mamamalwiny
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamamalwiny
-
Z samego ranka w temacie upławów :) U mnie była najpierw krew normalna czerwona, potem upławy beżowe, potem takie prawie zupełnie bezbarwne a teraz znowu krew ale w mniejszych ilościach. Ja jestem 9dni po porodzie, więc może później pojawią się jakieś inne kolory. Z tego co pamiętam po Malwinie też miałam takie skrzepy krwi , nie wiem czy o tym piszesz Karo. Z oczkiem to mojemu Kajtkowi ropieje prawe, aż się skleja całe. Ja przemywam rumiankiem. Dziś widzę, ze troszkę lepiej jest. Słyszałam tez o tej soli fozjologicznej. A nam dziś rano odpadł pępuszek :D
-
anecik--> łóżeczko w sypialni jak najbardziej wskazane :) Jak sie małe urodzi i zacznie w nocy płakac to mąż sam ci z dziecinnego do sypialni by przyniósł, no chyba że słuch macie super i usłyszycie z drugiego pokoju i będzie wam sie chciało spacerować tam i z powrotem. Także jak się będzie wściekał to go przekonaj, że to super pomysł :)
-
pażdziernikowa mamo--> co do ilości wypitego mleka to chyba dużo, ale skoro to twój pokarm nie z torebki, a karmienie ma być na żądanie czy rządanie :) to widocznie mała tyle potrzebuje. Ja bym się nie martwiła ze sztucznym to jest przelicznik tyle ile dni ma dziecko odjąć 10ml. tak mi położna wyliczyła w szpitalu jak dokarmiała małego.
-
Artigiana--> łaskocze go i budzę ale n tak sobie pciągnie kilka razy i zasypia :) i tak w kółko. A teraz np. śpi od 9tej. Coś tam pociągał i śpi. narazie go nie budzę, chociaż chba powinnam, bo butelke dostał 60 ml o 6.30 a cycka sobie pociągał chyba z 5 min o d tej pory i tyle. Ale pewnie sie zmęczył nocnym wyciem :) Smoczek mu nie smakuje :) Dzięki za tą herbatkę. Ja piję jakąś hippa, ale tak efektów nie widać . Sylwinka 25--> Malwinka w braciszku zakochana. Ksiązki mu czyta i pokazuje kredki. Trochę się wkurza, że on kolorów nie zgaduje, ale cały czas przy nim siedzi. Pierwszego dnia jak wróciłam ze szpitala to było nie bardzo. pocieszyła się ale jak ją zaczęliśmy uciszać kilka razy to się zbuntowała. Wieczorem wzięła wode mineralną. A na opakowaniu był tata z niemowlakiem. a ona przyszła i mówi.< Mama, ja nie lubię tego > i pokazuję palcem na dzidziusia z opakowania. Ale już jej zazdrość przechodzi, bo jej dużo tłumaczymy. O.. cycuś się budzi :)
-
przepuklina pępkowa miało być :D
-
Artigiana--> przepraszam cię okropnie. Właśnie sie doczytałam, ze ty już mi odpowiedziałaś na pytanie 2 strony wcześniej :) Widocznie już nie miałam czasu doczytać. u mnie jest tak. mały śpi ze mną. Je bardzo nieregularnie. Całą noć przy cycusiu. jak zaśnie to mu wypadnie i beczy. to go przestawiam do drugiego i tak do 4 może 5 potem juz sam go wypluwa i beczy wiec dostaje butelkę. Rano śpi bez jedzenia tak do 10 czasem pobeczy to poudaje, ze ssie, bo przy cycku zaraz zasypia i budzi sie jak go traci, czyli jak nocą. Ale w dzień jest ciągle nie najedzony. cyckiem pluje i beczy, beczy.. szuka czegoś wszystko ssie więc się łamie i go karmie z butelki. Boję się, też że takie maluchy to nie mogą dużo płakac bo przepuklina ciążowa i td.
-
A laski jakby się kóraś wpisywała w tabelkę to proszę wpiszcie mi planowany termin porodu 17.10. tak przyokazji jak nie zapomnicie., bo nie chcę juz jej kopiować od nowa dla wpisania terminu Dzięki :D
-
Witam dziś :) My mieliśmy ciężką noc. Kajtuś beczał cała. Może go cos boli ale wydaje się być ciągle głodny. Artigiana--> a jak ty to zrobiłaś że już bez butelki ? Poradź coś kochana Gandziulka--> dzieki jeszcze raz. Zapisałam się na 17 tego I wiecie co.. mam zmartwienie, bo mi w szpitalu przesiewowego badania słuchu nie zrobili. W instytucie w warszawie nie ma miejsca do końca roku. hmm.. nie wiem gdzie mogę to teraz zrobić. A.. A u was funkcjonuje coś takiego jak wizyta patronażowa? Ja zadzwoniłam do swojej przychodni bo myślałam, że mi na miejscu coś doradzą, zbadają małego i td. a ona mi mówi, że położna się ze mną skontaktuje na pocz listopada :D hehe.. chyba jakoś późno no nie?
-
falsa--> ale ci zazdroszczę tych cycków :) Moje są mieciutkie. Niby jak nacisnę to coś tam leci ale pogodzinie ciągnięcia mały jest tak głodny, ze ssie wszystko co mu się nawinie :)
-
No właśnie. Ja mam brać nospe forte i pyralgine, czyli przeciwbólowo i tyle. Może samo się wypłucze. naszczęście nerki mam czyste tylko w pęcherzu ten kamyk. Ale jak boli to nerka. Kurcze.. teraz jak człowiek ma małe dzieci to bardziej zaczyna się martwić o swoje zdrowie. Dziś usłyszałam w szpitalu taką historię mrożącą krew w żyłach. Kobietka 6 10 urodziła trzeciego synka i w trakcie ciąży dowiedziała się , że ma raka. To musi być tragedia dl a takiej matki i jej rodziny. :(
-
o kurcze!!! jakto naciągać? teraz to już mu napewno krzywdę zrobię. A pod jajeczkami też się smaruję? bo to chyba tam się bardziej odparza no nie ? chyba rzeczywiście zostawie to mężowi :D
-
Atrigiana--> rzeczywiście mają takie same wymiary te nasze maluszki, tylko płeć inna :) Jeśli chodzi o mojego Kajtuszka to mam problem. Nie śmiejcie się, ale nie bardzo umiem sobie poradzić z wycieraniem pupki i myciem siusiakai tych ogromniastych jajeczek. Boje się, że mu zrobie krzywdę jak zacznę to podnosić :) i jak to jest z kremowaniem tych klejnotów. kremuję się pod spodem czy tylko na wierzchu? Mamusie chłopczyków POMOCY :) A... jak wasze pępuszki? już odpadły? Nasz dzielnie się trzyma :(
-
Witam dziewczyny i gratuluję kolejnym mamusiom. Falsa-- współczuję. ja miałam tak dokładnie z Malwiną. !6 godz w bólach i cc na końcu :) A dziś przeżyłam fatalną niedzielę i wylądowałam na pogotowiu. O 7 rano zbudził mnie tak potworny ból nerki, że myślałam że kitne. Ani stać ani się położyć. Wezwaliśmy karetkę. Dwóch przystojniaczków zawiozło mnie na ostry dyżur i spedziłam tam 5 godz męk na rtg i usg. Wlali we mnie 1.5 litra wody za jednym posiedzeniem i musiałam trzymac z godzinę w pęcherzu. Jezu jaka męka. Szwy mnie ciągnęły i myślałam, że nie dam rady zmobilizować zwieraczy :) Koniec końcow okzało się, że zrobił mi się podczas ciąży piasek w nerce i teraz już kamyk 8mm przetoczył się w stronę pęcherza. mam madzieję, że się szybko wysiusia bo kolejnego takiego bólu nie przeżyję. taki peszek mnie ostatnio prześladuje. Jak nie płuca to kamienie :)
-
goja--> trzymam kciuki!!! :) Dziewczyny ja te historię napisałam bo tak naprawdę to nie było tak strasznie, jak to sobie wyobrażamy. niewiedza potęguje strach. nawet jak człowiek posłucha jakichś strasznych historii z porodow to juz wie cokolwiek czego się spodziewać i tak jakoś jest raźniej. a później się okazuje, że nie było aż tak tragicznie jak to niekórzy przedstawiają. Ja mam problem z pokarmem Niestety. Mały śpi ze mą przy cycku. raz jednym raz drugim, ale śpi może 4 godź a resz beczy i cycka wypluwa. Więc go dokarmiam w ciągu nocy 2 razy po 60 ml. czasem zje 30ml ale i tak cycki ciąga. W dzień śpi więcej i je mniej. oczywiście z godzinkę powisi na cyckach a potem i tak 60ml wciągnie. Już nie wiem. Nie dokarmiać go w dzien? Ale to zjada rękawiczki, kołderkę i cotylko nawinie mu się. :) Może ma taki silny odruch ssania, bo czy taki malec może być ciągle głodny?
-
a na dokończenie historii .. ta dziwczyna co przy mnie rodziła i wszyscy się nią zajmowali urodziła za tą zasłonką godzinę później. Współczułam jej szczerze, że musiała wszystkiego tego wysłuchać ze świadomością, że to przed nią. Napewno było jej jeszcze ciężej bo dziecko miało 60 cm i 4 kg. :) ja przez cały czas ściskałam takie miękkie serduszko od Malwinki. Pomogło zwłaszcza podczas pierwszych skurczy. I położna była ok. gdyby nie ona pewnie by nie poszło tak łatwo, bo lekarka to taka mimoza była że szok. Czy wiecie, że wysłuchała mój kaszel i powiedziała, że nic nie słyszy. a w 3 dni po porodzie mąż zawiózł mnie do znajomej lekarki i się okazała, że przenosiłam ten kaszel 3 tyg i mam 1 stadium zapalenia płuc. Jestem na antybiotyku. Co prawda delikatnym ale jednak. Także leczyć kaszelek w ciąży obowiązkowo!!! :) A ztym nacięciem to wiem, że było kiepsko, ale jej nie winię, bo bóle parte marne były. Pewnie jakby mnie tak nie chlasnęła meczyłabym się jeszcze z godzinkę. No i niestety mimo nacięcia mam też peknięcie. Ale chyba się dobrze goi więc nie przeżywam. Wracam do siebie pomalutku i już nawet siedzę jakotako :) Pozdrawiam wszystkie i ide szukać fotki na nk Buziaki
-
ProVitamina--> wiesz ja też tak miałam ze 3 razy, ale wieczorem ok 20tej. Taki stan napięcia jakby nerwy, potem takie ciepło w środku i jakby mi się wszystko trzęsło i lekie mdłości. Położyłam się pod kołderkę pooddychałam spokojnie i po jakimś czasie przeszło. Może to ciśnienie mi spadło, albo skoczyło, sama nie wiem. neea82--> a kiedy masz wizytę kontrolną po porodzie? z tymi nogami to żartów nie ma. Może to krążenie krwi, ale może zadzwoń do jakieoś lekarza, choćby internisty. wydaje mi się, że dolegliwości po znieczuleniu powinny przejść po 3 dniach, chyba, że miałaś bardzo opuchnięte nogi, ale ja bym się lekarza zapytała. tak na wszelki wypadek.
-
Natalie--> aż się poryczałam jak cie przeczytałam. Ja też bym już chciała, ale może nie dziś bo obiecałam Malwinie, że dziś pójdziemy do cyrku :D Ja czuje się już coraz gorzej. brzuch boli niemiłosiernie. Trzeci dzień biegam nonstop do kibelka i jestem gruba. Zaczynam się zastanawiać czy tak mi się przytyło przez odtatnie 2 tygodnie czy to jakieś zatrucie ciążowe, bo nogi mam spuchnięte cały dzień. Ale ciśnienie mam chyba ok, więc może to nie to. A dziś w nocy mój synuś chyba postanowił, że nie będzie czekał na termin i próbował się sam wykopać przez pępek. Kopał całą noc, ale chyba się zmęczył bo śpi i nawet poranna dawka słodyczy go nie zbudziła :D Patrzę w tę tabelke narodzonych dzieciaków i tak sobie myślę, ale one wszystkie ciężkie :) Wiecie, że jak ja sie urodziłam to ważyłam 2800 mój brat niewiele więcej. Ciekawe ile mój syn będzie ważył.
-
melduję się dziś. w komplecie jeszcze :) Zdrowie bez zmian, z mężem na plusie ale jeszcze nie za super :) Gratuluje kolejnej mamie tym razem Malwinki :D Z rozstępami to ja zauważyłam jakoś w zeszłym miesiącu dwa takie brzydkie czerwone pęknięcia koło pępka. Nie robie sobie złudzeń. To napewno mi zostanie bo to takie wielki ok 2cm krechy :( Kurcze, nie dość że ślad po poprzedniej cesarce to jeszcze te krechy... Z pępowiną to wydaje mi się, że lekarze to trochę bagatelizują, bo tak jak napisałam mówią, że to się często zdarza. Przykro mi z powodu tej pary o której Artigiano pisałaś, ale niektórzy lekarze traktują poród rutynowo i nie musi być dziecko okręcone żeby było nieszczęście. Moja Malwina nie była okręcona, ale żle ułożona i też się uparli że musi być sn. Po 18 godz zrobili mi cc i się okazało, że jeszcze trochę i by się udusiła, bo głowa od tego nacisku była spłaszczona i nie wyszłaby o własnych siłach. To powiedziała mi dopiero anestezjolog na drugi dzień po porodzie jak podpisałam papierki, że nie będę chciała zwrotu kosztów znieczulenia jak mi cc zrobią i jak załaciłam 600zł. Inaczej mogłabym się męczyć jeszcze z 5 godz i na koniec by powiedzieli \"No niestety , nie udało się\" Oczywiście też mnie wkurzył, że mi nie chcieli usg zrobić i uważam, że teraz już nie będę tak lekarzom ufać ślepo, ze wiedzą co robią. Trudno, najwyżej zapamiętają mnie jako nerwową wariatkę , ale drugi raz nie dam się męczyć dla idei. Ale przykładem Nei poród może być szybki i prosty. czego nam wszystkim życzę :)
-
no właśnie! ja tak sobie myślę, ze jak zdąrze to sobie jeszcze jedno usg sama zrobie. bo jak narazie to bez zmian. Mały śpi sobie wpoprzek i tyle. A jak byłam ostatnio na usg to lekarz powiedział mi, żeby się tą pępowiną tak zabardzo nie przejmować, bo podobno większość dzieci jest owinięta pępowiną. I że dla nich to takie oczywiste jak dla ciężarnej, że ma o siebie dbać. Może dlatego się tak nie przejmują i nie robią usg pod tym kątem. Tak czy inaczej ja wolałabym wiedzieć.
-
Artigiana--> mówią, że córeczki zawsze skóra z taty zdjęta ale Wasza Blanka to jak narazie mamusia :) Gratuluję.
-
No to mi lepiej, że to nie tylko ja mam takie humorki. :) Ciekawe czy jak mąż z pracy wróci to się pogodzimy czy dobijemy :) U mnie właśnie zaczęlo się dziać coś dziwnego. Brzuch mnie boli na samym dole i kroka nie mogę dać bo mnie tak dziwnie ciągnie. Położyć też się bardzo nie mogę bo coś mnie takjakby kuję w okolicy jajnika, i czuję dziwne pieczenie wśrodku w okolicy pępka. Aż się boję, że coś mi się od tego kaszlu urwało. A może po prostu już się zbliża. Od dwóch dni mały rusza się tylko przez chwilkę wieczorem i troszkę w nocy a tak to go wcale nie czuję. Wy też tak macie?
-
Cześć dziewczyny. a my cały czas w komplecie czyli ja + mój brzuch :) Niestety gardło boli jak bolało i nic nie pomaga. Na domiar złego zaraziłam córkę, albo ona mnie i siedzimy w domku obie. Tak czy inaczej mam co robić. Nerwy mi ostatnio puszczają. Normalnie jakaś rozdrażniona jestem. Od kilku dni tak się kłócę z męzem o wszystko, że wczoraj to się nawet z pościeką do innego pokoju przeniośł, a ja sobie obiecałam, że jak mnie w nocy chwyci na rodzenie, to pojadę sama i go nawet nie obudzę :D oj.. ciężko ciężko. Mam nadzieję, że to wszystko szybko się skończy i jakoś wróci do normy... Pozdrawiam zniecierpliwione :)
-
oj, ja wiem, że podczas porodu to napewno :) Ale tak sobie myślę, może położenie poprzeczne w 38 tgc + galopujące przeziębienie mamy + ciężki pierwszy poród zakończony cc , to jest powód żeby się do lekarza zgłosić i już małego wyjąć z brzucha. Po co ma jeszcze 2 tyg. lekarstwa łykać i męczyć się kaszlem mamy. Tylko że wizytę mam dopiero na 3 dni przed wyznaczonym porodem Hmmm.. Dziewczyny a kiedy wy robicie sobie to ostatnie usg do porodu? Bo nie wiem czy zrobić sobie w tym ostatnim tygodniu czy to z przed 2 tyg mi starczy. Bo powiem Wam, że jak tamtym razem jechałam rodzić to mi w szpitalu przed samm porodem nie zrobili, tylko mnie zbadali i nic. Dopiero jak powiedziałam, że tydzień wcześniej miałam robione i wyszło, że to dupcia nie główka, to mi z łaski swej potwierdzili.
-
a ja się przy pierwszym tak nie denerwowałam jak teraz . Mam dokładnie jeszcze14 dni, a mój chłopaczek ułożył się w poprzek. głowę ma gdzieś w lewym jajniku a nogami mnie pod prawym cyckiem kopie :D Kurcze. mam nadzieję, że się jeszcze jakoś podprostuje. Swoją drogą myślałam że jak miałam pierwszą cesarkę to i teraz mi zrobią, ale to nic nie wiadomo... a właśnie... myślicie, że jak dziecko jest tak poprzecznie ułożone to jest taka normalna akcja porodowa ze skurczami i td? Malwina była pośladkowo i w ogóle skurczy nie miałam tylko mi wody odeszły, więc nie wiem czego się spodziewać. No bo jak tak lerzy w poprzek to chyba się przez szyjke nie przeciśnie no nie? Ale mam stracha.
-
anecik0 --> a ten sinupred to lekarz ci pozwolił? Moje dziecko to bierze ale to chyba na jakiś alkoholu trochę jest co? ja wytrawiłam ten katar wstrętny kroplami euforbium i maścią majerankową ale kaszel mi został. A dziś to już tak mnie gardło boli, że w szaliku chodzę. Nie orientujecie się, czy można coś do ssania na gardło? Wiem że nie wszystkie ziołowe można. np tymianek i podbiał jest zabronione, Ja mam herbitusin ale się trochę boję. Biorę rutinoskorbin, wapno, syrop drosetux i tantum verde w aerozolu. Zastanawiam się, czy nie lepiej już byłoby urodzić te 2 tyg wcześniej niż na koniec faszerowac małego taką dawka środków. Gratulacje dla kolejnej mamusi :) ... i tatusia