Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

shaf78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

2 Neutral
  1. Moim zdaniem każdy powinien zapłacić za siebie <><><> To Twoim zdaniem, tylko się potem nie dziw, że kobieta nie będzie się odzywać. Płaci ZAWSZE ZAPRASZAJĄCY bo to mu bardziej zależy na spotkaniu. Zapłacenie za osobę, którą zaprosiliśmy jest formą podziękowania za jej czas i pokazania, że zależy nam na jej towarzystwie. Paweł to ładnie ujął ale reszta tutaj oferm facetopodobnych widzę dalej nie rozumie...
  2. No właśnie dla kobiet standardem jest to że nie chcą za siebie płacić. Jak są same z koleżankami to owszem płacą bo nie mają wyboru. Ale jak tylko znajdzie się w ich towarzystwie jakiś facet to automatycznie wychodzą z założenia że mogą go wydoić. <><><> Tak, płacenie za siebie to elementarna sprawa, ALE Wyrwałeś moją wypowiedź z kontekstu bo DOSKONALE WIESZ, że dalej w mojej wypowiedzi pisało, że "wyjątkiem jest sytuacja kiedy ktoś jest zaproszony to wtedy płacić nie musi" ...ale nie ma to jak cytować wypowiedzi wybiórczo. Nikt facetów nie doi, bo faceci sami, z nieprzymuszonej woli zapraszają kobiety do knajp. Nie chcesz płacić - nie zapraszaj. kropka.
  3. Przecież jest macierzyński? Czemu kobieta miałaby miec jakies oszczędności jak może tyle samo zarobić co facet i miec przyzwoity macierzyński? <><><> Gorzej jak ma własną działalność gospodarczą lub inną umowę niż tę o pracę, to wysokość zasiłku słabo zrekompensuje to co by mogła zarobić :P
  4. Ciekawe jak w takim układzie facet ma pokazac, że jest cos wart? <><><> Facet jest coś wart kiedy pozwoli kobiecie za siebie zapłacić, w dobrym tonie jest też jak pozwoli jej zapłacić i za niego. Facet może ewentualnie przynieść kobiecie zwiędnął różę lub tulipana, którą podpieprzy z grobu ojca (który przecież nie łożył na jego utrzymanie bo robiła to tylko matka za kasę, którą zbierała do skarpetki od podstawówki- więc jest usprawiedliwiony). Dobrze jest kiedy facet jeszcze się wprosi do auta kobiety, bo tylko nieudaczniki mają własne samochodu i na sam koniec randki przeleci ją na tylnym siedzeniu w jej aucie. Wskazane jest, żeby laska następnego dnia w ogóle mu nie zawracała głowy, bo to miała być tylko niezobowiązująca randka, no chyba, że ma ochotę zrobić mu jeszcze loda, to tak. Więc...tak, wtedy facet jest coś wart :) !
  5. Chodzi o to że kobiety w ogóle nie dbają o zapewnienie sobie i nowo narodzonemu dziecku jakichkolwiek oszczędności na ten okres. Po prostu w bezczelny sposób zwalają cała odpowiedzialność finansową na faceta bo tak im wygodniej. <><><> Rozumiem, że przykład wyniosłeś z domu i Twoja matka nigdy nie obarczała Twojego ojca jakimikolwiek wydatkami na Ciebie i na nią, tylko prewencyjnie odkładała kasę na wypadek jak ją ktoś zapłodni od podstawówki...:D ale wyobraź sobie, że są faceci, którzy biorą odpowiedzialność za swoje dziecko i kobietę, która mu to dziecko urodziła i ci faceci są dumni, że są w stanie SAMI zapewnić byt swojej rodzinie w czasie kiedy kobieta jest wyłączona zawodowo.
  6. I niby kiedy przeciętna kobieta może sobie pozwolić na odłożenie kasy na rok egzystencji bez funkcjonowania zawodowego jak jej dochód idzie głównie na bieżące potrzeby ? Facet wtedy musi zapewnić byt i tyle.
  7. Dzisiejsze kobiety ani nie wychowują, ani nie sprzątają ani nie gotują <><><> Tiaaa bo dwudziestokilkuletni singielek mieszkający z mamusią (która nota bene pewnie mu wszystko podkłada pod nos) wie najlepiej w jaki sposób prowadzi dom kilka miliardów kobiet na całym świecie :) Wyłącz synku MTV i popatrz jak pracuje Twoja matka...doceń to i może wtedy nabierzesz trochę elementarnego szacunku do kobiet.
  8. Wyksztalcenie ekonomia-studenci sami mówią ze tam zdają kolosy debile Zarobki 10 tys-tata i mama dali kasę na założenie punktu ksero Mężuś ma wymóg zarabiania min.10tys bo poleciał na duże cycki Tylko ze niejeden bajerant z dyskoteki ma taką niunie o to studiującą ciężki kierunek,albo samemu zdobywająca pozycje w pracy po studiach -a tu biedaczek musiał się dorobić by muc dymac nadęta laske <><><> Już 3 razy to wkleiłeś...zalatuje jakąś obsesją :P Zresztą nie zamierzam ustosunkowywać się do bełkotu kogoś kto pisze "mUc" ;) Czy przypadkiem nie jesteś z tej samej szkoły co nasz już ex prezydent ;) ?
  9. pulchny nie wiem jak Ty...ale jak ja spotkałam się z moim obecnym mężem na pierwszej randce to oboje wiedzieliśmy, że to będzie coś poważnego :) Znaliśmy sie już wcześniej i mieliśmy poważne zamiary co do siebie :) Nie piszę tu o randkach licealistów, tylko randkach dwójki dojrzałych ludzi, którzy traktują się serio.
  10. Prezent się kupuje taki żeby był rekompensatą stosowną do imprezy na którą się idzie. A co do wesela to daje się kopertę z kwotą pokrywającą koszty tego że się w nim bierze udział i dodatkowo prezent. <><><> To prawda co piszesz :) Ale kobieta też rekompensuje Ci to, że wydajesz kasę na nią. Rodzi Tobie dzieci co wymaga poświęcenia i figury i zdrowia fizycznego jak i psychicznego...bo przecież nie zrobisz tego za nią... uprawia sex często nie mając na to ochoty (kobiety nie mają takiego pociągu jak faceci i często sie zmuszają), głównie to kobieta gotuje, kobieta sprząta itd.
  11. Dla znajomych jestem ch*jny, natomiast nie mam być zamiaru sponsorem dla obcych nowo poznawanych osób. <><><> To Ty zaczepiasz obce kobiety na ulicy i je na randki zapraszasz :P ? Wydawało mi się, że nim ludzie pójdą z sobą na randkę to jest coś tam wczesniej...jakiś etap poznawczy...etap na którym zdecydowałeś, że to właśnie TĘ DZIEWCZYNĘ chcesz zaprosić. A skoro chcesz ją zaprosić to chyba ZALEŻY CI NA JEJ TOWARZYSTWIE, TAK ? A skoro Ci zalezy to wypada wypaść przed nią jak najlepiej.
  12. Prestiż to jest synku jak jedziesz do krawca w Mediolanie i on na miarę ci szyje ciuchy z najlepszej jakości surowców jak np. z vicunii - wełny zebranej z peruwiańskich lam. Za takie ciuchy zapłacisz tyle co za dobry samochód ;) Jeżeli wam się wydaje, że Tommy Hilfiger, Armani, CK to szczyt, to jesteście taaaaak daleko w tyle. Co do samego Tommy Hilfiger. Firma jak firma. W USA lub na wyspach co 2gi wymoczek biega w jego ciuchach. Nie jest to tam żaden elitarny produkt. Ceny są tam znacznie optymalniejsze niż w Polsce. W Polsce i podobnych białorusach, zrobiono z tego jakiś 'lux' i ktoś przycina niezłą kasę na zacofaniu polaków, kiedy za buty o wartości 500 złotych ktoś płaci 1300 złotych tylko dlatego bo są od Tommy Hilfiger. Ja bym powiedziała, że Tommy Hilfiger to taki 'luksus dla ubogich'.
  13. ja przez pierwszy krok rozumiem wyraźne zakomunikowanie drugiej stronie, że jesteśmy nią zainteresowani po przez zaproszenie na kawę, zaproszenie na randkę czy nawet wprost oznajmienie, że nam się podoba, że jesteśmy zakochani. Chodzi tu o sytuacje kiedy nie ma wątpliwości dlatego jakieś znaki, puszczanie oczka, uśmiechy to nie jest pierwszy krok w moim rozumieniu.
  14. Panowie, sami piszecie, że jak dziewczyna czeka tylko na tego który ją poderwie to jest skazana na byt z kimś z barku laku. Piszecie, ze tylko odważna laska może mieć faceta, który jej się naprawdę spodoba, tego lepszego. A potem piszecie, że laska, która startuje do lepszego i tak jest skazana na niepowodzenia bo ma wygórowane wymagania i "niech lepiej wsiądzie na rowerek"... WTF ? No to ja widzę, że nieudaczniki z kaffe sami sie już gubią w swoich zeznaniach :D
  15. Właśnie te szczupłe, zgrabne laski z dużym biustem to ideał. Duży biust u kobiety o rubensowskich kształtach to jest beznadzieja, bo taka jest po prostu gruba. A z kolei deski to też są mega aseksualne. <><><> Tylko, że te chudziutkie z dużym biustem i ładną twarzą są przeznaczone dla przystojnych i bogatych :) One mają tylu adoratorów, że nie muszą podrywać. A już na pewno nie będą podrywać frajerów z żółtymi zębami zarabiających średnią krajową brutto. Prawdopodobieństwo, że taka laska zacznie podrywać takiego przeciętniaka jest mniejsze niż to, że Polska stanie się potęgą gospodarczą w 2015 :D
×