majka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka38
-
Dupa :P jak nie to nie :O
-
Ciekawe, która teraz wkroczy i nową stronkę walnie :P Może .... ?????
-
Szczęśliwa :) to trzymam kciuki i mocno w Ciebie wierzę !!! jak pisalam już - moja siostra jest na dukanie (chyba jeszcze) i wiem, ze na tym NAPRAWDE mozna zgubić duze kilogramy :) Ja zmierzyłam się z dukanem wiosną, ale stwierdzam, że to nie koniecznie jest teraz dla mnie ... odrzuciło mnie od sera i moich kiedyś ukochanych ryb :P Strasznie brakowało mi owoców. No ale kto wie? Może teraz, po sezonie owocowym, też sie za dukana wezmę ? Tak dla towarzystwa? :) Ja nie mam zbyt wygórowanych ambicji odchudzeniowych :P 5 kilo byłoby dla mnie oki, bo o swojej wymarzynej wadze (55-56 kg :P) to już nawet nie marzę :P A słyszałaś o piciu octu jabłkowego? Podobno wspomaga odchudzanie, ale podobnie jak dukan usuwa wodę z organizmu , więc trzeba dużo pić. Do2do :) No to dobrze, że już przełknęłaś straty. Forsa jest potrzebna, ale w sumie to rzecz nabyta :P A u mnie w domu też choróbsko się rozpanoszylo. Córka od łikendu gorączkowała, kaszle tak, że flaki niemal wypluwa. Na wlasną rękę zaczęłam jej nawet antybiotyk podawać, bo z racji święta nie bardzo mialam jak do lekarza isć- na pogotowiu sami przyjezdni, co to badają z odległości 2 metrów. Ale dziś idę z nią do rodzinnego, bo na dodatek wczoraj jęczmień jej się na oku zrobil i wygląda jak ostatnie nieszczęście :P Kicia :) informuj na bieżąco jak postępy na linii Twojego frontu pracowego :) Tija :) nieustające Mafinka :) nieustające tuuuuu Mama :) łer a ju? Nowe kuleżanki jesteście jeszcze? :)
-
SERUM !!!!! już nawet nie pytam , dlaczego tak długo milczałaś. To nie jest wazne, wazne, że znowu jestes :) Mam nadzieję, ze skończyły sie Twoje doły i smuteczki. A nawet jeśli nie to wiesz, że tu mozesz pisać o wszystkim, co Cie męczy. No i cieszy oczywiście :) Kicia :) Biedactwo pakuj walizy i wracaj do kraju !!!! Do2do :) doszłaś juz do siebie po tych wszystkich przykrościach?
-
Cześć Lalki :) ja tylko sie witam i spadam. Najpierw cmentarz u siebie mam, a potem u M. No i tradycyjnie po uroczystościach oficjalnych do teściowej na tradycyjną flaszkę jedziemy :) Ja chyba w tym roku za kierowcę robić będę, więc nie pozostaje mi nic innego jak jedzenie :P Kogo trzeba ściskam i pocieszam innym gratuluję :) A wszystkie razem pozdrawiam :) Pa
-
Kicia , a ja korzystając z pogody pralkę tradycyjnie zajeżdżałam :) no a potem suszenie na ogrodzie :) jeśli krążenie z miskami prania można uznać za spacer to sobie pospacerowałam :P Mafinka :) Tija :) ja przyprawiam karkówę wg wyżebranego przepisu od naszej kucharki :) Kobieta nie kończyła żadnych kulinarnych akademii, jest po szkole zawodowej, ale ma to "coś". Gotuje ze 30 lat i naprawdę nie ma sobie równych. Ma swoje receptury na różne smakowitosci i nikomu ich nie chce zdradzać. O przepis na karkówkę chyba z pół roku ją molestowalam :) I odkąd go znam - zawsze robię to mięcho tak samo. Potrzebna jest sól, mielony imbir i mielona gałka muszkatołowa. No i czosnek. I to tyle. Żadnych pieprzów ani gotowych mieszanek. Proporcji nie jestem w stanie podać, bo robię to "na oko". Trzeba to sobie poprostu wypraktykować :) Najpierw dość mocno solę, potem posypuję imbirem i gałką (tak, zeby na mięsie widać było lekki kolorek), potem okładam pokrojonym w plasterki czosnkiem. Robię to po obu stronach mięsa, ale nasza Anka sypie mocno jedynie po 1 stronie. Mięso przyprawiam bezpośrednio na folii aluminiowej, zawijam w nią, wkladam do jednorazowki (zajmuje to wtedy mniej miejsca) i potem do lodowki, najlepiej na ok. dobę (min. kilka godzin). Piekę w brytfance pod przykryciem w temp. 180-200 st. ok. 2 godzin. Można piec w tej folii aluminiowej, ale wtedy bez przykrycia. Pod koniec pieczenia dobrze jest zdjąć pokrywę albo folie, zeby sie z gory przypiekło. Karkówka karkowce nie równa, więc jak minie ok. 1,40 godz. pieczenia nakłuwam albo lekko nacinam mięso na środku i sprawdzam sok - nie powinien byc czerwonawy tylko taki złocisty. Trzeba uwazać, zeby nie spiec karkowki za bardzo, bo jest za sucha. Ten sok jest właśnie wskaźnikiem- musi go trochę być ! Lepiej wyłączyć piekarnik i zostawić mięso, żeby przez pare minut jeszcze doszło, niż za bardzo je wysuszyć. Taka karkóweczka jest najlepsza na zimno :)
-
Nikogo nie ma , to ja już tylko szeptem będę mówić :) Dzieciaki wreszcie śpią, karkówa przyprawiona, ja ukąpana, znaczy - długi łikend można zacząć :) W takich chwilach cieszę się, że budżetówka jestem :) Kicia :) masz rację ... reakcja Do2do -bezcenna :) W takim tempie to chyba szybko pińcetna :P stronka nam pęknie :) Siedząc w wannie liczylam dzieci, które nam sie na forum porodzily :) Kurnia ... jutro geriawit chyba sobie kupię, bo sie doliczyć nie moglam. Którym przybyło mniej wiecej chyba pamiętam, ale imion dzieci to już wszystkich za cholerę sobie przypomniec nie mogłam :O no dobra ... aaaa kotki dwa szaro-bure tam da da Gaszę światło:) Rano proszę mnie dopiero na 3 kafffkę obudzic, bo muszę cały tydzień odespać :) Z mlekiem, bez cukru poproszę
-
eeee Dziaaaadek ...... nie no .... nie o te wymiary mnie się rozchodziło :P Ale z tą Twoją wagą to mam pomysl :) Jak już Kicia pisała jesteś za chudy(a) na nasz topik :P Wzost mamy podobny, ale na liczniku obecnie u mnie jest 65 kg Więc postawmy sobie zadanie i spotkajmy sie w pół drogi - do końca roku Ty przytyjesz 5 kilo, a ja postaram się 5 kilo schudnąć :P i będzie po równo :P
-
co małe i chude ??? konkrety proszę :P
-
cycki, wielkie mi co ! każdy je ma :P Ja to nawet już myślałam, ze kiedyś jednak przestanę sie bać, skombinuję kasę jakąś i sobie swoje zmniejszę :P Ale właśnie jednym okiem oglądam program na polsat cafe o operacjach plastycznych :O
-
Pozwolicie jednak, ze JA będe sobie wyobrazac Dziadka po swojemu :P
-
i znowu mam spóźnienie w wypowiedziach :O starość nie radość :O Widzę, że jest 3 do 1 :) A Tijce, Kici i Mafince wierzę bardziej niż sama sobie :P Tija leć jutro do normalnego konowała !!!! Rób badania, bo to nie przelewki !!! Nogi mają Ci służyć jeszcze wiele lat.
-
Kicia to mówisz, że można przyjąć to świeże mięcho :P do naszego zacnego grona ? Kurcze, trochę trudno będzie mi teraz pisać z kimś, o kim nie wiem jak wygląda :) Że o płci nie wspomnę :P Cudnietak mogę sobie wyobrazić jako długonogą i długowłosą dziewoję (która mimo wszystko powinna ździebko przytyć :P ), a DziadkaJacka jak posągowego Adonisa (tyć nie musi, byle by torsu nie depilował:P ) Może być? :)
-
Cudnietak , rilax ;) poprostu Was nie znam, a to co sie ostatnio tu na pomarańczowo wklejało nie nastawilo mnie pozytywnie do przybyszów. Wyznaję zasadę zaufania, ale ograniczonego :P Ale jeśli Mafinka i Kicia wystawią pozytywne referencje to ja sama się nie przeciwstawię. Zresztą każdy, kto tylko zeczce może tu pisać i nic na to nie poradzimy. Oby tylko nikt nam tu trzody nie robił :( Tija :) no właśnie mialam pisać dziewczynom co u Ciebie :) jeszcze raz buziaki
-
Mimozka !!!! sie wstrzeliłysmy :) pisz w wolnych chwilach co tam na obczyźnie :) Mafinko, sorrry, że tak się porządzilam i zamiast witać gości przytrzasnęłam im buta drzwiami :P No może ja w gorącej wodzie kąpana jestem, ale naprawdę szkoda mi byłoby naszego forum :( już kiedyś uciekałysmy :( A co do wieku to wypraszam sobie !!!! Ja jestem tylko o tydzień młodsza od dinozaurów :P Ale wzrostu to szczerze Cudnie zazdraszczam :P ..... Bo ja to już sie kurczę :( wzrostowo znaczy, bo wagowo jakos nie bardzo się chce :P
-
Jejku, co tu się dzieje????? Co to wszystko ma znaczyć??? Jakieś nowe persony na naszym forum??? Kim jesteście i po co tu wpadliscie? Jesteście z TAMTEGO forum ???? To wy tu wklejacie te bzdety ???? Szkoda, że się spieszycie i nawet herbatki nie zdążycie z nami wypić :P Wieeeelka szkooooda :P No to pa Jako że jestem w tym gronie najstarsza (wiekiem i chyba stażem też) majtam białą flagą i apeluję, żebyście odeszli stąd w pokoju !!!! Mamy tu swoje zżyte grono - piszemy o bzdetach: codziennych małych radosciach, troskach, frustracjach i depresjach, w przerwach rodzimy dzieci (znaczy niektore z nas :) ), myjemy gary, jedziemy na ścierach i w ogóle .... BRAK AKCJI :P Mamy sie dobrze we WŁASNYM gronie i nieproszonych gości nie potrzebujemy. Szczególnie takich co nam dowalają nie chcemy przynajmniej tutaj..... Mamy ich dość w realu :( A jeśli liczycie na to, że nas skłócicie albo poróżnicie to już na to nie liczcie, bo nie jedni próbowali. I o nich dawno słuch zaginął, a my jesteśmy :P No więc macham tą białą flagą jeszcze raz (majtu majtu majtu) PEACE oki ????
-
hahahahahja !!!! ale krejzol :) Przypomniala mi się kamillla :P pamietacie? :) Ale po kolei . Szczęśliwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kopę lat !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moja siostra na dukanie od lutego ze 30 zgubiła i jeszcze go trzyma. Tak po cichu to sobie myśle, ze ona boi sie efektu jojo i dlatego jeszcze w 2 fazie jest. Mafinka :) i całuski dla bossskiej Olci Kicia, nie daj się sprowokować, bo wariatów właśnie to rajcuje najbardziej, ze inni na nich uwage zwracają :) A moze to "coś" znajdzie wreszcie coś na temat swoich zaburzen :) ja tu podejrzewam manię prześladowczą :P Ostatecznie jak jeszcze trochę tu popisze to na policję zgłosimy, że nas nęka , oni IP sprawdzą i zrobią co trzeba :P hehe :) A kto wie, może nam sie jeszcze ten wypłosz przyda? :P Jako taki nasz radzak prywatny :) Myszka np. nie wiedziala jak się z tej pracy we Francji rozliczyć. Czekamy gnido dworska na porady :P A Karte Nauczyciela i rozporządzenia MEN znasz? bo też bym parę pytań miala, a nie bardzo mam czas szukać :) Dziewuszki, luzik :) najlepiej olać to to sikiem prostym, prędzej czy później się wyniesie :) Nie takie rzeczy przetrwałysmy :) Kamillla, Kitka i cały poprzedni topik :) Z moich obliczeń wynika, ze jestem z Wami 3,5 roku :) Ktora jest dłużej? :) O ile sie nie mylę to Do2do była przede mną jeszcze :) pa lecę trochę pieniędzy pozarabiać
-
Człowiek mądrzeje z wiekiem. I zwykle jest to wieko od trumny ... Kumpel do kumpla: -Co studiujesz? - Filozofię. -A gdzie po tym można pracować? -Wszędzie- na budowie, w supermarkecie, w McDonaldzie... Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ... toż to nie piwo ! Adam i Ewa spacerują po raju. -Adam, kochasz mnie? -A co tu robić ... W sklepie monopolowym: -Chciałbym kupiś jakieś dobre wino na dziesieciolecie ślubu. -Szanowny pan chce świetować, czy zapomnieć? Pomyslałem, żeby się ożenić ... -No i co? -No i nic ... Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło. Spodnie są ważniejsze od żony. Istnieje wiele miejsc, do których można isc bez żony i niewiele takich, gdzie można iść bez spodni. Pijani studenci pytaja taksówkarza: -Podwiezie nas pan pod uniwersytet za dychę? -Czyście powariowali? Nie oplaca mi sie ! -A za trzy, cztery? -No dobra, wsiadajcie. Na miejscu jeden ze studentów wstaje i mówi: -No chłopaki, trzy-czte-ry! -Dzię-ku-je-my !!! Jaka jest definicja pojęcia "wymiana opinii"? Jak wchodzisz do szefa ze swoją opinią, a wychodzisz z szefa ... Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił wypróbować ją na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok.19tej puka do drzwi, żona mu otwiera, a on: -Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem ! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne piwo i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz. Potem sie zdrzemnę, a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę chyba mówić , kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No??? Kto?!! -Zaklad pogrzebowy, ty kretynie !
-
.... ludzie ..... co to wszystko ma być to wyżej? czy to groźby jakieś? :P to chyba karalne jest - patrz wyżej :P A może to kamilla nas znalazla? :P a kysz prawniku !!!! :P No to teraz z innej beczki :) Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi: - Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije. Na to druga: - Dawno go sparaliżowało? Czym różni się kura od teściowej? Tym, że kura zas*a ci tylko podwórko, a teściowa całe życie! Pani w szkole pyta Jasia: - Jasiu, podaj zwierzątko na literę S. - Scypawka - odpowiada Jasiu. - Dobrze. Powiedzcie dzieci zwierzę na literę D - tu pani zwraca się do klasy. - Dwie scypawki - odpowiada Jasiu. - Dobrze. A podajcie zwierzątko na literę C - każe pani powiedzieć dzieciom. Jasiu znowu był najszybszy: - Cyzby jesce jedna scypawka? Dane dostarcza
-
Tija :) a moze byś zgłosiła na policję, ze ten kurwiszon nęka Ciebie i Twoją rodzinę ? Bo przecież czujesz się zagrozona przez tę wywłokę !
-
no taaaaaaaak ..... A co mówi prawo nt nękania osoby prywatnej i zakłócania życia całej rodzinie tej osoby ? Bo sytuacja, kiedy to jedna osoba prywatna natrętnie wydzwania albo esemesuje (w różnych porach dnia i nocy) do drugiej osoby prywatnej wbrew jej woli chyba podlega pod nękanie ..... A jaką karę przewiduje prawo za zrujnowanie czyjegoś życia ???????????????? No własnie ..... kurwiszon zawsze zostanie bezkarnym kurwiszonem ....
-
heloł bejbe Kicia :) normalnie mam to samo odczucie w związku z pracą :P najchętniej poszłabym sobie na jakis urlop zdrowotny, póki jeszcze uczyciele mogą :) Ostatnio dotarło do mnie , że moje życie polega na ciąglym gonieniu do sprzątania i lekcji ..... to samo w pracy i to samo w domu ..... panaroja :P jakaś albo dzień świstaka ;) Ale tych dobrych studentów to naprawdę szkoda :( Tija o gustach się nie dyskutuje, on pewnie sam nie wie, co go w niej oprócz szpary pociąga :O .... Jak piszesz - była chetna i wnioskuję , że upierdliwie namolna więc stało sie to co się stało :( facet to tylko facet :P Jak ma okazję to korzysta. Ale to dawanie mu wolnej ręki to może niebezpieczne być niestety .... Oby historia się nie powtórzyła. Jak będą w kontakcie to wystarczy jakieś jedno Wasze spięcie i poleci do tamtej suczy :O A powiedzenie "Co z oczu to i z serca" naprawdę często się sprawdza .... Wiem to na wlasnym przykładzie. No chyba, ze skorzystasz z propozycji Kicia :P Wywłoka inteligencją chyba nie grzeszy :P wiec jakby Kicia nawet skrobnęła coś do niej na nk z fikcyjnego konta w ichniejszym języku to moze by się wystraszyla:P Chociaż bezpośrednia rozmowa łamaną polszczyzną byłaby chyba bardziej efektowna :P Do2do !!!! łer a ju ????? Mafinka !!!! łer a ju ????? Myszka !!!! Łer a ju ?????? reszta cala zasmarkana !!!!! ler a ju ????? A ja spadam dzisiaj na cmentarze
-
Tija, no właśnie pisałam nie dawno ..... Nie bronię facetów, bo oni też mają udział w zdradach. Ale te baby są jeszcze podlejsze ... Mają w dupie to co widzą (małżeństwo często z kilkuletnim stażem, dzieci, rodzinę), czy słyszą (wyraźny komunikat faceta, że wybiera rodzinę). Te ździry będą za wszelką cenę nęcić, kusić, jątrzyć i wpierdalać się z uwalonymi gównem butami w czyjeś życie .... Kicia ma rację - spróbuj namówić swojego, skoro chce dla was dobrze - niech zmieni numer telefonu. Albo osobiście z nią porozmawiaj i powiedz, że jak sie nie odpierdoli to postarasz się, zeby jej znajomi dowiedzieli się jaka z niej zdzira . Kicia trzym się i bądź twarda a nie miętka ;) dla całej reszty nieustająco i wylewnie piszącej :P
-
Kicia :) a skąd Ty sie tu wziełas??? Przecież Cie tu jeszcze niedawno nie było ? :P chyba coś mi net sie zbiesia i nie chodzi jak trzeba :O