mamamalwiny
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamamalwiny
-
ja Malwiny na rota nie szczepiłam jak była niemowlakiem, bo to jeszcze nie było takie znane. Niestety przeszła rotawirusa w zeszłą gwiazdkę, ale naszczęscie miała 2lata więc jakos się dało ją wyciągnąć z tego. W ogóle strasznie dużo chorób przeszła w tym wieku, bo poszła do żłobka. Teraz nie zmerzam do pracy już wracać więc może uda mi się małego uchronić przed tymi chorobami, chociaż nie jest to regułą. Mam nadzieję, ze becikowe tez dostniemy, to gwarantowane :) ale już na inne pieniążki nie mamy co liczyć :)
-
u mnie jest tak, że najpierw idziesz do połoznej i mówisz na co szepisz, potem bada lekarz a potem szczepienie, więc można zapytać położnej w którym miejscu smarować. To ja teżs sobie taką maść fundnę :) A z tymi seriami to naszczęście nie te :) te trefne to 06...
-
ojej Artigiana a może to nie miało wpływu, że to ta szczepionka tylko tak żle znosi szczepienia. Sprawdź tę serię. Paula-- u mnie na rotawirusa to 600zł. Chyba spasuję jednak bo mnie nie stać
-
o kurde!!! znalazłam. Weszłam na forum i poczytałam, z tym, że mnie nikt o zdanie nie pytał i małego zaszczepili zaraz po urodzeniu. naszczęście inna seria uff.. moja jest 08011 http://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/euvax-b-wazne-10028/
-
a o co chodzi z tym auvaxem? to coś strasznego? My mamy szczepionkę w poniedziałek ale nikt mi nic wybierać nie kazał, tylko mam się zastanowić czy zwykła z 3 wkuciami, czy skojarzona z 2 wkuciami za 57 zł. A prevenar to na pneumokoki, ale to chyba dla dzieci po 2 roku życia. maluchy dostają jakąś w 3 dawkach czyli teraz i po jakimś czasie jeszcze 2. Tak mi mówił nasz pediatra. Malwinę prevenarem szczepiłam jak szła do przedszkola. Polecam dla spokoju ducha, chociaż droga cholernie :)
-
Artigiana--> kobieto nie daj się! :) ja to bym wzięła tego twojego męża za głowę i kilka razy mocno potrząsnęła. Zę teściowa i znajoma to jeszcze nie dziwne, ale własny rodzony mąż? Mój wczoraj chciał gazetkę poczytać a ja mu smędziłam za uchem, żeby mi zlew cifem wyszorował i wszystko wokół. On wyszorował a wieczorem awantura wielaka, że on czasu dla siebie nie ma tylko do pracy a po pracy nawet na kompie nie posiedzi ani gazety nie poczta bo coś żona chce. i że dziś jak wróci to nic go nie interesuje tylk komputer a potem zamierza się wyspać. to ja się wkurzyłam i powiedziałam że nikt go nie zmusza do siedzenia do północy i głaskania żonki za kolanka :D a jak się wkurze to dziś wyjdę na ploty z koleżanką i zostawie go z dzieckiem więc nici z kompa, a potem się wyśpię pierwszy raz od miesiąca :) Porzemyślał i mu przeszło :) A chrzciny planujemy w styczniu, ale znam ból, bo juz jak byłam w ciąży wszyscy pytali, kto będzie chrzestną a kto chrzestnym :)
-
No witam. Widzę, że to jakaś wyjątkowa noc była :) Mój Kajtek też spał dziś od 23 do 5 rano!!! i nawet nie kweknął, potem go wzięłam do cycusia po 6tej i razem spaliśmy do 9.30. jejku, mogłobybyć tak codziennie :)
-
Falsa żartuję sobie :) neea82--> przypomniało mi się jak w szpitalu połozna chciała sprawdzić czy mały jest głodny i płacze po długim karmirniu piersią, czy tylko ma taki kaprys to podawała mu odrobine glukozy. ja spał pół godziny tzn że kaprys jak nie chciał usnąc to tylko płakał to głód. ja uważasz, że masz za mało mleka to możesz spróbować tak sprawdzić. I zresztą wszystkie mamy które się boją ze dziecko się nienajada mogą spróbować. Tylko nie wiem ile tej glukozy. trzebaby smakowo sprawdzić, żeby nie był ulepek ale dość słodkie
-
Artigiana--. oddałam głos :) oczywiście, ze do mamy :) mój Kajtek beczy i beczy aż się czasami zanosi dopoki nie przystawię go do cycka, chociaz karmię butelką. Ssie sobie i śpi, ale jak już mam go oderwać to otwiera jedno oko i sprawdza czy jestem.czasem mi się uda go położyć tak żeby spał, ale najczęściej nie. Jak sam leży to chyba się nudzi bo ciągle nawołuje, jak do niego słodko mowię, to czasem robi żałosną minę i beczy więc go biorę na ręce. to on wteduy odwraca głowę do cycusia i szuka :) Smoka nie lubi, czasem go podkarmię lub dam herbatkę i śpi. Ale wieczorem to nie ma pomiłuj. Cycuś i kombinacje żeby w łózeczku sam spał. a on sie przebudza tak co 10 min w wyje. Usypia tak o 23. na pierwsze jedzonko budzi się po 2 potem po 4, 6 od 8 do 10 śpi przy cycku i pociąga przez sen a i ja dosypiam. O 10 dostje porcyjkę nan1 płacze jeszcze z godz może 2 potem śpi na spacerze i od 14 mam spokój do 19 z przerwą na jedzenie. potem kąpiel, butla i kombinacje do 23 :) To tak to u nas wygląda
-
mimi--> wit d podaję od 3 tyg. a K w ogóle bo karmię butelką. Musisz zadzwonić do swojej przychodni i umówić się na wizytę patronażową, bo w 2 tyg lekarz już powinien zbadać maluszka I wtedy Ci wszystko powie o witaminkach i szczepionkach. ja też ciagle stoję i słucham czy mały oddycha, chociaż bezdechów nie ma, ale często się dusi przez swoj zatkany nos :( KOTECZEK19833--> a jak mierzysz temperaturę? ja zawsze w pupci. Termometr wkładam tylko troszeczkę, samą końcóweczkę i oczywiście siedzę przy małym i patrzę. paula01--> konsystencja kupek zmienia się po herbatkach. Jeśli chodzi o twoje biegunki to mogły sie odezwać jakieś środki, które brałaś w ciąży i rozwaliły ci flore bakteryjną. Ja tak miałam z pierwszym dzieckiem. Brałam Trilak i takie tam i wrociło do normy nisia128--> mój zjada 90ml z butli. 7-8 razy dziennie :)
-
lekarze ogólnie nie są za dopajaniem, ale nie są też za dokarmianiem i wieloma innymi rzeczami, jakby dzieci nie mieli. Ciekawe jak my sobie mamy radzić. Pierś na wszystko. katrar- kropelka mleka z piersi do nosa, ropieje oczko-- mleko z piersi, boli brzuszek-- mleko z piersi, a w życiu tak łatwo nie jest :) my mamy fajnego pediatrę. Młody nowoczesny i szczery. Nie wrzeszczy na mnie z butelkę i jeszcze doradza co dodatkowo podać, żeby się małemu lepiej na butli żyło. Ale i tak staram się podawać pierś jak mogę, bo to jednak samo zdrowie :) ale w efekcie jestem prawie wyspana, mniej zestresowana i nawet mam trochę czasu dla drugiego dziecka. I chciałam Wam powiedzieć. Dziewczyny jesteście fantastycznymi matkami, robicie wszystko ok. Czasami pewnych rzeczy nie da się przewidzieć i przeskoczyć. Musicie myśleć o sobie dobrze i nie zdradzać stresu. Taki maluch wszystko to czuje i odpłaca się swoimi emocjami. To tak jak w ciąży się nie płacze, nie denerwuje no dziecko czuje tak i teraz. Więcej wiary w siebie !! jeszcze się zdąrzycie napłakać jak przyjdą 40st. gorączki, wychodzące ząbki albo rozcięte głowy. zachowajcie siły :) Moja Malwina np. ostatnio włożyła do nosa pestkę od wiśni z kompotu i nie mogliśmy wyjąć. To stres :)!! Głowa do góry, uśmiechamy sie do maleństwa słodko mówimy a ciepły głos matki koi wszystkie bóle :)
-
Viola79--> Esputicony i espumisany rozprowadzają gazy po ciele ale ich nie wydalają Ja podaje zwykłą herbatkę z koperku hippa jest od 1 tygodnia. Ze wzdęciami mały nie ma problemów. A jak ma to robię masaż brzuszka lub kładę na brzusiu na jakięś pół godzinki. A jak widzę, że nie może zrobić kupki a sie pręży , rozpinam mu pieluszkę i biorę nogi do gory :) Działa!! A ostatnio odkryłam, że jak mu mierzę temperaturę i władam czopek w pupkę to też kupka murowana :)
-
Witam dziś na chwilkę... A my mamy inny problem Chrypkę. Mały chrypi 2gi dzień. Nie tak cały czas ale z przerwami. Byłam na wizycie w zeszłym tyg i nic nie wysłuchała lekarka. lecieć znowu z chrypką?.. A i mam pytanie? Ile stopni gorączki powinno mieć takie małe dziecko? Wiem, że to moje drugie, ale nie pamiętam, żebym przy pierwszym miała takie problemy. Jak dotykacie czoła waszych maluchów to ciepłe jest czy zimne? Mojego Kajtka jest tak różnie. Raz ciepłe, raz zimne i bardzo często ma kropelki na czole i mokrą tą swoją bujną czupryne :) O zaparciach ja już nie mam. Polecam jeden jogurcik dziennie i jedną herbatkę mleko- wiatropędną herbapolu fito-mix. Powtórze się, ale rewelacyjnie działa na gazy mamusi i dzidziusia jak ssie cycusia :) kamika_25 --> no właśnie miałam pisać, że nie masz się co martwić, że to twoje hormony i tyl. Czytałam też , że czasem niemowląki mają też mleko w piersiach i to normalne.
-
Kamika dzięki. Bo ja takiej legitymacji nie posiadam i nigdy nie miałam. Ale dobrze wiedzieć, że coś takiego jest :) Goya--> mój mały tak miał w szpitalu po urodzeniu. Wisiał na cycku godzinami a potem mu coś odbijało. i pluł cyckiem i wył strasznie. Położna przyleciała z awanturą, że do niej nie przyszłam, żeby małego butlą dokarmić. bo on się pierszią nie najada i zaczęła m go karmić butlą. Moja siostra miała nawał pokarmu. odciągała i równocześnie karmiła dziecko a jej syn i tak pluł cyckiem i beczał aż do 3 mca, aż zaczęła mu wieczorem podawać 1 porcję sztucznego mlaka i zrobił się spokoj. Mam nadzieję, że u twojego synka to co innego bo broń Boziu nie namawiam Cię do podawania butelki a le z opisu tak mi się przypomniałay te 2 sytuacje A może to jednak brzuszek? Kładź go czasem na brzuchu. Dla dziecka to dobre. Polecam też tę herbatkę na laktację o której pisała Artigiana. Ana jest wiatropędna. Ja pozbyłam się bóli brzucha a i mały bąki puszcza jak trzeba :) No i koniecznie go podnoś do odbijania. Tym dziewczynom co maja z tym problem podpowiem, że trzeba dziecko przyłożyć tak żeby górną część brzuszka miało przylegającą do naszego ramienia, czyli dość wysoko, trzeba podtrzymywać główkę w pionie i można leciutko popukiwać w plecki. Przeważnie działa, a jak nie to naprzemian tak podnoszę i opuszczam małego trzymając na rękach \"twarzą w twarz\" pod kątem, a jak już to nie pomaga kładę na brzuszku i czekam aż beknie :)
-
o ksztuszeniu i odbijaniu :) Kajtkowi się często ulewa, najgorsze że idzie do nosa i ma wiecznie zapchany. musimy mu wyciagać fridą. Jak się małemu po jedzeniu nie odbija to póżniej ma kolki. Jak się po jedzeniu nie odbije to polecam kłaść na brzuszek. :) Kajtek dziś skończył 1 mc. Waży 4440g. mierzyć się nie mierzyliśmy. I dziś pierwszy raz podamy herbatkę z koperkiem. Może przestanie się tak prężyć :) A ciemieniuchy jeszcze nie ma :)
-
cześć dziewczyny. mam pytanie ni z gruszki ni z pietruszki :) Jak ubezpieczacie dzieci na siebie to wysyłacie jakieś książeczki do zusu? Właśnie mi szefowa oznajmiła, że muszę wysłać do zusu ksiązeczkę rodzinną. A co to takiego???? Nigdy takiej nie miałam i nic nigdy nie wysyłałam.
-
gandziulka--> ja całe życie odwrotnie do wskazówek zegara :) tak było napisane w jakiejś gazecie dziecinnej i tak to robiliśmy :)
-
a o kolkach. To my stosujemy ogólnodostępne sposoby czyli często kładziemy małego na brzuszku, czasem masujemy wokół pępuszka odwrotnie do ruchu wskazówek zegara i tata uwielbia z nim ćwiczyć nózki, czyli tak mu przygina do brzuska. Bączki odchodzą super ;) U Malwiny stosowaliśmy infakol. Mała bardzo go lubiła i działał tak, że zaraz była kupa w pieluszce :)
-
Witam witam drogie panie :) na początek Goja wspołczuję strasznie :( Przygotuj się, że to naświetlanie to nie miła wizja dla matki. Małemu zasłonią oczki i będą trzymać pod lampą. Moje dzieci tego nie miały, ale mały sąsiadki z sali był naświetlany. Mus to mus, nic nie zrobisz. Mnie czeka przykry dzień w piątek. Wizyta córci u laryngologa. Badanie uszu i wkrótce wycinanie migdałka. Nie wiem jak to przeżyję :( Z tym karmieniem jak widzę to większośc z nas ma problem :( Ja byłam wczoraj z Kajtkiem u lekarza z tym katarem. Okazało się, że to nie katar tylko mleko mu sie cofa do nosa. Kupiliśmy fride i wyciągamy litry :( karmie na siedząca, odbijam po jedzeniu a i tak po każdym karmieniu ma pełen nos. Wróciłam pełna optymizmu, bo lekarz powiedział, że kobieta ma tyle pokarmu ile dziecko potrzebuje i rzeba się skupić i przez godzinę przy cycku potrzymać. Wróciłam, rzuciłam obiad , zadzwniłam do m, żeby mała z przedszkola odebrał i dawaj go do cycka. Godzinę coś pomlokał a potem płacz taki, że i tak butelkę dałam. W prawym cycku pustka, w lewym ledwo ledwo. Wieczorem wzięłam laktator i ciągnę a tam katastrofa. W prawym 3 kropelki w lewym może ze 20ml. Chyba są już efekty dokarmiania czyli brak pokarmu :( Z raną na kroczu ja przemywam lactacytem. Już mnie nic nie ciagnie, ale piecze cholernie i swedzi w środku od czasu do czasu.
-
Witam wszystkie mamy i śliczne dziedziaczki. Mały ma katar więc od kilku dni szalejemy z fridą, nawet nie mam czasu doczytać czy ktoraś jeszcze została 2 w 1 :) Koteczek--> moja córka tez przedszkolak pasowany :) Wszystkie chętne zapraszam do obejrzenia ekstra fryzury mojego Kajetana :) http://nasza-klasa.pl/profile/2771663/gallery Z wypróżnianiem ja mam problem jeszcze w 2 tyg. po. tragedia. Brzuch mnie boli czasem tak, ze wytrzymać się nie da. Jogurtów niecierpię, ale muszę się zmuszać. A z mlekiem z piersi, zaczynam dawać za wygraną... jak sięgnę po laktator to przez godzine ściągę może ze 40 ml z obu :(
-
Dla wszystkich mam z kłopotami karmienia piersią http://www.dlarodzinki.pl/artykul/czytaj/karmienie-piersia-nie-wystarczy-chciec,521/
-
Witam mamusie i przyszłe mamusie. Gratulację dla tych juz rozpakowanych, pogubiłam sie która juz która nie ;) Nisia dziwne te twoje skurcze. chyba bym umarła ze straschu, że w domu urodzę :) Wczoraj byliśmy z Kajetankiem na wizycie u pediatry. Wszystko jest ok. chociaż przez te 9 dni, mały przybrał ma wadze tylko 200g. Oczywiscie połozna o jak mało ble ble, ale lekarz powiedział, że o.k, żeby sprawdzać co tydzień i jak będzie tyle to dobrze, a jak mniej to zacząć bardziej butle podawać. Nasz pediatra młodziutki jest i fajny. Nawet mnie za butelkę bardzo nie musztrował. Powiedział, że i owszem z piersi byłoby lepiej ale jak dostaje modyfikowane to przynajmniej nie muszę mu już wit K podawać :) Kajtek też ma czkawkę, bo to podobno normalne. Ale od wczoraj ma jakby katar. Cały czas mu coś w nosie szeleści. Włewam sól fizjologiczną, kładę na brzusiu, coś tam wyleci dziwnego, ale szeleści dalej. Nie wiem jak sie tego pozbyć
-
Niestety nie. Na pół godzinki może ale też nie zawsze. Po butli ssie 5 min i śpi jak mu cycka zabiorę to płacze i szuka :D tak sobie myślę, może go czymś przepoję na tą kupkę. Moze dam tu troszkę wody z glukozą? W szpitalu mu glukoze dawali i nie zaszkodziła. Tylko kurcze nie wiem jak dużo tej glukozy
-
Artigiana--> niestety narazie bez zmian. Dziś mały ma jakiś napad głodu i cały czas doi i jeszcze czegoś szuka. martwi mnie, bo wczoraj kupy nie robił, a ja od tygodnia na lekach jestem. Zaczynam sie zastanawiać, czy nadmiar cycka mu nie zaszkodził. Wprawdzie to nospa, apap i leki przeciwkaszlowe podobno delikatne i moga być przy karmieniu stosowane, ale jednak. Może on tak płacze bo te tabletki jakoś mu na brzuszek podziałały, a ja myślę, ze on tak z głodu. sama nie wiem. Wyciągnęłam właśnie stary laktator reczny to trochę podręcze te swoje piersijki :)
-
Bysia Wa-wa--> Dzięki za namiar na laryngologa. Ja potrzebuję go razy 2 bo musze małemu przesiewowe zrobić i okazało sie też że moja córa ma cos pękniętego w uszku i jej dziwna ciecz leci. Ale się zastanawiam czy z tym to już się prywatnie nie wybrać, bo to może trzeba się jakoś szczegółowiej zająć. Tak czy inaczej dzięki. Spróbuję tam zadzwonić.