orzeł czy reszka

bosz....

Ja miałem tę \"przyjemność\" być w roli przyjaciela a nie faceta i tylko mogę potwierdzić, ze niz z tego nie będzie. Zaskakujące jest jeszcze to, że scenariusz w tego typu przypadkach jest chyba zawsze taki sam. Facet starający się o kobietę, która traktuje go TYLKO jak przyjaciela w końcu pasuje, bo ileż można. I wtedy zaczynają się jazdy, \"a może to był ten bla bla bla\". Ja coraz bardziej przekonuje się, że kobiety są za głupie żeby decydować o sobie

A poza tym...Jak się już dowiesz dlaczego "mężczyźni wolą starsze" to co? Zaczniesz się starać mieć to coś - co mają te starsze? Zaczniesz równać do nich, starać się? To droga donikąd...

A tak poza tematem - to jest chyba przypadłość kobiet - rozpatrywanie i doszukiwanie się przyczyn jakiegoś zjawiska przez pryzmat jednej sytuacji...To, że akurat ten facet wybrał starszą od siebie nie znaczy, że za każdym razem wybiera starszą...Widocznie ona ma coś, czego nie ma autorka - proste!

Ponieważ CZĘSTO młodszym kobietom wydaje się, że ich jedyną powinnością w łóżku jest rozkraczenie nóg i długo długo nic. Im starsza tym bardziej świadoma i odważna...proste