![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/G_member_5684442.png)
Gabsonik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gabsonik
-
wyglada super a ile kosztuje i skad to kupujesz?
-
a gdzie to kupujesz?
-
odnosnie leczenia to od przeszlam rewolucje mozgowo mysleniowa:)
-
w takim razie mam pytanie czym myjesz zeby?? ja sprowadzalam do tej pory kosmetyki z niemiec. pasty weleda i kosmetyki alverde. ale chcialabym sie przerzucic na cos innego. kupilam pare ksiazek jak zrobic samemu perfumy, kremy nawet farby do wlosow z naturalnych skladnikow. ale ze wzgledu na 1. nawal pracy 2 diete 3 zime nie bede tego teraz robic i chcialabym czyms to zastapic wiec masz kaies pomysly?
-
aha, kawy jeszcze nie mozna pic.
-
wiesz co sama sie dziwie skad tyle sily. ale to pewnie nie moja w tym zasluga tylko Boga bo sie tez nawrocilam, przyjlam nawet sakrament namaszcznia chorych. i wiem ze normalnie to takiego palera nie mialabym. co jeszcze zabronione to alkohol. soki robie w sokowyciskarce, sokowirowka jest niekorzystna dla zdrowia
-
najwazniejsze to odstawic paste z fluorem i antyperspiranty
-
co do efektow to ja mialam od pierwszej lewatywy. od razu.
-
no niestety ale jezeli jesz chocby kapke miesa to nie bedzie zadnego efektu. mieso trzeba odstawic i do piero po jakims czasie zaczac terapie. do tego na 1 lewatywe przypada 3 szklanki soku. to sok wyplukuje toksyny. inaczej nie da rady. kawa tylko je wydala. ale to sok jest tutaj oczyszczaczem. dodatkowo zero kosmetykow!! zero cukru (miod wolno) zero nabialu. wiec dieta dieta dieta. nie wolno uzywac detergentow np. domestosa, mleczek i innych. nie wolno pic wody z chlorem. itd
-
no to ciesze sie:)
-
odnosni wirusow. ponoc terapia tez je usuwa, a zdaniem GNM nie ma czegos takiego jak wirusy.
-
Pchelka,olej rycynowy i koniak wypedzi tylko pasozyty z jelit ale nie te z watroby czy tez dwunastnicy.
-
a 'zielone oczy mialam od dziecka. ZAWSZE!! zawsze bylam chora. makabra. oczy czyszcza sie stopniowo, najpierw schodzi chmura, ktora przeslania wszystko a potem kolejne warstwy pod ktorymi sa rozne kropki i roznego koloru syf: zielony, fioletowy, brazowy, rozowy. i czarne kropki. czarne to sa miejsca gdzie komorki sa juz zabite. pod kazda kolejna warstwa jest nastepna a potem dochodzi sie do normalnosci czyli niebieskie i czyste, przejrzyste. w miejscach watroby nerek mam juz niebieskie ale zostaly cienie, pewnie jak sie calkiem odbuduje to znika. ale zostaly tylko szarawe malo wydoczne cienie a nie jakies brudne badziewie. mozna tez z oka znalezc sprawy genetyczne. ja takie mam . ale nie potrafie wyczaic jak to wyglada itd
-
siniaki robia sie od galopujacej w szybkim tepie ciezkiej anemii. wiec moze to tez byc efektem diety. a na wszystko wszystko i jeszcze wszystko polecam gersona. teczowka czysci sie w zawrotnym tempie. na kryzys jeszcze czekam. rumience paza w polika, energii mam za 3 osoby, watroba ani nerki ani nic nie boli. ale jak dluzej nie zrobie kawki to mam na przyklad bulgotanko w watrobie. na przyklad teraz. wiec lece na kawke. oprocz pajeczyn i to malutkich i nedznych nic nie wychodzi. wiec ciekawe jednak to ze teczowka sie czysci. a najlepszy motyw myslalam ze oko mam zielono brazowe a okazuje sie ze !!!!!! blekitne jak cieple morze!!!! no na to w zyciu bym nie pomyslalla ze to byla KANDIDA. nieprawdopodobne. zrobcie sdjecie teczowki i porownajcie ze wzorem. to jest najlepsza diagnoza.
-
zobacz ten film na yoputube i napisz tu co myslisz:)
-
to bardzo dobrze mozesz jeszcze wykluczyc wedliny i wieprzowine
-
w diecie ktora robisz postaw na wzmacnianie organizmu ziola, duzo duoz duzo warzyw, soki warzywne, siemie lniane, platki owsiane, czosnek cebula i przyprawy typu oregano i inne rzeczy ktore jednoczesnie wzmacniaja organizm i walcza z grzybem
-
poza tym nie wzmacniasz grzyba witaminami. walka z grzybem to przede wszsytkim wzmacnianie organizmu i oczyszczanie go tak aby sam mogl z grzybem walczyc. pamietaj jednak o tym ze nie jestem lekarzem i moje rady moga w twoim przypadku byc nie trafione.
-
te drozdze ktore pila wyleczona i kingaparis sa ok. wez pod uwage ze nie kazdy lekarz wie jak leczyc grzybice i inne problemy calosciowo. znajdz takiego co to wie i jestes pewna ze to wie i ze mozesz mu zaufac. co do witamin w tabletkach to bez sensu moim zdaniem jest ich branie i kupowanie bo jezeli masz takie problemy to witaminy sie nie przyjma. sproboj zamiast tego wprowadzic do diety produkty bogate w te witaminy. co do witamin b komplex to gerson jest zdecydowanym przeciwnikiem i zaleca jedynie witamine b3 oraz b 12. jako ze ani jedna ani druga jest mi niedostepna staram sie jesc duzo produktow bogatych w te witaminy. moja lewatywa to litr wody koniecznie zrodlanej lub zywiec niegazowany. 3 lyzki kawy sypanej naturalnej. zagotowac na malym ogniu, ostudzic, wlac na 20 minut i wypuscic. to wszystko
-
z drugiej strony nie chce tez ci obrzydzac leczenia chemicznego. po prostu sama zdecyduj ale miej oczy szeroko otwarte na wszelkie info. i duzo czytaj. mi na razie moj stan ustapil. ale jestem pewna ze to poczatek trzeciego kryzysu. nie chce zachecac do jednego sposobu czy zniechecac do innego. duzo info waznych znajdziesz u An Dy. ktora byla w ciezkim stanie a leczyla sie chemicznie u u nuty ktora postawila i slusznie na leczenie pasozytow.
-
mysle ze u ciebie takie lewatywy duzo by pomogly. mozesz sprobowac. i koniecznie zobacz ten film. w ksiazce o gersonie przedstawione sa przypadki wyleczenia schizofreni nawet oraz innych zaburzen psychicznych jak takich ktore spowodowane sa toksynami
-
oj niewiem niewiem. ja normalnie funkcjonuje. pracuje od 8 do poludnia potem przerwa na obiad i dalej od 15 do 21. wiec duzo. ale u mnie historia jest inna. to co sie dzieje teraz ze mna to sa kryzysy ozdrowiencze (mam nadzieje) i to minie. to wszystko co sie dzieje to jestem w stanie ukryc. wiec nie jest tak zle. poza tym jak ide do roboty to kontakt z ludzmi sprowadza mnie w zupelnie inny swiat. to co ty opisujesz to troche gorsza sytuacja bo u ciebie jest to stan normalny. mysle ze tez zwiazany z duzym zagrzybieniem. nie mam metni w glowie. a te kryzysy po lewatywie znow szybko mijaja a za jakis czas dopiero pojawia sie ciag dalszy. co do twojej sytuacji to mysle ze jest bardziej skaplikowana. nie wiem jak mozesz wrocic do normalnosci. wiesz mi doktorka powiedziala ze mam tyle toksyn w mozgu ze stoje na krawedzi depresji w ktora jezeli ktos raz wpadnie to nie ma odwrotu. wiec wyprowadz te toksyny z mozgu. obejrzyj moze film cud terapii gersona w 10 odcinkach na youtube. i skontaktuj sie z dobrym lekarzem naturalnym ktory wie o co biega i leczy holistycznie. skad jestes? moze moglabym ci polecic moja doktorke? wiem doskonale ze aby przez to wszystko przejsc potrzebny jest mega pałer ale powoli powoli i wszystko w swoim czasie. duzo czytaj. przeczytaj wszystkie ksiazki tombaka, malachowa, gersona, leki z bozej apteki schulza, zacznij od swiadomosci, a potem malymi kroczkami zmieniaj wszystko. i nie stresuj sie. to ze zaczelas juz cos robic to bardzo dobrze. ja nie jestem zwolennikiem ketokonazolu i innych lekow chemicznych ktore nie usuna przyczyny twojego stanu. jezeli masz duzo toksyn i pasozyty to chemia nic nie pomoze. takie jest moje zdanie ale nie bierz wszystkiego bardzo do siebie. sprawdz tez opinie innych. moj stan psychiczny od marca 2008 odkad jestem na diecie jest bardzo dobry. a to co teraz sie dzieje to jak powiedziala to moja doktorka 'szczepionka' czyli przechodze wszystkie stany psychiczne i fizyczne ktore pojawily sie w ciagu calego zycia po to aby teraz przezyte wiecej nie wrocily. brzmi dziwnie wrecz nieprawdopodobnie ale skoro udokumentowano ze leczy to z ciezkich przypadkow raka to zdecydowalam sie na to. bo wiesz ja mam nie tylko grzyba ale mialam tez guza oraz endometrioze. doktorka stwierdzila tez powazna nerwice;) chociaz ja wcale jej nie odczuwalam, albo tez zaczelam uwazac to za stan normalny. to wszystko jest bardzo skaplikowane i dobrze miec choc 1 doktora ktory wie o co chodzi i kontroluje nasz stan.
-
dzieki An dy ale ja jestem caly czas pod kontrola doktorki o ktorej pisalam jest to doktor medycyny wiec ok. badania zrobie kompleksowe po 3 kryzysie czyli okolo lutego. wiesz to co pisze to moze wyglada strasznie ale to wszystko dzieje sie w srodku na zewnatrz jestem 'normalna', pracuje itd. wiec nie jest tak zle. chyba. niestety trudno byloby byc pod opieka gersona bo ten nie zyje od jakichs 50 lat. ale mysle ze jezeli ta terapia leczy ludzi ktorzy sa z wyrokiem odeslani do hospicium to i mi pomoze. szkoda tylko ze nie wiem co to jest. no ale jezeli nawet zanioslabym to do weterynarza to i tak nic nie zmieni. i nie chce mi sie lazic i glowe ludziom zawracac.
-
Nutka aparat mora chyba w moim przypadku niczego nowego nie wnioslby bo regularnie mam badanie irydologiczne na ktorym widac nie tylko pasozyty ale toksyny wlasnie i obumarle komorki. doktorka twierdzi ze po uregulowaniu wszystkiego i pozbyciu sie toksyn robaczki zgina same. poza tym skoro jestem na gersonie to conajmniej przez te 9 miesiecy nie moge brac zadnych lekow. jezeli chodzi o pajeczyny to bardzo mnie to intryguje i jestem wewnetrznie przekonana ze to jest wlasnie grzyb. patrzac na te pajeczyny i to jak one owijaja jedzonko wcale sie nie dziwie ze od dziecka bylam taka chuda mimo gor jedzenia. to one zzeraly wszystko. a pajedzyny sa 3d i naprawde imponujce. i jest ich tak duzo ze zaczynam sie zastanawiac skad az tyle i gdzie one sie znajdowaly.
-
Nutka czy moglabys sie zapytac tego swojego profesora czym moga byc moje pajeczyny?? wychodza teraz calymi klebami i to za kazdym razem. czy moze to byc sluzowka jelita?? czy wyglada ona inaczej?