witajcie
ja rowniez stracilam dzidziusia bylam w 22 tygodniu kiedy na usg wyszlo ze moje dziecko ma kilka wad genetycznych ktore sprawialy ze nie moglo by zyc poza moim organizmem jeszcze w tym samym tygodniu musialam urodzic to byl koszmar dzidzius zmarl podczas porodu odrazu go zabrali i nawet nie pokazali nie moglam go rowniez pochowac nie moge o tym zapomniec choc minelo juz 1,5 roku udalo mi sie po 3 miesiacach od tej tragedi zajsc w ciaze teraz mam 8 miesieczna corke ale sa takie dni ze nie moge przestac myslec o tym co sie stalo dlaczego to musialo akurat mnie spotkac nie moge sie z tym pogodzic to bedzie tkwilo we mnie juz chyba do konca