tamten kutas niech spada do swojej ździry ..... Ciekawe na jak długo teraz sama szalona miłość wystarczy im do życia :P Mam nadzieję, ze oboje szybko znajdą sie na ulicy :O eee co tam u mnie jeszcze?????? :P Chyba starczy :P Mafinka nie lubi jak ja się za bardzo uzewnętrzniam :P Buziorki dla wszystkich Piszcie dziewuchy !!!!! Szczególnie Wy - PIJAWKI :P po cichaczu podczytujące
  17. majka38

    ******I PIERDUT******

    to wyżej to na specjalne życzenie Mafinki było :P Kasiunia :) GRATULACJE !!!!! ja chyba tego szczęścia nie dożyję :P Abs:) a wysuszyć sie nie da? Moje dzieciaki jak były małe wrzuciły telefon do studzienki z wodą , ale rozebrałam go na części, wysuszyłam i dalej działal :P ale co fakt to fakt- to była stara poczciwa nokia - cegła, a nie takie tam wynalazki jak teraz :p
  18. majka38

    ******I PIERDUT******

    U mnie ferii i słonka ciąg dalszy, ale też wieje. Kasiunia :) nie ma już naszego wspólnego profilu na NK. Moderatorem była Do2do, ale usunęła swoj profil i automatycznie usunęło się nasza wspolna klasa. Zresztą tak jak Kicia i Do2do chyba jeszcze kilka innych dziewczyn ucieklo już z NK.
  19. majka38

    ******I PIERDUT******

    A u mnie dla odmiany słonko jakby wiosna miala zamiar się laskawie pojawić:) Po ostatnich deszczach i błocisku to miła odmiana. Chociaż szczerze mówiąc pogodę mam teraz głęgoko w dupencji, bo WRESZCIE MAM FERIE !!!!! I tylko to sie teraz liczy :) Miłego
  20. majka38

    ******I PIERDUT******

    Ja tyż jezdem, ino czasami telepatycznie bardziej :P Uprzejmie donoszę, że ja na diecie jednak trwam. Z tym zastrzeżeniem, że jeżeli waga będzie mi spadała w takim tempie będę na diecie do usranej śmierci i o jeden dzień dłużej :P Dziś mija mi równiutki miesiąc Dukana. Waga niestety jedyne 3 kg (prawie) w dół, ale we wszystkim chyba muszę zacząć dostrzegać dobre strony - jeszcze pół roku temu marzylam o -3 kg w miesiąc, no więc teraz to mam :P W każdym razie często widuję ostatnio na wadze 3 ... znaczy 63,5-63,8 (startowałam z 66,5). No i wg mojej miarki tu i ówdzie ubyło mi po kilka nędznych centymetrów. W sklepach z obłędem w oczach wypatruję produktów z obniżoną zawartością tłuszczu , dziś np. zakupiłam sobie deserki budyniowe z bakomy - 0,9 g tłuszczu i minimalnie jakoś cukru. I jest to ogromne urozmaicenie ratujące życie biorąc pod uwagę codzienne jedzenie jajek i kuraków... ble :O Już nie mogę sie doczekac ferii ...... jeszcze tylko jutro i 2 tygodnie wolności :P Całusy dla wsiech bez wymieniania i bez wyjątku
  21. majka38

    ******I PIERDUT******

    Emma , otręby w całości, a jogurt ja daję mały, a czasami jak mam już napoczęty to nawet ten napoczęty. Robiłam też eksperymenty z serkiem homo i jogurtem owocowym, różnicy szczególnej nie zauważyłam. Zdarzyło mi sie, że pierniczki troche opadały, ale nie miało to wpływu na smak. Nie trzymaj za długo ciasteczek w woreczku, bo może rzucić sie pleśń. Trzeba je zjeść w 1-2 dni :P
  22. majka38

    ******I PIERDUT******

    Podobno kobieta jest jak największy skarb ...... i dlatego powinno się ją zakopać w ogródku :P No więc ja najchętniej sama bym się tam zakopala ....... Do czego jeszcze może doprowadzić ludzka podłość i zawisć ???? Mam wszystkiego dość :(
  23. majka38

    ******I PIERDUT******

    kuźwa ... łepetyna napierdziela jak szalona :O Dawno takiej migreny nie mialam .... chyba zaraz mi globus wystrzeli ech ... ta hrabiowska krew :P
×