Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

babsztyl

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. heheh dziewczyny mój pawian wyraźnie ma cechy huby, bo natychmiast poznał mnie z całym swoim światem to nie przeszkadza mu mieć koleżaneczek tysiącami a może nie przeszkadza-ło, bo wiecie co? Mój pawian wyraźnie drzewieje ostatnio (ostatnie 2 lata). Może, heheheh, bo się udławię, może byłam dla niego wystarczająco dobra i czuła, hehehehe a może po prostu, co tak bardzo rzadkie u pawianów, dojrzewa... a może, co bardziej prawdopodobne, niebawem następne zrywanie się w nocy i \"muszę już iść, duszę się\". Wiecie co poskutkowało? Przestałam prosić, błagać, grozić. On \"muszę już iść\" - a ja \"no to wypierd.... wreszcie, przestań mnie dręczyć tymi twoimi chcę i boję się\" on - unik, ja - w tył zwrot na pięcie i we własne życie. Wieczorem oglądam telewizję i nie wykazuję ochoty na kontakt werbalny a nawet niewerbalny ;) pawianieję, wiem. Ale mój pawian, wyobraźcie sobie, jak mu kazałam spadać w związku z moim zegarem biologicznym i jego \"jeszcze nie, ale kiedyś to na pewno\" - trochę jakby ochłonął. Dupsko mu przybielało. Teraz jest tatą jak trza. Tyle że ja już pochłodniałam nieco w uczuciach. Ale dzielnie się trzymam i emocjom daję czasem upust (tym dobrym) Jeszcze umiem kochać, choć już z baaaardzo dużą rezygnacją (następny i tak będzie tylko trochę lepszy, albo dużo gorszy)
  2. heheh dziewczyny mój pawian wyraźnie ma cechy huby, bo natychmiast poznał mnie z całym swoim światem to nie przeszkadza mu mieć koleżaneczek tysiącami a może nie przeszkadza-ło, bo wiecie co? Mój pawian wyraźnie drzewieje ostatnio (ostatnie 2 lata). Może, heheheh, bo się udławię, może byłam dla niego wystarczająco dobra i czuła, hehehehe a może po prostu, co tak bardzo rzadkie u pawianów, dojrzewa... a może, co bardziej prawdopodobne, niebawem następne zrywanie się w nocy i \"muszę już iść, duszę się\". Wiecie co poskutkowało? Przestałam prosić, błagać, grozić. On \"muszę już iść\" - a ja \"no to wypierd.... wreszcie, przestań mnie dręczyć tymi twoimi chcę i boję się\" on - unik, ja - w tył zwrot na pięcie i we własne życie. Wieczorem oglądam telewizję i nie wykazuję ochoty na kontakt werbalny a nawet niewerbalny ;) pawianieję, wiem. Ale mój pawian, wyobraźcie sobie, jak mu kazałam spadać w związku z moim zegarem biologicznym i jego \"jeszcze nie, ale kiedyś to na pewno\" - trochę jakby ochłonął. Dupsko mu przybielało. Teraz jest tatą jak trza. Tyle że ja już pochłodniałam nieco w uczuciach. Ale dzielnie się trzymam i emocjom daję czasem upust (tym dobrym) Jeszcze umiem kochać, choć już z baaaardzo dużą rezygnacją (następny i tak będzie tylko trochę lepszy, albo dużo gorszy)
  3. moje propozycje: Po czym BEZ PUDŁA rozpoznać pawiana na pierwszy rzut oka: 1. Jesteś jego objawieniem, szaleństwem, kocha Cię od pierwszego wejrzenia nad życie, nad wszystko, widzi Cię we śnie i na jawie, w tłumie miga mu Twoja twarz, dzwoni co pół godziny żeby sprawdzić czy naprawdę jesteś 2. Przysięga, że nigdy jeszcze i że już zawsze i och mój Boże, pozwól raz jeszcze sprawdzić, że naprawdę jesteś i naprawdę mnie kochasz 3. jedzie przez pół Polski autostopem, by zobaczyć się z Tobą dwie godziny 4. reasumując: zakochuje się w sposób nieobliczalny, niepojęty, nieobjęty, szczególny i szalony 5. Jesteś pewna, że to Ten, Ten jedyny i wymarzony i druga połowa pomarańczy. Po czym poznać mężczyznę-drzewo: 1. Nie narzuca się. 2. Przez pierwsze dwa miesiące nie wydobędziesz od niego zapewnienia o uczuciach. 3. Nie jesteś pewna, czy to Ten.
×