Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mucha21212

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Przy nadziei gratuluję!!!!!! Muamua napewno będzie wszystko dobrze! U nas było podejrzenie wady serca, jeździliśmy do kliniki do Warszawy na specjalne usg i okazało się że wszystko ok. Nie ma co się denerwować na zapas bo nic tak nie szkodzi maleństwu w brzuchu jak stres i nerwy mamy. MamaZuzy rośnie Ci chłopak :D
  2. Cześć dziewczyny! Jak zapewne wiecie, już się "rozpakowałam" ;) Poród miałam bardzo szybki, bo od pęknięcia pęcherza płodowego (podczas ktg) do momentu, kiedy dostałam córeczkę minęło około 3 godziny. Udało się wszystko tak jak chciałam, bo położna super zastosowała się do mojego planu porodu, także nie dostałam oksytocyny, nie nacinali mnie i nie pękłam. Mogłam dotknąć główki Anastazji jak wychodziła :) coś niesamowitego! Śpi właśnie u mnie na kolanach. Jest moim małym ogromnym cudem! Codziennie dziękuję Panu Jezusowi za to, że mi ją dał :) Dziewczyny powtórzę jeszcze raz, nie traćcie wiary i nadziei. Obie z Nastusią pozdrawiamy i trzymamy za Was kciuki :*
  3. Ja byłam kilka dni w szpitalu bo w 32tc na wizycie okazało się, że mam rozwarcie na 1,5cm. Dostałam sterydy na szybszy rozwój płuc u małej, poobserwowali, poleczyli i we wtorek wypuścili. Teraz wizyta w poniedziałek i zobaczymy czy sytuacja stabilna
  4. Muamua jak ten czas leci! Super że z maleństwem wszystko dobrze! Pamiętam jak ja się bałam tych genetycznych..... U nas wszysko ok jak dotąd. Też bym chętnie na zumbę poszła ale za daleko mam i do tego inne ważniejsze wydatki. Ja niedawno przetańczyłam całą noc na urodzinach koleżanki i tylko dobrze mi to zrobiło, zwłaszcza na układ wydalniczy he he he bo zaparcie mi przeszło :D Wizyta za tydzień w czwartek, strasznie jestem ciekawa ile młoda już waży. Staraczki trzymam kciuki za Was! :*
  5. Ja wogóle nie mogę wejść na kafe z mojego telefonu. Nie wiem o co chodzi bo wszystkie inne strony i fora bez problemu tylko tu jakieś cuda, a kompa rzadko odpalam.
  6. Przy nadziei ja tych bóli nie czuję od dawna. Sama nie pamiętam od kiedy. Teraz co innego mnie męczy a mianowicie jak długo stoję albo chodzę to potem tak mnie stawy biodrowe bolą że się nawet na łóżku nie mogę przekręcić. Ból jak cholera normalnie jakby mnie ktoś pobił. Stawy i plecy na samym dole... Ale takiego rozciągania jak wcześniej już od dawna nie mam. Czasem tylko coś lekko zakuje jak mała gdzieś wsadzi nogę :-P
  7. Ja jeszcze nic nie kupowałam, bo czekam na płeć, a co do wózka łóżeczka wanienki to pewnie w listopadzie będziemy się organizować bo chce mieć większość rzeczy kupione w tym trymestrze, gdyż nie wiadomo jak to będzie w trzecim..... Potem to tylko jakieś kosmetyki, proszek do prania itp itd. Ubranek część dostanę od siostry, ale z szykowaniem czekamy na wiadomość o płci bo ma i po chłopcach (mniej) i po dziewczynce... Szczerze powiedziawszy nawet nie przeczytałam listy, którą wrzuciła Usia, bo mnie przeraziła. Czy naprawdę aż tyle rzeczy jest koniecznie potrzebnych? Ja się jakoś nastawiam na minimalizm, jeśli mozna to tak nazwać. O gąbkach do wanienki słyszałam, że nie są dobre bo gromadzą bakterie, ale te leżaczki czy jak to się nazywa, ze dobra sprawa, choć nie wiem czy nie będę kąpać starym mamusinym sposobem, że tylko pielucha na dno wanienki... Jak będę mieć czas to wstawię Wam fajny film o kąpaniu noworodka :) trochę niezgodny z tym czego nas uczą, żeby np główki nie zamaczać, ale tak przyjemnie się patrzy na te maluchy i ich reakcję :) zastanawiam się czy tak nie kąpać na początku
  8. ma Lenka wytłumacz mi na jakiej podstawie oni Ci powiedzieli wymiar dziecka i że brak akcji serca skoro nie zrobili usg? Konowały wrrr! Na takich lekarzy to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Tylko nie mów, że detektorem tętna szukali. Ja w szpitalu na odchodne wybłagałam żeby sprawdzić detektorem. Nie chciały mi zrobić, bo powiedziały że nawet na tym mocniejszym co jest przy ktg w 14tc nie będzie jeszcze słychać, ale pod wpływem moich próśb i znając moją historię poszłyśmy i faktycznie nie było nic słychać tylko prace jelit. Detektor wprawdzie coś wyłapał i jakieś pomiary się pojawiły ale to nie na 100% było to więc jesli u Ciebie oni to tylko tak sprawdzili i to w 11tc a potem nastraszyli że dziecko nie żyje to nic tylko im krzywde zrobić. Ehh mam nerwa jak słysze takie akcje. Usia trzymaj się dzielnie!!!!!
  9. Co do bóli to u mnie najpierw był ból pleców i brzucha, potem była globulka dopochwowa na bakterie i na drugi dzień po niej pojawiło się bardzo małe plamienie ale zaraz znikło a ból sie utrzymywał wiec postanowiłam sprawdzić co i jak i pojechałam. Przebadali mnie wzdłuż i wszeż i wszystkie wyniki dobre, nawet posiewy z szyjki i z moczu. Takie ciągnięcie od jajników i pachwin wiem że jest normalne ale ten ból był całkiem inny dlatego się martwiłam... Odnośnie spania na brzuchu to też mam z tym problem :( staram się to kontrolować no ale się nie da Wzdęcia i bąki.......u mnie masakra. Mąż się ze mnie śmieje. Jak byłam w szpitalu kazał mi szybko wracać bo już mu moich bąków brakuje :P No żarty sobie ze mnie robi i tyle :)
  10. Cześć dziewczyny. Dawno nie pisałam bo leżałam w szpitalu od soboty do wczoraj. Pojechałam z bólem brzucha który towarzyszył mi przez jakieś 3 dni a i małe plamienie się pojawiło. Na szczęście z dzieckiem wszystko ok. Szyjka i macica też. A ból (nie takie kłucie od jajników i pachwin tylko jak przy okresie i mocny) najprawdopodobniej mam od kręgosłupa. Co do piersi to położna w szpitalu mówiła że najlepiej nawet ich nie dotykać bo masowanie ich i brzucha na dole wywołuje skurcze macicy czyli może doprowadzić do poronienia.
  11. Cześć dziewczyny. Dawno nie pisałam bo leżałam w szpitalu od soboty do wczoraj. Pojechałam z bólem brzucha który towarzyszył mi przez jakieś 3 dni a i małe plamienie się pojawiło. Na szczęście z dzieckiem wszystko ok. Szyjka i macica też. A ból (nie takie kłucie od jajników i pachwin tylko jak przy okresie i mocny) najprawdopodobniej mam od kręgosłupa. Co do piersi to położna w szpitalu mówiła że najlepiej nawet ich nie dotykać bo masowanie ich i brzucha na dole wywołuje skurcze macicy czyli może doprowadzić do poronienia.
  12. Dodzwoniłam się zaraz po napisaniu posta. Powiedział że mam wszystkie leki jakie by mi mogli w szpitalu podać a leżeć to można też w domu. Dodał też że takie sporadyczne plamienie może się zdażyć ale gdyby się powtórzyło lub będę mieć mocny ból brzucha to mam jechać do szpitala. Teraz mam przez 3 dni brać podwójną dawkę Duphastonu i do tego no-spe 3*1 i dużo odpoczywać więc leże od rana i bolą mnie od tego już plecy :/ Hh29 moja kuzynka urodziła synka z wpadki i zero problemów a po paru latach jak starała się o drugie dziecko to 6 razy poroniła. Wszystkie wyniki dobre i nieznana przyczyna. Dopiero na tych samych lekach co ja mam teraz udało jej się donosić ciążę i ma teraz już prawie 3 letnią córeczkę
  13. Doktorek powiedział że sporadyczne plamienie może się zdażyć i że mam wszystkie leki jakie by mi mogli w szpitalu podać a leżeć to można też w domu. Mam przez 3 dni brać podwójną dawkę Duphastonu i do tego no-spe 3*1 no i dużo odpoczywać ale gdyby plamienie wróciło i było większe to wtedy do szpitala mam jechać. Pewnie wybiorę się na podejrzenie malucha jakoś za 1,5 tygodnia bo wizytę mam dopiero 23 października
  14. Raczej napewno chodziło o mm. U mnie wczoraj wieczorem pojawiło się plamienie małe. Ale nie jeździłam na SOR bo zaraz się skończyło ale brzuch bolał i boli nadal. Teraz nie mogę się dodzwonić do lekarza. Spróbuje później
  15. Kasiasianko jak blond i masz sprawdzona farbę to jej nie zmieniaj. Raz na jakiś czas nic się nie stanie. A najlepiej idź do fryzjera. A co do płci mojego malucha to niekoniecznie chłopak bo mama wariat więc córka może być taka sama ;) Mam na myśli że jestem żołnierzem NSR i staram się o służbę zawodową (lekarz to wie więc kupe śmiechu było z tej pozycji dziecka) do tego jeżdżę motocyklem, mam prawko na ciężarówki i wiele jeszcze mogłabym powiedzieć więc wiesz....wcale nic pewnego że chłopak ;)
×