Gabsonik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gabsonik
-
http://www.2shared.com/file/9853368/d2b149ea/DSC00576.html to sa te moje grzybki o wygladzie i wielkosci pinezki. moze ktos mialby jakikolwiek pomysl. co to tych drogich lekow. to nie sa leki tylko suplementy. i chyba kazdy z nas dluzej bedacych na forum wlasnie takie stosuje od dawien dawna. ale same suplementy nie wystarcza.
-
Nutka podziwiam ciebie i gratuluje ogromnej sily zeby to wszystko dalej drazyc. fajnie tez ze idziesz w strone pasozytow co niewatpliwie jest przyczyna kandidy. twoje doswiadczenia sa bardzo cenne na tym forum i w sumie to dla kazdego wazne. ja dalej na gersonie. sama jestem juz przyzwyczajona a jednak ciagle zadziwia mnie co ze mnie wychodz i w ogole co sie ze mna dzieje i jak to przezywam. otoz kryzysu jeszcze nie ma i czuje sie tak jak na poczatku ale na sama mysl o tym co bedzie to normalnie pot mi wychodzi ze strachu. wychodza ze mnie male 'grzybki' okragle cos wielkosci soczewicy gladkie i szare z jednej strony, czarne i bardzo twarde w srodku a z drugiej strony ogonek crny jak u grzyba. nie przypomina to czegokolwiek do jedzenia wiec ciekawe skad to zeszlo i co to wlasciwie jest. dodatkowo schodza ze mnie kilogramy flegmy. jezzeli chodzi o pasozyty zauwazone wczesniej to teraz nic nic nic. ani widu ani slychu. a jedzonko wychodzi przetrawione. schudlam nawet nie wchodze na wage i dodatkowo jestem zawalona robota. chcialam podziekowac wam za to ze wspieraliscie mnie jak bylo bardzo zle.
-
nie jest to wlosoglowka, bo jest biale to cos i wychodzi w calosci albo prawie w calosci ma ok 2-3 mm. jezeli raz wyjdzie to tak samo jak z koniakiem trzeba powtarzac. w tym wypadku raz w tygodniu do skutku te miejsca w ktorych sie pokazalo. na moje to moze byc nuzenic. ale jak zwal tak zwal. obojetniewazne ze grzy i endometrioza cofnely sie do min imalnych inoscio:)
-
ps ze mnie na nogach nie wylazly tylko na twarzy na policzkach i na szyi. teraz tez robilam dzis i tez wyszly.
-
nie bylam u lekarza. bylam u mojej pani doktor i :) musze kontynuowac gerrsona. opinie lekarzy mnie nie interesuja. a identyfikacja pasozyt czy tez nie pasozyt do szczescia mi nie potrzebna:)
-
nie strasze tylko mowie jak jest. jezeli ktos ma powazny stan to musi sobie zdawac sprawe czym grozi np. mega herx.
-
uwazaj tyko bo herx moze zabic.
-
Nutka i Pchelka, jak tam pelnia?? ja robilam kuracje na pasozyty ale nic a nic oprocz jedzenia i biegunki nie wystapilo, rowniez nie mam bolesci ani nic podobnego. po normalnej lewatywie mam rsztki jedzenia a po lewatywie z kawy wielkie zielone kamienia, troche resztek jedzenia i nic wiecej. czasem wychodza pojedyncze male brazowe lub biale niteczki. Nutka, co do watroby i woreczka, moze sprobuj kawy?? bo wlasnie ona tam dociera zaczytana, pisalam tam ale gosc jest jakis niesklonny do odpisywania na pytania.
-
naczytalam sie o gersonie i pasozytach na zagranicznych forach i pisza ze trzeba robic wszystko albo nic, a ja nie moge wszystkiego bo nie dostane recepty na niacyne, ani wyciag z watroby cielecej, poza tym nie jestem w stanie zrobic i wypic 13 szklanek kiedy pracuje itd, poza tym moje robaki wrzucilam na forrum i odowiedz dostalam ze to wcale nie sa robaki tylko jakies resztki!! no wiecie co:( piszcie wasze opinie robic dalej czy nie robic??
-
Nużyca oczna i uszna: Rp. Mieszanka przeciwroztoczowa do okładów na oczy i przepłukiwania uszu. Ziele krwawnika – 1 cz. Ziele glistnika jaskółczego ziela – 1 cz. Kłącze tataraku – 1 cz. Korzeń mydlnicy lub lukrecji – 1 cz. Zioła wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 2 szkl. wrzącej wody; zagotować i od razu odstawić na 30 minut pod przykryciem; przecedzić. Okłady na oczy powinny trwać 20 minut 4 razy dziennie. Naparem przepłukiwać także przewody uszne. W nużycy narządów płciowych stosować okłady, płukanki i nasiadówki. Nadaje się również do przemywania całej skóry i okładów na skórę, np. twarzy. Rp. Mieszanka na nużycę narządów płciowych, oczną, twarzy i uszną. Ziele świetlika – 1 cz. Korzeń arcydzięgla – 1 cz. Bylica piołun lub boże drzewko – 1 cz. Imbir mielony – 1 cz. Ziele glistnika – 1 cz. Zastosować jak wyżej. Do okładów, płukanek i przemywań. Ponadto doustnie 3 razy dz. po 150 ml. Rp. Mieszanka przeciwroztoczowa silna (nużyca oczna, uszna, skórna, narządów płciowych) Ziele wrotyczu – 1 cz. Ziele krwawnika – 0,5 cz. Gałązki , kora, korzeń lub owoc berberysu – 1 cz. Ziele tymianku – 0,5 cz. Zastosować jak wyżej. Ponadto doustnie 3 razy dz. po 150 ml. Rp. Mikstura do smarowania skóry w celu zwalczenia nużycy Goździki przyprawowe – 1 łyżka Ziele glistnika – 2 łyżki Korzeń arcydzięgla – 1 łyżka Kłącze tataraku – 2 łyżki Korzeń mydlnicy – 1 łyżka Zioła zalać 200 ml alkoholu 40%, wytrawiać w szczelnie zamkniętym słoju 7 dni; przefiltrować. Skórę przemywać 4 razy dz. Na oczy (okłady) i do płukania uszu - po rozcieńczeniu 1 łyżka mikstury na 100 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). Rp. Mikstura do smarowania skóry przy nużycy Kłącze tataraku – 3 łyżki Imbir mielony – 1 łyżka Gałka muszkatołowa – 1 łyżka Kolendra (owoc lub ziele, kolendra przyprawowa – nasiona mielone) – 2 łyżki Kminek – nasiona mielone – 1 łyżka Zioła zalać 200 ml alkoholu 40% i 30 ml spirytusu kamforowego. Odstawić w szczelnie zamkniętym słoju na 7 dni; przefiltrować. Skórę smarować 4 razy dziennie. Do kładów na oczy i do płukania uszu – 1 łyżka mikstury na 200 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). W sprzedaży znajduje się preparat Mariomigran (Phytopharm), który jest wyciągiem ze złocienia maruny o działaniu przeciwroztoczowym, przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym, rozkurczowym, przeciwhistaminowym, przeciwserotoninowym i przeciwobrzekowym. Do przemywania skóry należy ten preparat rozcieńczyć wodą: 1 łyżka leku na 1 łyżkę wody. Do okładów na oczy i do płukania uszu – 1 łyżka Mariomigran na 150 ml wody przegotowanej. Rp. Mikstura przeciwnużycowa silna Ziele lub kwiatostan z wrotyczu – 1 łyżka Ziele bylicy piołun – 1 łyżka Ziele glistnika – 1 łyżka Kłącze tataraku – 1 łyżka Zioła wymieszać i zalać 200 ml alkoholu 40%; macerować w słoju 7 dni; przefiltrować. Skórę smarować 4 razy dz., do okładów na oczy po rozcieńczeniu z wodą 1 łyżka na 150 ml wody. Można także wspomniane zioła zalać octem spożywczym zamiast alkoholem. Tak przygotowany ocet działa zabójczo na nużeńca. Po rozcieńczeniu można również stosować do okładów na oczy (1 łyżeczka preparatu na 100-150 ml wody). Rp. Maść przeciwnużeńcowa na skórę Olejek sandałowy – 3 ml Olejek geraniowy – 1 ml Olejek paczulowy – 1 ml Maść ichtiolowa – ½ tubki Maść propolis 7% - 1 łyżka Euceryna lub krem Nivea – 2 łyżki Składniki utrzeć starannie do jednolitej masy. Zakażone miejsca smarować 4-6 razy dz., można także pałeczką z watą smarować przewód słuchowy. cytat z neta
-
nutka, napisz mi dokladny przepis na te lewatywy. stosowalas je? jaki efekt?
-
po maseczce z maki robaczki wychodza. nalozyc, potrzymac 45 min zmyc, wszystkie robaki zostana na skorze. biale ok 2-3 mm, wygladaja jak zaskorniki. wychodza w najmniej spodziewanych miejscach
-
http://www.2shared.com/file/9537606/d92470a9/DSC00520.html
-
http://www.2shared.com/file/9528519/37c5dbc6/DSC00517.html moja pajeczynka
-
nie wiem Nutka jak u ciebie, ale u mnie wrotycz nie dziala. i w ogole nic nie wylazi. moze juz wszystko wyszlo, a moze trzeba sprobowac czegos ostrego. wiec skoro metoda z malachowem i koniakiem dzialala to sprobuje z malachowem i trojzestawem.
-
znalazlam tez metode na tasiemca. dieta warzywna przez kilka dni, a potem kostke cukru na jezyk i czekac, tasiemiec sam wylezie!! wyciaga sie go za glowe przez usta. ohyda:)
-
kanczak (sylbanda@op.pl) Dzieki. Podawalam dziecku olej z dyni, ale czytalam gdzies ze dynia tylko usypia robaki i po godzinie trzeba podac jakis srodek przeczyszczajacy ( np olej rycynowy). Nie ukrywam ze balam sie zaryzykowac i nie podalam oleju rycynowego. Obawialam sie zbyt silnej biegunki i ryzyka odwodnienia. kioiohhh czy ty probowalas/es tego orzech, czy tylko slyszales o jego skutecznosci. Dzieki
-
zbliza sie pelnia:) mam nadzieje ze moje nicienie wyleza przez skore:)
-
http://www.pasozyty.net/art5.html
-
http://www.smog.pl/wideo/8142/pasozyty/
-
DZIĘKI MAMY TO Cholera nie wiedziałam ,że jestem tak zarobaczona ...wylazło tego z nóg jednorazowo ze 150...i z twarzy ,piersi,brzucha,i takie starsze -ciemniejsze i takie młodsze...białe jak owsiki. Pojutrze jest poniedziałek,niosę to paskudstwo do lekarza,niech sprawdzą co mi tam z powiek wychodzi.Objawy mam . osłabienie,anemia,przytyłam 20 kg,no i nerwy...już nie te.Dzieci 8 i 12 lat też to mają.
-
beata1523 z tymi robalami to niestety jest prawda.niedawno testowalam na mężu i dzieciach i tylko jeden mial to paskudztwo w sobie.są w sprzedaży zioła,w których sie trzeba wymoczyc i potem smarujemy się miodem i mąką pszenną.jesli jesteś zarobaczony zaraz zaczynają wychodzić i naprawdę w tym momencie nie ma czasu na to,żeby myśleć o tym czy to jest ohyda,bo trzeba je po prostu z tej skóry zeskrobać!sprawa jest prosta gdy chodzi o faceta-ściągasz je maszynką do golenia jednorazową.jesli chodzi o kobiety-trzeba je zeskrobać nożem lub szorstką gabką-skóra trochę boli,ale golenie nie wchodzi w rachubę!smarujemy uda,ramiona,klatkę,boczne części szyji i boczne dolne części twarzy/siedzą sobie w śliniankach/.sa to pasożyty z rodziny nicieni.moje dziecko,które miało te robaczki przez caly rok z niewielkimi przerwami kaszlało i tak spadła mu odpornosć,że żadne wypróbowane na nim suplementy podnoszące odporność nie działaly.do tego testy alergiczne nie wykazały żadnej konkretnej alergii,ale wskazały na dosyć wysoki poziom histaminy w organizmie.jest to też dosyć charakterystyczne,bo organizm daje nam znaki,tyle ze na lekarzy nie ma co liczyć/przepraszam,ale takie są fakty-wiem u ilu byłam lekarzy zanim TO wpadlo mi do ręki/.po tygodniu zabieg trzeba powtórzyc,żeby sprawdzić,czy wyszły już wszystkie ! jesli nie to za tydzień znowu robimy to samo.wazne jest,żeby dobę przed zabiegiem nie jeść slodyczy-one się tym żywią.właśnie jutro robię drugi raz na tym moim biedaku,ale wreszcie zobaczyłam światło w tunelu i mam nadzieję,że teraz bedzie już tylko lepiej!a skąd się dowiedzałam o TYM? od mojej koleżanki pielęgniarki,która robiła swojemu dziecku 6 razy tydzień po tygodniu odrobaczanie aż przestały z dziecka wychodzić.warto to potem powtarzać raz na kilka lat.zdecydowałam się napisać na ten temat,bo niektóre wypowiedzi przypominają mi znaczenie słów"...a milczenie złotem!".jeśli ktoś poczuje się urażony to dobrze-znak,że jeszcze jest nadzieja...jednak co by nie pisać-robale są faktem! tez cytat
-
Czesc, zauwazyłam u siebie male robaczki...niestety okazalo się że są to owsiki. Szybciutko pobieglam do pobliskiej apteki i kupiłam pyrantelum (oczywiście recepte musze donieś)...zażyłam po jednej tabletce na dzień przez dwa dni...i teraz czekam, pozniej powtórze za 10 dni ta serie...moze sie okaze ze juz ich nie będzie. Dodam ze apetyt miałam taki sam..wysypiałam się, żadnych innych wcześniejszych dolegliwości...oprócz wzdęć i czasem po jedzeniu brzuch mnie bolał..ale to sądziłam ze z obrzarstwa lub też z picia kawy Ale jest większy problem...Porozmawiałam z mamą o tym że niestety mam pasożyty w tyłku i dla pewności kazała mi zrobić taką papkę z mleka, cukru i mąki (powiedzmy babciny sposob, sama to robiła mojemu bratu jak był mały bo nic nie jadł i ciągle miał podkrązone oczy). Kazała mi trzeć tym na twarzy, koło uszu i za uszami na szyi...Zadowolona że nic nie czuć pod palcami, zadnych zgrubień, zaczełam spłukiwać woda. Na moje nieszczęscie zaczeło coś spod skóry wychodzić, można powiedzieć ze COŚ ala wągry...(ale wągry można mieć np. na nosie, a nie na szyi)...malutkie jak robaki takie jak owsiki, tylko że pod skórą. Poza tym wągry bez problemu wychodza jak przejedziesz palcem a tu stoja takie pręciki...Załamałam się wtedy...a mama trzyj dalej...no to dorobiłam tej papki i dalej szyja, dekolt(tu niestety tez były), brzuch, koło pępka(tu teżL ), na plecach (ponoć też są ale u mnie na szczęscie nie było). A na twarzy były tylko koło uszu, nigdzie indziej czy na nosie czy na czole czy koło oka tylko tam gdzie ponoć jest najdelikatniejsza skóra. Dodam że one nie od razu wychodziły do slodkiej papki tylko po chwili...Może stwierdzicie że to zabobon, też tak sądziłam dopóki nie zobaczyłam tego na własne oczy i jeszcze jak dobrze się przypatrzylam to się ruszały na policzku przy uchu...fuj na sama myśl mi niedobrze...Poźniej wykapałam się w wywarze z wrotycza zwyczajnego (pospolitego). Ma działanie przeciwpasożytnicze. Za 2 dni ta sama seria papka na ciało, i kapiel z wrotyczemJ Moja mama uważa ze po miesiącu jeżeli dopilnuje powinnam tego się pozbyć. Powiecie mi jeszcze że owsiki choroba „brudnych rąk”...ale wydaje mi się ze to od tego że przeważnie pies ze mną spał...często bo mamy sad jem owoce nie umyte (bo takie są najlepsze) no ale niestety brak higieny to spowodował. Owsikami się nie przejmuje już bo wiem z czym walczeJ Ale chodzi mi o to świństwo co jest pod skórą może ktoś się z tym spotkał...Mama nie umie mi powiedzieć co to dokładnie jest...Zapytała kiedyś lekarza to zdziwił się i pewnie powiedział ze jakies herezje opowiada. Jeżeli ktoś się z tym spotkał to piszcie, będę wdzięczna za jakieś dodatkowe informacje. byl to cytat z kafe
-
zarabiscie bola mnie nogi zwlaszcza stawy i mam ogromny powiekszony wezel chlonny w pachwinie i boli mam prosbe do Olimpii, Olimpio jezeli jeszcze tu zajrzysz to rzuc plis okiem na moje robaki moze pomozesz je zidentyfikowac
-
kurcze ale to przeciez chyba nie jest bolerioza co?