Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Broneczka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Broneczka25

  1. Martuska 83 - wielkie gratulacje!!!! zdrówka dla Was
  2. Gryfnofela mam nadzieję że się nie gniewasz ;) ja po prostu jakiś czas temu szukałam grafik czopa by się psychicznie przygotować :D i trafiłam na tą samą focię co zapodałaś i wtedy się zorientowałam że to nie ludzki, ale jeśli Ty miałaś podobny to nawet lepiej znaczy się wiem czego się spodziewać :) z drugiej strony jesteśmy tak samo ssakami nie ? ;) My po spacerku 2h i oczywiście zero reakcji. Za to w Kościele od wstawania i siadania mało mi się zawieszenie nie urwało i do domu wracałam już naprawdę lekko zgięta. Ale przeszło i teraz nie wiem czy mogę to zaliczać jako skurcze przepowiadające???????? Ból w dole aż takie ciągnięcie w dół, rozchodził się na pachwiny, sprawiał że nie mogłam się wyprostować, ale nie miało to nic wspólnego z bólem jak na @.... jak myślicie?
  3. Bry :) u mnie noc spokojna poza lataniem do wc (obligatoryjnie 2 razy) Macie może problem z wysikaniem się rzeczowo? Bo ja tyko w nocy w miarę mogę a w dzień łażę zamiast raz porządnie - 3 razy po troszkę :o Gryfnofrela - TERAZ SIĘ TRZYMAJ KRZESŁA , ten czop co go wkleiłaś to nie jest ludzki czop bo ta fotka przypisana jest do strony o kotach hehehe :D:D:D ale mnie rozbawiłaś!!!!!!!! Buziak za to dla Ciebie Kochana ale za starania 5 + ;) oto dowód : http://bricattery.pl/nPorodmiotA.html nusiek - tu masz kalendarz księzycowy http://kalender-365.de/kalendarz-ksiezycowy.php?yy=2010 ;) Ja dziś się na rodzenie nie nastawiam, może Jasiek planuje przesiedzieć majówkę w swoim ciasnym M1.... jego sprawa, tylko mi z dnia na dzień coraz ciężej bywa. No cóż takie uroki ciąży ;)
  4. seta - nie będzie aż tak źle chyba? ;) trzeba mieć nadzieję... nusiek - pełnia jest 28.04 :D ja właśnie wypiłam podwójny napar z rumianku, zaraz sobie jeszcze strzelę herbatkę z liści malin, kumpela była po terminie i mówiła że jej to pomogło ale że zaczęła też po tym krwawić - wg mnie tylko jej się szyjka rozwierała i to stąd :) lecę do Małża oglądać Usta Usta na VOD bo nie zdążyliśmy jak leciało na tvnie :)
  5. hehehe kirsten ja też zapodałam sobie nieźle doprawioną karkówkę z grilla na kolację bo nie wiem czy na weekend majowy się załapię :P Mój Jasiek też się rozpycha ale kurcze w aucie dostaje takiego speeda że woooow :D A co do nocnych akcji, ostatnio gdzieś przeczytałam że oksytocyna w większych ilościach wydziela się jak jest ciemno i stąd tak wiele akcji zaczyna się nocą :D monikadyr ważne że nic się nie stało!!! a rozstępem się nie przejmuj, mi wyszły dwa nad pępkiem maluśkie w 38 tyg właśnie i też z dnia na dzień, ale potem już nic tfu tfu ;)
  6. se Broneczka nie wyskakała kurka jego mać :P czopa tyż jeszcze raczej mam, Gryfnofrela a możesz mi zapuścić na emial zdjecie tegoż czopa co znalazłaś z necie gdzies??? cobym się przygotowała jak to coś ma wyglądać :P ? dzięki z góry My dziś wyszliśmy z domu o 12:00 i wróciliśmy teraz, cały dzień na nogach, aż dziw że mam kostki niespuchnięte, ilość oddanych dziś sików przekracza znacznie normę :D ale za to Małż zabrał na kolacyjkę na starówkę w Gdańsku więc jakbym zaczęła rodzić w to przynajmniej nie na głodniaka ;) Aganiok ale masz fajnie z Malutką w domku już :) ja też się na Wejherowo nastawiam, zwłaszcza po ostatnich akcjach moich koleżanek co w Gdyni rodziły ... Seta jak tam ? :D Buziaki dziewczyny ja spadam zalec bom nieco zmęczona {czesc]
  7. Jestem po 30 min spacerze i po gorącym prysznicu, nie wiem czy znajdę siłę na małe co nieco ale najwyżej dostanie pozwolenie "na śpiocha" :D Mam nadzieję że w nocy odejdą mi wody .... :P Frencza zrobiłam stawiając nogę na umywalce bokiem ;) Mój Mąż jest starszy o 4 lata - rocznik '79 bywajcie mam nadzieję napisać do Was już jako rozpakowana... hehe
  8. Odeszły mi wody tylko z miski póki co, bo wyglancowałam podłogi, chyba zaraz na schody pójdę bo Męża mam trupa, przyszedł, zjadł i padł w sypialni a tu piątek wieczór o ironio.. może na balety trzeba jechać? wyskakać Jasia? :) seta a jak tam u Ciebie na froncie? bawisz się czy ciśniesz na porodówce?
  9. No to git seventy ;) ja też już coraz mniej mam cierpliwości do czekania ... więc idę pojeździć na szmacie, wyglancuje podłogi na błysk, może coś wskóram?
  10. frencha zrobiłam i nawet wyszedł był :P niesamowite hehe agnes to będziemy tu kciukować wszystkie!!!! a że prawa na rynku pracy takie zrąbane to fakt :( mojej kumpeli dziecko wierciło się jak już miała rozwarcie na porodówce :P tego się trzymam hehe i właśnie kolejna ze szkoły rodzenia pisze że jest na porodówce i po lewatywce i że ponoć rodzi ale nie czuje tego hehe niezła jest :)
  11. dresmaker - trudno powiedzieć, a skurcze i twardnienia brzucha masz? jak nie to pewnie coś zaskzodziło :( gryfnofrela - ja też miałam dziś plan na koktajl truskawkowy ale potem mi przeszło i zapiłam herbatą z liści malin ;) a ja siedzę wydygana bo Mąż na 17:00 rozmowę ma echhhhh on zero stresu bo praca jest i to dobra, więc nie ma problemu ale ja wiem że Mu zależy na pięciu się w górę wiec się stresuję za Niego :o
  12. Oj Wiola jak Cię znam to nie wierzę że się nie załapiesz na jakąś pracę nawet na część etatu :P ;) Racuchy najlepsze robi moje teściówka ale ostatnio miałam po nich zgagę :( Właśnie skakałam na piłce sobie, poskakałam też normalnie i nic :o ech seta chyba oddam walkowera :P A ja słuchajcie mam ambitny plan - zrobię sobie frencha na stopkach :D ciekawe czy da się to potem pokazać ludziom (na porodówce chociażby)?
  13. mój ma czkawki regularnie, dziś czkał po kawusi :P
  14. kurcze Laski mój Młody jest bardzo fikuśny dziś i nie wiem czy to też nie jest niedobrze :o w końcu jak za cicho to nie dobrze ale jak za żywotnie to też chyba? czy coś sobie wkręcam? jak myślicie? btw. Mąż ma za 2 godz rozmowę a ja się już stresuję :D głupia baba
  15. Gryfnofrela - sprawdź pocztę :) A ja dziś pichcę NALEŚNIORKI mniaaaaaaaaaaaaam :P:P:P
  16. A teraz wypiłam kawę i oczywiście słońce tak daje że gorąco w salonie :o ale trzeci raz się na to nie złapię..... Ech, myślałam że jak polatam po schodach, pójdę na spacer,posprzątam i posekszę się z Małżem to będzie rach ciach :P a tu du*pozol. No nic. Dziewczyny ja też wracam do pracy po macierzyńskim, ewentualnie może po roku ale to się okaże, bo kredyt się sam nie spłaci :P No ale Małżon ma aspiracje na zmianę pracy więc może może. Poza tym zgłosiłam Go do Milionerów :D:D:D hehe Mnie telefonami nie meczą jeszcze aż tak. Wczoraj dzwoniła Mama i jak tylko odebrałam słowami "właśnie mi wody odeszły" to cisza a potem - "e tam żartujesz" :) no więc na luzaku to traktuję. Teściowa dziś dzwoniła ale spytała tylko czy dobrze się czuję, powiedziała bym ubrała się ciepło na spacer bo wieje no i spytała czy reflektuję na pierożki na słodko w weekend :P Mówiłam Wam że mam zajebistą teściową? Serio serio. Złota kobieta. Nietoksyczna, nie wtrąca się, przyjmuje wszystko z uśmiechem, jest na emeryturze, strzeliło jej 63 już a normalnie ciągnie na 2 etaty prawie bo na dupce nie usiedzi :D Póki co zajmuje się roczną chrześnicą mojego eMa u jego brata, ale zapowiedzieli już że od stycznia Mała będzie z Mamą siedziała a teściowa jak coś to dla naszego Jasia będzie wolna :D I jest to balsam na moją duszę, bo kto lepiej zadba o dziecko niż rodzona babcia? ? ? Zwłaszcza że jest z wykształcenia pigułą więc tym bardziej spokojna będę. Gryfnofrela - Ty się ciesz że wchodzisz w jakieś jeansy sprzed ciąży bo ja od 5 miesiąca to tylko ciążowe uskuteczniam :P kotik - mi zawsze się robi dobrze po kisielu żurawinowym :) monikadyr - spoko rozpakujesz się w następny weekend bo pełnia idzie :P bergamotka - ale Ci zazdroszczę że już wiesz kiedy - ja też mogę rodzić ze wtorek (jeśli nie uda się do jutra :P ) to będzie równo w 10 miesięcznicę naszego ślubu :) agnes3d - ja też się rzucam po wyrze w nocy, najgorsze jest to że jak już znajdę odpowiednią to przeważnie muszę iść sikuuuuuuu gryfnofrela - w dupach to nam dopiero "szczyknie" :D za niedługo :P kojoneczka - podziel się przepisem na tego Virgin Mojito !!!! plisss Paulina - dobrze że mój Mąż nie ma takich moralnych ograniczeń :P bo bym wczoraj nie skompletowała pięciu "S" :P hehe Dziewczyny bierzecie termometry swoje do szpitala?
  17. Joł Ja właśnie wróciłam z dłuższego spaceru, wyszłam z domu, przeszłam może 500m a tu deszcz.... to ja kaptur na głowę, szybko do sklepu i do domu. Jak dochodziłam z zakupami do domu to słoneczko ładne już wyszło myślę sobie że no teraz już ładnie będzie... Zostawiłam zakupy, odwiedziłam wc i wychodzę, idę tym razem może 200m, znów deszcz nosz kuźwa :o myślę sobie - chyba ktoś z góry mi daje znać by się nie oddalać od domu :P Wcieliłam więc w życie plan awaryjny - poczłapałam do kosmetyczki swojej obok zrobić hennę na rzęsy :) i kur.na chata uwierzycie że 2 razy mi nakładała żelową i nie złapało :o nie skasowała mnie nawet.... wniosek jeden: Czas rodzić, czas rodzić ..........
  18. Znalazłam sposób na przyspieszenie porodu :D:D:D luknijcie http://www.joemonster.org/filmy/15429/Jak_przyspieszyc_porod_ hehehe
  19. Seta - do Elbląga się wybieram 17.07 na wesele do znajomków ;)
  20. Jeszcze KasiulaK - post z 23.10.2009 - 12:09 a karzien - post z 12:18 :(:(:(
  21. Seta no STO LAT !!!!!!! wszystkiego najlepszego !!!!!! przede wszystkim szybkiego łatwego porodu :D A mój Mały coś fika dziś nad wyraz żywo hmmmm U mnie w sklepie jest tylko piwo Bavaria 0,0% za to w odmianie zwykłej i jabłkowej.... ale zgagę miałam ostatnio po tym gazowanym więc odpuszczam. ****** Dzieci na początku naszego topiku straciły 2 dziewczyny - jedną z nich była "karzien" a drugą nie pamiętam :( ale fakt że komuś to wtedy bardzo nie podeszło....
  22. seta - ale my się nie poddajemy!!! ;) dzisiejszy dzień się dopiero zaczął - więc mamy jeszcze czasu a czasu :P a tak przy okazji czy Ty dziś nie masz urodzin??? hę ? ;)
  23. Olusia - gratulacje !!!!!!!!!!!! A ja niestety nadal w dwupaku :D i poza tym że latałam 3 razy do wc w nocy i miałam lekkie ćmienie jak na @ oraz jakiś dziwny ból w dole krzyża to nic się nie zmieniło...... aaaaaaaaa jednak - zmieniło się - sutek mnie już nie boli :D Mężowa kuracja pomogła :D dziś Mąż na 17:00 ma dosyć ważną dla Niego rozmowę więc dzisiejsze S albo nic nie dadzą, albo będzie tą rozmowę przekładał, bo zamierzam pomyć wszystkie podłogi, resztę szafek w kuchni i iść na dłuuuuugi spacer
  24. Widzę że akcja n-k w toku, ja na razie nie mam newsów.... za to robię SSSSSSSS spacer - był schody - (truchtem 5 x na III p i spowrotem) były sprzątanie - było sex - będzie :D :P jak mnie jutro nie będzie znaczy się S podziałały bez odbioru
×