Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zwolenniczka konkubinatu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zwolenniczka konkubinatu

  1. dla mnie to smutne. My akurat mamy nianię, a syn ma 6lat. Wolę tak niż zostawiać z dziadkami. Ale jeśli poproszę, bo np. syn chciałby z babcią spędzić sobotę, to przeważnie nie odmawiają. Bo tu nawet nie chodzi o pomoc, tylko o kontakt dziecka z dziadkami. Dla mnie sytuacje, kiedy babcia stroi fochy na prośbę o zostanie na dwie godzinki z własnym wnukiem, są chore i baaardzo źle swiadczą o dziadkach. Po prostu. Jeśli moi rodzice, czy teściowa poproszą bo właśnie nagła sytuacja to nie odmawiam- jeśli tylko mam czas. Od tego jest rodzina!
  2. dziewczyny, weźcie zluzujcie! Fajny temat, a wy musicie sie przepychać. Ja też mam odchyły eko- taki mój mały konik spowodowany tym, ze dziecko me na ścisłej diete byc musi. Co w tym złego?
  3. ja mam zawsze w lodówce: jajka masło warzywa na rosół smalec z gęsi A reszta to rotacyjnie :)
  4. zwolenniczka konkubinatu

    Czuje sie zaniedbywana przez meza :(

    autorko, nic tak nie działa na meżczyzn jak niepewność :) A Twój totalnie skapcaniał!! Dziecko u babci a z seksu nici??
  5. zwolenniczka konkubinatu

    Czuje sie zaniedbywana przez meza :(

    to odsuń sie od niego. Wyjdź sobie na piwo z koleżankami, wróć wesoła i radosna. Może jest tak, ze Twój maż uznał, ze już Cię "ma" na własnośc to temat olał? Moze jak sie zacznie zastanawiać, co robisz w wolnym czasie ( i z kim) to mu się zachce postarać?
  6. matko, co za bzdury piszesz autorko. Ja wolę "normalnego" penisa mojego mężczyzny, więc nie pisz tu w imieniu wszytskich kobiet, ok?
  7. zwolenniczka konkubinatu

    Markowe ubrania

    e tam, to ja wolę już te nowe śmieci od angoli kupować :) Swoją drogą widzę, ze totalnie nie znałam semantyki słowa "śmieć" :):):) Swoja drogą ubranka dla mojego dziecka dostałam od przyjaciółki-po jej synku- myślę, ze byłoby jej przykro gdyby się dowiedziała, ze obdarowała mnie "śmieciami":) Straszne kompleksy musisz mieć droga "brytyjko"....
  8. zwolenniczka konkubinatu

    Markowe ubrania

    aaaaa, i dziękuję za komplement :)
  9. zwolenniczka konkubinatu

    Markowe ubrania

    a mogę i angolskie śmieci kupować, nie mam z tym problemu:) Bluza jest BOSKA, młody ją uwielbia- to jest dla mnie najważniejsze. A jeśli ktoś wyrzuca taką piękna bluzę, jeszcze z metką to dla mnie jest po prostu kretynem:)
  10. zwolenniczka konkubinatu

    Markowe ubrania

    Mnie się najbardziej podoba " w UK taka patologia nie istnieje" :):) Kompleks bycia Polakiem tu czuję :) Mam znajomych Angoli i powiem tyle- największe buroki ze wszystkich moich znajomych. A w temacie lumpeksów- byłam ostatnio z moją teściową. W szoku byłam jakie tam są ładne rzeczy, niektóre nawet miały metki!!! Teściowa ma znajomą, która ją wpuszcza zaraz po dostawie- jak jeszcze sortują i sklep jest zamknięty. Kupiłam tam synowi bluzę logowaną Drużyną hokejową z Kanady- z metką za 12zł!!! Gruba, ciepła i przecudna. I wiecie co? Juz się umówiłam z teściową, ze na nastepną dostawę też idę :):) Więc zluzujcie juz z tymi markami nie markami- bo albo macie mega kompleksy, które zagłuszacie dresikiem z adidasa, albo naprawdę brak większych probelmów :) A apropos Zary to kiedyś sobie kupiłam śliczną koszulkę, jakieś 10lat temu- i mam ją do dzisiaj, więc chyba jednak te ubrania mają dobra jakość.
  11. zwolenniczka konkubinatu

    Markowe ubrania

    A ja synkowi kupuję po prostu ładne ubrania :) Czasem z neta, czasem z H&M, Endo, Lidla, czy nawet Tesco. Nie przesadzacie Wy czasem w tymi markami?
  12. zwolenniczka konkubinatu

    Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

    gość z 11:32- ależ oczywiście, ze nawet dziewczyna może Ci powiedzieć, zebyś się odwaliła. Gdzie to jest zabronione? Inna sprawa, ze przenigdy bym sie do czegoś takiego nie zniżyła- facet sam powinien jakieś bzdurne zaloty ukrócić. Ano właśnie gościu z 11:35, nie wiadomo o jaki związek chodzi, prawda? Czasem ludzie obrączki nie mają a jednak są bardzo związani.
  13. zwolenniczka konkubinatu

    Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

    a propos tego ślubu to przypomniało mi się, jak kiedyś byłam na imprezie firmowej mojego faceta. I też zarywała do niego jakaś dziewczyna- ładna, zgrabna. Osobiście się zdziwiłam bo wyglądała na kumatą a idiotkę z siebie robiła podrywając meżczyznę, który był ze swoją kobietą obok :) I wiecie co się, od niej zreszta, dowiedziałam?? No beret mi zerwało. Ze przecież my ślubu nie mamy to taki zwiazek, nie związek :):) Zapytałam kobiete, czy wie, ze mamy 3letnie dziecko. Tak, pewnie, ze wie :) Dobre to było.
  14. zwolenniczka konkubinatu

    Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

    no moim zdaniem każdy człowiek jest wolny i ma prawo zmienić zdanie. Status związku nie ma tu nic do rzeczy.
  15. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    a swoja droga, cos mi tu nie gra. 200osob przyszło na bzdurna posadke asystenta i tylko ta jedna, jedyna dziewczyna sie nadawala?
  16. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    firma raczej bez niej nie padnie, więc...nie przesadzajcie laski :P:P
  17. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    inna sprawa jak idziesz na rozmowe, gdzie będziesz pracownikiem jednym z wielu, a inna kiedy masz tylko szefa i spędzasz z nim cały dzień w biurze. Moja koleżanka z pracy, biuro obok, jest naprawde piękną kobietą. Rozmowę kwalifikacyjną przeprowadzała...kobieta :) I dziewczynę wybrali spośród 12kandydatów. Po prostu u autorki sytuacja jest lekko inna- każdy logicznie myślący człowiek to zrozumie, bez dorabiania ideologi, jak to ładnym jest gorzej znaleźć pracę.
  18. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    ale wy to jesteście dziwne.Analiza, czy lask ajest zrobiona, czy brzydka, czy przeciętna- po co? Jelsi autorka źle będzie sie z tym czuła, ma wpływ na zatrudnienie badź nie, jakiegoś człowieka, to po co sie nad tym zastanawiać? Ja bym jej, jako jedynego pracownika mojego faceta, nie zatrudniła. I nie analizowałabym przyczyn mojej decyzji.
  19. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    rebelantka, może nie obrażaj ludzi? U nas w firmie jest parę asystentów i asystentek- normalna praca, typowo biurowa. I niskich ludzi się nie czepiaj :) sama jestem niska- FOCH!
  20. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    autorko, może juz usuń jej zdjecie, bo w sumie dziewczyna nic nie zrobiła, zeby wszyscy widzieli jak wygląda.
  21. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    no rzeczywiście ładna dziewczyna, i ma w sobie coś takiego..hmm...kobiecego. Nie zatrudniłabym :)
  22. zwolenniczka konkubinatu

    Czy zatrudnić mężowi piękną asystentkę

    kurcze, w szoku jestem, że tak trudno znaleźć dobrą asystentkę/asystenta. Naprawdę. Patrząc na mojego, wydaje mi się, ze to banalna robota... No ale nic, w temacie mogę tylko powiedzieć, ze jeśli rzeczywiscie laska piękna, a Twój maż ma własna firmę( czyli tak naprawdę "elastyczny" czas pracy) to bym nie ryzykowała. Nie to, ze nie ufam, ale pewnie za często zastanawiałabym się jak oni sie dogadują :) Szukaj dalej, powoidzenia.
  23. moim zdaniem warto. Szkoła Rodzenia to nie tylko wykłady, to również ćwiczenia. Ja pracowałam do samego końca, na szkołe rodzenia czas znalazłam. jeśli chodzi sie z facetem to dodatkowy plus:)
  24. a odpowiadajac na pytanie dlaczego chce ochrzcic moje dziecko: skopiowalam Ci fajna wypowiedz kogos na tym forum: Otóż chrzest jest sakramentem, którego udzielić może tylko osoba duchowna (wyjątek stanowią ekstremalne sytuacje zagrożenia życia, kiedy noworodek może nie przeżyć do oficjalnego chrztu - wówczas dopuszcza się aby chrztu udzieliła osoba świecka - rodzic, lekarz, pielęgniarka w szpitalu etc). Dodatkowo takie wyjątki są dopuszczalne dlatego, że chrzest dla Kościoła jest podstawowym, najważniejszym sakramentem, kolokwialnie mówiąc jest "obowiązkowy" dla każdego. Natomiast sakramentu małżeństwa NIE udziela ksiądz! Sakramentu tego małżonkowie udzielają sobie nawzajem - ksiądz jest jedynie świadkiem tego sakramentu. Zatem po ślub de facto nie musisz iść do kościoła - można się uprzeć i sobie w domowym zaciszu ślubować - ważność (oczywiście moralna, powiedzmy wobec Boga) takiego sakramentu jest identyczna jak takiego zawartego w kościele. Różnica jest formalna.
×