30-stka z Gdańska

ja bym pozdro z tobą zaczęła tę 6 weidera ale ja przed okresem to jakaś obolała jestem i nie wiem czy dam radę, spróbuję wieczorem:) może też mnie zmobilizuje to że ty pozdro ćwiczysz, przyznaję że chciałabym raz zrobić pełną serię ale jakoś zawsze coś zapominam:)

no ale od poniedziałku koniec ze słodkim:) damy radę;) ja się postaram dac radę, mam nadzieję ze wy szelestu papierków nie usłyszycie;) nie, ale tak poważnie to od poniedziałku koniec na minimum dwa tygodnie, jesli chodzi o słodkie:)

vitalijka a co do lodów to ja uważam że lody to jest coś co ktos najmądrzejszy na ziemi wymyślił, lody i czekolada:), jak bym miała wybierać czy obiad jakiś wiesz taki the best czy lody z czekolada milką z orzeszkami, albo ta nowa milka z tym nadzieniem marcepanowym to wiadomo że ten obiadek bym olała;) ahhhhhhhhhh jak ja lubie słokie:)

vitalijka jaka powtórka cie czeka pod koniec września? Bo ja wracam kilka stronic wstecz i nic mi się nie przypomina:) Buziaki zmykam , kryzys ustał na chwilę znowu:) Znowu jestem spokojna:) uwielbiam ten stan wolności od głupich myśli:)

już jestem:), dzieki pozdro i vitalijka za wsparcie, ja oczywiście staram się byc dzielna to jeszcze ze dwa dni potrwa bo juz powinnam dostac okres:) ,,, no i jak bym uległa chwili to potem bym płakała że zapaliłam, dlatego tu tyle klepie i prawie nic w domku nie robie teraz:) A co tam sprzątanie to nie zając bałagan nie ucieka:) zawsze go ogarnę jak przyjdzie czas:) Jadę zaraz na zakupy z mężem jak wstanie, kupie sobie jakąs bluzeczkę z wyprzedaży:) wiecie taką za 20 zł, a ile radochy będę miała:) Ostatnio w orseju są wyprzedaże, musze męża naciagnąc na coś ładnego;) to moja nagroda.... No a lody to już dzisiaj sobie zjadłam, jak jechałam autkiem z apteki to zakupiłam magnuma z migdałkami:) był pychaaaaaaaaaa:)

a ja jade do apteki po radirex:) buziaki bede tu potem, bo ten kryzys jest wyjątkowy, tzn ledwo udaje mi się dojrzeć to ż enie chce palić, kurcze strasznie mnie coś ciśnie, ale nie dam się, ale mam problemy z mysleniem ż eto ja nie chcę palić,,,, wiecie o co mi chodzi pewnie cio????? Cholera nie dam się, mam wogóle uczucie że tylko mam kryzysy przed okresem:( a tak to luzik, nawet nie musze tu wchodzić, bo jestem dzielna, a teraz to jakiś horror mam w głowie, musze wyjść z domu bo mąż ma papierosy na komodzie, muszę wyjść z domku, zmienić perspektywę papappapappa do dzisiaj:)

ja między sprzataniem praniem i obiadem muszę tu zaglądać, bo mam te cholerne ciężkie dni:) wiecie przed okresem mnie ciągnie jak cholera:) do tych śmierdzieli, muszę bardzo się pilnować i czytać ogrom artykułów, a ten artykuł od kapi84 to znam na pamięć prawie:)

a co do włosów to ja kupiłam sobie prostownnicę , no i prostuję , a jak nie prostuje to chodzę w kitku. Gdybym zostawiła je rozpuszczone, to pierwsze pytanie mojego męza na mój widok jest : kochanie dzisiaj to chyba się jeszcze nie czesałaś:) więc wyobraź sobie jak ja wygladam w tych moich naturalnych włsoach jak pojakiejś porządnej wichurze:). Moje tez kręcą się nie w te kierunki co trzeba, no a do tego ten skręt jest jakiś mało skrętny;)

przepis na zebre:) 2xjajko 1 szkl cukru 2 szkl mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 3/4 szkl oleju 3/4 szkl mleka 2 łyżki czubate kakao Utrzeć jajka z cukrem na kogel mogel, porcjami dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia i porcjami olej i mleko. Dobrze wyrobić wszystko mikserem. Ciasto podzielić na dwie równe częsci, do jednej wsypać kakao i dobrze wymieszać. Na okrągłą tortownicę wysypaną mąką lub kaszą manną wlewamy pokolei,raz jasną łyżkę ciasta, raz ciemną łyżkę ciasta, na przemian. Zawsze lejemy te łyżki na środek torownicy i ciasto powoli zacznie pod cięzarem się układać na całej blasze. Wstawiamy do zimnego pieca i pieczemu około 50 minut zalezy jaki piecyk:) Ja Edytko piekę zawsze to ciacho gdy mam wieczorem info że mam mieć gościa , jest to ekspresowe ciasto, bardzo skromne ale zawsze smaczne i zawsze udane:) Ja dodakowo na koniec polewam czekoladą , wtedy nie jest takie suche:)

ja jestem Monika:) idę szukać przepisu na zebrę znając moje szuflady trochę to potrwa;)

ja mam przepis na ciacho z owocami, czyli bys musiała kupić jakies owoce, no a truskawki do tego najlepiej albo brzoskwinie, jak chcesz to ci podam, albo mam tez przepis na zebrę banalne ciasto a smaczne i łatwe do wykonania:) Pytasz co ja robie ja przez osttnia chwilę goniłam córkę z grzebieniem i skończyło się znowu na moim tekście\" idziemy je ściać do fryzjera\" no i goniłam ją ze szczotka i nozyczkami do łazienki;) chce mieć długie te włosy a nie chce ich czesać a ja cholery dostaję o jesuuuuuuuuuuuuuu:)

złośliwiec mój ty kochany:) wy wszyscy tak mówicie, ale jak po ulicy idzie laska 50 kg z dekoldem to prawie w słupy wchodzicie i nie możecie odnaleść równowagi i głowa wam ucieka do tyłu;) Ja juz się poznałam na mężczyznach i wiem że lubicie laski a nie kluseczki;)

vitalijka dlatego ja musze sie powaznie zastanowić nad tymi hormonami, każda kobieta mi mówi że tyje:( a jedna znajoma to mówi że na początku nic nie tyła a nawet chudła, apo jakimś czasie zaczęła powolutku nabierać masy, no i jak się ocknęła to 10 kg więcej było....wiecie takie dziwne powolne przybieranie jest czasami trudne do zauważenia, dopiero jak się fotki obejrzy to widac różnicę kiedyś a teraz;)

i mam kurna ochotę na lody magnum, jesuuuuuuuuuuuuuuuuu A wiecie że jak byłam w ciąży to 3 razy w tygodniu chodziłam po lody, no i teraz moja córka je tak dużo lodów i lubi te same smaki co ja:)

wiesz co vitalijka u mnie jest duży problem z tymi wieczorami, ja potrafię przemycić przed moja rodziną czekoladę i uciekam z nią do ogródka i całą zjadam:( a papierek wyrzucam do naszego kosza na dworzu żeby nikt nie widział ż ezjadłam:( ja kocham słodkie, jak upieke ciasto to potrafię zjeść je sama całe:( W domu juz się przyzwyczaili ż eja lubie słodkie, ale wszyscy się dziwią że jestem jeszcze szczupła:) bo szamam słodkie jak nikt, a ja czuję że juz zaczynam tyć mocniej niż kiedyś bo ta moja przemiana jest słaba , dzisiaj jade kupić ten radirex:) co Julcia polecała

ide pod prysznic:) poprawie se nastrój :) kompa zostawiam włączonego więc z doskoku będę klepała w klawisze:)

nio dobra ty vitalijka to masz energii, mi jakoś ostatnio wszystko opada, ale ja mam znowu napięcie przedmiesiaczkowe:( a kochane byłam u ginekologa, wszystko jest u mnie oki, jest problem z hormonamii dlatego tak puchę i dostaję takich wzdęć, to nie od rzucenia fajek:) bede brała od września hormony:( pewno przytyję co o tym myslicie??? :( martwię się kurna:(

vitalijka ja też mam obawy co do tego ostatniego posiłku o 18, bo ja zawsze kem ostatni zaraz przed snem bo inaczej obudzę się w nocy:( Mam coś poprzestawiane w organiźmie o np: teraz jeszcze nic nie jadłam wypiłam poranna kawę z mlekiem i narazie nie czuję głodu, łąpie mnie tak o 13, potem o 17 a potem około 21 lub 22 mam tak właśnie poprzekręcane w głowie, albo w brzuszku;) Ale postaram sie byc dzielna i pomyslałam że na poniedziałek zakupię sobie całą zgrzewkę wody bo ponoć woda trochę tłumi głód:)

Atydea gratulacje wyniku i siły:)

vitalijka sorki za błąd, pewno znowu coś nie doczytałam, albo przeoczyłam, sorki ogromne buziaki vitalijka

Aha Julcia z tą dieta to zaczynamy od poniedziałku, tak dziewczyny?????;)

hej kochane, własnie wstałam i pije poranna kawę:) Julcia jak miło zobaczyć twoje literki tak z rana;) przed północą;) Mordusiak zycze wytrwałości i siły , no i wszystkiego dobrego .... mam nadzieje że twój misiek nie będzie miał sińców no i że uporacie sie z wszystkim na czas, bo to prawda że śluby to duży stres, jedna wielka bieganina, ale nagroda jest później biała suknia , mąż w gajerku, taniec piękny, no i zabawa do rana:) jak sie macie kobiety drogie, u mnie na Jasieniu zachmurzenie duże z możliwością urwania chmury w przeciągu kilku minut:)

Ela 117 idz do neurologa albo psychiatry oni ci bez problemu wystawią, bo wystarczy że powiesz ze jestes nerwowa i sobie nie radzisz:) Moi znajomi tak robią, a taki lekarz jak popatrzy to każdy czasem ma prawo byc przemęczony A tak nawiasem móiąć, skoro szef nie chce ci dac urlopu to jak weźmiesz zwolnienie to pewno się nie domysli cio? jak myslisz? jak potem wrócisz do roboty to będzie jeździł po tobie jak po szmacie, zdaj se sprawe z tego!!!!! pomyśl Ela117!!!!!!pomysl!

dobranoc dziewuszki:)moje kofane, jestem po drineczku i pizzy:) cały dzien tak zdrowo a na noc zjadłam pyszna pizze:) nio co tam zaczynam od jutra od nowa ze zdrowym jedzeniem, bo przecież pizzę jem raz na miesiąc, to nie mogłam sobie odmowić:) Julcia wysłałam ci tę dietę, zaczynamy z dodob i sądny dzień i pozdro z tym że pozdro to chyba bez obiadów bo je w pracy, no i ze mna no i popatrz to może też sie skusisz:) dobranoc Nie palę już 66 dni (+ 23g27m41s). Ilość niewypalonych papierosów: 2679. Będę żyć dłużej o 20 dni (+ 11g10m07s)! Zaoszczędzone pieniądze: 904,19 zł! jak walnie mi 1000 zł, to upiję się na trupa z urwaniem filmu (ja z natury nie pijąca jestem, pijam okazyjnie) :)

Juleczka ja też postanowiłam zmienic dietę, bo czuję się jak krowa :) Dzisiaj zjadłam rano musli z jogurtem, potem kalarepę, potem na obiad uwaga: 3 rzodkiewki, kalarepę, 6 grzybków marynowanych, i jeden chlebek wasa:) no i słuchajcie kobiety jestem objedzona:) Co prawda wstałam dzisiaj przed 12 więc dzień tez krótszy, ale moim zdaniem zjadłam super, prawie same warzywka:) Dumna jestem sama z siebie;)