Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka38

  1. majka38

    ******I PIERDUT******

    No KIcia !!!!! Kopę lat :p Dobrze, ze juz jesteś, opierdziel te larwy, bo mnie prawie nikt tu nie słucha :P Ja cały czas nawołuję i nawołuję, a one prawie nic ...... :O I nie strasz mnie tym kasperskim, bo ja sie własnie na niego prawie zdecydowałam. Teraz mam probnego nortona, ale tak mi kompa muli, ze mozna sie pochlastać :( A tak swoja drogą to niezła spryciara z Ciebie, skoro sama sobie sprzęciora naprawilaś :) Do2do :) gratuluję decyzji :) Pamietaj, zeby dużo pić (gazowana woda i cola - pepsi- light dobrze wypełniaja żołądek) i jeść jak tylko będzie potrzeba, ale oczywiscie tylko to , co wolno. Od ilu dni zaczynasz? 5 na proteinach? W 2-3 dniu często jest kryzys - ciagle poczucie głodu. Ja też tak miałam. Trzeba jesć i jak najwiecej pić :) A jak tak sobie troszkę poćwiczysz żołądek i pochudniesz to potem moze nawet grzeszka jakiegoś zaliczysz :P jak ja dzisiaj :) 2 szt. mon cheri i kawałek normalnego :P serniczka :P Oby to sie jutro na wadze nie odbiło :O
  2. majka38

    ******I PIERDUT******

    Myszka :) Tija :) Kobiety !!!!!!! Wy to macie zrywa :) O takiej dziwnej godzinie pisać, do tego po zmianie czasu :) Ja, po wczorajszej nocce, dziś o 7 ledwo z wyrka sie zwlokłam :O No ale nie ma , że boli .... jak trza to trza :P Nowy tydzień przed nami, oby do wakacji :P Ma któraś jakiś kontakt z Serum, Mimozką, Donią, Lolą, czy Pimach? O innych matkach nie wspomnę, bo one usprawiedliwione są
  3. majka38

    ******I PIERDUT******

    taaa ....... Kicia !!!!!!!!!!!!!!!!! Topikowa ostojo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdzie sie włóczysz ???!!!!!!!!!!!! Wracaj, bo jesteśmy w agonii
  4. majka38

    ******I PIERDUT******

    Tija :) Witaj Kochana Mam nadzieję, że teraz sprzęt nie odmowi już posłuszeństwa i bedziesz z nami częściej, bo tu tragicznie pusto jest Kasiunia :) Lody to proteiny, ale z baaardzo duuuuużą ilością tłuszczu, mąki i cukru :P Ale chyba lepiej raz zgrzeszyć ociupkę(RAZ !!!! :P:P:P ) niż w ogóle przerwać dietkę :) Za mną strasznie słodkie chodzi. Choćby chudy serniczek jakiś :P jutro już chyba sie troszkę skuszę, bo moje dzieciaki kończą swoją dietkę i bedą mogły słodycze jeść, a ze mnie spadnie wreszcie brzemię obietnicy :P Na wszelki wypadek oddam im chyba też czekodadki które dostałam od męża na Dzien Kobiet :O Ja wczoraj też uległam pokusie i zjadłam troszkę sałatki z majonezem :P Ale chyba mój organizm się nie zorientował :P bo dzis - po dniu z warzywami - miałam wagę poniżej 63 :) Mam nadzieję, ze tym razem na warzywkach nic mi nie podskoczy , tym bardziej, ze będą jeszcze tylko jutro.
  5. majka38

    ******I PIERDUT******

    Dopiero dziś wklejam tabelkę, bo wczoraj dnia mi zabrakło :O Jak Myszka niedawno - ja też robiłam wczoraj akcje "okna". Kursowałam między drabinką a ogrodem :) Myłam, prałam, suszyłam , ściągałam, prasowałam .... itd. Calutki dzień na nogach .... siadałam tylko w kibelku :P Ostatnie zanawieski powiesiłam o 23 i nie miałam wiecej już siły na nic. Ale była taka piękna pogoda, ze musiałam to wykorzystać :) Okazało sie tylko, ze "starosć nie radość" :P bo dziś rano ledwo się zwloklam z wyrka. Dobrze, ze teraz w pracy mam spokój i luzik lekki, wiec mogę się zregenerować :) Kasiunia :) ten przepis na placki ma w oryginale właśnie serek homo, ale u mnie nie mogę dostać naturalnego, wiec zastąpiłam go jogurtem. Za to smakowe serki dodaję jak chcę mieć wersję na słodko :) Ja od dziś na warzywkach przez 3 dni jestem, wiec też moze mi waga sie wahnąć, ale zmieniłam sobie dla motywacji na 63 :) powoli wkraczam w obszary wagi, jakiej już nawet własciwie nie pamiętam :P Teraz każde 10 deko mniej to już wypas normalnie :) Co prawda miałam nadzieję, że będzie mi ubywało wiecej i szybciej, ale najwyrazniej za szybko uległam marzeniom :P 0,5 kilo średnio na tydzień to i tak w moim wykonaniu sukces :) Wg pomiarów Dukana (robiłam sobie teścik) moją optymalną wagą jest 60,5 kilo. Mam jednak nadzieję, że wytrwam na diecie tak długo, aż zobaczę wymarzoną 5 z przodu :P albo dwie 5 nawet :P
  6. majka38

    ******I PIERDUT******

    *****************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick____wiek____waga wyjściowa___wzrost___teraz___cel (i data!) KICIA ___35___________70_________172______67____60 (06.2010) MAJKA____39__________67_________164______63______60 (05.2010) DO2DO___30___________68,5_______153______69_____60 (25.03) TIJA_____30________ __xx_________165______84,3_____69 (1.05.2010) ABS______36__________60_________164_______59_____56 SERUM___40__________76__________160?______72_____70 KASIUNIA _29_________67__________165______63,5____60 (55 ) Myszka __33__________73_________166_______73_____mniej Mama____34__________70_________179_______70_____60
  7. majka38

    ******I PIERDUT******

    kuźwa, coś kafe szwankuje .... Najpierw nie było mojego wpisu, a teraz pojawiły się 2 :P Mama :) dopisze Cię do tabelki, ale wieczorkiem , oki ? Bo te okna na mnie jednak czekają , a coraz później sie robi :O
  8. majka38

    ******I PIERDUT******

    Cześć dziewczynki :) U mnie też slonecznie i cieplutko bardzo, i ja też robię dzis akcję z oknami :) A muszę się spreżać, bo jeszcze muszę pojechać do Niemiaszkow kurtkę jakąś córce poszukać. U mnie w sklepach same skajki ... No tragedia normalnie ! A ja jakoś nie wyobrażam sobie noszenia skajowej kurtki do tornistra-plecaka czy na szmiranie na placu zabaw. No i moja córuś dopiero w 4 kl. jest, więc na rewię mody ma jeszcze czas :P Witaj Mama :) A no dietkuję sobie na proteinowej (dzis 21 dzień) i mam 3,5 kilo za sobą. Wczoraj w pracy mialam taką imprezę międzynarodową integracyjną i było kilka pysznych salatek (1 nawet sama zanosiłam) , a ja nie zjadłam ani kęska, choć mi pachnialy, ze szok :O Taka dzielna i zacięta sie zrobilam ;) Do2do :) jak będziesz gotowa do dietowania to daj znać :) Jakby co służę radą :) Co do podjadania sie nie martw, bo można na proteinowej jeść, ale tylko dozwolone rzeczy. Kasiunia :) dawaj co tam u Ciebie na dietce :)
  9. majka38

    ******I PIERDUT******

    Cześć dziewczynki :) U mnie też slonecznie i cieplutko bardzo, i ja też robię dzis akcję z oknami :) A muszę się spreżać, bo jeszcze muszę pojechać do Niemiaszkow kurtkę jakąś córce poszukać. U mnie w sklepach same skajki ... No tragedia normalnie ! A ja jakoś nie wyobrażam sobie noszenia skajowej kurtki do tornistra-plecaka czy na szmiranie na placu zabaw. No i moja córuś dopiero w 4 kl. jest, więc na rewię mody ma jeszcze czas :P Witaj Mama :) A no dietkuję sobie na proteinowej (dzis 21 dzień) i mam 3,5 kilo za sobą. Wczoraj w pracy mialam taką imprezę międzynarodową integracyjną i było kilka pysznych salatek (1 nawet sama zanosiłam) , a ja nie zjadłam ani kęska, choć mi pachnialy, ze szok :O Taka dzielna i zacięta sie zrobilam ;) Do2do :) jak będziesz gotowa do dietowania to daj znać :) Jakby co służę radą :) Co do podjadania sie nie martw, bo można na proteinowej jeść, ale tylko dozwolone rzeczy. Kasiunia :) dawaj co tam u Ciebie na dietce :)
  10. majka38

    ******I PIERDUT******

    cześć Kasiunia :) Jak dietka? Ja jeszcze bez warzyw do soboty. No i czekam na dalsze efekty wagowe. Nie są jakieś powalajace, ale zawsze troche mniej. Jak coś trochę się ureguluje to zmienię w tabelce. Wymyśliłam sobie super przysmaczek :) Mięso drobiowe gulaszowe (kurczak, indyk) przyprawiam ziołami i smażę powoli na średnim ogniu -na teflonie, po kilku minutach wytapia sie woda i tłuszczyk, więc sie nic nie przypala. Do tego smażę placki (otręby, jajko, łyżka jogurtu). I robię sobie "kanapki" :) Pychota normalnie :) Nawet do pracy to biore - od razu zawijam w folię aluminiową i nawet długo trzyma ciepło. A dziś dostałam przesyłkę ze skrobią kukurydzianą (zamówiłam w sklepie internetowym ze zdrową żywnością, u mnie niestety tego dostać nie można) - bedę dalej eksperymentować ;) Można na tym ciasta robić i nie tylko. Słodkich i kolorowych wszystkim
  11. majka38

    ******I PIERDUT******

    nie dosć, ze sama piszę to jeszcze stronki przewracam :P ja sie wcale nie chwalę, ja poprostu mam talent :P
  12. majka38

    ******I PIERDUT******

    nie no ... tak to się bawić nie będziemy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dam nikomu satysfakcji, ze wreszcie nadszedł dzień bez żadnego wpisu :P Sama dziś sobie napiszę :P
  13. majka38

    ******I PIERDUT******

    a Kicia to gdzie niby?
  14. majka38

    ******I PIERDUT******

    hejeczka :) Do2do :) zapraszam do wspólnego dietkowania w takim razie :) Przed podjęciem ostatecznej decyzji poczytaj co jest w necie, a potem polecam przeczytanie ksiązki "Nie potrafie schudnąć" . Jest tam dokładnie opisane co wolno, a czego nie, no i tak prosto i psychologicznie jednocześnie :) przeanalizowane całe to odchudzanie. Naprawdę polecam :) Jeśli masz trochę dyscypliny wewnętrznej to dasz radę ! W razie pytań służę pomocą, jakby nie patrzeć jestem już :P prawie 3 tygodnie na dukanie ;) Prawda Kasiunia, że przyda nam się ktoś do towarzystwa? :) Myszko :) o pieniądze na rozruszanie działalności można sie starać z unii europejskiej, trzeba tylko stworzyc odpowiedni projekt zdaje sie. Dziewczyny, a ja mam 2 duperelne problemy ze sobą :P 1. wczoraj wieczorem zauważyłam, że popękały mi żyłki w oku.... Koło tęczówki mam czewoną, krwistą, sporą plamę która mi sie jeszcze przez noc powiększyla :( Nie mam pojecia co sie stało, bo nie przypominam sobie żadnego urazu w oko, ciężki wysiłek fizyczny też odpada. Poprostu krwiak sie pojawił wczoraj i sobie jest :( Mąż wymyslił, że to pewnie na skutek wysiłku po ograzmie :P Tylko z kim? :P 2. pisałam Wam kiedyś, że z powodu bólu pleców zaczęłam chodzić na masaże. Ostatnio kilka razy zauważyłam, że jak tak sobie leżę jakiś czas na brzuchu z głową w dół do "coś" spływa mi do nosa i go zatyka :O A najciekawsze jest to, że jak podniosę głowę to wszystko "się cofa" i nos jest pusty. Wysnułam teorię, że to zwyczajnie tłuszcz wylewa mi się nosem :P Ale moze to co innego? Nie jestem przeziębiona, nie mam kataru, a nos się zatyka tak, że oddychać nie mogę. Nigdy nie mialam stwierdzonej żadnej alergii, nie mam pojecia czym objawiają się chore zatoki. Zdarza się coś takiego może którejś z Was? Nawet nie wiem, czy warto z tym iść do lekarza i do jakiego? To byłoby na tyle ode mnie w tej chwili. Zbieram się popracować zawodowo :P
  15. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) Niezależnie od stanu ducha Twój refleks trzyma odpowiedni poziom :) Więc nie jest tak źle z Tobą w ogóle :P I coś czuje, ze Ty i ja jako ostatnie zgasimy tu światlo :P Ja w zeszłym roku też przerabiałam przesilenie wiosenne- i to nawet to z poprzedniego sezonu jeszcze :P Ale na tej mojej dietce jakoś energii dostaję :) A jak jestem na samych proteinach to nawet jeszcze więcej. To chyba za sprawą wagi ;) Na warzywach lekko rośnie, ale wystarczy u mnie 1dzień protein, a waga wraca do optymistycznego stanu :) Teraz czekam z utęsknieniem na kolejne spadki i zmiany do tabelki :P Jakby co u mnie dzis 19 dzień Dukana, 2 dzień protein, waga 63,5 kg :) U mnie wiosna w pełni :) A poznać to po ogrodzie zawieszonym praniem :P Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest wylęgarnia brudnych rzeczy :O Normalnie z praniem po rodzinie nie wyrabiam. Najgorzej jest w sezonie zimowym, bo wszystko muszę suszyć w domu (na strychu czasami kochani sąsiedzi zasmradzają oparami z kominów), a co za tym idzie jak są na raz 2 prania to juz muszę grzejniki zajeżdżać. A na słonku i wiaterku 2-3 pranka dziennie to pikuś :) No i 2 kolejne dni bez prania
  16. majka38

    ******I PIERDUT******

    widzę, ze zaczynamy bić rekordy ...... :P
  17. majka38

    ******I PIERDUT******

    U mnie też słoneczko, choć chłodnawo jeszcze i wiaterek tez jest. Najwyższa więc pora zrobić inaugurację wiosennego suszenia prańska na swieżym powietrzu :) Ręczniki już wirują :) Do2do :) 2 km to ja nie chcę mieć w sobie przed @ :P już wolę te 2 kg :P Zdrowiej i dołączaj do nas :) Kicia :) ale masz czaderską fotkę na nk !!!!!!! Pozazdrościć tylko ;) Aż boję się myśleć jaka będziesz modelka jak mnie dogonisz (albo przegonisz :P ) wagowo ;) No i szczęściara jesteś, bo biust to możesz sobie push-upem zrobić, a ja to sobie kości nie rozciagnę niestety :( Myszka :) A moze być założyła jakąś prywatną działalnosć? Mówie powaznie !!!!!! Robić to co się lubi i jeszcze mieć z tego kaską to super sprawa :) Kasiunia :) ja dzis na śniadanko jajca na miękko wszamalam :) i wlewam w siebie płyny. Ostatnio smażyłam sobie na teflonie mięso z indyka, takie gulaszowe. Nawet nie sądziłam, ze takie dobre bedzie! I nawet soczyste. Zrobiłam sobie "kanapeczki" z mięska i placków owsianych :)
  18. majka38

    ******I PIERDUT******

    Kicia :) Wiedziałam, ze dasz radę !!! Z tabelką mówisz i masz :) Nie mogłam tylko skopiować tej z poprzedniej strony i musialam szukać poprzedniej. Mam nadzieję, ze nikogo nie pominęłam :) *****************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick____wiek____waga wyjściowa___wzrost___teraz___cel (i data!) KICIA ___35___________70_________172______67____60 (06.2010) MAJKA____39__________67_________164_____63,5______60 (05.2010) DO2DO___30___________68,5_______153______67_____60 TIJA_____30________ __xx_________165______84,3_____69 (1.05.2010) ABS______36__________60_________164_______59_____56 SERUM___40__________76__________160?______72_____70 KASIUNIA _29_________67__________165______63,5____60 (55 ) Myszka __33__________73_________166_______73_____mniej Kasiunia :) ja to w ogóle doszłam do wniosku, ze warzywa teraz takie jałowe i bez smaku są, że mi ich aż tak strasznie nie brakuje. Pewno, że są urozmaiceniem, ale bez szału większego. Dlatego jak już pisałam będę iść 5P/3P+W. Tak więc od jutra do piątku same P .
  19. majka38

    ******I PIERDUT******

    Do2do :) zdrówka Kasiunia :) u mnie też leciutko w górę, ale w fazie warzyw. Jutro znowu proteiny. Zobaczymy co z tego wyjdzie. I dochodzę do wniosku, że za mało piję . Muszę zacząć pić pepsi bez cukru, bo po napojach na słodzikach jest mi tak słodko, że potem muszę dużo wody sie opić :)
  20. majka38

    ******I PIERDUT******

    haj Tak Mafinko, pustki tu ostatnimi czasy straszne :( Chyba nasz topik powoli zginie ... śmiercią brutalną, acz naturalną. Nic dodać, nic ująć ... Szkooooda, bo było fajnie :( Linka dostałam, dzięki :) Oleńka śliczna jest :) Jak laleczka :) Kicia :) złego licho nie weźmie :P .... to zarcik dasz radę, bo jak nie Ty to kto? :)
  21. majka38

    ******I PIERDUT******

    A, zapomniałam statystykę podać swoją :P Dziś 15 dzień na Dukanie, -3 kg , pierwszy dzień od nie wiem kiedy w sukience :P
  22. majka38

    ******I PIERDUT******

    Do2do zdrówka Kicia :) dawaj zmiany do tabelki :) No i napisz co tam znowu wymyślili na Ciebie ;) Myszko :) ale z Ciebie aktywistka !!! Tija :) bedzie dobrze !!!!!! Napisz co z juniorem
  23. majka38

    ******I PIERDUT******

    No to czas na zmiany :) *****************NOWY ROK***************NOWE ZMAGANIA******************** nick____wiek____waga wyjściowa___wzrost___teraz___cel (i data!) KICIA ___35___________70_________172______68____60 (06.2010) MAJKA____39__________67_________164_____63,5______60 (05.2010) DO2DO___30___________68,5_______153______67_____60 TIJA_____30________ __xx_________165______84,3_____69 (1.05.2010) ABS______36__________60_________164_______59_____56 SERUM___40__________76__________160?______72_____70 KASIUNIA _29_________67__________165______63,5____60 (55 ) Myszka __33__________73_________166_______73_____mniej Kasiunia :) GRATULUJĘ !!!!!! Dogoniłaś mnie :) U mnie dziś rano było 63,3 :) ale wolę tak zaokrąglić póki co, bo od dzis na warzywkach jestem, wiec moze i tak coś podskoczyć :O Postanowiłam iść rytmem 5P/3P+W. Zależy mi na jak największym spadku wagi do końca kwietnia, a potem zobaczy sie dalej :) Niedawno jeszcze wystarczało mi 60 kg, ale teraz nabrałam ochoty na mniej ..... Moze by tak wrócić do dawnego marzenia 55 kg? :P Jak pisałaś - na tej diecie faktycznie szybko sie chudnie i z jednej strony jest motywacja, a z drugiej rośnie ochota na jeszcze :P Ale z tego co czytałam na forum waga moze sie po kilku kilogramnach zatrzymać i niestety motywacja moze sie skończyć. Tak wiec głośno mówie - walczę o 60 kg, a co bedzie dalej czas pokaże. Dieta faktycznie nie jest tania, no i trzeba troche poszukać, ale ja też nie przesadzam. Od ryb mnie coś odrzuciło, jadę więc głównie na drobiu, jajkach i nabiale. Zrobiłam sobie ostatnio pasztet i pieczeń rzymską z kuraka :) Przepis na forum znalazłam. W smaku dobre, tylko strasznie suche :O ale jem to z musztardą lub dodatkiem korniszona czy marynowanej cebulki i jest jakieś urozmaicenie. No i jeśli mozna - z warzywami. A na dzisiejszą jajeczniczkę z pomidorkiem i szczypiorkiem to od 2 dni się napalalam :P
  24. majka38

    ******I PIERDUT******

    doczytałam ..... Kasiunia mam nadzieję, ze dzis dzionek lepszy będzie :) Kicia - u Ciebie też :)
×