Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka38

  1. majka38

    ******I PIERDUT******

    Nie ma kawy???? Nie ma światła???? Nie ma nikogo???? ożesz kruca fuks ......... No to kawa - z mlekiem, bez mleka , z cukrem, bez cukru, z mlekiem bez cukru, z cukrem bez mleka, mleko z kawą i cukrem, bez cukru...... i dla Kici kawa z piffem :P
  2. majka38

    ******I PIERDUT******

    Doniu :) kiedyś chyba któraś z dziewczyn wklejała taki link, może Ci sie cos przyda :) http://smak-zdrowia.blogspot.com/2012/01/oszukac-samego-siebie-na-diecie-czyli.html Kicia :) pamietaj: dzień bez Twojej kawy traci sens !! :) Nastawiłam dziś nalewkę wiśniową, ale muszę podwoić ilość :P
  3. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mafinka, a żeś się nagadała !!! Nasuwa mi się jeden komentarz ..... chyba sobie kpisz :P Boleśnie i w żywe oczy :P I nie mydl oczu odchudzaniem :P Serum mam nadzieję, ze u córy się poprawi wreszcie. Sama miałam kiedyś kiedys zabieg na oko robiony, więc domyślam sie, jak to jest. Krojenia pigwowca nie zazdroszczę :) Do2do :) niezła dietka. Trzymam kciuki za skuteczność :) Niedawno robiłam sobie na zmiany dzień "normalny"- z mięsem i dzień owocowo-warzywny. Ale jakoś mi przeszło. Może do tego wrócę?
  4. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) bez fochów tylko mi tu !!! :P Rano w miarę możliwości czasowych kawę stawiać, nie narzekać, a kto się spóźni niech sobie radzi ;) Ja się od razu tłumaczę - wakacje robię sobie też od kompureta. A tak dokładniej mówiąc to robię wszystko, żeby unikać roboty, którą muszę w wakacje zrobić :P Za to udzielam się w pracach domowych i innych. Dziś zaliczałam z dzieciakami jeziorko, bo wreszcie lato sie u nas zrobiło. Do2do :) no podziwiam za to jeżdżenie !!! Nogi nogami, ale tyłek to pewnie boli niemiłosiernie :P Ja staram sie chodzić, w miarę możliwosci codziennie. Ale dieta leży i kwiczy :O Nie jem dużo, ale słodycz jakaś i lodziki codziennie muszą być :P I to jest silniejsze ode mnie No i mięskiem też nie gardzę i zrezygnować jakoś sobie nie wyobrazam :P Pocieszam sie tylko, ze rok temu mialam parę kilo więcej. Mycha :) jak nastrój? lepiej ? Donia :) wracaj i bierz sie do roboty ! Dasz radę :) Jesteś jeszcze młoda dziołcha, teraz będzie Ci łatwej niż za parę lat. A jak Twoje maleństwo? :) Abs :) Rozumiem, że wróciłaś zmęczona fizycznie, ale za to wypoczęta umysłowo :) Serum :) Owoce pigwy mają kształt gruszek, a pigwowca - są podobne do jabłek. Ale generalnie na te i na te mówią potocznie pigwa. Z pigwy podobno wychodzą rewelacyjne dżemy i konfitury. Mafinka ! Chyba sobie żartujesz, jeśli sądzisz, ze takie pożałowania godne wpisy usprawiedliwiają Twoje milczenie ! :P Dziadek !!!
  5. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kuźwa .. czemu znowu tak późno się zrobiło ? Nie rozumiem :P Mycha Nie wiem co powiedzieć Do2do :) Wszystkiego naj naj naj !!!! Sorki, ze dopiero teraz, ale w wakacje nie mam czasu do laptopa siąść :D W kwestii technicznej nie pomogę niestety. Kicia !!! Nienawidzę Cię za ten spadek wagi !!!!! Opinia R - BEZCENNA, aczkolwiek cokolwiek by znaczyła jest jedyna w swoim rodzaju :P Oryginalna można nawet rzec :D Serum :) no tak bywa, ze czasami nie ma sie kiedy po doopie podrapać... Szybkiego powrotu do zdrówka dla pociechy ! Dziadek !!! Abs !!! Jeszcze urlopujesz? Myszka !!! Kiedy do domu??? Ja dalej wymyślam zajęcia. Dziś wymieniałam doniczki w kwiatach domowych, coś tak posadzilam w ogrodzie. I kupilam sobie kolejnego storczyka :) Zbliżam się do 20 :P
  6. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mycha Trzymaj się ! Chyba już będzie tradycją, ze Kicia rano kawę stawia, a ja wieczorem nalewkę :P no dobra, piwo też ;) Ja dalej realizuję wakacyjne pomysły. Wczoraj i dziś zmieniałam wygląd rabatek kwiatowych. Oprócz kwiatów dołożyłam jeszcze trochę kamieni polnych, które wynajdywałam i zwoziłam przy okazji wiosennego kijkowania :) Nie wiem jeszcze, co będę robić jutro, ale do rana z pewnością coś wymyślę :) No w najgorszym wypadku zrobię dzień lenia :P
  7. majka38

    ******I PIERDUT******

    A zauważyłyście, że Kicia od kilku dni kawy tu rano nie stawiała? Ciekawe komu stawiała? :P No ale masz Kicia to piffo chociaż i wybacz, że po obiedzie dopiero :) Mycha :) a jak sie w ogóle czujesz? Daj znać na kiedy mamy się z pępkowym szykować :) Do2do :) Ale Ci słońca zazdroszczę !!! Bo u mnie ostatnio praktycznie codziennie po trochę pada :( Jedyna pociecha, że mogę z czystym sumieniem odłożyć w czasie mycie okien :P Co do nalewek przymierzam się powoli do wiśniówki :) Mam nie lada wyzwanie - drylowanie kilkunastu kilogramów wiśni... ale warto, oj warto !!! :) Dziadek :) sorki, ale jakoś nie pamiętam... Z jakiej części Polski jesteś? Serum :) Ja przerabiałam pigwowca w zeszłym roku i po krojeniu mialam pęcherze na palcach Mialam ok. 4 kg, ale straszną drobnicę (mam w ogrodzie 1 krzaczek), kroiłam to pół dnia, w kosteczkę A jak potem owoce z nalewki mieliłam w sokowirówce to mi się prawie zatarła :O Część przerobiłam na dżemy, a resztę zamroziłam. Dopiero potem doczytalam, że można pokrojone owoce pigwowca poprostu wysuszyć. Ale sama jakoś nie pomyślałam :P A Ty masz pigwowca czy pigwę? Pigwy nie znam. Myszka :) jeszcze troszkę :) Moje wakacje nieubłagalnie lecą, nawet nie wiem kiedy :O I ciągle mam coś do zrobienia! Laptopa dopiero na koniec dnia zazwyczaj odpalam. O pracy w ogóle nie myślę, za dużo mam pracy w te wolne :P Nawet nie mam jak zrobić sobie dnia lenia, tyle planuję :P Jak się nie wyrobię to może odpocznę w roku szkolnym :P
  8. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mycha !!!! GRATULACJE !!! No wreszcie spełniło się Twoje marzenie Kicia :) kawy rano moze i zawsze nie ma, ale wieczorkiem naleweczka zawsze :P Jak dla Ciebie to nawet piffko by się zimne znalazło ;)
  9. majka38

    ******I PIERDUT******

    Mycha !!!! GRATULACJE !!! No wreszcie spełniło się Twoje marzenie Kicia :) kawy rano moze i zawsze nie ma, ale wieczorkiem naleweczka zawsze :P Jak dla Ciebie to nawet piffko by się zimne znalazło ;)
  10. majka38

    ******I PIERDUT******

    Serum :) Dzięki, może kiedyś skorzystam z przepisu:) Zapiszę go sobie. Ja jednak wolę zdecydowanie nalewki, bo szybciej są zdatne do spożycia :P No i ja wbrew pozorom nie spożywam w nadmiarze, więc ciężkość mi nie szkodzi raczej:) Ale mam nadzieję, że kilkuletnie okazy też uda mi się zachować :) Win nigdy nie robiłam, choć mamy w spadku po wujku męża- kilka sporych butli. A my wina sporadycznie pijamy i nie wypilibyśmy tego do śmierci :) I mam też kilka butelek produkcji moich rodziców - z roku 1988 :) A zachowała się nawet jedna butelczyna z roku ..... 1962 !!! Aż szkoda otwierać bez specjalnej okazji :) Zastanawiamy się nad pędzeniem swojego bimberku. Jakby nie patrzeć na swój użytek nie jest to teraz zabronione:) Mamy sporo tego wina, trochę owoców - jakby się to przerobiło byłby spirytus do nalewek, bo to nasze hobby robi się coraz bardziej kosztowne :P No ale do tego trzeba mieć sprzęt, odpowiednie miejsce, czas, znajomość technologii i dobre, sprawdzone przepisy, żeby tego nie zmarnować. Sprzęt teraz można kupić bez problemu, trzeba tylko znaleźć czas i dobrze się wgryźć w temat, że tak powiem ;)
  11. majka38

    ******I PIERDUT******

    Wspomnienia kawalera: Gdy bywałem na weselach stare ciotki zawsze poklepywały mnie po ramieniu mówiąc: "Nie przejmuj się będziesz następny". Przestały tak robić, gdy ja także poklepywałem je i mówiłem to samo, tylko na POGRZEBACH!
  12. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) bo to się MIŁOŚĆ nazywa !!! :) Nad warzywniakiem się zastanowię :P Serum :) Ja też mam nastawioną malinę :) A jaki masz przepis? Odciskałaś sok??? Bo my generalnie robimy tak: owoce zalewamy na miesiąc spirytusem+wódką (1:1) (1 kg + 0,5 L + 0,5L), po zlaniu płynu owoce zasypujemy cukrem + miodem na kilka dni (ilość cukru zależy od owoców), potem zlewamy sok (przez gazę) i łączymy ze zlanym alkoholem, owoce jeszcze raz zalewamy , ale już samą wódką i po kilku tygodniach mieszamy wszystkie płyny. W moim przepisie w nalewce malinowej na 1 l alkoholu jest na 0,8 kg malin i akurat maliny, inaczej niż inne owoce, mają być w alkoholu kilka dni, potem od razu cukier. No ale są różne przepisy, niektórzy najpierw zasypują cukrem, a alkohol dają później. Jakbyś robiła nalewkę z czarnych porzeczek nie wyrzucaj owoców !!! My dodawaliśmy owoce do ciasta, jako warstwę do przełozenia z bitą śmietaną. Ciasto wyszło rewelacyjne !!! Nie było czuć alkoholku, a smak - niepowtarzalny :) porzeczki można trzymać w zamrażalniku, choć nie zamarzają po moczeniu w alkoholu :)
  13. majka38

    ******I PIERDUT******

    Dziś kolejny pracowity wakacyjny dzień. Rwałam maliny i porzeczki u teściowej. Zrobiłam przedostatnią turę kompotów z malin. Nalewka z czarnej porzeczki nastawiona, część owoców wylądowała w tutti frutti. Soków nie robię, bo mam jeszcze dobre od zeszłego roku. Ze 2 kilo na dżemy przerobię. Ale co ja mam zrobić z resztą porzeczek????? Kilkanaście kilo będzie jeszcze albo więcej No jest jeden pomysł, ale trzeba się do niego przygotować.... Chyba będę póki co zamrażać te porzeczki, a potem się zobaczy. Całe szczęście, że mamy mroźnię przy lokalu. Mam nadzieję, że do środy te porzeczki zerwę i przerobię na coś :O Bo w czwartek mam zamiar jechać z koleżanką do Szczecina, coś mi się w końcu z tych wakacji należy !!! Kolorowych
  14. majka38

    ******I PIERDUT******

    Jakoś nie moge przestawić się na wcześniejsze chodenie spać, ale przynajmniej nie musę sie rano zrywać :) Serum :) wszystkiego najlepszego !! Mega spokoju Przepraszam, ze z poślizgiem, ale 2 dni do kompa nie siadałam. Myszka :) ostro dajecie. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skończy. Kicia :) mam nadzieje, ze pachnidła uspokoją psiurka. Drugiego psa bym nie doradzała:P ale moze radio faktycznie by coś pomogło? Dziadek :) jak udaje Ci się uprawa ogrodu przy psach? Ja bardzo obawiam się połączenia psa z roslinnością wokół mojego przyszłego domu :O A nie bardzo wyobrazam sobie robienia ogrodzeń wewnątrz działki, ani tym bardziej trzymania psa w kojcu. Ja, podobnie jak Kicia, dziś walczyłam z sajgonem w domu. Na całe szczęście nie wziąłam sie za mycie okien, bo pod wieczór było u mnie niemal urwanie chmury. I w ogóle codziennie pada, błyska i grzmi. Do tej pory w dzień prażyło słońce, a padało nocami. No a dziś zebrało sie jeszcze przed nocą. Wieczorem w nagrodę zrobiłam sobie pazury i walnęłam je na marcherkowo :) A co ! lato jest :D
  15. majka38

    ******I PIERDUT******

    To ja dla odmiany (po forumowym alkoholiźmie :P) mineralną polewam :) Serum pisz pisz pisz !!! :) Postaram się znaleźć tę książkę i przeczytam. Na razie przeczytalam recenzję - jakby nie patrzeć ja też zbliżam sie do TEGO wieku, więc zainteresowana jestem żywo :) Ale póki co walczę :O Dziś z malinami - dla miłej odmiany kompociki bez % będą :P No i jeszcze tych malin trochę będzie. Dziadek chcesz trochę? :) I czarne pożeczki na krzakach u teściowej, szkoda, żeby się zmarnowały. Parę kilo na pewno pójdzie do ... yyyy .... nalewki (ale cicho sza :P) , reszta na jakieś soki, dżemerki. Jejciu, jak pomyśle ile to ja się kiedyś przetworów narobiłam !!! :O Jutro w planach piwnica, znaczy przegląd tego co jest, a co koniecznie musi zostać na półkach. Mam jedną piwnicę na piec, zbiornik z olejem, przetwory, nalewki i wszystko co nie mieści się w domu, jednym słowem - pierdolnik :P Pora zrobić tam co nie co porządku. I nieuchronnie dojrzałam do tej roboty :O No ale dziś juz wolne !!! Śmigam do koleżanki
  16. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) może za te z poprzedniego wcielenia :P Dziadek :) ja ciacho z chęcią, zawsze i wciąż :D Ale dziś mam nadzieję jedynie wirtualnie :) Dziś na śniadanie zjadłam płatki na mleku z otrębami i żurawiną, po czym mnie olśniło ! Dziś robię dzień na samych owocach i warzywach! No dobra, olśniło mnie jak rano stanęłam na wadze :P A dzieciaki męczą, żeby na jezioro jechać :O Czemu mnie tak nie olśniło 2 miesiące temu? U mnie dziś chłodek po kolejnej nocy z opadami.
  17. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) skąd wiem skąd wiem ... Wiedźma jestem to i wiem :P Pranie schnie, pralka dalej chodzi, niedługo jadę na maliny, wieczorem mam zamiar iść na kijki ...... Papiery czekają :P I co ja biedna zrobię dziś z malinami ???? Nie mam czasu szykować słoiki :O Wiem !!! Dorzucę do butla , będzie mniej roboty i wiecej nalewki :P
  18. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) co by nie zwariować trzeba w życiu dostrzegać dobre strony:) Chodzisz do pracy w wakacje, ale przynajmniej przez zaspy nie musisz się przedzierać i jak ciepłą wodę wyłączą to się chociaż trochę ochłodzisz :P Dziadek :) chłodniejszy front idzie z zachodu, chociaż u nas też bardzo ciepło. I jak na razie codziennie pada, ale u mnie tylko w nocy. Jutro podobno na padać w dzień, wiec z praniem dziś pomykam. A co do malin to zapraszam :) Dziś chyba znowu będę musiala jechac, bo przy takiej pogodzie skurczybyki dojrzewają na potęgę. Mam tylko nadzieję, ze nie będzie ich tyle co poprzednio :O Papiery czekają Wczoraj zorientowałam sie, ze pokończyły mi się przeglądy i ubezpieczenia w aucie... kilka dni temu :P Jak to jest, ze jeszcze w sobote jeździłam na luzie, a dziś wypatrywalam głównie policji na ulicach :p Ubezpieczenie już mam (jedyne 550 zł przy max zniżkach :P), jeszcze został przegląd. Ale wypada chyba wcześniej choć ogólnie kurze z kokpitu zetrzeć w aucie, co nie? :P Papiery dalej czekają :O
  19. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia a ty tylko o piciu :P Jaką macie pogodę dziewuszki? U mnie 2 dni grzało niemiłosiernie, a nocami burze szły jak jasna cholera :D Tej nocy to nawet grad padał. Dziś trochę lepiej, ale chyba palelnia znowu się zrobi. A taK w ogóle to chciałam powiedzieć, Że niektórzy mają WAKACJE WAKACJE WAKACJE !!!!!!!!!
  20. majka38

    ******I PIERDUT******

    A u mnie popadania w alkoholizm ciąg dalszy :P Moja teściowa miała na ogrodzie sporo malin i zawsze robila z nich soki i kompoty, a część dawała mi do przeróbki. Teraz maliny pozostały dla nas w spadku i trzeba coś z nimi zrobić, bo wiemy, ze teściowa nie zniosłaby, gdyby się zmarnowały. Pojechałam dziś zerwać to, co już dojrzało i ilość trochę przerosła moje oczekiwania :P Pomijam upał, jaki był dziś u nas :O Rwałam kilka godzin, wróciłam padnięta i nie miałam siły ani ochoty bawić się w szykowanie takiej ilości słoików, więc ..... 2 kg malin poszły do naleweczki wieloowocowej, a reszta (5,5 kg) wylądowała w butlu na nalewkę malinową :P Jak raz będzie na zimowe przeziębienia :P Tak więc do zeszłorocznych 6 smaków doszły 2 nowe :D
  21. majka38

    ******I PIERDUT******

    No i mamy wakacje !!! I jak je witamy? Oczywiscie piciem :P Z rady podsumowującej przenieśliśmy się do lokalu, a potem na ranczo koleżanki :P Ale pomna przestróg piłam z umiarem, można nawet rzec wielce oszczędnie :P Tym bardziej, że na jutro umówiłam się na spotkanie z koleżankami od kijków:P a przy okazji niedzielnego meczu obiecałam drina koledze męża :P Żeby było weselej w poniedziałek o 9.00 mam zebranie w pracy (żeby nie było, że nauczyciele mają 2 pełne miesiace wakacji :P), a do środy nieuniknione papiery :O No ale po 4 lipca to już z czystym sumieniem mogę się uzależniać :P
  22. majka38

    ******I PIERDUT******

    Dziadek :) Kicia :) żeby nie było :P W tak zacnym gronie nawet na odwyk mogę :P
  23. majka38

    ******I PIERDUT******

    Ja niby jestem tą, co dużo pije ??? Dobre dobre dobre :) Ale mogę być w zasadzie i alkoholiczką :P Jeszcze 1 dzień, no może kilka, bo muszę jeszcze trochę papierów skończyć, a potem już z czystym sumieniem mogę się pogrążać :P I życzę wszystkim takiego alkoholizmu ;) Ale to jednak miło, że jest ktoś, kto mi dobrze życzy :P
  24. majka38

    ******I PIERDUT******

    łot??????? czkawka? :P
  25. majka38

    ******I PIERDUT******

    Też mi na mózg padło ... Przecież tu pewnie teraz nikogo nie ma :P No to robię sama i zostawiam trochę dla reszty :) Kicia :) ja z Tobą zawsze !!! :) Do2do :) ja juz też po balu :) BYło fajnie, dzieciaki super się bawiły, zresztą matki też :P BYło nas trochę, więc przygotowania i porządki po imprezie szybko i sprawnie poszły. Abs :) to po powrocie pisz co tam jeszcze u siebie na ranczu wymysliłaś :) Dziadek :) jeszcze tylko jakieś 20 lat i będziesz mieć spokój :P Tija :) Myślisz, że jak wkleisz długi dowcip to wyłgasz się od pisania? :P Pisz gwiazdo !!! :) Synek już wrócił ze szkoły, w gimnazjum nie dosć, że w tym tygodniu lekcje poskracane to jeszcze wychowawczyni ich po 2 lekcjach puściła :) A siostrzeniec licealista ukrywa się u mnie na wagarach :P Przyszedł, uczciwie powiedział jaka sprawa, więc jak mogłam go pogonić? :P Tylko mam lekutki dylemat - trzymać sztamę z chrześniakiem, czy powiedzieć siostrze ??? Chyba jednak postawię na młodzież :P skoro ma takie zaufanie do ciotki :) Siadam do papierów, może przed pracą coś jeszcze podgonię.
×