majka38
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majka38
-
Kicia :) wierzyłam w Ciebie :) no i skoro ten uny :P może palić gabinecie to nie trzeba było sobie tego pifffka odmawiać :P może by zrozumiał potrzeby innych ;) A wygodne butki to naprawdę wazna sprawa. Najlepsza kiecka nie cieszy jak chodzić sie nie da .....
-
hej dziewuszki Nie pisze za wiele, bo ostatnio zalatana jestem trochę. Niby nic nie robię, a ciągle gdzieś w trasie ..... zakupy, dentysta, robota itp ..... Do tego humor nie bardzo mi dopisuje :( To życie to takie popierdolone czasami jakieś ... jak sie nie odwrócisz zawsze dupa z tyłu Dzis odbębnilam przedweselnego fryzjera. A zaraz zabieram córę, bo butów zadnych na wesele nie ma. Z zeszłorocznych wyrosla, a wymyśliłam jej sandały jakieś. Tylko, ze jeszcze u mnie sandałów w sklepach nie ma Znaczy są, ale my potrzebujemy różowe albo fioletowe, a tych właśnie w okolicy niet :( Zobaczę co mają sąsiedzi za granicą .... ostatnia deska ratunku :O Tija :) a no spada metabolizm ... spada ... ale jak pisze Kicia nie tak od razu :P Kicia :) dasz rade :) a po pifffku to i język sie rozwiąże :P Do2do :) ja robiłam ten test i wyszło mi, ze moją optymalną wagą jest 60,5 kg. No ale u mnie jeszcze nawet tego nie ma :O Serum :) nikt się Ciebie nie wystraszyl :) tutaj tak poprostu ostatnio bywa. Jak Kicia nie ma neta, a ja mam dola to tu pustki straszne, bo reszta to tak w kratkę pisze :O Ostatnio np. Myszka sie zagubiła gdzieś ..... spaaaadam ...............................
-
Kicia :) to chyba ci z mojej energrtyki do Ciebie sie dziś przenieśli, bo wczoraj u mnie coś grzebali i prądu nie było:) ale ja zdążylam łepetynkę wysuszyć ;)
-
aaaa .... sorki .... Cześć no to cześć
-
*****************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick____wiek____waga wyjściowa___wzrost___teraz___cel (i data!) KICIA ___35___________70_________172______66____60 (06.2010) MAJKA____39__________67_________164______62______60 (05.2010) DO2DO___30___________68,5_______153______69_____60 (25.03) TIJA_____30________ __xx_________165______84,3_____69 (1.05.2010) ABS______36__________60_________164_______59_____56 SERUM___41__________76__________160_______72_____70 KASIUNIA _29_________67__________165______63,5____60 (55 ) Myszka __33__________73_________166_______73_____mniej Mama____34__________70_________179_______70_____60 Obelixowa 33 _________67 _________170______ 64 _____58(do wakacji)
-
a tutaj przepisy na dukana jeszcze :) nie są podzielone fazami, wiec trzeba poprostu wszystkie przejrzeć i wybrać sobie co tak komu sie podoba. Jest tam też sporo przepisow na dozwolone slodkości ;) http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667
-
hej dziewuszki wszystkie :) Dieta proteinowa jest faktycznie dosć monotonna, ale jak ma się troszkę checi i czasu to można coś wykombinować :) Faktem jest tylko, ze trzeba tolerować nabial w każdej postaci, ryby i drób. No i niezawodne jak dla mnie jajka :P Mam sprawdzone jedzonko na fazę z warzywkami :) Filet z kurczaka nadziewany. Na ciepło fajny, ale mi jeszcze bardziej na zimno smakował (przez przypadek zupełnie, bo zabrałam do pracy i nie chciało mi sie go w mikrofali odgrzewać :P ). Na zimno coś na podobieństwo polskiej ryby po grecku :P Zaraz jeszcze kliknę Wam linka do strony, gdzie są przepisy na różności dukanowe :) Obelixowa :) wcale nie jest Ciebie aż tak dużo ! A te dzieci ...... przechodzi to każda matka -Polka w chwilach slabości ;) Ja to nazywam "pralnia - sralnia - przebieralnia" :P więc dziobek do góry, dzieci szybko rosną :) wtedy to dopiero zaczynają krew człowiekowi psuć :P A teraz muszę się pochwalić, że wreszcie udało mi sie zakupić na wesele 2 kiecki !!!!!! Jedna taka bardziej "weselna"- do kolan, z czerwonej satynki, a na wierzchu na czarną żorżetkę (jak to sie pisze??? :P ), taka jakby sukienka na sukience. Nałożone materiały robią wrazenie jakby taka ciemno bordowa była. Jest na szerszych ramiączkach, odcinana pod biustem, dopasowana w talii, a dalej lekko rozkloszowana. Do tego dokupilam coś w rodzaju czarnego bolerka i szal podobny kolorystycznie do sukienki - nie mam jeszcze ostatecznej koncepcji co wybiorę. Druga sukienka (poprawiny) jest taka bardziej na inne też ludzkie okazje :P Jest szara w czarne róże, też odcinana pod biustem, z szerokim paskiem z koronki na wysokości talii, też lekko rozkloszowana i do kolan. Musze tylko przerobić lekko góre, bo jest na cieniutkich ramiączkach i przy moich walorach :P nie najlepiej sie z tym czuję :( Ale kupiłam juz fajną czarną koronkę podobną do tej na sukience i zrobię sobie namarszczane ramiączko-rękawki troche zasłaniające ale też prześwitujące. Do tego dokupilam czarny delikatny żakiecik z krotkim rękawem i jakby namarszczeniami na plecach (super zakrywa fałdki :P ). No i jeszcze butki sobie dobrałam :) Szare z szarymi połyskliwymi wstawkami :) Felerem zakupów jest cena ..... wszystko razem kosztowało ..... ok. 1 tys. zł Na szczęście znalazłam sponsora :P w postaci męża :) Aaaa ... jeszcze jedna wazna sprawa .... kupiłam sobie jeszcze ...... majtki z golfem :P Takie bezszwowe, ściągające jak gorset (coś w rodzaju streczu? ) :P ale "oddychające" i cieniutkie. Wymodelowały moje schabiki :P Od razu zaznaczam, że nie dojrzalam jeszcze do robienia sobie fotek w moich nowych "przebraniach" :P
-
Kicia :) cwaniarko !!!! Tu niby nic, że ten teges, a tu patrzcie mili państwo !!! Gratuluję :) *****************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick____wiek____waga wyjściowa___wzrost___teraz___cel (i data!) KICIA ___35___________70_________172______66____60 (06.2010) MAJKA____39__________67_________164______63______60 (05.2010) DO2DO___30___________68,5_______153______69_____60 (25.03) TIJA_____30________ __xx_________165______84,3_____69 (1.05.2010) ABS______36__________60_________164_______59_____56 SERUM___40__________76__________160?______72_____70 KASIUNIA _29_________67__________165______63,5____60 (55 ) Myszka __33__________73_________166_______73_____mniej Mama____34__________70_________179_______70_____60
-
Kasiunia :) wygląda na to, ze same na proteinach zostałyśmy ;) nie wiem jak Ty, ale ja jeszcze nie przerywam. Najwyzej grzeszyć będę :P sprobuję zejsc poniżej 60 kg, moze kiedyś sie uda wreszcie :P Muszę tylko zmobilizować sie do ponownych ćwiczeń z tamilką :O
-
Kasiunia :) nie Twoj jeden tak ma :O moj mąż to kilka razy w ogóle zapomniał, że mam urodziny Jak sie zorientował to potem przepraszal i prezent jakiś dawal, ale dla mnie też liczy sie pamiec :( Teraz smieję sie, ze pamieta o moich urodzinach bo na NK powiadomienie wcześniej dostaje :P Chociaż muszę przyznac, ze urodziny moje sie jakoś wreszcie nauczył (13 lat po slubie jesteśmy :P ) Ale o imieninach i tak nie zawsze pamieta ..... przypomina sobie (albo ktoś jemu ) w ciągu dnia :O Dlatego kilka lat temu postanowilam chociaż dzieci nauczyć i jakiś czas przed urodzinami i imieninami mówie im "w tajemnicy", ze zbliza sie jakieś moje świeto i oczekuję niespodzianki jakiejś :P Zresztą ucze dzieciaki od wielu lat, ze jak ktoś z rodziny ma swięto jakieś to trzeba coś od siebie zrobić, laurkę jakąś, czy inny upominek. Jak w zeszlym roku laptopa sobie wymarzylam na urodziny to sama tylko lekko o tym napomknęłam mężowi, a potem dzieciom mowilam, że byłoby super jakbym dostala swojego kompa, bo wtedy ten domowy będzie tylko ich :P No a dzieci miały za zadanie tatę do tego przekonać :P
-
Kasiunia Ty stary pierniku poczekaj dziecko drogie jak Ci 40 stuknie :P ja już dni w kalendarzu wykreślam :P
-
hehe Kicia, grubasie :) nie nerwujsie jeśli ma Ci to humor poprawić to powiem szczerze, że w Kraku mimo swetra widziałam te Twoje zwały tłuszczu i schaby :P Doopę też masz niczego sobie :P Przez grzecznosć tylko udawałam, że tego nie widzę :P I wyobraź sobie, że mi też niektórzy dobrzy (obłudni i fałszywi??? :P ) ludzie mówią, że szczupła już jestem :P szkoda tylko, ze kiecki na siebie dostać nie mogę :O No ale jaka ja laska będę, jak jeszcze z 7 kilo zrzucę A muszę się przyznać bez bicia, że zimą to mnie nawet 68-68,5 kg bywało :P A teraz JEDYNE 61,5 kg żywej wagi mnie jest :P Tija :) nic na siłę :) nie dałaś tak rady to dasz radę inaczej :) Tylko te procenty od jutra odstaw :P Gdzieś w necie widziałam dietę 1200 , wiec gotowe pomysły można znaleźć. I daj znać kiedy do tamilki wracamy, bo się pod tym względem zapuściłam :P A muszę popracować nad swoją płaską doopą i fałdami na brzuchu, bo chyba skóra z tłuszczem mi obwisać zaczynają :O
-
........ to nie prawda, że znowu tyle napisalam !!!!!! :P:P To są zwykle pomówienia !!!!!!! :P:P:P:P:P
-
Kicia :) może nie będę upubliczniać słów, które nasunęły mi się jak czytałam wspomnienia z chrztu :P No i to Twoje "jak byłam chuda " ..... jakbyś teraz gruba była :) Kasiunia :) moja waga dziś .... tadam ..... 61,4 !!! Wiec moja obecna waga to cos czego w życiu nie doświadczyłam, bo do tej pory nigdy ponizej 62 nie schodziłam :) Mam też nadzieję, ze minął mi kryzys jaki załapałam po świetach :) Ale biję sie w moje wybujale piersi :P sypię głowę popiołem i przyznaję się bez bicia .... grzeszę siostry ..... grzeszę trochę prawie codziennie :P Doszłam jednak do wniosku, że moja dieta nie wynika z zagrożenia życia , więc jeśli szkodzę to co najwyżej swojej grubej dooopie :P A psychika przecież też wazna jest, no nie? :P Ale jestem też świadoma, że nie uleganie słabej woli wynagrodzone byłoby być może mniejszą wagą :O A moze nie? Któż to wie :P Do2do :) Sorki, zapomnialam, że pytałaś o wagę i fazy. Owoce i soki owocowe są bezwzględnie zabronione, jedyna dopuszczalnosć to w jogurtach owocowych chyba, ale to też rzadko i w chwilach słabości :) W książce jest chyba wspomniane, że fazy można dostosowywać do siebie i samopoczucia. Jak czytałam na forum to dziewczyny też pisały, ze zmieniały sobie fazy P i P+W, w zależnosci od samopoczucia i efektów. Najważniejsze jest naprzemienne trzymanie się tych 2 faz. Ja wymyslilam sobie i jadę 5 dni P na 3 dni P+W. Bywało, że na warzywach waga lekko szła mi w góre, ale było też, ze dalej spadala. Generalnie stwierdzam, ze na samych proteinach czuję się fizycznie lepiej, tak lżej jakby, wiec do warzyw mnie aż tak bardzo nie ciągnie. No i one teraz prawie smaku nie mają, wiec i ich tak bardzo mi nie brakuje. Co do wagi ..... Otóż nie można stwierdzić, czy ktoś schudł za duzo, czy za mało. Generalnie zasada jest zawsze ta sama - osoby z dużą nadwagą chudną więcej i na początku szybko. Bywa czesto tak, że osoba z małą nadwagą ma wiecej problemów z chudnięciem niż osoba większa. Do tego dochodzi ilosć wcześniejszych prób odchudzania, waga jaką miało się przez większą część życia itp itd . Zresztą przecież wszystkie to dobrze wiemy :) Twoje 5 kilo mniej w 2 tygodnie to wg mnie bardzo dobry wynik :) Teraz jak będzie Ci ubywać 1 kg na tydzień to będzie bardzo dobrze :) Wiec tak trzymaj !!!! Ja jestem na diecie prawie 1,5 miesiąca i tez 5 kg do tej pory mi ubyło :O A miałam nadzieję , że w 2 miechy 10 kilo zgubię Z książki wynika, że 10 kilo w 2 miesiące to wynik bardzo realny , ale wcale nie obowiązkowy :) Na początku śledziłam trochę forum dukanek i dziewczyny też tak miały, że jedne chudły łatwiej, a inne trudniej. No i są momenty,kiedy waga stoi w miejscu mimo stosowania diety. Pewnie jakby sie tak w 100 % przestrzegało diety, a do tego systematycznie ćwiczyło - wyniki byłyby lepsze :) No ale niewielu na to stać :P No a z drugiej strony.... cóż poradzić ... pracowałam na swoją wagę całe życie to i tak mam :P Cieszę sie, ze waga znowu zaczęła mi spadać, bo juz tracilam nadzieje :( Jakbym tak jeszcze zaczęła znowu ćwiczyć z moją tamilką ..... ech .... wtedy to bym Wam dopiero pokazała :P Co do kreacji weselnej ... sęk właśnie w tym, że rodzina męża chyba byłaby z lekka krytycznie nastawiona do moich spodni :P ...... A z drugiej strony skoro trochę wreszcie schudłam mialam nadzieję wystąpić w nieco innej swojej odsłonie :P szkoda tylko, ze moje oczekiwania i rzeczywistość tak brutalnie sie zderzyły :P No i ze znalezieniem jakiejś fajnej, odpowiadającej mi bluzki też pewnie miałabym problem :O wiec na razie pozostaję przy sukienkach. We wtorek będzie moja chwila prawdy ..... jadę na kolejne zakupy :P U naszych sąsiadów niestety też nic ciekawego nie ma. W ogóle stwierdzam, że 3-4 lata temu był tam dużo lepszy i ciekawszy wybór ubrań, a teraz to naprawdę trudno na czymś oko zawiesić. Zresztą jak pisałam - nie mam sukienek, wiec sama nie wiem co mi sie podoba i co bym chciala, a co nie. Na zdjęciach są dziewuchy szczupłe i zgrabne i każda kiecka na nich dobrze leży. A jak się już ma tu i ówdzie za duzo to i efekty wizualne inne są :P No i nie jestem przyzwyczajona do kiecek, więc w każdej czuję sie jak ..... na balu przebierańców :P
-
No Kicia :) cuda się zdarzają na szczęście :) Ale Ci zazdroszczę , że już prawie masz super kreację !!!!! Do2do :) Te kiecki śliczne są !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Inne z aparta też (pooglądalam na allegro). Ale niestety ja bez przymierzenia na siebie ciucha nie kupię :( A zwłaszcza kiecki. Nie noszę sukienek, więc nie mam wyobrażenia jak moge w czymś takim wyglądać. A w szczecinie i okolicach aparta zadnego nie ma niestety :( Teraz potrzebuję rozmiar 42, a jak się okazuje w szczecinie jest to najbardziej popularny rozmiar i znika ze sklepów najszybciej i albo sie trafi na nową dostawę, albo nie:( A to co zostaje niekoniecznie mi sie podoba. Marzyło mi sie cos w czerwieni (mój kolor) albo nieśmiertelnej czerni (też mój kolor :) ), ale niestety zadna z mierzonych sukienek nie powalila mnie na kolana. A jak już był fajny krój i kolor to albo za mała, albo za duża była i tak w koło macieju :O Znalazlam kilka takich, ktore bez szału, ale ewentualnie by oblecialy. Ale problem u mnie jest taki, ze nie potrafie sama ocenic swojego wyglądu. W niczym się sobie nie podobam :O A sprzedawczyniom nie koniecznie wierzę :P bo jak sama widzę, ze coś mi nie leży, a jedna czy druga sie "zachwyca" to jest chyba coś nie tak. Wielki biust, fałda brzucha, schaby po bokach i dooopa .... to cała ja Chociaż moja waga nie jest drastycznie duża to wg mnie mam taką budowe, że nic na mnie nie leży jak trzeba :( Wysokie , lekko dopasowane spodnie ściskające tu i tam - TO JEST MOJE UBRANIE !!!!!!!!!!!!!!! No ale na wesele chyba tak nie wypada iśc niestety :( Umowilam się z koleżanką, ze bujnie sie ze mną w przyszłym tygodniu do szczecina i obejrzy mnie w tym co wypatrzylam, może na coś sie zdecyduję. Znaczy MUSZĘ sie zdecydować - i to na 2 sukienki - na wesele i poprawiny. No i zawsze pozostaje pociecha .... na weselu to panna mloda musi być najpiękniejsza :P
-
puuuuustki ..................... Przekroczyłam dziś barierę dźwięku ..... 61,6 :P ciekawe co będzie dalej ....................
-
Kicia :) nie politykuj, bo Cie namierzą :P i naprawiaj neta, bo tu pustki, że strach Tija :) otrzyj łezki :) ja też jak oglądam to chlipię :( Dziewuszki, wybrałam się dzisiaj... wczoraj znaczy .... po kieckę jakąś na wesele do miasta szczecina :P no i nic nie kupiłam ... kiecki znaczy same takie ... yyy ..... na jeden raz :P sztywne , falbaniasto-tiulowe albo połyskliwe :O a mnie sie zamarzyła jakas elegancka i z klasą :O Jak już coś nawet do rzeczy było to oczywiście w rozmiarze 36. TRAGEDIA !!!!! Będę musiała jeszcze raz jechać i szukać :( Na pocieszenie se kurtałkę fajuśną granatową kupiłam :P ale była super okazja .... rabacik dostałam ze 180 na 120 :P No i jeszcze 3 biustonosze, ale to już mus był ..... dotychczasowe cośkolwiek za duże sie zrobiły :P no dobra, kończę, bo i tak już śpicie :P
-
Tija :) witaj w klubie :) Pamiętaj, ze picie jest bardzo ważne !!!!!!!!!!!!!! Woda, herbata, kawa, pepsi albo cola light - cokolwiek, byleby pić !!!!!!!!!!!!!!! W czasie jedzenia też!!! Kanapeczki będziesz mogła jeść, byle bez sera żółtego, masła i bułeczek :P Wędlina drobiowa też od biedy przejdzie :) Ja robie sobie placki dukanowe z otrębów i na to kładę wszystko co można jeść w danej fazie :) Uwazaj na jedzenie. Możesz jeść ile i kiedy chcesz, byleby rzeczy z listy !!!!! W 2-3 dobie może być kryzys (uczucie głodu mimo jedzenia), wiec trzeba uważać, zeby nie przerwać. ŻADNYCH GRZESZKÓW !!!!!! Waż sie często i obserwuj jak waga spada, bo na początku spada najbardziej :) I to bardzo motywuje :) Placki dukanowe: 3 łyzki otrębów owsianych (albo 2 łyżki owsianych, 1 pszennych), jajko, łyżka serka homo naturalnego albo jogurtu naturalnego- najlepiej z jak najmniejszą zawartością tłuszczu (ja daję jogurt, bo serka homo u mnie nie ma). Wszystko wymieszać i łychą na patelnię bez tłuszczu , najlepiej teflon. Płomień ustawiam na "średnio", bo się placki szybko przypiekają. Z tej porcji wychodzą 3-4 placki, w zależnosci od wielkości. Można to robić w wersji na słodko- wtedy można serek smakowy dać albo słodzik (z ASPARTAMEM !!!!!!) , cynamon ...... Placki są naprawdę dobre i co najważniejsze - zapychają żołądek :) Obelixowa :) obawiam się, ze moje ewentualne podobieństwo do Salmy dotyczy głównie rysów twarzy :P A ciało mam tak bosssskie, ze Salmę dzieli ode mnie duuuużo operacji :P
-
... no tak .... jednak Wawel ..... ja też uwazam , że to przesada ...... Obelixowa :) dzieki za tą Nely Furtado :) Nie chwaląc sie to mój typ urody niektórzy porównują do ...... Salmy Hayek :P i to bez kitu :) Kilka niezależnych osób mi to już mowiło :P ostatnio nawet w swięta mój szwagier to stwierdził jak sobie włosy do góry podpiełam :P Niezłe jaja :P
-
Kicia bo ja prosta kobieta jestem i to proste przemyślenia mam :P Dziewczyny, właśnie oglądalam relację z przylotu ciała prezydentowej ..... Nie wiem jak wy, ale ja obserwuję w relacjach od kilku dni nasze wojsko .... kurnia , ale te chłopaki z kompanii reprezentacyjnej chodzą i w ogóle wyglądają !!!!! Jak struny !!!! W porównaniu z wojskiem rosyjskim (relacje ze Smoleńska i z ciałem prezydenta) to nie ma porównania ..... Nasi równiutcy, pełna powaga na twarzach, a w mundurze każdy jaki przystojny !!!! I jaki żołnierz-ksiądz jeden przystojny :P Kicia :) to też przemyślenia prostej, starzejącej się i znającej trochę życie kobiety :P
-
cześc dziewczynki Tija, zgadzam sie ze wszystkim co napisałaś o tych ludziach. A w tv... no cóż, teraz co innego na programach publicznych oznaczałoby chyba zwolnienia z pracy. No ale moze to nie takie złe? Niech chociaz teraz o tych ludziach mówią dobrze. Może to choć w ułamku procenta pomoże rodzinom tych ludzi. Choć przyznaję, że dołujące są te programy i filmy. Ale my powoli wrócimy do normy, a mi najbardziej jest szkoda dzieci, które straciły rodzicow :( To dopiero trauma jest :( Do2do , moje dzieci tez z wstążeczkami chodzą do szkoły, mi to nie przeszkadza. Ale córka poszła dzis do szkoły niemal cała na czarno, łącznie ze spinkami i gumkami, bo wczoraj jakaś pani nakrzyczała na koleżankę, że się "za kolorowo" do szkoły ubrała ! No to już przesada !!!! Dziecko jest w 4 klasie i ma prawo nie rozumieć pewnych spraw. Nie mówiąc o tym, ze żałoba dotyczy przede wszystkim najbliższych. Ciekawe jakby to było jakby nagle cała Polska na czarno sie zaczęła ubierać ..... Może jestem nienormalna, ale wydaje mi sie, ze żałobę to się przede wszystkim w sercu nosi.... Ubiór o niczym jeszcze nie świadczy .... Sataniści i inne trepy też na czarno się ubierają .... Obelixowa :) ja też sobie nie wyobrazam jak wyglądałabym z wagą 55, bo takiej siebie nie znam :P I nie wiem, czy poznam, bo waga zastrajkowała i ciągle między 62,0 - 62,3 pokazuje. Cycki spadają :P a waga nie Obawiam się, ze do końca miesiąca na 60 nie zejdzie Ta dieta bardzo mi odpowiada, wiec jeszcze mogę ją ciągnać, ale chyba muszą z grzeszkami skończyć :P A sezon lodowo - truskawkowy coraz blizej Moj problem to dość szczupła twarz, która dalej coraz bardziej szczupleje. Zawsze byłam pyzata, a po 30 właśnie twarz szczupleje mi najszybciej i najbardziej. Znajomi mówią, ze kości policzkowe mi sterczą, a policzki sie zapadają :P .... mam problemy z różem, bo nie wiem jak go teraz nakładać.
-
... nie placki dukatowe, ale dukana .... miało być :P
-
witam ciekawe, czy mi też jakiś tlen dokleją :P Tija :) chlebek i kartoszki surowo wzbronione :) ale da sie bez nich żyć ;) Moje wrazenia z pierwszych dni diety były .... takie sobie :P Z jednej strony szybki ubytek wagi, ale z drugiej - w 2 i 3 dniu ciągłe poczucie głodu mimo jedzenia :O Odliczałam dni i godziny do czasu, kiedy będzie można jeść warzywka. Ale teraz jest już oki :) żołądek sie skurczyl i daje radę ciągnąć na 3-4 posiłkach dziennie + kilka przegryzek (jogurt, kefir, serek wiejski albo homo), no i to picie. Właśnie pociągam dozwoloną colę light :) Zamiast chleba robię sobie co jakiś czas placki tzw. dukatowe. Robię sobie z nich kanapki, ostatnio z łososiem i cebulką .... PYCHOTA była :) Gdyby jeszcze wykluczyć grzeszki (dziś malusia kromeczka świeżutkiego chlebka, 1 mon cheri, jogurt z dżemerkiem ) i zastąpić to ćwiczeniami :P byłoby z pewnością dużo lepiej :) Ale i tak nie jest źle! Buźka chudsza, ubrania zaczynają wisieć tu i tam, obrączka do zmniejszenia, a w ulubionym pasku muszę nową dziurkę zrobić, bo spodni nie trzymają :) Czekam ciągle na zejście poniżej 62 kg .... 60 kg .... i każdy kolejny kilosik mniej ..... Obelixowa :) łap trochę mojego zapału - właśnie w Twoją stronę zawiewa :) Nie oddaję całego swojego samozaparcia, bo mi jeszcze trochę potrzeba :) Do mojej wymarzonej wagi jeszcze mi sporo brakuje (55 ???? ). Znaczy mam jeszcze parę kilo do oddania ... w dobre ręce :P Kicia :) dawaj tą swoją czaderską wagę :) Do2do :) ja tez jak zaczynałam Dukana zaliczyłam @ w pierwszej fazie:) ale spadek wagi i tak był :) Po 2 tygodniach to ciuszki już Ci pewnie w koło pępka będą latać :)
-
Abs :) wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!! Kasiunia :) dobrze kojarzę, ze wczoraj Twoja Niunia roczek skonczyła? Wszystkiego naj Wam obu :)
-
cześć wiecie co... dopiero 2 dzień, do piątku daleko, a ja mam już dość ..... mój system nerwowy nie wytrzymuje. W tv na prawie wszystkich programach wspomnienia, a na tych co filmy lecą to albo wojenne - równie przygnębiające, albo debilne jakieś. Z tego wszystkiego dziś łeb mnie czadzi jak opętany :( 3 tabletki wzięłam i niewiele pomogło , wiec wiecej nie biorę. Mam tylko nadzieje, ze przetrwam jakoś dzisiejszą nockę w pracy :( Może pazury sobie zrobię ..... Kicia , kliknij co tam o nas na wschodzie mowią ..... Kasiunia , ja też bez grzeszków dziś nie wytrwałam .... loda sobie zjadłam .... zawsze to proteiny, a nie ciacho jakieś czekoladowe :P Moja waga dalej uwzięta na mnie ... dzis 62,0 .... franca nie chce zejść ponizej :P Od jutra przez 3 dni warzywka ..... Wczoraj troche sie przestraszyłam, bo miałam wrażenie, że nery mnie zaczęły boleć ..... Nie bardzo kontroluję picie i wydaje mi sie, że wlewam w siebie trochę za mało płynów .... Mam nadzieję, ze 5 dni samych protein to nie za dużo przy 3 dniach warzyw ...... Jeszcze tego mi brakuje, zebym sobie nery rozwaliła :O Do2do , jak Twoja dietka? ile Ci ubyło? Tija :) Myszka :) czytajcie ksiażkę i piszcie co sądzicie o diecie . Obelixowa :) cudze dzieci zawsze szybko rosną :) ale moje już tez wyrosnięte :) synuś od września do gimnazjum idzie. Tylko, ze ja faktycznie stara doopa jestem ;) za miesiąc 40 stuknie :O A! wczoraj rozmawiałam z mężem o tym jak nocek w pracy nie lubię. Stwierdził, ze jest na to sposób ..... Ponieważ nocek nie mogą mieć kobiety, które mają małe dzieci (do 4 lat) to mogłabym dziecko urodzić ...... Dowcipas jeden :P Faktycznie jakbym znowu urodziła to bym nocek nie miała :P Powiedziałam, zeby się wypchał takimi pomysłami :P