Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LadyMia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LadyMia

  1. Na szczęście ja nie mam problemu z biustem, przed ciążą miałam miseczkę C a teraz D, tak że niewiele urósł, raczej zrobił się pełniejszy. Mnie lekarka powiedziała ze jak się dzidzia nie obróci do pełnego 36 tygodnia to już się nie obróci. Moja ma jeszcze 2 tyg, ale wątpię żeby si e obróciła bo mam bardzo mało miejsca, bo przecież rozwija się w połowie macicy...
  2. Z tego co wiem całkowicie się nie da, chyba ze jakoś laserem u kosmetyczki. Ale da sie je zmniejszyć i rozjaśnić, moja kuzynka miała straszne po ciąży na brzuchu pod pępkiem, smaruje jakimś kremem na blizny i ma już mało widoczne.
  3. Ha, zamówiłam jasny wózek i zobaczymy. Najwyżej będę ze ściereczką wszędzie chodzić:P Jeszcze tylko wanienka i wszystko mam:D Ale ulga. Ciesze się jak dziecko. Kurcze ale mi ten 8 miesiąc leci... Wogóle to mama mi kupiła taki śliczny kocyk z kotkiem, zjeździła cały Kraków bo nigdzie z kotkiem nie było. A teściowa też szaleje bo co jest gdzieś na mieście to zawsze jakiś ciuszek kupi dla małej. Dziś w Krakowie pochmurno i grzmi i trochę pada, ale ja wolę to niż 28st. A ponoć na sobotę zapowiadają straszny upał... Bleee. Jakoś tak źle znoszę upały, mam cerę naczynkową i teraz jak jestem w ciąży to jeszcze bardziej się czerwienię i od gorąca aż mnie buzia piecze:( Mnie też boli krocze chociaż to dopiero 34 tydzień i też mam jakby spuchnięte i czerwone:) Mam nadzieje ze wróci do swojego stanu sprzed ciąży:) I do tego mała mnie kopie tam na dole, jak na razie się nie obróciła. Wizja cc coraz bliższa. Aha, nie ma któraś namiaru na jakiegoś w miarę taniego stolarza co robi meble kuchenne w Krakowie? Bo my już 3 lata mieszkamy a meble w kuchni mam stare po mamie i tak myślimy że jeszcze byśmy zdążyli zrobić nowe. Nie orientujecie się ile teraz takie meble na wymiar kosztują? Nie chcę jakiś cudowanych, takie jakieś proste na dwie sąsiednie ściany 3 i 2 metry... Wogóle to byliśmy wczoraj w Obi bo m ma parę dni wolnego i odmalujemy ściany. Przez te 3 lata trochę się wybrudziły... Tzn ja będę patrzeć, chociaż chętnie sama bym malowała bo lubię takie rzeczy robić. Ok, zmykam prasować. Dobrze ze mam takie małe żelazko turystyczne to super sie prasuje małe ubranka:)
  4. Kurcze mam taki dylemat odnośnie tego koloru wózka:( a jutro rano chciałam zamówić, chyba się zdecyduję na ten beżowy, najwyżej będę mądra na przyszłość:P
  5. Witam Was mamusie. Ja znów do wózków powracam. Bo wózek mam wybrany tylko teraz nie mogę się zdecydować na kolor. Bo podobają mi się raczej jasne - beżowe, pistacjowe, oliwkowe, tylko nie wiem czy nie będzie się bardzo brudził przez zimę. Np taki: http://www.e-wozki.pl/sklep/galerie/roan-marita-wielofunkcyj_105.jpg Czy lepszy taki ciemny?: http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.krzys.lublin.pl/pliki_upload/produkty/scaled2/colour_marita_502.jpg&imgrefurl=http://www.krzys.lublin.pl/produkt.php%3Fid%3D3236&h=166&w=140&sz=10&hl=pl&start=34&um=1&tbnid=ziXU7VOmS8QDqM:&tbnh=99&tbnw=83&prev=/images%3Fq%3Dmarita%2Broan%26start%3D18%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN Tak się zastanawiam jak będzie brudny śnieg i coś mnie ochlapie to czy łatwo wyczyścić taki jasny wózek, ale z drugiej strony to na ciemnym też taki śnieg z solą widac...
  6. Witaj Marzka, ale Ci zazdroszczę:) Szylusia uważaj na siebie. Karusia, ja staram się zasypiać właśnie z poduszką między nogami i na lewym boku, ale budzę się na plecach albo na prawym boku, a poduszka leży na ziemi:)
  7. Ja noc dziś miałam bardzo nie przespaną. Co równą godzinę chodziłam siku, i wierciłam się jak nie wiem bo mnie brzuch bolał i ta kość łonowa:( Nie wiem czemu ona mnie tak w nocy boli. może dzidzia w nią kopie.
  8. Szylusia czekamy na wieści. Mnie przed chwilą chwycił taki okropny skurcz, pierwszy raz wogóle. Tak że aż mnie plecy zabolały i na odbyt parło. Aż musiałam się położyć. Ale trwało ok minuty i przeszło. Ja dziękuję jak to wszystko tak boli...:( Oczko ja też już torbę prawie spakowałam, chociaż mam jeszcze 6 tygodni jak nic. I spakowałam: - 2 ręczniki i szlafrok - klapki - podkoszulek do porodu - 2 koszule do karmienia - 2 staniki do karmienia - majtki poporodowe - podkłady poporodowe - pampersy - chusteczki nawilżane - kosmetyki: szampon, żel pod prysznic (w takich małych buteleczkach -próbki), pastę do zębów i deo takie już na wykończeniu (żeby nie dźwigać a potem wyrzucić), grzebień itp I tyle chyba. A ubranie dla siebie i dla małej na wyjście spakuję i zostawię w domu i mąż weźmie jak po nas przyjedzie.
  9. Ja miałam cytologię i biocenozę pochwy w 3 albo 4 miesiącu, a teraz do porodu kazała mi zrobić Hbs (miałam już na początku ciąży), odczyn Coombsa trzeci raz bo mam grupę Rh- i OWA (też już miałam)
  10. Flamasterka, jak moja siostra 5 lat temu urodziła we wrześniu to całą jesień i zimę mały przejeździł w takim śpiworku i pościeli nie miała. A na wiosnę już spacerówka była, A ten śpiworek to dobra rzecz bo może służyć za taki \"becik\" i łatwiej jest wyjąć z wózka dziecko .
  11. Abo taki: http://www.allegro.pl/item392825966_super_spiwor_spiworek_do_wozka_okazja.html
  12. Flamasterka, ja chyba do wózka to kupię taki śpiworek zamiast pościeli http://www.allegro.pl/item391577550_efik1_duzy_spiworek_do_wozka_z_polarem_108cm.html Wogóle to są różne bo w sklepie widziałam takie śpiworki w misie, kotki itp. A w domu jak coś to mała pod kocykiem będzie spała. Sama nie wiem.
  13. Eudaiomonia ja też wysłałam Ci hasło:) Ja też uważam że mamę ma się tylko jedną, ale jednak jakoś bym chciała się zwracać do teściowej bo tak bezosobowo dziwnie jest. Mąż mówi do mojej mamy mama ale w 3 osobie, np \"Ja mamę zawiozę\" \"Niech mama przyjedzie\" itp, ale ona jeszcze na weselu mu powiedziała żeby tak do niej mówił i jest ok, a jego mama nic mi nie powiedziała i dlatego tak wyszło. A jak się mała urodzi to pewnie będę mówić jej babciu i tyle:P
  14. Ojej. Co ja czytam! Marzka gratulacje! To Ty lipcówką jesteś! Ale Ci zazdroszczę. Śliczna ta malutka. Widzę ze się temat o teściowych rozwinął... Ja akurat nie mam na co narzekać, a teściowa mieszka pode mną. Tzn my mamy górę domu z oddzielnym wejściem, kuchnią, łazienka i 3 pokoje. A teściową widuję raz na 2-3 dni, i nie przyłazi do nas. Wogóle się nie wtrąca. A mówicie do teściowych mamo? Bo ja od 4 lat tak nijak się do niej zwracam, ale mamo jej ie powiedziałam... Moja mała też się mniej rusza, ale jak już kopnie to bardzo booooollli:)
  15. Witam mamusie Ale dziś upał, ja już po wizycie ale w poczekalni to usypiałam:( Nawet lekarka powiedziała żebym sobie kawkę strzeliła bo mam niskie ciśnienie 100/65. A ja nie lubię kawy:( I tak: mała waży 1975g:), ułożenie nadal miednicowe, rośnie proporcjonalnie do tygodnia ciąży i nie zapowiada się żeby się wcześniej wyrywała na świat. A szkoda. I wygląda na zdrowiuteńką i będzie miała długie nogi. Tak lekarka powiedziała, i nawet się pytała ile mam wzrostu i ile mąż. Ja mam 176 a mąż 187cm. Trochę mi się humor już poprawia po stracie pieska, bo godzinę temu urodziły się cudowne 4 kociaki, od takiej naszej polowej kotki. Jeszcze koło 12 miauczała i łaziła za mną, więc jej dałam pudełko i miski w garażu, a jak wróciłam od lekarza to kociaki już były:D I tak sobie myślę że takie koty czy psy to sobie same radzą a ludzie to takie niezdary;) No nic, muszę się przespać z godzinę bo oczy mi się zamykają.
  16. Witam Was wszystkie, ostatnio mało się odzywam ale codziennie czytam. A to przez tą moją psinkę o której kiedyś pisałam. Niestety w poniedziałek musieliśmy ją uśpić:(:(:( , bo jak pojechaliśmy do weterynarza na zmianę welfromu do kroplówki to się okazało że ma takie zrosty w żyłach że krew nawet już jej nie leciała. Do tych nerek doszedł jeszcze nowotwór, który wyniszczył ją w 3 tygodnie, już chodzić i jeść nie mogła:( tak mi smutno, przepłakałam już 2 dni, a była z nami 14 lat:( Ja ogólnie fizycznie czują się dobrze, nogi mi tylko puchną. Jutro idę na wizytę to sobie zobaczę małą bo dawno jej nie widziałam, te ostatnie 3 tyg strasznie mi się wlekły. Pozdrawiam Was !
  17. Ja też się melduję w sobotni poranek. Dziś w Krakowie jest piknik lotniczy to cały dzień spędzę z głową w chmurach:) Bo wogóle uwielbiam samoloty i wszystko co lata, sama skakałam ze spadochronem prawie zawodowo:D i próbowałam latać szybowcami. Tak ze o 10 jedziemy i wrócimy wieczorem. Co do majtek to ja mam 3 szt siateczkowych i 5 jednorazowych mam nadzieje że starczy, najwyżej się dokupi w aptece. Byliśmy wczoraj na ognisku bo mamy taką grupkę przyjaciół co razem jeździmy na motocyklach ok 10 osób i powiedzieli nam że kupią nam wózek tylko żebym powiedziała jaki. To bardzo miłe, tak że będę mieć nową Roan Maritę taką jaką chcę:) No nic, uciekam na śniadanko, wrzucę pranie i wybywam z domku.
  18. O ludzie ale dziś parówka, znowu. Nic tylko nad morze jechać:) Kupiliśmy dzisiaj parę rzeczy dla małej, pampersy te malutkie 2-5 kg 24zł/43szt , 2 butelki Nuk i Avent, smoczek na razie 1 silikonowy nuk, podkładkę na materac, okrycie kąpielowe, kosmetyki Bambino i Nivea baby, Jeszcze tylko wanienkę, przewijak i nosidełko musimy kupić i na razie chyba to wszytko:D A resztę potem się dokupi. Pozdrawiam mamusie i uciekam na zewnątrz bo w domu trudno wytrzymać.
  19. Witam nową mamusię:) Ja się od Was zaraziłam i w końcu wzięłam się za prasowanie. Od 14 do teraz mi zeszło, Na początku na stojąco a potem krzesło takie od kompa sobie wzięłam. Na dziś koniec, jeszcze mi trochę zostało... Anabanana -> mój mąż też uwielbia Praktikera i Obi itp., jak zacznie oglądać jakieś klucze czy wiertarki to mnie trafia:) A normalnych zakupów nie lubi, szczególnie hipermarketów bo za dużo ludzi jest dla niego. A jak jeszcze sam ma coś kupić to dzwoni do mnie non stop. Dziś np nie kupił sobie sandałów bo nie wiedział jakie i czy mi się będą podobały:P Ale obiecał mi że jutro rano pojedziemy do Carrefoura bo ma wolne i kupimy to czego nie mamy - tzn pieluchy, kosmetyki dla małej itp. Oko-> Mnie też tak brzuch pobolewa w nocy, przez to nie mogę spać. A w dzień znowu mnie kłuje na dole, i wogóle kość łonowa mnie boli. Karusia-> dowiadywałaś się może co trzeba mieć w Żeromskim do porodu? Bo ja raczej też tam będę rodzić. No nic, zmykam, miłego wieczorka:)
  20. Witam Mamusie! i Ciebie Betty też:D Ja mieszkam niecałe 5 km od Krakowa i u mnie wczoraj tylko pogrzmiało i popadał deszcz, ale mama dzwoniła, bo akurat wracała autobusem z cmentarza i mówiła ze masakra, autobus nie mógł jechać... A dziś znów duchota. Tak sobie właśnie uświadomiłam że za chwilę po kolei będziemy mieć info o urodzinkach. Ja to pewnie będę na końcu, bo dużo z Was ma termin na koniec lipca/początek sierpnia. A mój mąż to codziennie pyta kiedy ta nasza Emilka już się urodzi... tak się nie może doczekać. A tu jeszcze 2 miesiące... Buźka dla wszystkich!!!
  21. Oczko dobrze że wszystko się skończyło dobrze. Musisz na siebie teraz uważać. Ja na razie nie mam jakich niepokojących objawów:1-2 krótkie skurcze na dzień, ale za to mała się rozbrykała i kopie cały czas, i dalej kopie na dole to się nie obróciła. Wizja cc coraz bliższa... Ja jeszcze nie mam torby do szpitala ale muszę w końcu ją spakować. A co wogóle tam macie, bo ja kupiłam majtki poporodowe, podkłady, biustonosz do karmienia, koszule 2 szt, oczywiście mydło, szampon, pastę szczoteczkę, klapki ... A dla dzidzi co mam brać i ile szt?
  22. Widzę że dzisiaj tu puściutko:) Pewnie wszystkie mamusie odpoczywają. Ja dziś pół dnia przespałam, nie mam siły na nic nawet nie odkurzyłam:( Muszę męża zagonić. Duszno strasznie jest że się źle czuję. No nic, miłej niedzieli wszystkim życzę!!!
  23. Marzka ale Ci zazdroszczę. Naprawdę!!! :D Przede mną jeszcze 2 miesiące. Ale mam nadzieję że wcześniej się rozpakuję. Moja mama mnie urodziła 2 tyg przed terminem. Tak się zastanawiam czy jeśli okaże się że mała się nie obróci i będę mieć cc to jak to wygląda? Umawiam się że idę wtedy i wtedy (nawet parę dni przed terminem) czy czekam na jakieś skurcze? Mnie dziś od rana brzuch pobolewa. A śluzu to ja mam dużo od 2 miesięcy tak że bez wkładek się nie obejdzie to nie wiem czy poznam ten czop.
  24. Aha, byliśmy na imieninach u teściowej w sobotę, i była też jej siostra z córką, która też była (jeszcze) w ciąży. Ona nie chciała wiedzieć co będzie miała i powiedziała że będzie Jaś albo Emilka !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale się zdenerwowałam wtedy, bo wcześniej mówiła że będzie Kinga. Ale na szczęście w poniedziałek urodził się Jaś. ufff, bo by jeszcze gadali że odgapiliśmy, a ja od samego początku chciałam Emilkę tylko nikomu nie mówiliśmy, nawet teraz nie wszyscy wiedzą.
×