30-stka z Gdańska

kaaja dasz radę, bierz wspomagacz jakiś jak ci ciezko, na początku jedz jeśli organizm chce jeść ja wsuwałam jak mogłam, lodówkę prawie rozmroziłam od tego otwierania;) Dasz radę, tylko musisz chcieć, poczytaj Carra te ksiazkę ona działa cuda:) zrobi ci pranie w mózgu Bądż dzielna:)

sroczka modlitwa do Boga to jest Medydacja:) wycisza, no i daje siłę bo w Niego wierzymy:) Jest taka fajna stronka która wycisza bardzo www.mantra.pl po lewej stroniejest pokój do medytacji, tak to się chyba nazywa;). Jak pierwszy raz rzucałam palenie to słuchałam tej melodii z kotem na kolanach bo on ją uwielbiał:) Może ci się spodoba, są tam piękne zdjecia i pejzaże i wogóle jakoś tak ciepło się robi jak się tego słucha:)

kaaja ja tez przytyłam jak poprzednim razem rzuciłam palenie, moja mama jak rzuciła to jej 10 kilo w dwa miesiace przybyło mój tata po roku nie palenia przekroczy niedługo 100 kg, ale to wszystko jest dlatego że wiecej jemy jak rzucamy palenie, tylko nie chcemy się przyznać. Ja też się boję teraz ale sobie postanowiłam, że skoro już nie mam napadów głodu to ogranicze jedzenie. Nic mnie to nie kosztuje, jedynie to że musze sobie odmawiać, np: wczoraj musiałam sobie odmówić ciasteczek i paluszków, zjadłam za to wieczorem pomidora:) i jest git;)

Sroczka, trzymam kciuki za ciebie, widze że sie zaparłas i walczysz------------------super. Jeśli chodzi o cerę to się na pewno poprawi, tylko daj sobie czas:) pozdrawiam i jestem z tobą:)

mumi kilogram na tydzień, hmmm dużo kurcze, musisz zwrócić uwagę gdzie robisz błąd w posiłkach. Ja tez mam tendencje do przybierania i od poniedziałku pilnuje wagi bardzo, a raczej posiłków. Wiem że jest tylko jedna zasada w odchudzaniu, "jedz mniej" ja tak robie i to działa, no ale każdy ma inny organizm. W jakims artykule dla kobitek czytałam że proces odchudzania jest prosty, nalezy dostarczyc organizmowi mniej jedzenia a wiecej ruchu przez co biedne ciało zacznie zrzucać tłuszczyk z bioderek i pupci i brzuszka bo musi brac energie dla organizmu, więc jak sie ograniczy jedzonko, to się chudnie ---------no i na mnie to działa nawet jak teraz rzuciłam palenie. Nie wiem co będzie za miesiac ale pozyjemy zobaczymy i zdam raport. Ja się zaparłam że nie przytyje! Rzuciłam palenie po to żeby być szczęsliwą a nie grubą i tyle:) pozdrawiam

Sroczka podałam tam stronkę z ksiazką Alana Carra bardzo Ci pomoże, jeśli nie masz czym sie zająć to możesz sobie poczytać, tytuł książki to \"łatwy sposób na rzucenie palenia\", jesli jeszcze nie czytałas to polecam Kajja ten licznik juz nie działa, szukam w google tego licznika i nic nie moge znaleść. Jak uda mi sie to umieszcze linka z licznikiem Bella 30 lat to długo paliłaś, gratuluje wyniku:):):)

http://magm.superhost.pl/palenie.pdf a to ksiązka Alana Carra dla tych co jeszcze nie mają jej:) pozdrawiam

kaaja gratuluje !!! Jeden dzień za tobą, teraz juz łatwiej:) bo szkoda by było zmarnować jeden dzień nie palenia:)

melduje się: Nie palę już 18 dni (+ 07g37m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 732. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 14g19m41s)! Zaoszczędzone pieniądze: 329,71 zł! kaaja trzymaj się najgorsze te pierwsze dni , chyba 4 , a potem to juz jest bosko. Zobacz ja mam dopiero 18 dni a juz czuje się wolna, wogóle nie mam głodu, tylko czasami te chore myśli o dymku ,ale to tylko myśli, a one nic nie robią złego tylko myslą se;) no i to ponoć juz zostanie i wogóle się tym nie przejmuje, a ja chce zostać osoba niepalącą, no i przeciez jestem osobą niepalącą:)::))):):). Kaaja jeden dzien bez papierosa i jesteś też osobą niepalącą, a właściwie to jak zgaszasz fajkę to od tego momentu możesz być już osoba niepalącą, tak pisał Carr w swojej książce\"gasisz papierosa jestes niepaląca\" ----ania wis ----ja zaczynam zauważać jedną zmianę, moje oczy mi się świecą , sa wyraźne i takie mam bielsze białka w oczkach, i mam wrażenie że skóra twarzy jest bardziej wyluzowana, taka mniej napięta, no i jedna najważniejsza sprawa, nie śmierdze dymem i nie mam kapcia w buzi. Bo jak przechodze obok sąsiada a on pali mocne to słuchajcie smród dochodzi do 5 metrów , tak dają te jego faje:(, a on jak coś mówi to ma taki wyziew że można na serio zwymiotować:(. No ale on jest nałogowym palaczem więć on nic nie czuje, biedny człowiek.....współczuje mu -----bella1962----- jeśli chodiz o auto, to ja pojechałam na myjnię i mi umyli za 50 złowych całe auto w środku i teraz pachnie jak nowe a nawet lepiej bo jakimś ładnym płynem to myli i jest bosko:)polecam ----Ania wis ---trzymaj się dizelnie, a tój chłopak pali czy nie bo nie pamietam?

hej kochani melduje się: Nie palę już 17 dni (+ 07g09m14s). Ilość niewypalonych papierosów: 691. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 06g51m09s)! Zaoszczędzone pieniądze: 311,36 zł! No i zaraz was poczytam tylko sie wam pochwalę:) Od poniedziałku zwracam uwage na jedzenie, czyli nie słodzę, nie jem sosów,nie jem nic między posiłkami, jedynie pomidory i sok z pomidorów, ogólnie jem normalnie tylko ciut mniej :)----no i dzisiaj staję na wadze i jest 56 kg:):):), czyli schudłam 1 kg! Czyli da się nie tyć, trzeba tylko uważać na jedzenie:) Nie stosuje żadnej diety, tylko nie jadam wogóle takich produktów: Białego pieczywa, cukru, sosów , nie jem nic między posiłkami tylko pomidory i jakieś owoce,,,,,,,,aha dwie butelki 1,5 litrowe dziennie:)oboowiązkowo pije. Wychodzi na to że w poniedziałek powinnam wazyć 55 kg no i już wtedy będę spokojnie żyła bez kopcenia całe życie, bo nie będę miała żadnych argumentów do tego żeby znowu palić:) a teraz ide was poczytać:)

Sądny kurcze już nie palisz tyle czasu i nadal to siedzi w głowie? Ja zwariuje z tym nałogiem chyba:) , ale chyba już łatwiej ci się pilnować, te myśli masz mniej silne cooooooooo?

Nie palę już 16 dni (+ 13g37m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 662. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 01g29m41s)! Zaoszczędzone pieniądze: 298,21 zł! melduje się, do kochanych dziewczyn co próbuja rzucić, teraz jest mi dużo łatwiej, zaczyna mi powoli spadac łaknienie na jedzonko, a fajka jest w psychice, głód zniknął:) nie mam juz głodu na nikotyne....na dymka, dym juz mi śmierdzi okropnie,,, serio Teraz musze psychicznie walczyć i byc silna jak bizon jakiś z rogami;), bo przyznam się że mam dziwne myśli typu: a co mi daje to nie palenie, a czemu nie zapalić,,,, no ale zaraz mam te dobre myśli, że przecież palenie jest strasznie szkodliwe i niezdrowe i wciąganie dymu do płuc jest nienormalne:) poprostu robi się tym sobie krzywdę ....no i tak w koło do wariatcwa można się doprowadzić....Mam nadzieje że wytrzymam do końca zycia juz bez P, no i że uwolni się mózg od tego myslenia:) Najważniejsze to żebym nigdy nie wzięła go do ust, to podstawa przy rzucaniu, ani jednego dymka:) kropka:):) pozdrawiam Myśle o tobie Złośliwiec:)

Złośliwiec bardzo mocno Cie przytulam i ściskam, to smutna wiadomosć:(,ogromnie cie przytulam i zycze siły i optymizmu, wierze że pokonasz to, dbaj o siebie! Pozdrawiam Cie mocno

Złośliwiec jakoś nic nie piszesz co tam było u lekarza? Ja jakoś się zaczynam denerwować, wiesz? Tak jakoś siedze teraz i mysle o Tobie.......... Pozdrawiam Cie serdecznie

Sądny trzymam kciuki:) zamelduj jak ci poszło:)

Nie palę już 15 dni (+ 08g28m17s). Ilość niewypalonych papierosów: 614. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 16g35m18s)! Zaoszczędzone pieniądze: 276,35 zł! melduneczek buziaki dla wszystkich

nutka76 jak się masz???? wytrzymałaś??

melduje że nadal BP:) Fajnie sie rozpisałyście, tak miło was się czyta:):) wszystkie tak dzielnie walczą i chcą a to przy tym rzucaniu śmierdzila jest najważniejsze:). jestem z wami całą sobą:) Ja właśnie wróciłam ze spacerku z psem, było bosko, wiecie ten zapach powietrza wieczorem jest dla mnie jak narkotyk::):):) Wczoraj odkryłam zapach mojej szafy,jest ładny, no i jak u córci układałam w szufladach to przy otwieraniu poczułam ładny zapach proszku do prania:) cieszę się jak dziecko, bo znowu czuję te ładne zapachy. No i wogóle mam jakoś więcej czasu i jestem taka dokładna i precyzyjna, wiecie już nie pędzę przy wkładaniu ciuchów do szafek tylko robie to tak powoli i sumiennie:) zabawne jak człowiek się zmienia jak nie zadymia mózgu:) Złośliwiec jak zdrówko? Sądny jak się masz???? ania wissierotka nie ma rysiakaajabella1962neri11kulka777dżoannutka76ania b.anulla77mimummm757ja-kazupekpandoradodobmordusiakpozdro600decollejulkabombastitymuladudka.........dla wszystkich :)

dobra kochane i kochani kawa wypita to zmykam , pewno zajrze tu jeszcze dzisiaj kilka razy bo 14 dzień chyba jakis kryzysowy jest:), ale nie dam się:) Jestem szczęśliwa że nie palę ..............

kulka777 gratuluje wyniku:) pół roku to bomba wynik:)

dżoan wiem jak cie ciagnie i wciaz powtarzasz że już wytrzymałaś 3 dni to szkoada to zmarnować:) ja tak mam , że wciaz mówie sobie, że byłabym idiotką do potęgi jak bym zmarnowała tyle dni:) Dżoan 3 dni to juz jest super wynik, wszyscy palacze pocichu nam zazdroszczą tego nie palenia:) Kaaja czekamy na ciebie:) bez przymusu tylko twoja wola:)

kaaja rzucić to pestka ale utrzymać się w decyzji to jest mega sprawa:) dla mnie. Siedze tu bo wciąz o tym smrodzie myśle, ale staram sie widziec zaley nie palenia, no oczywiście szukam pozytywów kopcenia wiesz tak głodek chce:) ale szczerze nie moge znaleśc żadnej zalety. Wiem że jak znajdę jedną zalete palenia to zacznę kopcić od nowa:( dlatego wciąz szukam zalet nie palenia, no i jak dotąd jestem spoko i się trzymam choc jest cieżko mi.

dżoan gratuluje wyniku to już jestes prawie , prawie czysta:)) Już pewno masz lepszy smak i łatwiejszy oddech:) pozdrawiam bp

kaaja wiem coś na ten temat:) z czasem te fajki nas ogarniaja i pali się więcej i więcej .............Wiem że miałam juz takie momenty że chyba z braku tlenu musiałam kłaść się na drzemkę, czułam zamulenie i wykończenie zawsze koło 16, 17 godziny juz mnie łapało to dziwne uczucie. Odkąd nie palę nie mam tego:), aha no i rano jak się budzę to mam świeżo w ustach, poprostu zupełnie bez zapachu oddech, a wcześniej jak paliłam to rano mimo umycia zębów był taki kapeć. pozdrawiam

kochane pochwalę się że jeśli nie będę paliła jeszcze tydzień to będę miała na przepiękne kozaki:) 400 zł na moje wymarzone kozaki:) Ciekawe czy kupie kozaki czy kartony smrodów na 3 tygodnie, jak myślicie:):):):) ja pierdziele ile kasy na te faje idzie, boszzzeeeeeeeeeeee