Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamamalwiny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamamalwiny

  1. no beczałam strasznie. Jak zadzwoniłam do gin to normalnie nie mogłam słowa wydusić. A jak dzwoniłam do męża to on myślał, że coś sie naszej córce stało i w szpitalu jestem, musiałam mu to chyba nieskładnie tłumaczyć :) oczki mam teraz podpuchnięte. Tabelka fajna rzecz, ale ja jeszcze nie mam imienia dla swojego chłopczyka :)
  2. oj dużo nam się chłopców w pażdzierniku 2008 urodzi. No, no.... Może to i dobrze bo kobiet jest więcej na świecie. podobno na jednego faceta przypada 2, 5 kobiety :)
  3. Właśnie wracam ze szpitala. przeżyłam dziś chwilę grozy. Poszłam do łazienki a tam krew. Plama taka czerwona aż przez bieliznę przesiąkło. Oczywiście poryczałam sie zaraz i chociaż czytałam tu wiele razy, że to nie musi nic znaczyć to się opanowac nie mogłam. Zadzoniłam do swojej ginki ale się prawie nie mogłam wysłowić tak ryczałam. Kazała mi przyjść, ale jak to ona nic mi nie poradziła tylko dała skierowanie do szpitala. Męża z pracy ściągnęłam i pojechałam. A tam znów zrobili mi ktg, ciśnienie badanie i td. Tylko, że tamta lekarka to była tak z prawdziwego zdarzenia. Dziewczyny... jak ona mnie badała. Myślałam, że z bólu padne, ale przynajmniej opisała mi wszystko, długość szyjki, położenie płodu, grubość szyjki gęstośc i kolor śluzu. Normalnie pół godziny pisania. Usg mi zrobiła z miejsca. ( powiedziała, że strasznie ruchliwe dziecko) i się okazało, że wszystko jest ok. i nic o krwawieniu nie świadczy. Skąd mi się to wzięło nikt nie wie, ale mam 2 dni lerzeć brać 3 razy dziennie nospe i coś tam, nazwa jakby magnezem związana. Stracha miałam, ale się okazało, że nie ma tego złego ... przynajmniej badanie konkretne, i wyjaśniła mi te wyniki z cytomegalii. Wg. niej wszystko o.k i niech ta moja ginka w główke się stuknie. :)
  4. jeszcze wam chciałam napisać co mi się wczoraj w przedszkolu przytrafiło. Podszedł do mnie chłopczyk, obce dziecko zupełnie i zaczęło mnie rękami w brzuch uderzać. Moja malwina w płacz " nie bij mojego braciszka!" a ja stałam zamurowana i nie wiedziałam co mam zrobić. Przylać mu nie przyleje, bo jak dać w dupę dzieciakowi w przedszkolu przy wychowawczyniach. Ta mi ryczy i za noge trzyma. a te panie tak stoją patrzą i zero reakcji. powiedziałam mu tylko grzecznie, żeby mnie po brzuchu nie bił, ale i tak jestem w szoku co to takiemu do głowy przyjdzie. Kurcze nawet w przedszkolu nie można się czuć bezpiecznie.
  5. dzagusia --> fajny brzuszek :) mój maluszek już się nieźle wypchnął. Bryka jak szalony. czasem sobie tak siedzę a tu nagle bach taki kopniak w podbrzusze, że aż panika się w oczach pojawia i taki strach, że może coś mi się urwało :) ale potem sobie przypominam, że to dzidziuś się wierci :D bąbelki --> sorki ja zakręcona jestem. No pewnie że dobrze liczysz. Anias297--> podobno przy pierwszysm dziecku normą jest że czujesz ruchy w 22 tgc, przy drugim powinno byc wcześniej. ale na to nie ma reguły chyba. Więc sie nie martw. Pewnie ci lekarz robił ktg i słyszałaś serduszko, czyli jest o.k, a jak nic nie poczujesz w 22 to idz do lekarza i pytaj
  6. a nie, kurcze, sorki, to prżecież 3 tyg póżniej nie wcześniej :) No same widzicie ....
  7. bąbelki_2 --> jakim cudem ty masz termin na listopad jak teraz jest 17 tgc? Ja mam termin na 17 pażdziernika i jestem w 20tgc :)
  8. Witam, chociaż nic nie piszę to czytam :) Ale mi się zrymowało. Mnie to dopadła galopująca deprecha. Niby wszystko ok, ale tak jakoś się kiepsko na duszy czuję. Mam nadzieję, że zaraz mi przejdzie. Ale tu nam sie wkoło tyle chorób i pogrzebów zrobiło, ze kurcze trudno się uśmiechać. GOJA trzymaj się :) Za godzinke ide na przedstawienie z okazji dnia mamy. pewnie się poryczę jak moja gwiazdka wierszyki będzie mówić, ale tym razem to ze szczęścia. Dziewczyny kiedy powinnam sobie usg połówkowe zrobic najlepiej w 21 czy 22 tgc?
  9. a ja mam takie dzinsowe, co maja brzuch też dzinsowy tylko na bokach brzucha takie wstawki bawełniane. W pasie czyli u góry pod piersiami mają wciągnętą sprytną gumę z dziurkami i z boku guzik i te dziurki sobie można dopasować do wielkości brzucha. Normalnie rewelacja. Tylko ten pas nie jest pod biustem tylko mi jeszcze zachodzi na górną część brzusia i uciska. a jak gumke poluzuję to mi spadają ;) Może się zawcześnie w takie spodnie wpakowałam, albo to kwestia przyzwyczajenia.
  10. DELI--> a jak ty miałaś te iGg ponad 180 to cię nie wysyłali na konsultację. Bo mi ta moja konował powiedziała, że właśnie dlatego, że takie wysokie to lepiej żebym do szpitala zakażnego na konsultację pojechała. Tylko ja nie bardzo wiem po co, chyba żeby sie jakiejś zakaźnej choroby nabawić :)
  11. a ja właśnie ze szpitala wracam :( Tego mojego wujka co wam wcześniej pisałam wczoraj zabrali do szpitala. Najgorsze jest to, że nawet nikt nie ukrywa że nie mają zamiaru podawać mu chemi ani go nawet ratować. Spisali faceta na straty bo ma raka i 58lat. Kurcze aż serce boli patrzeć. Myśłałam, że się popłaczę, ale jakaś siła we mnie wezbrała i dałam radę. Moze się cud zdarzy jakiś... Kupiłam sobie spodnie ciążowe na brzuch i założyłam na podróż, żeby mi wygodnie było, ale albo ja mam brzuch duży albo one jakieś krótkie na tym brzuchu, bo cały czas czuję tą gumę jak mnie ciśnie u góry. Kurcze... u dołu ciśnie nie dobrze, u góry też nie dobrze. Dogodzić kobiecie w ciąży :) A po powrocie obgoniłam pół warszawy za otwartym kebabem, bo tak mnie ochotka naszła. Naszczęście jest takie miejsce, gdzie kebab, chińczyk i pizza otwarte zawsze i o każdej porze. :)
  12. hej dziewczynki, sorki, że dopiero teraz ale miałam małe urwanie główki. Czyli tak : IgG mam 182,6 czyli dodatni bo powyżej 15,0 czyli mam przeciwciała, czyli na mój rozum spotkałam się z chorobą wcześniej i zdobyłam przeciwciała Igm mam 0,27 czyli poniżej 0,399 czyli ujemny. To na mój rozum nie jestem chora. Dobrze to wywnioskowałam? Jeśli nie wyprowadźcie mnie z błędu. Dzięki za wszystkie odpowiedzi odnośnie tej cytomegali bo troszkę zaczęłam się martwić. A z tymi słubami to ja nie wiem. Moja cioteczna siostra brała ślub w cerkwii prawosławnej bo jej mąż jest prawosławny. Ona nadal jest katoliczką i dziecko w katolickim kościele ochrzczone. Czyli chyba można.
  13. JUSTA--> ni e chcę cię straszyć ale u mnie i w piątek jest laboratorium nieczynne, ale jak mam dziwną przychodnie :)
  14. No też mi to wygląda podejrzanie. Widocznie nigdy takich badań nie zlecała, bo ja poszłam prywatnie po zachętach na tym topiku :) Może to i dobra lekarz, ale jak się nie ma problemów. Jak mam jakieś pytania to zaraz mnie do internisty kieruje, jakby sama nie wiedziała co i jak. Np. dziś zapytałam czy mogę coś brać na biegunki w ciąży, a ona oczy zrobiła jakby pierwszy raz o biegunce słyszła( no wiem, że większość kobiet ma zaparcia, ale są i te w mniejszości :)) i kazała mi wziąć wszystkie badania do tej pory zrobione i do internisty iść z problemem. O! i tak mi pomogła. Z tmi płytkami to tez mnie nastraszyła dopiero moja rodzinna lekarz mi wszystko wyjaśniła i sie okazało, że wszystko dziś miałam o.k, a tamta to jakby się niczego na studiach nie uczyła, nie mówiąc o doświadczeniu, bo ma już chyba z 50 lat i co? badań odczytać nie umie, ani nic doradzić? W szoku jestem lekkim. Dziś mnie wprowadzili w jakiś program badań Zdrowie mama i ja. Ciekawe co to bedzie, bo mi nie dali oni jednego skierowania i kazali przyjść za 2 tyg. Mówię wam dziewczyny dobrze, że już raz w ciąży byłam i wiem co nieco, jak powinnam sie czuć co jest normalne co nie, bo bym z takimi lekarzami ze strachu umarła :)
  15. PROVITAMINKA--> na naszej klasie jest małe forum. Na pierwszej stronie się przedstawiłyśmy. Proponuję, żeby wszystkie ciążóweczki, które się dopisały napisały na tym forum swój nik, to potem nam łatwiej będzie, bo widzę tam nowe buziaki, ale też zastanawiam się kim są na kafe :)
  16. A ja coraz bardziej się zastanawiam, czy trafiłam do dobrego ginekologa :) Dziś byłam na wizycie. Pominę fakt, że zgubili mi wyniki badań i musiałam latać po piętrach i szukać sama w różnych pokojach, a na końcu okazało się, że nie zgubili, tylko położna \" pierdosia\" ( jak to moja córka mawia ) nie przejrzała karty dobrze. Potem dałam tej położnej moje wyniki na cytomegalię a ona, ze jestem chora. To ja z ttmi badaniami do swojej gin, a ona że nie wie jak to przeczytać i żebym do zakaźnego szpitala poszła, żeby mi powiedzieli :) Nie no załamka. Może któraś z was wie coś na ten temat. Wynik nam taki, że img mam ujemny a przeciwciała dodatni. Wg mnie na chłopski rozum to O.k ale skoro one nie wiedzą a jedna raczej twierdzi, że to choroba to złamuję ręce. A poza tym. Mały bryka, serduszko bije Książkowo jak to położna określiła i płytki się podniosly do 186 czyli wszystko ok. :)
  17. Cześć dziewczyny, śliczne brzuszki :) Ja sie urlopem cieszyłam, a tu mi się dziecko pochorowało i siedzi z mamą w domciu. Właśnie mi siedzi na kolanach i próbuje powciskac kilka dodatkowych literek ;) Widzę, że z tym zasypianiem na brzuszku nie jestem sama. Ja teraz kładę się na lewym boku ale ciężko mi zasnąć. Już podkładam pod brzuch cienką poduszkę, bo mnie jakoś w jedną stronę ciągnie. Ale ani przez minutę nie mogę na plecach poleżeć, bo mi się mały wierci i jakoś mam wrażenie że się oddychać nie może :)
  18. VIOLA--> pogrzeb teścia tak nagle to straszne. ja 2 tyg. temu dowiedziałam się, że mój ukochany wujek, u którego spędzałam wszystkie wakacje w dzieciństwie , ma raka i przerzuty. Cały czas myśli o tym, że za kilka dni umrze, a ja się denerwuję tym strasznie, bo nie wiem co mam mu powiedzieć.. To kurcze straszne jak jest się takim bezradnym, kiedy twoi bliscy cierpią... :(
  19. Wrzuciłam wam kilka fotek na nk. z urodzinowego pikniku. Na niektórych mam brzuszek że hoho..
  20. Witam witam, mam urlop a tu pogoda taka nijaka :) FALSA--> Dołączam do słodkich życzeń urodzinowych :) KARO--> Znalazłyśmy z koleżanką tu na kafeterii taki topik o tych oczach i nawet był tam link do licznika. Ale mi nie chce nic policzyć bo mu nie pasuje do ogółu :) TZN. ja mam brązowe chociaż mama ma niebieskie a tata zielone :) a mój mąż też ma brązowe chociaż rodzice jego mają niebieskie. A nasza córka ma niebieskie. O i tyle... Psuje statystyki, bo o tym, że jestem sąsiada to raczej nie myślę, bo do ojca jak kropelka wody podobna jestem. Haha :)
  21. A.. KARO-> ciekawa jestem tych oczu. Jak ci to wyszło? Moja Malwina ma niebieskie a my z mężem broząwe. Myślałam, że kolor wzięła po babci. Moi rodzice i dziadrowie mają niebieskie, brat też a ja jedna jak po sąsiedzie :)
  22. Cześć dziwczyny... ja wcinam tony pomidorów :) Jakoś nie mam czasu tu zajrzeć, ale od jutra mam urlop :) Co prawda jutro wyjeżdzam na weekend ale od poniedziałku posiedzę trochę na kompie. Może jakiś brzuch na naszą klasę wrzucę :D Pozdrawim was cieplutko a teraz to już raczej przydałoby się chłodniutko :) A zapomniałabym o najważniejszym. Mały już mi się w brzuchu strasznie wierci. Ale szczęśliwa jestem.
  23. A dziewczyny zazdroszczę wam tego "problemu '' z piersiami :) mi to nic nie urosły, może z jakiś jeden nr, ale w stanikach chodzę tych co zawsze. Beeee.. tak bym chciała mieć piękny , wielki biust :) LILLEN--> nie fajnie z ta ospą, ale się nie martw. My same w ciąży się stresujemy nie potrzebnie a i inni nas trochę straszą. Moja lekarka w poprzedniej ciąży dawała mi antybiotyki gdzie na ulotkach był anapisane, że jest zakaz stosowania. a jak do niej szłam z pytaniem, to mówiła, że zawsze tak piszą, żeby w razie czego się zabezpieczyć przed procesami. Brałam kilka miesięcy i dziecko zdrowe było. Co prawda nie bardzo wiem, czym ospa matki może dziecku zaszkodzić, ale nerwy i stres są bardziej szkodliwe niż lekarstwa. Nie drap się tylko, żeby ci rany nie powstały !!! ( takie rzeczy dziecko zaraz po mamie dostaje w prezencie) A wszystko będzie dobrze.
  24. Witam w nastroju pourodzinowym :) Oj troszkę wczoraj przegięlam z zabawą. Głowa mi pęka i gardło boli, chociaż nic nie piłam, ani nie śpiewałam :) Pogoda była super i zrobiliśmy sobie ze znajomymi piknik w parku na zielonej trawce. Tort + kiełabaskiz grila= mieszaka wybuchowa. Najważniejsze, że mała bawiła się świetnie. Wcześniej byłyśmy w kolorado. Można tam popływac w kulkach, powdrapytać się na linach i pozjeżdżać na żjeżdzalniach. Jak juz będziecie miały te swoje pociechy to bardzo polecam, bo super zabawa :) FALSA--> no świetny brzuszek :) ja wyłowie z wczorajszych 50ciu fotek jakąś z brzuszkiem to wam też coś wkleję, żeby sie pochwalić. Bo mi nawet już miejsca w tramwaju pani ustąpiła, czyli widać :D A teraz idę odsypiać. Buziaki
  25. Ja dziś na kolację też wcinam rybkę, ale ja wcinam rybki w każdy piątek, odkąd mam męża :) Bo mój M jest bardzo tradycjonalistą i praktykującym katolikiem i w piątki post obowiązuje. Ale ja się bardzo nie buntuję bo rybkę lubię :) POLAL--> jeśli chodzi o entuzjazm facetów do dzieci jak już bedą na świecie, to mój M bardzo był w córci zakochany, pieluchy zmieniał, w nocy czasem wstał ;) i nawet to trwało do momentu aż zaczęła się sama przemieszczać z miejsca na miejsce. Potem wcielił się w rolę taty, który wychowuje a mamusia rozpieszcza. U mnie w rodzinie jest taki podział w wychowaniu. Mama jest do kochania i całowania a taty trzeba słuchać. :)
×