Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LadyMia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LadyMia

  1. Witam i gratuluję kolejnym mamom:) Ja się czuję okropnie bo i mnie dopadło to zapalenie... Wczoraj miałam 39,5st gorączki....i cały dzień przeleżałam w łóżku trzęsąc się z zimna... Powiedzcie mi czy karmić tą bolącą piersią czy nie, bo jeden lekarz mi powiedział że tak a drugi żeby z tej ściągać a karmić drugą. Ile trwa takie zapalenie? Bo w sumie to już mnie mniej boli ale podwyższoną temp mam i muszę łykać apap. Jeszcze mam pytanie do mam karmiących piersią czy dałyście dziecku smoczek? Ja w sumie karmię przez kapturek i nie wiem czy w jakiś sposób zachwiałby karmienie. Ale we wtorek jak byłam na zdjęciu szwów to teściowa dała jej smoczek i tak ja opieprzyłam że do dziś się nie pokazała a mieszka piętro niżej. Sama nie wiem co z tym smoczkiem bo mała wkłada paluszki do buzi i ssie sobie rączki...
  2. Bo ja raczej daję na płasko albo głowa niżej i też na boczek i nie wiem czy dobrze... A przez te osłonki strasznie szybko leci, niby najmniejsze są...
  3. Ja tylko na chwilę znowu z pytaniem... Co robić jak dziecko się zachłyśnie mlekiem podczas karmienia? Emilka ssie pierś przez kapturki i zdarza się że wypływa ono bardzo szybko i nie nadąży polknąć...
  4. Jeszcze mam pytanko do mam dziewczynek, czy na pieluszce też pojawiają się takie kropeczki krwi i śluzu? Lekarka w sumie mówiła że to normalne - hormony, ale tak z ciekawości pytam..
  5. Witam:) Pierwsza noc w domu za nami:) Moja je przez kapturki Aventu, w szpitalu kazali mi kupić, z każdym dniem coraz szybciej łapie o co chodzi chociaż czasem musimy się pomęczyć parę minut żeby zassała. Zjadła wczoraj o 23, potem obudziła się o 2 i nie spała do 4, przez te 2 godz prawie cały czas ją przystawiałam do cyca, bo possała 5 min zasypiała na 2 min, budziła się i od nowa... Ale za to potem pospała do 8.30:) Teraz już jadła znowu o 11 i śpi jak aniołek. Dziewczyny ale w domu człowiek odżywa, w szpitalu to masakra... Chociaż opieka była super, położne naprawdę pomagały!!! I nie dawałam nikomu żadnej kasy.
  6. Witam:) Ja tylko na chwilke bo właśnie od godzinki jesteśmy już w domku uff! Gratuluję wszystkim mamusiom!!! Tak jak napisałam w niedzielę ze miałam skurcze od nocy z sob/nd, więc zadzwoniłam do lekarki, powiedziała że jak są jakiekolwiek skurcze przy ułożeniu miednicowym to jechać do szpitala, tak ze pojechałam o 18 do Żeromskiego w Krakowie, a ona tam zadzwoniła bo akurat nie miała dyżuru że przyjadę. Takmże już czekali. Ale podłączyli ktg i nie rysowało żadnych skurczów chociaż ja czułam (ale nie były takie bolesne), więc jeszcze spędziłam noc na patologii i te skurcze wogóle nie robiły się ani mocniejsze ani częstsze. O 8 rano znowu ktg- wyszły maleńskie skurcze i zobaczyli ze podczas skurczy tętno małej trochę spada więc od razu na stół... Masakra, nic nie boli ale czuć takie szarpanie brzucha... No i okazało się że mała nie mogła łapać oddechu i wentylowali ją przez pół minuty...biedna, i dostała tylko 5 pkt Agpar w 1 minucie ale potem już 10... A do tego miała pępowinkę na szyjce tak że dobrze że była cesarka Teraz już jest ok, zrobili jej masę badań, usg głowy itp, łądnie ssa cyca ale przez osłonkę bo mi poraniła sutki, spadła w sumie z wagi 170gr a przybrała od wczoraj 100gr i nas wypisali. Ja czuję się ok ale ciężko mi chodzić bo boli ta rana na brzuchu... Ale cieszę się że już jesteśmy w domku. :) Pozdrawiam was wszystkie jak będę miała chwilkę to wyślę zdjęcia.
  7. Witam dziewczyny. Nie wiem czy u mnie się coś dzieje już czy nie... w nocy miałam takie skurcze gdzieś co godzinę, teraz mam jakby co 8-10 minut, ale nie wiem czy to te przepowiadające czy co... są raczej krótkie 20-30 sekund, bolesne ale do wytrzymania. nie wiem co robić ale zaczekam chyba jak będą częstsze... chociaż i tak cc mnie czeka. poza tym żadnych objawów...
  8. Dziewczyny, u mnie po seksiku przedwczorajszym, wczoraj i dziś rano było tak dużo gęstego śluzu, takiego hmm. jak zatykający katar:) i nie wiem co to... czy to po prostu śluz czy ten czop... no ale poza tym nic. A wogóle to tak bym pojechała gdzieś na wakacje, najlepiej nad morze. Wszyscy gdzieś są, znajomi na Chorwacji, kolega w Turcji, brat nad Balatonem a siostra we Władysławowie... A ja tu muszę gnić...:(
  9. Gratulacje dla nowych mamuś!!! U mnie po staremu, dlatego się nie odzywam tylko podczytuje bo nie mam co pisać. Mała się nie obraca, muszę wytrzymać do 21 bo wtedy mam wizytę (i 4 rocznicę ślubu):) i może w końcu dostanę skierowanie na cesarkę... A wczoraj pierwszy raz od 2 miesięcy miałam ochotę na sex i było bardzo przyjemnie...
  10. Jeszcze odnośnie tej poduszki z dziurką o której pisała Oko - dobrze sprawdza się też pompowane małe koło do pływania dla dzieci - moja siostra takie miała:D
  11. Ja już po wizycie... i mam przyjść za 2 tyg. Mała nadal miednicowo, waży ok 3100, łożysko niedojrzałe, zero rozwarć, skurczy etc... Lekarka powiedziała że za 2 tyg jak się nie obróci to cesarka na 100%... A tak to stwierdziła że mogę spokojnie jeszcze na wczasy jechać bo na jej oko nic się nie wykluje przez te najbliższe 2 tyg...
  12. A Karusia przecież już urodziła, i chyba nawet po terminie...
  13. eudaiomonia - ja chciałabym urodzić wcześniej tylko dlatego ze najprawdopodobniej będę mieć cesarkę, jutro ma gin zdecydować, więc nie chcę czekać do skurczów bo po co się męczyć i dziecko też.
  14. magnesik82 - ja nie mam żadnych symptomów zbliżającego się porodu. Brzuch mam tak samo jak miałam, żadnego napierania na dół, skurcze może mam ale nie wiem czy to skurcze - tak mi czasem się brzuch napina:). Jedynie dzidzia mnie w zebra głową gniecie, najbardziej jak siedzę, tak że się boję żeby nie miała odbitego żebra na głowie jak się urodzi:)
  15. magnesik82 - ja mam termin na 22 sierpnia i też z każdym dniem jestem coraz bardziej zmęczona. Dobrze że dziś nie ma takiego upału. Tyle że ja mam nadzieję ze \"urodzę\" wcześniej bo chyba będę miała planowaną cesarkę z powodu miednicowego ułożenia małej...
  16. Pliszka - ja mam siarę od 4 miesiąca, raz więcej raz mniej, ale koszule do spania zmieniam prawie codziennie bo mam plamy, i na stanikach też:( Kurcze cycek mnie prawie nie boli ale za to mam trochę czerwony... nie wiem co robić, chyba wytrzymam do czwartku i nie będę specjalnie dzisiaj leciała do lekarki. A wczoraj wieczorem mąż pojechał do apteki i kupił mi Altacet na te moje stopy i kolana i pomogło:D Rano zero opuchlizny i zero bólu. Miałam wcześniej taką maść z kasztanowca ale ona nic nie pomagała. A ten Altacet naprawdę super:)
  17. Julka GRATULACJE!!!!! Ja się w czwartek dowiem czy też będę mieć cesarkę... ale pewnie tak bo cały czas głowę czuję pod prawym zebrem... Wogóle dziewczyny to czuje się masakrycznie od wczorajszego popołudnia. Nogi mam całe opuchnięte, bolą jak cholera, i nie tylko stopy ale też łydki i kolana:( Do tego kości miednicy mnie bolą że nie mogę leżeć ani siedzieć nie mówiąc o chodzeniu. A wczoraj jak się kąpałam i się nachyliłam to z prawego cycka normalnie kapała mi gęsta biało-żółta siara...a może już mleko, a dziś od rana ten cycek mnie tak boli ze nie mogę go dotknąć:( Chodzące nieszczęście ze mnie. Mam doła jak nie wiem ryczałam chyba dziś z 5 razy bo tak mi źle... Nie wiem czy iść jutro do lekarza czy się nie wygłupiać... :( Meeeee..:(:(:(
  18. A ja jak zwykle ostatnia z gratulacjami. Oczko gratuluję z całego serca. I do tego pierwsza sierpniówka jak nic!!!
  19. Chyba jednak kupię fotelik Roana bo te Maxi Cosi trochę drogie... Mam nadzieję ze się załapię na drugie becikowe z Mopsu... w sumie mąż ma na umowie najniższą krajową... a ja pracowałam od maja zeszłego roku więc może akurat... Tylko trzeba do US jechać. Myślicie ze mogę jeszcze przed urodzeniem dzidzi wziąć zaświadczenie? Ale miałam dziś owocny dzień, tyle zrobiłam że usnę jak mops. Poprałam wszystkie koce/narzuty/poduszki, do tego tapicerkę na fotelach i dywan. Na jutro mam jeszcze sofę. Poza tym pomalowałam krzesła i stół, zmieniłam gniazdka i wyłączniki na nowe i trochę poprasowałam. Aha, \"uprałam\" jeszcze moje koty:D Niby nie wychodzą i są czyściutkie, ale raz na rok przyda im się, przynajmniej się ochłodziły.
  20. Gratulacje dla nowych mamuś:) Dziś znowu taki upał że umieram... Zaraz zabieram się za pranie obić na fotelach. Masakra. Moja mała dzisiaj podskakuje mi w brzuchu jak nie wiem, a wczoraj to wogóle jej nie czułam, dopiero w nocy dała o sobie znać. Kurcze powinno być jakieś okienko w brzuchu czy coś bo się tylko nadenerwowałam. Aha, bo właśnie sobie wczoraj uświadomiłam że nie mamy fotelika samochodowego. :( I nie wiem jaki kupić, żeby był dobry, bezpieczny i nie tragicznie drogi. Może jakiś polecicie? Zastanawiam się nad Roanem, będzie komplet do wózka ale sama nie wiem.
  21. Mamusie Gratulacje!!! Tabelka nam teraz szybko rośnie:) A u mnie nic się nie dzieje, mała się nie obraca, tak że 7.08 na wizycie się dowiem czy będę miała cc... My żeśmy wymalowali wczoraj nasz pokój:D, dziś jeszcze umyłam okno, ale wiesza firanki mąż, bo wogóle się na mnie wydarł że umyłam...
  22. Karusia Gratulacje!!!!!!!!!!!!! Ale Ci zazdroszczę, ja to jeszcze z miesiąc pewnie poczekam:( Meeeee..:(
  23. Witam mamusie Byłam dziś u gin, mała dalej głową do góry, wciska mi ją pod żebra, poza tym wszystko ok:D Wszystko mam pozamykane. Za 2 tyg mam przyjść i lekarka powiedziała ze jak się mała nie obróci to umawiać się będziemy na cesarkę...wrrr. Jeszcze mam tylko ostatnie badania zrobić: mocz, morfologię, OWA i Hbs. A dzisiaj z mężem wymalowaliśmy przedpokój:D Tzn on malował a ja tylko w kącikach i wkoło drzwi. A jutro malujemy nasz pokój:D Co do tp, to pracowałam przez chwilę na Błękitnej Linii (wstyd się przyznać) to mogę Wam doradzić ze najlepiej zrezygnować wysyłając do nich list. W żadnym razie nie dzwonić na BL i nie pytać co trzeba zrobić żeby zrezygnować albo nie iść do Punktu TP, bo wtedy uruchamiane jest tzw Utrzymanie - czyli jest pewna grupa osób która będzie 20 razy wydzwaniać... Nio to tyle, buźka
  24. Karusia, moja siostra miała taki śluz zabarwiony krwią na 2-3 dni przed porodem... Tyle wiem na temat tego:)
×