majka38

U mnie dziś tylko -10 :) i śnieg póki co przestał padac, więc nie jest źle :) Myszko :) ja już tak mam, że spać chodzę późno, zasypiam jeszcze później (nerwica itp), a wstaję zazwyczaj wcześnie ... i jak łatwo sie domyślić dzieje się to z wielkim bólem A latka lecą i potrzeba spania coraz wieksza :O Milego dzionka :) mam nadzieję, ze taka zima, skoro już przyszła, troszkę potrwa. Bo jak za kilka dni to wszystko zacznie topnieć, a potem znowu przymarznie to już normalnie koniec świata będzie !!!!!!! A jeśli śnieg utrzyma się do "poświąt" to będę urabiać szwagra, zeby dzieciakom kulig zorganizował :) Szwagier jest myśliwym (takim zarejestrowanym jakby co :P ) , zna dobrze okoliczne lasy i ma odpowiednie autko do takich imprez :)

zapomniałam dodać, ze gruba jestem dobranoc

hej dziewuszki sorki, że nie udzielam sie za bardzo ostatnio, ale ze starości obroty mnie siem zwolniły i nie nadanżam :P poważnie !!! normalnie nie-na-dan-żam !!!!

jeszcze tylko zmiany do tabelki ..... ************SYLWESTROWE ZMAGANIA************** Nick___wiek____wzrost___waga27.0909r___obecna___Sylwestr owa Kicia_____35_____172cm_____68kg_______66kg______63kg Majka____39_____164cm_____68kg_______66kg______70??kg Myszka7__33_____165cm_____68kg_______68kg_______64kg Serum___ _41____ 160 cm_____77.8kg______ 72kg_______70 kg Szczęśliwa_30____165cm______97,2kg_____92kg______ 85??kg Tija______30_____165cm______76kg_______77,4kg_______65kg ................. kula to podobno idealna figura .............

Wy zapewne układacie się do snu :) albo kolejnej flaszki :P a ja odbębniam ostatnią nockę w tym roku :) Zimno jak cholera .... i nie mówię o temperaturze na dworze :O A do tego strasznie głodna jestem Dziewuszki :) gratuluję spadków wagi, pomrożonych bigosów i pierogów, optymistycznego załatwienia spraw, szczęścia, picia itp. Pimaszku !!! zawsze w Ciebie wierzyłam !!!

cześć dziewuszki gratuluję osiągnięć, załatwionych spraw i podniesienia z dołków Na chwilę obecną chcialam powiedzieć tylko jedno ..... i dobrze, ze tu dzis nikogo jeszcze nie było, bo jest mi strasznie wstyd nazywam się majka, mam 39 lat i ostatnio jestem słodyczoholiczką

piff paff :P

Myszko :) a gdzie poranna kafffka?? albo ciebatka??? albo choć maluśki kufelek pifffka? :P Szczęśliwa :) powaliłaś mnie na kolana swoim przepisem na ciasto !!!! :) ale buraczka ze mnie :P cześć koleżanki :) 2 dni popracowałam sobie w domku, najbardziej upierdliwa robota porobiona. A teraz idę włosy ukladać. Pierwszy raz samodzielnie po wizycie u fryzjera. Ciekawe, co mi wyjdzie ... Bo nie pisałam chyba, ale oprócz farbowania mam je trochę inaczej wycieniowane. Miłego dnia

Mafinko :) jak dla mnie uniwersalne i proste ciasto to murzynek. Jak doda się sporo bakalii, orzechów, skórkę pomarańczy, cynamon i przyprawę do pierników jest od razu świąteczny akcent :) I można go dodatkowo przełożyć - najszybciej dżemem albo jak się chce pobawić - jakąś masą - ja obstawiam budyniową, taką jak do karpatki :) Jak dla mnie prosto i mniam :)

ojoj !!!! resztę sobie same dopowiedzcie :P Szczęśliwa no cóż, komentarz zbędny chyba. Trzym się, szef pewnie sie ze swoją kobietą pokłócił i się wyżył. A po tej zeli jest cię coraz mniej, więc spox !!!!! Ja leję kaffkę strugami, lecę po cos na obiad, a potem do roboty .... Tym razem nie tej zawodowej, ale domowej. Dziś atakuję kolejny pokój, a potem zobaczy się co dalej. U mnie pogoda nie tego .... pochmurno, wilgotno i ogólnie bleblowato :O

hej dziewuszki :) załapię się jeszcze na kawę? zimną nawet? Tija :) dzięki za linki ! w wolnej chwili przejrzę, może coś ściagnę od ciebie :) Dziewuszki, nie rozpisuję się, bo mam ambitny plan wziąć sie za gruntowne porządki w pokoju dzieciakow. Okna, kąty, te sprawy .... Troche już póżno, ale po nocy jestem i jakoś tak mi zeszło. I żebym się chociaż trochę przespala ...... jak na złość co trochę telefon dzwonil :O Ale okna to moment, więc przed nocą zdażę, a do reszty elektrykę wykorzystam :) papapapapapa

Jeszcze nie powiedzialam jakiego mikołajka dostałam od dzieci :) W rodzinie jest tradycja, ze na mikolajki kupujemy rodzinnym dzieciakom tylko słodycze (no chyba, ze swoim własnym - to wtedy jak kto chce). Paczki od ciotek, babć, do tego moje dzieciaki dostały paczki ode mnie z pracy..... No i zebrało sie tych słodyczy dośc sporawo.... Więc moje wspaniałomyślne dzieci zrobiły przegląd swoich słodkości, poodkładały to, czego nie bardzo lubią i zrobily z tego pakę dla rodziców :) Kochane dzieciaczki :P Nie ma sprawy ... mamusia z tatusiem się przemęcza i zjedzą, co by się nic nie zmarnowało :P A przy ptasim mleczku to się nawet tak bardzo męczyć nie będę :P

cześć Cukiereczki :) Serum !!! Jak ci dobrze!!! Ja zawsze mam problemy z pomysłami na upominki świąteczne, nie mówiąc o kupowaniu ... Moja mieścina nie jest taka duża i jak już coś sensownego się wymyśli to nie zawsze można to kupić, a wyjazd do szczecina to już wyprawa. No i u mnie jest tradycja, ze konkretniejsze upominki kupujemy dzieciakom, a dorosłym tak bardziej symbolicznie. A dzieciaków mamy 9 sztuk. W wieku 3 - 19 lat :O No i jak tak za każdym razem każda ciotka z wujkiem coś kupią to po pewnym czasie najzwyczajniej w świecie pomysłów brak :( Nie mówiąc o tym, że kupowanie czegoś gimnazjaliscie czy studentowi to czysta loteria ..... Bo co im może sie spodobać???? Wykluczając laptopy i inne takie, które każde najbardziej chciałoby dostać ... Ja nawet nie wiem jakie prezenty dla moich dzieciakow podpowiedzieć innym ciotkom, a co dopiero kupowac ich dzieciakom????? Wiadomo, że swojemu mogę kupić coś drozszego, ale kupowanie bardzo drogich prezentów innym dzieciakom powoduje , że tamten rodzic czuje sie zobowiązany do rewanżu. I koło się zamyka. Gdzie te czasy, kiedy dziecku kupiło się klocki, piłkę, czy kolorową czapkę i była wielka radocha ????

hop hop!!!! jeszcze ja tu na chwile jestem :) Do2do :) ta pijawka to nie do ciebie było :) to było do tych co tu rzadko albo wcale nie piszą, a często zaglądają :) Kicia :) ty larwo paskudna ty !!!!! to ja do ciebie z sercem na dłoni, a ty, że ja po fryzjerze ludziom na oczy się nie pokazuję !!! a ja ciężko pracuję !!!!! wczoraj popołudniu jak to w piątek tradycyjnie padlam i ledwo żyłam w fotelu :P dziś od rana kwartiru przątałam, a potem do pracy znowu ..... Ale fryzura jest :) spędziłam wczoraj u fryzjera ...... 5 godzin i 10 minut !!!!! Tragedia :O najpierw było farbowanie całego łba na ciemno, potem odbarwianie pasek, jeszcze potem farbowanie pasemek na czerwono, a wreszcie podcinanie i modelowanie ..... ale dobrze jest :) zobaczę jeszcze jak sobie będę radzila z samodzielnym układaniem włosów, bo troche inaczej mam wycieniowane niż do tej pory. Jestem jednak dobrej myśli :) No i czerwień jest widoczna, ale nie zajebiaszcza :) o kuźwa !!!! która to godzina !!!!! idę moim maleństwom paczki pod poduszki podkładac:) Wam też życzę udanych mikolajów :P

kurcze, Mafinko .... Misiu, rzeklabym ;) a to puchnięcie jest z powodu nadmiaru pracy, obowiązkow i chodzenia, czy jakieś dolegliwości się przypałętały???? moja siostra miała takie puchnięcia w ciąży... KIciu, dziecko drogie :) ta pijawka to przecież nie o tobie !!!!!!! Ty tu przecież zawsze jesteś niezależnie od nastroju :) No chyba, ze się ciurlasz ze swoim albo pifffkujesz :P ale to jest nieobecność jak najbardziej usprawiedliwiona :)

Mafinko pisz !!!!!! Gdzie byłaś jak ciebie nie było ???? co tam u was słychać :) jak samopoczucie? nie patrz na ciszę na forum, bo tu od pewnego czasu , oczywiście poza kilkoma cudnymi wyjątkami same pijawki zaglądają :P czytać czytają, a pisac to już im siem nie kce :P

mówisz i masz .... jeszcze ten kop dla Kici jakby jeszcze siedziala w pidżamie na tej swojej kacanapce :P

.................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................... nie wiem komu czego dziś życzyć, wiec wykropkowalam i niech sobie każda wpisze co tam sobie życzy :P no to

o żesz kuurwa mać !!!!! znowu ktoś wykosił prawie wszystkie dzisiejsze wpisy :P dziewczynki, ja dzis nie popiszę , bo padnięta jestem straszebnie :( A jutro moja chwila prawdy .... fryzjer :P Kicia, farbuj się balejażuj i rób na bóstwo- cud- miód i malina :) Nie wiem jak ty, ale ja mam jednego swojego fryzjera ... rkę znaczy :) od kilku lat ta sama. Nawet jak czasami zrobi mi coś nie tak jak chcę to i tak robi najmniej skuch w porównianiu z innymi. No i jeszcze jeden pozytyw - ma swoje farby, więc nie trzeba szukać w sklepach i zastanawiac sie co i jak wyjdzie. Mam u niej swoj wypróbowany kolor, wystarczy przy umawianiu się na wizytę przypomnieć, zeby miała co trzeba w konkretny dzień. Kicia :) zapomniałam podziękować :) No to dziękuję ... za linka - dzięki tobie usunęłam śledzia z nK A, no .... miałam dzis nie pisać dużo :P Spaaadam

Kicia !!!!! odłóż to i nie szczelaj !!!!!!!!

he he Kicia :) demencja starcza :P widać mi juz nie capivit łykać ino geriavit :P Ale rozumiem, że mi to wybaczysz :) ..... mogę ci nawet na to konto pifffko postawić :P

no czad poprostu ...... znowu ktoś pousuwał wszystkie dzisiejsze posty napisane po 11.12 :P Bo przecież niemozliwe jest, zeby znowu tu taka cisza zapadła :P A ja nie napisałam jeszcze, ze w piątek idę do fryzjera .... siwiznę farbować :) I za sprawą usilnych namów kuleżanek znowu sobie walnę na mojej wypróbowanej, ciemnej farbie (taki bardzo ciemny brąz z odcieniem śliwkowobordowym pod światło) czerwone pasemka .... Parę lat temu już coś takiego sobie robiłam i podobno był czad :) zobaczymy jak będzie teraz :) no dobra, nie rozpisuję sie, bo pewnie mój wpis też ktoś usunie :P

cześć NImfy szuwarowo-bagienne :) Kicia , spoko z tą nową stronką ..... założę sie, że dziewczyny naklikały wczoraj przynajmniej 5 stroniczek, tylko jakaś perfidna zaraza z zazdrości do usunięcia zgłosiła i szlak je trafił :P Nie myśl, ze ty dziś pierwsza byłaś na nogach ..... jak z rańca z nocną ropą w oczach :P tu klikałaś ja już w pracy bylam :O Tylko, że ja kurturarna jezdem i wychodząc z domu drzwiami nie czaskałam, co by nikogo nie pobudzić :) Do2do :) pyszne to jedzonko :) I jak tu się odchudzać ?????? :P Mychotko nie przesadzaj z tą swoją wagą ..... i zauważ, że na dowód wieeelkiej solidarności ja też nie schudłam od dawna :P I dodam jeszcze , ze specjalnie dla ciebie NIE ĆWICZĘ ! A nawet wręcz przeciwnie .... wczoraj to sie nawet poświęciłam i ok. 23.00 zjadłam kawał sernika :P Wszystko dla CIEBIE [usta[ Tija :) powal mnie na kolana i pochwal sie wagą :) Bo szczerze mowiąc sama zastanawiałam się, czy by sobie tego świństwa jakoś nie załatwić .... tylko gdzie? moje konowały mi tego nie przepiszą :( Serum :) Niunia !!!!! wychodź z doła !!!!!! Szczęśliwa :) tabsy tabsami, a zdrowo odzywiać sie trzeba .... dlatego też o tym białeczku napisałam ;) nawet w tv mówią, ze nabial wzmacnia kości :P Myszko :) a tak swoją drogą ciekawe jakby ten twój pan obrażalski zareagował jakbyś tak któregoś razu w przypływie złości siłą go wzięła :P Moze ciche dni by się skończyły??? ;) Dziewuszki, ja zaraz znowu do pracy zmykam ..... kurnia. Pracuję tak od wielu lat i jest to dla mnie naturalne. Ale jak tak popatrzę z boku, to nie jest normalne latać do pracy nawet 3 razy dziennie ..... Tak jak ja mam dzisiaj .... Rano- budzić, potem wczesne popołudnie- jeść obiad i odrabiać lekcje, a w nocy pilnować i kołderkami nakrywać ..... Na szczęście ja zmotoryzowana jestem ..... A moze na nieszczęście??? Jakbym tak zrobiła codziennie na nogach po kilka kilometrów w te i wewte, moze trochę sadła bym wytrząsnęła? :P Ale tak z drugiej strony po tylu latach takiej pracy to też nie umiałabym siedzieć w pracy codziennie od 8 do 16 ..... I jak tu zadowolić kobietę ???????????????????????????????????????????

JAM TO UCZYNIŁA !!!! JAM CI !!!! A JUŚCI !!!!!! :P jak ociupkę wczoraj pojechałam po leniach to się od razu na forum ruszyło :) I niech żadna nie waży się mówić, że ta zwiększona ilość postów przez przypadek zgrała się z moim wczorajszym wpisem !!!!! :P sorki tylko, że nie przeczytałam jeszcze tego, co naklikałyście, bo lecem do pracy ..... nie dlatego, że lecem , bo kcem , ale lecem , bo muszem :P Poczytam wieczorkiem. Nastukajcie do wieczorka ze 2 stronki chociaż :) PLIIIIIIS !!!!!!!!

Tija !!!!!! Też Cię kocham !!!! :P Mój mąż zapytał mnie dziś, czy byłam u fryzjera ...... a ja poprostu głowę umyłam :P Co to dopiero będzie w piątek , skoro naprawdę idę do fryzjera i mam zamiar zrobić coś nieco innego na czubku? :P Tija :) zdrówka dla dzieciorka Ja dla odmiany :P tym razem zmian w tabelce nie naniosę ;) Są takie, które tu w miarę się pokazują .... A ciekawe co stało sie z tymi, których tu daaawno nie było????? z Mafinką? z Pimach? z Mychą? z Emmą? z Mimozką? z Donią? z Kasiunią? Abs? Mamą? Obelixową? No i reszta ? Szczęśliwa to tak już pewnie wychudła, że na osłabienie nie ma jej kto szklanki białka podać :P Ory miała pisać codziennie i .... dupa albo jak ktoś woli żopa :O Do2do pewnie tak zabalowała na andrzejkach, że sie teraz skacowana ciurla z mężem :P Serum wywiało :) Kicia klin klinem leczy :P Lola horrory ogląda i olewa towarzystwo :P Myszka już teraz parzy wiadra kawy co by na rano wszystkim wystarczyło :P