kamileczka2222
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kamileczka2222
-
a z tymi tabletkami to chyba nie zczaiłam do końca... upssssss. Piniacolada a o tym to Tobie nawet myśleć nie wolno!! Zrozumiano??!!?? DOBREJ NOCKI DLA WSZYSTKICH ŁYSOGÓRZAN
-
Cześć dziewuszki!! Piniacolada nie mów że nie dasz rady, musisz.... wiem nie będzie Ci łatwo, ale poprostu nie masz wyjścia. A On moim zdaniem to tylko pogarsza sprawę dzwoniąc do Ciebie. Przez ten kontakt z Nim ciągle się zastanawiasz dlaczego On dzwoni...że może jeszcze nie wszystko stracone. Rani Cię w ten sposób jeszcze bardziej.... a poza tym to On chyba nie może się zdecydować czego chce. Piniacolada taki facet nie jest Ciebie wart. Kochana jeśli uważasz że tabletki Ci pomogą to je pobierz trochę... ale przede wszystkim nie rób nic wbrew sobie. Faceci i miłości to sprawa drugorzędna, a Ty dla siebie powinnaś być najwazniejsza. Przepraszam Cię że się tak wymądrzam, ale nie mogę patrzeć na to że Cię tak rani taki Łobuz. Trzymaj się Kochana i nie daj się, a jakbyś potrzebowała pogadać z kimś to się odezwij (gg2167847). Wielki buziak dla Ciebie Reenee cieszę się straszliwie że do nas wróciłaś... i że jesteś w coraz lepszej formie. Mam tylko nadzieję że będziesz już teraz do nas zaglądać częściej. Buziaki
-
wiem że to trochę wrednie zabrzmi, ale cieszę się emiolku że nie tylko ja jestem w takim beznadziejnym nastroju... u mnie w dużym stopniu to skutek PMS...hehehe w Twoim raczej należałoby się doszukiwać innych przyczyn...hihihi. W każdymbądź razie emiolku dobrze że wierzysz że będziecie jeszcze razem- wiara czyni cuda przecież :-D on******* to przyzwyczajanie nie zajmie Wam długo czasu.... napoczątku może trochę nieswojo się poczujecie, ale bardzo szybko wszystko wróci do normy, a za parę tygodni będziesz wspominał tą rozłąkę jak zły- krótki sen :-) ( przynemniej tak było w moim przypadku)
-
hehehe masz rację Monia... tylko co byś wsadziła i gdzie????? hehehe niechcący wyszło mi z podtekstem. Witaj Madzia!! Fajnie że już jesteś z powrotem. I cieszę się że się udał wypad :-) Buziaki dla Ciebie....... i dla wszystkich pozostałych
-
-
fszytkiego dobreog f npfym 200006 rokkku dózo szcenscia, pomyslnosai i miŁosci zyczv Kamilecak ;) fcale...tfu tfu tzn. wcale nic nie piłam wczoraj ;-)... a tak serio to naprawdę niewiele piłam, Sylwester i NOwy Rok spędzony niezwykle spokojnie w rodzinnej i spokojnej atmosferze :-P A Wy widzę że kaca leczycie :-P.. tylko emiolek byl grzeczny tej nocy :-) Emiolku Tobie również życzę wszystkiego dobrego i cieszę się że wytrzymałeś tak długo z tyloma czarownicami :-D.
-
Witam.. ja się nie pojawiam, bo problemy z komputerem mam. A co do Sylwestra to spędzamy tak jak Monia z Krzysiem i Iva z Karolem :-) Nie wiem czy to dobrze czy źle... a jednej strony fajnie byłoby spędzić tą noc bardziej uroczyście, a z drugiej to ja nie lubię żadnych \"mocnych\" wrażeń ;-) i taki Sylwek spędzony we dwójkę tez może być miły :-) Pozdrawiam serdecznie
-
hihihi słodkich snów Monia.... dobranoc :-) Emiolek a Ty tak z dobrego serca mógłbyś kiedyś zabrać swoje Czrodziejki na piwko...hihihihi... A na dziś starczy podbijania, bo się Nam komputry pozawieszały :-) buziaki
-
dobra... jak się Pan Tadeusz zaczynał???
-
hehe Monia już mamy mały sukces... następną stronę :-D
-
MAUXION jak do Nas zaglądasz to się koniecznie do Nas odezwij Łobuziaro :-) o ile sie nie mylę to właśnie karolinka wymyśliła \"Lysą\" prawda??
-
zresztą... jakoś cała Łysa odsypia chiba bardzo męczące rodzinne zjazdy... a tak by pomogli podbić choć troszkę...zawsze to by szybciej poszło niż we dwie
-
hehe bo mamy słabe tempo.....
-
hehehe Emiolek to dla Ciebie podnosimy :)
-
nio a jak podniesiemy ilość postów to szybciej będziemy mieć 3000 wpis dla emiolka :)
-
ale co jak co... długiego postu nie napiszę za cholere... :-P bo znów się zawiesi :-(
-
ja już nic dziś nie napiszę... bo ta Łysa to jest poprostu wredna!!! co nie napiszę jakiś post to mi się komputer wiesza... w każdymbądź razie MIŁYCH SNÓW dla Was moi Kochani :-)
-
i tak oto moja super długa notka za 3cim opdejściem skróciła się do dwóch zdań. echhhhhhhhh :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
trzecie podejście... piniacolado bardzo mi przykro że tak wyszło... ale mam nadzieję że jeszcze sobie to przemyśli i że jeszcze będzie dobrze. Moje święta takie że wolałabym je wymazać z pamięci...
-
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr napisałam notkę chyba na pół strony i mi się głuuuuuuuuuupi komputer zawiesił :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( buuuuuuuuuu
-
życzenia już złożone... a u mnie im bliżej świąt tym bardziej mnie wszystko denerwuje... naprawdę nie wiem co się dzieje... nic mnie nie cieszy, wszystko potwornie wkurza... no i zaczynam się zastanawiać dlaczego.. czy może jestem jakaś stuknięta, może chora, może się oszukuje... jakby nie było humor mam do pupy ;-/ Pozdrawionka
-
Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada. Emiolku, Madafi, Kartofelko, Ivo, Reenee, Perdu, Tricio, piniacolado, angel, mój pseudonim, kamila29, Ann i pozostali bywalcy Łysej... Kochani Życzę Wam wiele zdrowia, radości i szczęścia w te dni i oby ten świąteczny nastrój pozwolił Wam zbliżyć się do tych których kochacie i za którymi tęknicie... WESOŁYCH ŚWIĄT
-
Witam bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy... wiem, że to może troszkę dziwne ale czuję pewną ulgę... wiem że już nie cierpi... Mikus był chory i gdyby żył dłużej tylko by sie męczył.. i w takich właśnie momentach myślę że jest coś tam..tam po śmierci i że będzie mu tam lepiej niż tu... :( Madziu tez mi brakuje tych naszych ploteczek na gg... ale widać teraz przed świętami obie zaganiane jesteśmy.. ale nic się nie martw...NADROBIMY :-D on*** wiesz domyślam się jak bardzo musi Cię serducho boleć kiedy słyszysz płacz swojej ukochanej i najgorsze że nie możesz nic na to poradzić. Taka bezsilność jest najgorsza. Bardzo Wam współczuję. A długo jeszcze nie będziecie się widzieć?? Kartofelka... Kochana nie mów od razu o jakimś kryzysie.. to napewno dlatego że nie macie dla siebie czasu. Zresztą podejrzewam że oboje jesteście ciągle zmęczeni- jak już się zobaczycie.. a to niestety często wtedy wychodzą jakieś sprzeczki i nieporozumienia. Iva moim zdaniem nie masz się co przejmować tą laską. Dla mnie sprawa jest jasna. Sam Ci zaproponował żebyś Ty otworzyła i sama przeczytała, a to oznacza tylko tyle że bardzo CI ufa, że nie ma przed Tobą tajemnic i że musi mu naprawdę mocno na Tobie zależeć. Więc moim zdaniem to za dużo rozmyślasz na ten temat... a jak się za dużo myśli to i w oczywistej sytuacji zaczyna się znajdować jakieś wady. Głowa do góry i ciesz się tym że masz tak kochającego faceta :-) a zobaczysz że wszystko będzie lepiej wyglądało :-). katulki.... większość osób tu jest w takiej sytuacji jak Ty :-) Emiolku nie wiem co mam CI powiedzieć na pocieszenie. Bo to jest tak że gdybym miała jakiś sprawdzony i pewny przepis na dobry nastrój to pewnie sama bym z niego skorzystała... ale niestety nie wynalazłam jeszzce takiego sposobu. A w teledysku tym do którego podałeś linka) Hey najbardziej mi się podobał ten malusi bobasek :-D ;-) Zauważyliście że jak jest dobrze to u wszystkich Łysogórzan, a jak źle to tez cała Łysa w złym humorze??.. Niby święta nadchodzą a tu mało kto z Nas nie czuje tej atmosfery... to chyba jakiś taki rok jest felerny..nie wiem... ale za cholere nie zmuszę się do dobrego humoru i do dobrego nastroju... Już wczoraj to zaczęłam się nawet martwić o siebie, bo jakieś takie głupie myśli miałam... :-(
-
cześć nie było mnie tu trochę i nie bardzo mam co czytać... zapewne pochłonięci jesteście przedświątecznymi przygotowaniami... ja mam znów nastrój smutny... a to dlatego że mój piesek któr był 15 lat z nami zdechł w nocy :( :(:(:(:(:(:(:(:(... przynajmniej już nie cierpi.. :( echhhh.... do tego dochodzi znów małe nieporozumienie z moim Łobuzem :-( niby święta za pasem a ja wogle tego nie czuję... niestety nie mam się z czego cieszyć...ale jak to mówią \"oby nie było gorzej\". Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko. Buziaczki
-
Iva bardzo się ciesze że już po wszystkim, mam nadzieję że wynik badań będzie pozytywny. Tak a propos to miałam dziś iść do lekarza... ale oczywiście znów były ważniejsze sprawy na głowie... i tak zwlekam z miesiąca na miesiąc...echh Emiolek bardzo dziękuję za dobre chęci :D. Z koteczkami już byłam u weterynarza... ale niestety muszę się nauczyć robić zastrzyki... bidulki moje małe.. A tak na marginesie to chciałabym żeby ktoś o mnie tak marzył i tęsknił jak Ty za swoją lubą :) A co do Mojego Łobuza, to macie racje,... chyba On się nie stara nawet mnie zrozumieć.. tak myślę... bo gdyby spróbował chociaż to może by coś do niego dotarło... bo przecież mówi mi że mnie kocha... to dlaczego nie chce zrozumieć?? Tyle tylko, że ja nie mam cierpliwości... raz spróbowałam rozmawiać... i drugi raz nie zacznę tego tematu bo poprostu mi się nie chce już sobie tego przypominać. Ale powstaje niedopowiedzenie, które skutkuje tym że ciągle chodzimy wkurzeni- i kolejne awantury gotowe... i koło się zamyka.... a to niestety nie napawa mnie dobrym humorem. Jeszcze byłam dziś u prababci, która dziś wyątkowo źle się czuje :( :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( ciągle coś się złego dzieje... Mam nadzieję że u Was chociaż wszystko dobrze... buziaczki Miłego wieczorku!!!!