Broneczka25

Hejka wszystkim :) Jestem wykendowo w Gdyni, dopiero wczoraj pojechali moi rodzice bo nas odwiedzili wracając znad morza. Jutro znów wracam ale już na OSTATNI TYDZIEŃ do stolicy więc nadrobię pisanie na forum już niedugo. Też mi brakuje naszych plotek ale powiem szczerze że nowa praca nie pozawala mi za bardzo na myślenie o slubie i weselu... Może to i dobrze ;) taki mały odwyk hehe Dziewczynki co do mojej sukni - jeszcze przymierze jedna \"Salę\" w Warszawie ale czuje że skończy się na tej co ją mierzyłam w Łodzi jeśli chodzi i wymiary - tej ze zdjęć :) Kamerzysta wstępnie zaklepany ale jak wreszcie wrócę do domu to mamy się z tym uporać na 100%. Kruszynka!!!!!!!!!!! :):):) piwo jak w banku po następnym weekendzie - masz moje słowo!!!!!!! I to tyle na razie Buziaki ślę

Hej Laski :) Ja już po weselu... było naprawdę super :D:D:D Ale już znow w stolicy i oby to był ostatni tydzien bo mam już dosyć... Z miłych wieści - mierzyłam swoją wymarzoną suknię w Łodzi, mam foty więc jak ktoraś chce to na e-mail wyslę :D Krusyna!!!!!!!!!!!!!! miło Cię widziec - musimy isc na piwo wreszcie !!!! co do kredytu ja Cie rozumiem - my nasz ostatnio na franki przewalutowaliśmy i całe szczęście bo kilka stów do przodu co miesiac ale perspektywa 30 lat przybija - sama wiem ;)

Hejka Jestem tymczasowo w domku na weekend, biorę lapka na następny tydzien szkolenia więc sie odezwę :) Madzianietka ---> obiecałam że sie odezwę więc jestem, na GG Cię nie ma :( odezwij się w razie czego ;) i co się stało że w tym ślicznym małym kościółku nie robicie??? Witam nową kolezankę Pozdrawiam Dziewczynki

Cześć Dziewuszki coś tu cicho u nas ostatnio, chyba rozleniwione letnim słoneczkiem nie mamy ochoty siedzieć przed komputerem... i całe szczęście bo na to będziemy miały czas zimą hehehe ;) Ja się z Wami żegnam aż do piątku bo jadę jutro na szkolenie do Warszawy a tam nie będę miała pewnie dostępu do neta :( - jakoś przeżyję Trzymajcie się ciepło!!!

a co do opóźnień - może zależy od tego jakie kto ma łącze szybkie? Nie wiem czy to mozliwe ale tak mi do głowy przyszło :)

nieźle się bawie czytajac ten topik tylko prosze o wiecej jakis smiechowych sytuacji !!!!!! :D:D:D a szczerze to nie chciałabym byc w skorze niektorych z Was ... ale jak to się mowi CIEKAWOść TO PIERWSZY STOPIEń DO PIEKłA !!!!! ;)

Witam Dziewuszki mam mieszane uczucia od rana.... po pierwsze mamy dziś naszą "PRZEDROCZNICĘ" :D:D:D a po drugie właśnie się dowiedziałam że wyjazd szkoleniowy do Warszawy ma potrwać nawet .... miesiąc :(:(:( co ja tam będę sama robiła tyle czasu, buuuuuuuuuuu jakoś tak mi się zrobiło smutno, nie żebym drętwa była, ale nikogo tam prawie nie znam, miesiąc to długo i zostają tylko weekendy by wracać ewentualnie do domu, po za tym nie znoszę Warszawy ..... ehhh

Romanesca - nie pękaj ja mam 20 lat młodszego brata i naprawdę jest jazda niezła czasem zwłaszcza że pomiędzy nami nie ma żadnego ;) ostatnio też byłam z mamą i młodym na zakupach a pani sprzedawczyni pyta młodego kto mu kupił taki ładny samochód - mama czy babcia??? a my w ryk i nie wiedziała dlaczego :D:D:D bywa czasem bardzo ale to bardzo śmiechowo Ja aktualnie zmieniłam pracę, jadą na początku lipca do stolicy na szkolenie i to mi daje już 200% pewność żeby się wstrzymać do ślubu :) ale za was Kochane trzymam mocno kciuki bo mam nadzieję że bedziecie mi za rok skarbnica wiedzy !!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla Was i nie poddawajcie się - podobno letnia aura sprzyja poczęciom :D:D:D

a my sie nie wybieramy w tym roku na żadne wakacje po pierwsze dlatego że mieszkamy nad morzem i w sumie każdy weekend spedzamy na plazy jak pogoda pozwala po drugie podróz poślubna w przyszlym roku bedzie zadosc uczynieniem za brak wyjazdu w tym roku bo jedziemy bardzo daleko i jest troszke droga ale ja się tam nie smucę :) myślę ze warto czekac :D

Krusyna!!! :) właśnie się zastanawiałam co się z Tobą dzieje??? Ja właśnie zmieniłam pracę :D wczoraj zewakuowałam się z wydawnictwa i czuję jakby mi ciężar spadł z ramion, nową zaczynam od lipca - zmieniaj jeśli czujesz że się już wypalasz, szkoda życia na zmuszanie się do czegoś ;) Dziewczyny !!! co do nauk ----> ja tam nawet o tym jeszcze nie pomyślałam, a powinnam? skoro do ślubu jeszcze 12 m-cy?

Witajcie Dziewczynki !!! co tu takie pustki na naszym topiku??? apeluje o poprawę ;););) Ja Moje Kochane mam 2 tygodnie laby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj rzuciłam pracę w wydawnictwie, mój szef był miły i usłyszałam nawet kilka miłych słów na \"do widzenia\", wszystkim włącznie ze mną szczęki spadły z wrażenia :D bo zawsze zachowywała się jak ostatni palant jak ktoś odchodził. Po poniedziałkowej wizycie w Warszawie bilans jest dodatni - jedna praca!!!!!! :D:D:D:D:D - jeden mandat (hehe pomińmy ten mniej ciekawy temat) Tak więc zaczynam nową prace od 1 lipca - a do tego czasu leniuchuję!!! W czwartek jadę do Wałbrzycha - odwiedzić rodziców i może dziadkow A teraz się biorę za wielkie porządki domowe :) Buziaki

Ja też \'83 :) na szczęście już dawno obroniona a teraz idę na podyplomówkę roczną - tak by skończyć przed ślubem :D Co do karnego - była to bezczelność ale.... zeby Wam osłodzić ten fakt powiem że nasi strzelili tą zresztą \"przypadkową\" bramkę na spalonym i sędzia ją też zaliczył więc...... nie ma tego złego poza tym musieli coś zrobić by nie odpadli od razu drudzy gospodarze (vide szwajcaria) bo nikt by się nie kwapił tam na mecze i stadiony by świeciły pustkami jak wam dzionek mija?

A ja właśnie wróciłam ze spotkania z szefem szefów i mam niezłą zagwozdkę.... Jedno jest pewne - czas w tej pracy właśnie się skończył :D Nadchodzi nowe ale jeszcze nie wiem które nowe ;) hehe ładne kwiatki Dzięki dziewuszki za kciuki

Ja mam sie dzis spotkac z tamtym drugim co to byl szefem z warszawy, ponoc jest teraz w duzej firmie dyrektorem na pomorskie - ciekawa jestem co mi chce zaproponowac ..... jak jakas lipe to od 1 lipca mam propozycje u kolegi w firmie wiec mnie tu dlugo nie bedzie bo gdzies napewno stad wystrzele

a z tymi szefami szefów jest fajnie... ja takiego mialam tu w firmie i juz od jakis 2 tygodni nie ma go - odszedl do innego miejsca i dzwoni do mnie 2 dni temu i mowi czy się z nim spotkam bo ma dla mnie propozycje bardziej rozwmojowej pracy :D teraz czekam na telefon.... a moj szef (jego byly podwladny) o niczym nie wie hue hue

Krusyna a Ty w domu dziś czy w pracy??? jak tam się czujecie z N?

a moja ta moja dziołcha od sukni z Łodzi nawet jej nie wystawiała ponownie jak jej powiedziałam że w połowie lipca przyjadę ją przymierzyć :)

A ja nie wiem bo najpierw myslalam ze wezme tylko po Nim ale teraz sie zaczelam zastanawiac dobrze ze mam jeszcze rok :D

a wymiary by pasowały? zaraz się okaże że nie tylko ja zakupię suknię wcześniej :P

Madzianietka popatrz jak niedrogo 700zł a ile ta suknie w salonie kosztuje?

No ja właśnie się zastanawiam czy zmienić nazwisko zupełnie czy dwuczłonowe mieć sama nie wiem a wy jak robicie?

Hej Laski jak tam??? ja znów siedzę w pracy, miałam jutro powiedzieć że stąd spadam a szefa jutro nie ma :o i lipa, ale cóż nie przejmuje się. Wczoraj poszłam wcześnie spać bo zwaliło mnie z nóg i ciśnienie i alergia, ale dziś jest całkiem do rzeczy :) A co do dejzi ----> będzie ślubowała też \"że NAS nie opuści aż do śmierci\" hehe ;)

No mojego szefa też dziś nie ma co zresztą widać po efektach naszej pracy hehe :P Zatrybiło ----> my tez już nóżkami przebieramy więc welcome on board ( a raczej in hell )

Jam jest :D jak zwykle zresztą, chyba jutro wypowiem tą robotę bo już mi się nie chce tu siedzieć :o tylko się nudzę, wolę poleniuchować kilka dni w domku :) co tam nowego moja "wareczkowa koleżanko"??? bo zdjęć kościółka jak nie było tak nie ma :P:P:P