Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mycha1977

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mycha1977

  1. kurcze... przydala by sie jakas swieza ciezarna na topiku...
  2. sista ja tez tak mialam ostatnio... ze jakos mi dlugo nie wychodzily testy mimo ze beta byla juz wlasciwa do wykrycia...
  3. sista zrob test to bedziesz wiedziala co i jak a nie gdybala i tak jest ok z ta rozyczka absolutnie nie masz potrzeby powtarzania szczepienia wiem to z pewnoscia bo mialam podobnie i konsultowalam to wtedy z lekarzem a bylam wtedy w ciazy... akinom zrob badanie na przeciewciala rozyczkowe to bedziesz wiedziala czy powtarzac szczepienie... moim zdaniem na ten moment wystarczy jak zrobisz przeciwciala klasy igg
  4. bellus lepiej faktycznie nie dzwigaj ale mysle ze na urlop jak najbardziej mozesz a zwlaszcza na taki odpoczynkowy... ale jak bedziesz spokojniejsza po wizycie u ginka to jak najbardziej idz... mily urlopik i sloneczko dobrze zrobia Wam obojgu a zwlaszcza po ostatnich przezyciach...
  5. sista jak igg mialas 103 to znaczy ze stare szczepienie nadal dziala i jestes na rozyczke odporna
  6. dziewczynki buziaczki ede waiting myszorku co u Was?
  7. Endi ciesze sie ze ginek poszedl po rozum do glowy i juz nie bedzie czekal na ob trzymam kciuki zeby udalo sie w maju nie mam pojecia kiedy zaczniemy bo mi sie porypalo z tarczyca i toxo musze powtorzyc... ale mialam plany juz w maju... nawet nie wyobrazasz sobie jak juz bym chciala i jednoczsnie jak bardzo sie boje...
  8. bellus jak to dobrze widziec cie z lepszym humorkiem i dobrym nastawieniem do M... az kamien spadl mi z serca...
  9. ciagle martwiaca dzieki :* 9 tygodni super bardzo sie ciesze z dobrych wiesci:) true hope nie bardzo wiem dlaczego tak pozno kazali badac... u mnie kazali juz tydzien po poronieniu a potem powtzrzac az do wyzerowania... wazne jest by beta wlasciwie spadala jak nie spada to zle...
  10. czesc Slonka milenko Asiu Motylku karola (jak kogos pominelam w tej sprawie przepraszam) Wy to macie anielska cierpliwosc do tych swoich rodzinek... moi rodzice i tesciowie maja swoje za uszami ale przy Waszych to anioly... wczesniej mialam powazne problemy z rodzicami ale odpukac od jakiegos czasu jest nie najgorzej... kurcze strasznie macie fajnie z tymi dzieciaczkami w ramionach... wiem ze czasem ciezko... ja juz nie ogarniam tego wszystkiego i czasami wkrada sie zwatpienie... po tym pierwszym poronieniu jakos bylam w stanie wierzyc ze wszystko bedzie dobrze a teraz jestem juz w polowie 5 cyklu po i jakos nic nie jest lepiej... na dodatek jeszcze ciagle cos sie dzieje... tarczyca oszalala i teraz jestem w nadczynnosci, toxoplazmoza wg wynikow jakby sie odnowila i musze czekac zeby powtorzyc badania chcialam zrobic badania na zespol antyfosfolipidowy to moja krew juz tydzien lezy a bedzie czekala jeszcze 2 zanim pancia wroci z urlopu (ciekawe czy te badania w ogole wyjda wiarygodnie)... chore to wszystko i jak by sie zmawialo przeciw mnie... ehhh nie mam juz sily... a moze to wszystko chce mi powiedziec ze nie powinnam byc mama?
  11. robilam badania na zespol antyfosfolipidowy... po tych moich poronieniach... no i powtarzalam toxo...
  12. bellus oszczedzaj sie teraz troszke po zabiegu... i znajdz jakies fajne zajmujace cos zeby bylo latwiej najblizsze tygodnie... mi to pomoglo...
  13. teacherus a moze a noz widelec juz jestes w tej swojej upragnionej ciazy... bardzo Ci tego zycze... a ja wsciekla jestem jak osa... tydzien temu pobrali mi krew a dopiero 8 maja w najlepszym wypadku bede miala wyniki... bo moja krew najpierw czekala na nie wiadomo co teraz czeka na naprawe sprzetu a potem bedzie czekac az pani wroci z urlopu... ciekawe czy te wyniki w ogole wyjda adekwatne do rzeczywistosci po takim terminie przechowywania probki... ostatmio tak wszystko mam pod gorke ze mam poczucie ze wszystko mi mowi zebym sie nie starala...
  14. bellus przytulam Cie mocno i dla Ciebie w koncu zaswieci slonko... tylko trzeba przeczkac te chmury i traby powietrzne...
  15. spokojnie belcia pisala ze odezwie sie albo jesli dzis wyjdzie albo jutro
  16. interesantka ja Ci nie pomoge bo u mnie ta prolaktyna zwiazana byla poniekad z niedoczynnoscia tarczycy i bromku bylam tylko jeden cykl gocha czekania to my chyba wszystkie mamy juz po dziurki w nosie... a u mnie latka leca... 36 w sierpniu stuknie a oni mi kurna czekac kaza... jestem naprawde w kropce bo czekac nie chce ale ryzykowac tez nie...
  17. zeby nie bylo za wesolo i co by pozostac w konwencji nie bardzo fajnych wiesci to pani doktor zakazala mi staranek bo toksoplazmoza jeszce nie bardzo... na razie powiedziala ze za pol roku :( ale mam jeszcze powtorzyc badania w innym laboratorium...
  18. bellus mysle ze zadna z nas nie przewidywala ze chocby raz przyjdzie jej przez to przechodzic... sklamalabym jak bym powiedziala ze za pare miesiecy nie bedziesz sie tym przejmowala ze nastepna ciaza bedzie latwa... nie bedzie... ale bedzie kolejna szansa na tulenie w ramionach swojego malenstwa... wiesz ze ja wiem jak bardzo jest ci zle ale nie odtracaj meza... obie wiemy ze nie jest niczemu winien... bo zeby byc winnym trzeba cos swiadomie zrobic... masz dosc badan staran ale pomysl sobie ze obie przechodzimy przez to samo i nawet nie wyobrazasz sobie jak wiele jest kobietek w tej samej sytuacji co my i walcza wiec bierzmy z nich przyklad... bo przeciez nie mamy wyjscia... przytulam Cie mocno...
  19. bellus tak mi przykro... napisalam sie napisalam a potem zmazalam bo nie wiem co napisac... zreszta teraz chyba nic nie jest wlasciwe...
  20. bellus az nie wiem co mam Ci powiedziec bo wiem ze zadne slowa nie pomoga... strasznie wspolczuje tego czekania... jak sie dowiedzialam o obumarciu mojej ciazy to tylko marzylam by juz bylo po wszystkim... martwi mnie tylko Twoje podejscie do meza... i mam nadzieje ze sie to wkrotce zmieni...
  21. myszorku w sumie mamy ten sam dylemat tylko ze ja mam lepiej bo wyjazd juz blisko... gdy podejmowalam decyzje o wycieczce to od razu zakladalam ze wczesniej sie nie staramy... ale powiem Ci ze lekarz mnie namawial bym nie zwlekala z powodu wycieczki... ale teraz troche sie zmienilo bo z niedoczynnosci wpadlam w nadczynnosc wiec poki nie ogarne tematu to i staranka odpuszczam... TSH mam jeszcze mniejsze jak Ty...
  22. bellus nie mysl tak nawet... to jeszcze nie koniec drogi... sprobuj znalezc cos co Cie zajmie... daj sobie czas... to teraz najwazniejsze... i pamietaj ze kwestia poczecia to nie tylko Ty... we wszystkim co tego dotyczy jestescie oboje... teraz tez...
  23. bella ja interpretuje brak krawawienia u Ciebie jako nadzieje... nie wiem dlaczego ael jakos mocno sie tego trzymam... wiem ze lekarze sami podejmuja decyzje ale czasem warto z nimi podyskutowac... ja jestem po dwoch poronieniach a nie mam za soba ani jednego zabiegu... za pierwszym razem trafilam na madrego lekarza a za drugim poklocilam sie z lekarzem ktory podjal decyzje na podstawie statystyki i widzimisie a nie konkretnych faktow... powiem Ci ze nadal jest mi ciezko ale jest lepiej... natie to pewnie zaczniemy sie starac w tym samym czasie a obie jestesmy "wiekowo zaawansowane" ;)
  24. bellus Kotek... jak faktycznie sie okaze ze niestety dobrze bedzie dopiero nastepnym razem to jesli to bedzie mozliwe walcz o tabletki zamiast zabiegu... lekarze lubia robic zabiegi na wszelki wypadek ale tabsy jak wystarcza to szybciej sie do siebie wraca... wiem ze Ci paskudnie a oczekiwanie w takich okolicznosciach jest naprawde okropne ale rzeczywiscie latwiej gdy sie nie zdazylo zobaczyc serduszka... przynajmniej ja tak mialam... tyle ze u mnie akurat bylo odwrotnie... bo to w drugiej ciazy widzialam...
  25. bella branie luteiny nie zaszkodzi jak masz zaczac krwawic i tak zaczniesz... wiem cos o tym bo tak mialam za 1 razem... ale jakos tak mam ciagle nadzieje ze moze jednak lekarz sie u Ciebie pomylil...
×