Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LadyMia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LadyMia

  1. Ja chyba dziś wszystkie pobiłam wstałam o 12, a mąż od 7 zajmował się małą, a to dlatego że w nocy się nie wyspałam, Emilka wieczór za nic nie chciała kaszki i przez całą noc tak się wierciła ,z boku na bok, jęczała, cały czas na cycu wisiała, nie wiem co jej było bo teraz jest ok... A ja teraz gotuję zupkę z buraczkiem - pierwszy raz mała spróbuje buraka, zobaczymy. Yenny ja też miałam wielki problem z zajsciem, ok 2,5 roku i myślałam nawet już o adopcji, i nagle okazało się że się udało, 1 test pozytywny, mąż poleciał do apteki po drugi - też +, a na drugi dzień pojechałam i zrobiłam beta i też potwierdziło, za tydzień drugi raz beta dla pewności:D Życzę Ci z całego serca żeby się powiodło.
  2. Chimerka - tak jak napisała Karusia, małej spadalo tętno podczas skurczów i jak ją wyjęli to oddychała 0,5 min a potem przestała i jej pomagali. Magdulka, teraz Emilka budzi się raz w nocy ok 3.00, a kładę ją spac ok 20-20.30 potem śpi do 7. Malir nie daj się!
  3. Emi-mami moja Emilka budziła się właśnie co 2-3 godz, a ja wstawałam rano strasznie zmęczona. Jak byłam na kontroli z małą u lekarki z poradni patologii noworodka (bo była niedotleniona po porodzie i chodzę na kontrole co miesiąc) i jej powiedziałam że mi się budzi i cały czas chce cyca, to mi poleciła tą kaszkę. Jest bardzo sycąca, i przygotowywuje się ją na wodzie a nie na mleku. Nie uczula. \"Sinlac zawiera juz odpowiednia ilosc bialka, tluszczow, weglowodanow oraz witamin i skladnikow mineralnych. Przygotwanie Silnlacu na innym produkcie, ktory rowniez charateryzuje sie okreslona wartoscia odzywcza (np. mleko) moze spowodowac ze gotowy produkt bedzie zbyt energetyczny a jednoczesnie podwoii sie zawartosc bialka i wapnia, co przy dlugotrwalym podawaniu moze znacznie obciazyc nerki.\" Także ja polecam, Emilka je najchętniej ze wszystkich posiłków (oprócz cyca oczywiście:)) No i budzi się raz:)
  4. Moja Emilka tak od 3 dni nie ma za bardzo apetytu, ale jakoś cierpliwie ją karmię, chociaż dawniej zjadała obiadek w 10 minut a tera czasem siedzę 40. I chyba to zęby bo dziąsła ma czerwone. Julka moja będzie miała 3 dawki bo skończyła już 6miesięcy, więc teraz 1 za miesiąc 2 i za rok chyba 3.
  5. Dzisiaj kupiłam małej szczepionkę na pnemokoki Prevenar, kurcze ceny od 280 do 320zł a ja znalazłam za 225:) na 3 dawkach to 150zł:D
  6. Malir - współczuję:( Oczko-to prawda co napisała limonka, ja pracowałam na BL i najlepszym sposobem na przyspieszenie sprawy jest zagrożenie że zrezygnujesz:) Emi0spróbuj kupić małej kaszkę Sinlac, na 125ml wody daje się 7 łyżek to się robi takie raczej rzadkie i lekarka mi powiedziała że dzieci cycowe ją lubią- u nas się sprawdziła, jest bezmleczna ale daję jej przed spaniem, potem cyc i budzi się tylko raz w nocy.
  7. Kurcze ja wrzucam surowe, tak moja mama mi robiła. :)
  8. Chimerka ja na koniec gotowania wrzucam, praktycznie wrzucam i wyłączam gaz a on już się tam ścina.
  9. Witam, witam:) Boże jak dawno słońca nie widziałam, a dziś co chwilę wychodzi i zaraz się chowa. Gunia ja niczym nie doprawiam moich zupek, wrzucam troszkę pora, a rosołu jeszcze nie dawałam Emilce. Mała była na samej piersi do ukończenia 4 miesięcy, a potem powolutku wprowadzałam inne rzeczy, na początku nie chciała nic poza cycem, a teraz tak mi jakoś smutno bo przez dzień to prawie się obchodzi bez cyca, tylko jedynie wieczorem i rano coś tam pomemla:( EmiMami mam teraz ciemniejsze włosy, prawie jak moje naturalne.
  10. Wysłałam świeże fotki na maila. Aha, dziękuję za nowe hasło:)
  11. Kurcze zazdroszczę Wam własnego domu czy mieszkania, ale my też nie mamy źle, mamy całe piętro w domu mojego męża, takie oddzielne mieszkanie, a na dole teściowa ze szwagierką (teraz jest już 2 rok w Irlandii) no i z chorą na raka babcią. Nie jest to formalnie nasze, i nie wiem czy będzie wogóle, ale odpada nam czynsz a to dużo, płacimy połowę rachunków, max 300-400zł. Więc pod tym względem jest dobrze. Oczko ja współczuję tego pakowania/wypakowywania, ja nawet remontów nie lubię bo tyle sprzątania jest potem, układania.. ehh szkoda gadać. Ale jak już będziesz odrobiona to tylko się cieszyć. Wczoraj pierwszy raz dałam małej tą kaszkę Sinlac, wieczorem po kąpaniu, ją się robi na wodzie, jest bezmleczna, przede wszystkim dla dzieci alergicznych. Nie wiem czemu lekarka mi ją zaleciła. No ale Emilka zjadła całą porcję, potem poprawiła mlekiem z 2 cyców i spała od 19.30 do 7 rano!!! Pierwszy raz całą noc przespała, a ja głupia budziłam się co 3 godziny:) Aha, my po szczepieniu tym 5w1 + nieszczęsny Euvax:( Emilka strasznie się rozdarła, ale szybko jej przeszło. Teraz pocycała i spi. Biedna. I wzięłam receptę na Prevenar na pneumokoki, jednak ją zaszczepię, moja mama dała na 1 dawkę a teściowa ma zasponsorować 2. :) My kupimy 3 dawkę. Stwierdziliśmy że chyba warto, bo Emilka na pewno pójdzie do przedszkola, chodzimy na basen, dużo ludzi do nas przychodzi, w tym dzieci.
  12. Dziewczyny, tyle wczoraj i dzisiaj nadrabiałam, dobrze że wszystko już wyjaśnione:D Aha, wczoraj wysłałam trochę zaproszeń na nk, EŁ to ja:) Anabanana ja to jednej nocy bez męża nie mogę wytrzymać, podziwiam, ale co zrobić jak taką ma pracę. On tirem jeździ? Bo mój chciał kiedyś ale mu wybiłam to z głowy i jeździ na miejscu. Co do zarobków to ja nie pracuję, na bezrobociu teraz jestem, jak pracowałam to 1300-1500 wyciągałam, mąż różnie, czasem 4000-5000, czasem 2000 a czasem nic tak jak w styczniu i lutym bo zima więc żyjemy z tego co zarobił wcześniej. I raty też mamy i czasem musimy pożyczyć. Ale żyjemy godnie, bez luksusów, na meble do kuchni dopiero po 5 latach sobie pozwoliliśmy... Dziewczyny, mamy śliczne, zdrowe dzieci i trzeba się tylko cieszyć! Pozdrawiam z Emilką i lecimy na szczepienie. buuu
  13. Byłam dziś u lekarki i pytałam o szczepienia i powiedziała żeby na pneumokoki zaszczepić teraz, meningokoki jak skończy rok i ospę jak będzie miała 1,5 roku... muszę to przedyskutować z mężem. Kuzynki córka 5.III skończy rok i stawiali ją na nogi jak miała pół roku- stawiali ją a ona opierała się np o łóżko i nie wiem czy to ma jakiś związek ale teraz ma strasznie wygięte nogi... nie wiem strasznie się rzuca to w oczy.
  14. Dziewczyny jeśli któraś chce smoczek Nuk uspokajający, lateksowy rozm.2 6-18 miesięcy to mogę odstąpić Abo dostałam a Emilka nie używa smoczków. Taki żółty z lewkiem. Anatomiczny
  15. Ja też myślę że to krzesełko to zbędna rzecz. I dalej kąpiemy w wanience i podobnie jak Oczko przeniesiemy się do wanny jak mała zacznie dobrze siedzieć. Aha, nauczyłam Emilkę jeść kaszki, tyle że rozrabiam je nie w wodzie a soczku jabłkowym:) i Emilka wcina jak nie wiem.
  16. Jeju Pliszka współczuję i trzymam kciuki za Rudą, sama mam 2 koty, a w domu rodzinnym- u mamy 3 koty i był jeszcze piesek, ale o tym już kiedyś pisałam.
  17. Dziewczyny, ja znów powrócę do szczepień, na co w koncu szczepiłyście poza tymi podstawowymi? Ja w poniedziałek idę na ostatnią dawkę 5w1 i WZW i nie wiem, bo bym zaszczepiła na te pneumokoki albo menigokoki tylko nie wiem czy teraz czy jak mała skończy rok bo wtedy tylko jedna dawka jest. I na co lepiej? Pneumo czy Menigo?
  18. Ja dostałam z Zusu tydzień temu a wczoraj już złożyłam pita i też czekam na kaskę:) Ale pewnie dopiero gdzieś w kwietniu dostanę.
  19. Karusia moja Emilka ma już od 2 miesięcy w dziąsłach jedynki i dwójki na górze i stoją, Jedynkom brakuje do wyjścia ok 1mm i też jest marudna, nie śpi w nocy itp.
  20. Kurcze dziewczyny ale mam wnerwa:( Byłą u mnie przed chwilą kuzynka męża, (mieszka w domu obok) jej córka Wiktoria ma 11 miesięcy i już w wieku 4-5 miesięcy dawali jej lizaki:P Poza tym teraz dają jej czekoladę i galaretki w czekoladzie, spaghetti itp. No ale nic, byli u mnie, przylazła teściowa, no i że miałam placek to oczywiście obie wpychały tej małej ten placek i się zachwycały jak pięknie je. No i tu najważniejsze, teściowa stwierdziła że może Emilka też zje i wzięła krem na palec i jej do buzi. Myślałam że wyjdę z siebie, wydarłam się i powiedziałam żeby nigdy nie próbowała jej dawać czegoś bez mojej zgody i wiedzy, a ta powiedziała ze jak jej kiedyś zostawimy Emilkę to i tak jej da. Masakra. Kazałam jej wyjść, wzięłam Emilkę i zamknęłam się z nią w pokoju. I oczywiście się rozbeczałam, bo ja niestety nie jestem taka twarda jak np. Karusia. :( Ale jestem zła.
  21. Julka ja ma taki leżaczek, który musiałam obszyć na dole gąbką, bo Emilka tak kopała ze miała też nóżki czerwone, ale nie od ocierania nóżkami jedną o drugą, tylko dlatego że w podnóżku jest taki twardy drut czy coś. I teraz jest lepiej, ale ostatnio się zastanawiałam czy to normalne że ona tak kopie, raz na zmianę a czasem dwiema nogami na raz, aż jeździ z tym fotelikiem:) Wogóle to jak tylko coś poczuje pod nogami to kopie i odpycha się. Oko po tym co piszesz to na pewno nie założę spirali, już się wybierałam parę razy ale cały czas się bałam... a teraz to już się nie zdecyduję... My na Walęwtyłki:)(jak mówi mój mąż) idziemy na kolację do ekskluzywnej restauracji, co rok tak robimy:)
  22. Ale żeście naskrobały od wczoraj:D Czytałam na raty bo sprzątałam po wczorajszej imprezie:) Znajomi wpadli wieczorem na moje imieniny o których zapomniałam:) Ale przynieśli winko, zakąski, nawet kanapki:) I opiłam się... wypiłam 1,5 kieliszka wina pierwszy raz od grudnia 2007. I miałam niezły humorek. Mam nadzieję że Emilka nie odczuje tego bardzo bo przecież w nocy ją karmiłam.
  23. \"minka jak kot ze Shreka\" hahahaha:) My dziś siedzimy w domku bo się źle czuję, nie wyspałam się bo Emilka co chwilę się budzi w nocy, pewnie jej jakiś ząbek będzie szedł bo to już 4 nieprzespana noc. No i dziś mi zwymiotowała bo dodałam kleiku do zupki żeby nauczyła się innej konsystencji i chyba jej nie podeszło:( Poza tym to kupa wydatków u mnie też bo kuchnię robimy, meble zamówione, za 2 tyg mają być gotowe, kuchnię przemalować trzeba, kupić okap, nowy zlew... aż nie chcę myśleć, a na razie mąż nie ma pracy, bo on jeździ ciężarówką-wywrotką (swoją), wozi piasek, żużel, kamień, ziemię itp, a ze większość budów w Krakowie stoi to on też stoi i na razie żyjemy z oszczędności. I się zastanawiamy czy nie sprzedać tej ciężarówki, bo to nie jest taka pewna praca, np w lecie jeździ od 6 do 19, nie ma czasu na nic ani na wakacje, a w zimie stoi, no i trzeba jeździć i szukać gdzie potrzebują auta. Fakt że jak robota jest to zarobi dużo, no ale potem za to trzeba żyć parę miesięcy.
  24. Julka też oglądałam wczoraj ten Przypadek Benjamina Buttona i przyznam szczerze że dl mnie za długi i smętny
×