Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mycha1977

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mycha1977

  1. beziku nigdy nie zrozumiemy przewrotnosci tego swiata... dorotq calkiem jak mowisz... bedzie nastepny... wiesz ze mocno trzymam za Ciebie kciuki... pewnie nawet nie wiesz ze po prostu czekasz na moja nowa udana ciaze i bedziemy chodzic w niej razem :P
  2. bardzo mi przykro ze trafily do nas kolejne kobitki przytulam mocno sitarowa tak naprawde jak juz mowily dziewczyny starac sie trzeba wtedy kiedy uwaza sie za stosowne... poki organizm nie poradzi sobie z hormonkami to nowej fasolinki nie przyjmie... tylko pamietaj zeby sie nie przejmowac jak na razie nie bedzie sie udawalo... bo wiem ze czasem tak mimowolnie jest...
  3. beziku pamietaj ze slabe slabymi ale wystarczy by jeden sie wylamal i dotarl do celu :P
  4. asiulku GRATULACJE!!! asmanko tos Ty lewek jak ja ;) myszorku ja nie robilam ani genetyki ani immunologii... rpobowalam przekonac lekarza na NFZ zeby dal mi jakies skierowania ale nie ma takiej opcji... powiedz mi co z immunologii powinnam zrobic bo wydaje mis ie to bardziej prawdopodobne... biorac pod uwage ze jedna chorobe z autoagresji juz mam to z moim systemem odpornosciowym moze byc namieszane... strasznie sie tego boje... eeeh... czuje sie okropnie popsuta... ale nikt nam nie zabroni miec nadzieje na cud... w koncu przeciez sie zdarzaja... karolciu nie martw sie na zapas... pamietaj ze po poronieniu hormony musza wrocic do siebie a to nie dzieje sie tak od razu... z czasem organizm sie ogarnie...
  5. now slonko trzymaj sie i walcz bo na wiecej nie mamy wplywu... caly czas mocno mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku
  6. dziekuje moje kochane za slowa otuchy :*:*:* waiting mi tez po pierwszych dwoch tygodniach tak skoczylo tsh choc ft4 bylo w normie i zwiekszyla mi endo dawke ale ja swoje hormonki kontrolowalam co 2 tygodnie bo w ciazy to sie to bardzo szybko zmienia i wolalam miec reke na pulsie
  7. asiu mam nadzieje ze jeszcze ciut ciu i maly bedzie w Twoich ramionkach a ja wcale nie jestem dzielna... po prostu bardzo sie staram... bardzo sie ciesze jak nasze kolejne kobietki widza 2 kreseczki ale jest mi tez okropnie zle ze ja juz nie jestem w ciazy... i czasami nie umiem wierzyc ze kiedykolwiek mi sie uda zostac mama...
  8. mija ja trafilam do endokrynologa z takim wynikiem mniej wiecej jak Ty i tez dopiero po poronieniu... na dzien dziesiejszy biore eutyrox 50 ale zaczynam od 25 wiec tak jak Ty... pierwsze badanie zrobilam po 4 tygodniach zeby miec orientacje jak dziala... dla ciazy taki wynik jak nas poczatkowy jest fatalny bo ledwo zachodzimy a juz przekraczamy norme dlatego przed ciaza trzeba zbic ponizej 2 no i nie traktuj tego w kategoriach leczenia tymczasowego... bo niestety ale klopoty z tarczyca zazwyczaj oznaczaja branie lekow i kontrole do konca zycia
  9. ale nie rozumiem Twojej lekarki ze nie kazala Ci powtorzyc wynikow wczesniej bo sa niejednoznaczne
  10. stokrotka mam nadzieje... ale melduj koniecznie jak wyniki... obu nie bedziesz miala ujemnych bo toxo igg jak raz sa dodatnie to juz zawsze ale igm powinny spasc... a robilas awidnosc igg?
  11. asia jasne ze to bylo za malo ale endo mial fatalna sytuacje... bo nie mial okazji sie przekonac jak jej organizm zareaguje w ogole na lek... ja np dostalam paskudnej biegunki jak zaczelam brac lek... tak zareagowal moj organizm na szok zwiazany z podaniem hormonu... i wlasnie dlatego nie podaje sie od razu wlasciwej dawki... ale to prawda ze powinien byl sukcesywnie zmieniac dawke hormonu co kilka dni... a tego nie zrobil...
  12. bella moze i ja ja kupie ;) wyglada ze moze byc calkiem fajna... ale najpierw Ty przeczytaj to nam powiesz czy warto... na razie mam kilka ksiazek w kolejce do czytania...
  13. ania zawsze zaczynaja od 25 jakowersje podstwawowa i z czasem dochodza do wlasciwej dawki... chodzi o to zeby organizm nie zwariowal... dlatego wlasnie firanka powinna sie nastawic na to ze to trwa...
  14. Firanka po prostu wstrzymaj sie teraz ze starankami do unormowania hormonow tarczycy... nie musisz brac nic specjalnego tylko Eyturox ale to potrwa zanim sie uda to ogarnac... bo tera musisz zjechac z tsh ponizej 2 i dobrac taka dawke by sie to utrzymywalo
  15. asiu uparty ten Twoj maluch... nic a nic nie chce mu sie pospieszyc ;) ja jakos sie trzymam... nie mam wyjscia... czekam tylko niecierpliwie na ta pierwsza @ bo wtedy bede lepiej wiedziala na czym stoje... o dziwo wcale nie korci mnie by juz sie starac... chce troche z tym zaczekac... chce byc pewna ze przeciwciala toxo spadaja juz i troche chce sprobowac schudnac bo bardzo sie boje cukrzycy ciazowej... teraz cukier mialam na granicy...
  16. a ja uwielbiam czytac i w koncu zaczyna mi to znowu sprawiac przyjemnosc bella masz racje kazdy drobiazg moze byc powodem do radosci
  17. cudna ola nikt tego nie wie jak bedzie po poronieniu... czasami zostaje jak bylo przed a czasami staje na glowie... a tempka zdaje sie wze wzrasta po owulacjji
  18. Hanakali nawet sobie nie wyobrazasz jak bardzo sie ciesze ze juz lepiej z Twoim nastrojem i ze wierzysz w lepsze jutro... to naprawde super i podoba mi sie ze podchodzisz do staran ze spokojem bo tak jest najlepiej... kibicuje Ci najbardziej na swiecie
  19. Firanko jesli u Ciebie tarczyca mogla byc powodem poronienia to na razie nie mysl o starankach a raczej o podregulowaniu tarczycy bo bez jej wlasciwej pracy nie ma szans na zdrowa ciaze... a wiem co mowie bo sama mam z nia klopot... zrob badanie tsh ft3 ft4 aTPO i aTG USG tarczycy udaj sie do endokrynologa a on Ci pomoze i wszystko bedzie dobrze... z chora tarczyca da sie urodzic zdrowe dziecko tylko trzeba byc pod kontrola wlasciwego lekarza
  20. 7bla a nie bylas czasem na lipcowkach? bo tak jakos kojarze...
  21. stokrotka a czemu mowisz ze moze masz tokso? jakie Ci wyszly wyniki?
  22. pati ja jak trafilam do szpitala przy peirwszym poronieniue od razu dostalam w twarz pytanie czy przypadkiem nie wspolzylam wiec rozumiem co czujesz... ja tez od razu poczulam sie winna
  23. Kaja to straszne co Cie spotkalo zwlaszcza ze w tak zaawansowanej ciazy juz bylas... ale to nagminne ze po tabletkach poronnych zostawiaja na pastwe losu i kaza zbierac "material" do badania:(
  24. mamo aniolka to nie jest tak ze zarzucono Ci ze nie masz swojego aniolka w sercu a chodzilo o to ze nie tylko tam a rowniez na zewnatrz... moze warto juz zrzucic ta zewnetrzna zalobe i sprobowac wrocic do zycia... to nie jest tak ze Twoj m musi zrozumiec on tylko moze probowac... kazdy z nas jest inny... faceci wola sprawy troche zamiatac pod dywan... co sie wydarzylo to sie wydarzylo ale cofnac sie nie da ani zrobic nic wiecej wiec trzeba zyc i tyle... to ich sposob dzialania, ich tendencje psychologiczne a nie zla wola... jemu na pewno bylo rownie zle jak Tobie ale gadanie i sluchanie o tym moze sprawiac ze jest mu z tym tylko gorzej... pomyslalas o tym? naprawde wiem jak jest Ci zle tym bardziej ze spotkalo mnie to juz drugi raz ale jak bardzo bysmy tego nie chcialy to swiat dalej sie kreci i musimy zajac sie tez tym co nam zostalo... przeciez obie nadal bardzo chcemy miec swoje dzieci a skoro tego chcemy musimy sie bardzo postarac by dac im zdrowe silne i szczesliwe mamy i rodziny... kiedys rozmawialam z moja ciocia... ona stracila w okrutny sposob swoja 18letnia corke... bardzo po niej rozpaczala... pewnego dnia przysnila jej sie corka w kaloszach pelnych wody z trudem idaca... poprosila ja by ta juz wiecej nie plakala bo przez to nie pozwala jej odejsc... moze nasz szkrabki tez tego potrzebuja? moze musimy im pozwolic bys aniolkami by nie czuly sie winne naszych lez?
×