Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Broneczka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Broneczka25

  1. Gryfnofela nieźle z tymi krzakami ;) Ja wracając z przychodni tydzień temu zaszłam po drodze na stację benzynową bo już nie mogłam wytrzymać :D Czasem myślę że pod koniec ciąży powinni nam podłączać cewnik - to by wiele ułatwiło ;)
  2. Hej hej Jak tak Was czytam to wydaje mi się że mnie ten mój Synek bardzo oszczędza ;) nerw kulszowy bolał kilka dni i przestał, zgagę miałam może ze 3 razy i zawsze po pączku lub smażonym. Wymioty może symbolicznie ze 3 razy też, Władków nie odnotowałam tfu tfu ;) Ukłąd moczowy koncertowo, wyniki krwi sprzed 3 tygodni Ginka aż zdziwiona że takie dobre jak na ten tydzień ciąży..... Normalnie aż nie chce mi się wierzyć. Dołączam się do pytania o czop - dziś w nocy jak byłam na siusiu pomyślałam o tym samym - a co jak wypadnie i ja tego nie odnotuję? Bo wtedy nie należy już się seksić i stąd moja obawa. Baja - ja też mam jutro wizytę :-) z USG - ostatni raz pooglądam Synka. Co do skurczy - 95% kobiet mają tak bolesne skurcze że wiedzą że to to.Pozostała garstka je sobie spokojnie kolacje z Mężem po czym wstaje od stołu i rodzi na dywanie w przedpokoju w drodze do toalety :P Sama sobie odpowiedz, w której części chcesz być hehe Niezapominajka - proszę - zmobilizowałaś mnie do codziennego masażu. ;) Ja dziś postaram się pomalować sobie paznokcie u stopek - na wszelki wypadek zamiast czerwonego wybiorę jakiś mniej rażący kolor :P Bujaczka na razie nie kupuję - słyszałam trochę niefajnych rzeczy na temat tego typu sprzętu - jak coś to zawsze można nabyć ;) Gryfnofela - miło Cię czytać :D Pościelą się tak nie przejmuj- dużo dzieci przez pierwsze dni życia woli być w rożku opatulone ciasno a do tego nie trzeba Ci ani kołdry ani poduszki - tylko materac i prześcieradło ;) Ja tak mam ubrane łóżeczko - plus ochraniacz. Na resztę pościeli przyjdzie czas potem. Podziwiam Was że chcecie mieć ZZO - ja bym się bała zastrzyku w okolice kręgosłupa :( Chyba wolę pocierpieć.... może zmienię zdanie po porodzie i następne to już tylko pod narkozą :D :P ;) oby nie Co do masażu krocza - Gryfnofela wiesz jak to jest - może to nic nie da, ale wtedy nic nie tracę ;) a nóż masaż pomoże na tyle by łącznie z dobrą współpracą na porodówce uniknę cięcia? :) to chyba warto... AAA co do terminu - myślę że rozbieżność wynika z tego czy liczysz od pierwszego dnia ostatniej miesiączki tak jak większość czy od oulacji (wtedy wynika jakoś 2 tyg mniej), mi datę wyliczyła Ginka, OM miałam 27.07 a cykle miewałam 30dniowe, w sumie w kalkulatorach na necie wychodziło różnie - czasem 2.05 czasem 5.05 więc trzymam się daty podanej przez Ginkę ;) Choć nie wierzę że się dokulam do tamtego czasu.... Obstawiam rozwiązanie w okolicach 23-28.04 zobaczymy. Spadam na KTG :-*
  3. Hehe Kirsten to chcesz szybciej Małego wywołać? :P Ja na razie się boję bo chcę by był byk - też se powód znalazłam, a Mąż z kolei chce by się urodził w piątek by móc w sobotę z kumplami świętować :P i zamówił poród na 23.04 ;) Tak więc działać ostro zaczniemy po 20tym.... I wtedy wszystko na "s" - Spacery - Sprzątanie - Sex Sex Sex - Stymulacja Sutków - Schody :P:P:P A co do masażu - wiesz jakoś samej w łazience z nogą zadartą niezdarnie na wannę, bo coraz ciężej podnosić - średnio romantyczne warunki :D więc jakoś nie pomyślałam o tym w ten sposób :P
  4. Hehe Kirsten to chcesz szybciej Małego wywołać? :P Ja na razie się boję bo chcę by był byk - też se powód znalazłam, a Mąż z kolei chce by się urodził w piątek by móc w sobotę z kumplami świętować :P i zamówił poród na 23.04 ;) Tak więc działać ostro zaczniemy po 20tym.... I wtedy wszystko na "s" - Spacery - Sprzątanie - Sex Sex Sex - Stymulacja Sutków - Schody :P:P:P A co do masażu - wiesz jakoś samej w łazience z nogą zadartą niezdarnie na wannę, bo coraz ciężej podnosić - średnio romantyczne warunki :D więc jakoś nie pomyślałam o tym w ten sposób :P
  5. Niezapominajko ja sobie wydrukowałam to i mam powieszone w łazience, ale skłamałabym mówiąc że robię codziennie ;) Masaż krocza Odrobinę olejku (np. migdałowego) nanieś na okolice wejścia do pochwy i wargi sromowe od wewnątrz, i wykonuj delikatne ruchy okrężne palcem wokół pochwy. Gdy olejek się wchłonie, włóż opuszkę palca do pochwy i uciskaj jej dolny brzeg (w kierunku odbytu) w środku i na zewnątrz, do momentu, w którym poczujesz pieczenie. Nie naciskaj więcej. Po kilku dniach takiego masażu dołącz drugi palec. Stopniowo, jeśli dasz radę, dojdź do masowania trzema lub czterema palcami wtedy krocze może się rozciągnąć nawet do 2/3 wielkości główki noworodka. Używam oliwy z oliwek.
  6. Muza ja pisałam o tym właśnie wyżej - wczoraj też miałam takie częste twardnienia i to leżąc a nie robiąc coś. Jak nie towarzyszą temu plamienia ani bóle to są to ćwiczenia macicy przed porodem. Tak się doszukałam w necie. Ale w środę mam wizytę więc dopytam Ginki :) Mały mi dziś główką naciska tam więc może szyjka się zacznie pomału ruszać.... Hm z jednej storny bym chciała by poczekał do 23-27 kwietnia a z drugiej już fajnie by było przytulić tego Gada małego :D
  7. Olcia - pierwsze dwa linki to ten sam wózek - Jedo Bartatina - oglądaliśmy go z Mężem kilka razy i uczyniliśmy wnikliwe porównanie z Roanem Maritą - moje wnioski są takie: 1. gondole podobnie duże w obydwu 2. Jedo na paskach dla mnie bujał się za bardzo na boki, natomiast ten na wahaczach nie bujał się prawie wcale ( tu Roan wstrzelił się pomiędzy) 3. Jedo ma podnoszone dno gondoli jak i Roan 4. Jedo ma fajniejszą wg mnie torbę na zakupy ale mniejszą niż kosz Roana 5. Jedo ma klapkę wentylującą w budce - Roan nie ma. 6. Mam wrażenie że Jedo ma ładniejsze kolory, ale ja w Roanie znalazłam fajny dla siebie więc co kto lubi. 7. Cenowo porównywalne Nowalexa z 3 linka nie widziałam na żywo więc się nie wypowiadam. 4 link - wózek podobny do Mutsy - założę się że ma twarde zawieszenia w porównaniu to 3 poprzednich :) Moja szczera rada - obejrzeć wózek przed zakupem!!! Nawet jeśli nie masz gdzie w sklepie - wybierz się w miejsce spacerów i podpatrz na żywca. Można nawet zagadać Mamy - poczytać opinie w necie - bywają różne ale bywają i bardzo przydatne. Ja już się nie mogę doczekać naszego wózka kiedy przyjedzie :D Nika - rozumiem Cię :) Ja ciuszki Jasia prasowałam na raty przez 3-4 dni.... ale na szczęście już mam to za sobą ;) y też dasz radę. Budujące jest to że w czasie prasowania 1 koszuli Męża prasowałam 3-4 ciuszki Jasia :D
  8. Całkiem fajny ale nie sądzę by miał równie dobrze zamortyzowane zawieszenie ale to zależy jakie macie potrzeby :)
  9. 6 lat temu woziłam w podobnym swojego brata więc jestem do tego typu przekonana, skrętne koła też fajna sprawa ale dla mnie najważniejsza jest dobra amortyzacja a żaden z nowoczesnych wózków takiej nie ma i wiem co mówię bo obejrzałam dziesiątki wózków :) Dlatego myśmy z Mężemn brali pod uwagę tylko tego Roana i ewentualnie Emmaljungę ale ta druga prawie 2 razy droższa więc odpuściłam :) a na roana jest 3 lata gwarancji.
  10. No ja w tych jeansach to tylko na dwór wychodzę, w domu to w sukienkach albo w dresach też :) Olcia - myśmy zamówili taki: http://www.allegro.pl/item979724673_sklep_roan_marita_najwiecej_kolorow.html akurat do jazdy po terenie :) - u nas las i plaże. A co do wydzieliny wiecie co ja mam więcej jej zdecydowanie od kilku dni z tym że u mnie raczej wodnista...... nawet myślałam czy to wody się nie wysączają ale chyba raczej nie.
  11. Cześć Dziewczyny U mnie noc średnia, wiercę się, jest mi gorąco, pocę się bardziej niż zwykle. Nie wiem o co chodzi, dopiero nad ranem - po 5:00 godzinie lepiej mi się śpi. Dziś nad ranem czułam parę razy lekki ból @.... ale minął, za to faktycznie czuję też główkę Małego dziś jak chodzę tak mocno w kroczu, ale brzuszek nadal wysoko.Ale chyba jeszcze nie czas na mnie bo zamiast sławetnego przypływu energii mam raczej jej spadek i to taki ostry. Co do spodni - ja mam dwie pary ciążowych jeansów i sobie je chwalę, choć jedne z Happy Mum mam w rozmiarze XS i już mi troszkę cisną, ale myślę że do końca ciąży dadzą radzę. Nowe kupię sobie jak już zejdę do dawnej wagi i figury :D Dziewczyny właśnie muszę sobie zrobic pedicure - Wam też tak cieżko to teraz idzie :P ?
  12. Ja nacisk na nerw kulszowy miałam jakieś 2 m-ce temu teraz już nie mam więc nie pomogę ... Dziewczyny mam pytanie - miewacie twardnienia brzucha? Ja dziś obserwuję je cały dzień i nasilają mi się nieco, są bezbolesne, odstępy póki co to 10, 20, 15, 5 min więc bardzo nieregularne. Mały jest aktywny a w sobotę ponoć jeszcze nie był wstawiony główką w kanał. Wzięłam 1 no-spę ale nic nie dała. Jakieś pomysły? :)
  13. Cześć Dziewczyny Mnie wczoraj natłok informacji i myślenia przybił tak że pojechaliśmy z Mężem po drobiazgi żeby dopakować do torby, poprasowałam trochę i ogólnie snułam się jakoś tak mi dziwnie było... Dziś byliśmy na spacerze, na mszy oczywiście również mówiło się odnośnie wczorajszej tragedii, taka powściągliwość w człowieku jest, nawet jak się stara normalnie funkcjonować. To chyba wszystko za świeże i dlatego. Co do pisania tu - o tego jest to forum by tu pisać - Wstrząśnięta - my nie tępimy pomarańczy z założenia - ale oczywiście pojawiłaś się tu i w uszczypliwy sposób oceniłaś jedną z nas, niepotrzebnie. Po co? Masz potrzebę bycia w ciszy i przeżywania tylko i wyłącznie tragedii, nikt Ci nie zabrania! Ale bądź tolerancyjna, to że Ty tak czujesz nie znaczy że każdy powinien. Wczoraj o 9:30 moja koleżanka urodziła córeczkę - w momencie gdy cały kraj obiegała właśnie wiadomość o tym co się stało - i co? Powinna się powściągać od radości z powodu tragedii ? Każdy ma swoje życie, życie które toczy się dalej. W momencie smutku jednych, inni się radują - tak jest od zawsze. Nie jest sztuką być zasmuconym na pokaz w dniu tragedii - myślę że bardziej na miejscu jest pamiętać i wspominać w modlitwie nie tylko w dniu tragedii... taki moje zdanie. Mój Synek wczoraj jakiś niespokojny, ruchliwy cały dzień. Dziś chyba odsypia zmęczony ;) Zaczął mi też częściej brzuch twardnieć. Mam nadzieję, że falstartu nie będzie. Aganiok79 a jak Ty się trzymasz - mam nadzieję że jeszcze w dwupaku jesteś ?
  14. Nie przejmuj się Iza - ja też słucham, oglądam, myślę a nie dowierzam.... a Ty pomarańczo nie osądzaj, skoro sama siedzisz i czytasz, żeby potem sądy wydawać - każdy swoją żałobę przeżywa inaczej, to również trzeba uszanować - tak samo jak pamięć po Tych, którzy dzisiaj odeszli.
  15. Hej Dziewczynki :) Widzę że o karmieniu piersią było - ja też uważam że to sprawa indywidualna każdej z nas i nikt nie ma prawa oceniać wyboru. Namawiam jednak do choćby spróbowania... Może się przecież okazać że to tak wspaniały kontakt z dzieckiem że nie chce się sobie odmawiać? Co do odporności - ja nie byłam wcale karmiona piersią bo mojej Mamie pokarm zanikł po narkozie i nikt nad tym nie pracował - takie to były parszywe czasy.... no i mam nieco słabszą odporność, mam też słabe zęby ale czy to wynik braku piersi czy moja uroda tego nie wiem ;) Ja myśląc o karmieniu poza domem zakupiłam chustę do noszenia dzieci. Uczę się już z niej korzystać i z Mężem pójdziemy na specjalne warsztaty jak już Jasiek będzie z nami :) To fajny sposób na karmienie - wygodny dla Mamy i dziecka i w pełni intymny, bo taką chustą można się w pełni zasłonić. Ale jestem pewna że i duża apaszką nieprzezroczystą da radę :) Natomiast będzie coraz cieplej, lato przed nami i chyba bym nie ryzykowała brania ściągniętego mleka skoro może ono stać ściągnięte tylko w lodówce. Mnie też zaczynają doskwierać bóle takie naciskowe na krocze, ale czytałam, że po 36 tyg (a u mnie za 2 dni zaczyna się 38 tydz) dziecko pomału zaczyna się obniżać więc pewnie stąd to uczucie. *Zuzia - pozostając w temacie :D - czekam z niecierpliwością na 27.04 bo wtedy będę Męża napastowała ile wlezie, póki co mam ochotę ale staram się ograniczać z obawy że wywołam tym wcześniejszy poród a tego bym nie chciała.... ;) *Niezapominajka - na opuchnięcia zwiększ sobie nieco dawkę magnezu i wcinaj dużo rzeczy z zawartością białka i natkę pietruszki!!! Mi pomaga :) Na zatwardzenia natomiast polecam zestaw - 2 kiwi + kawa z mlekiem Dziewczyny które mają hemoroida za "przyjaciela" - powiedzcie mi proszę jak to się poznaje? Mnie od kilka dni trochę boli przy wypróżnianiu ale tylko wtedy i myślę że może to jednak przez zaparcia? *wi82 - ja jestem na zwolnieniu od 6 tyg ciąży.... czyli praktycznie cały czas i nic na to nie mogłam poradzić, najpierw były to plamienia i miesiąc leżałam plackiem, potem lekarka zabroniła mi pracy bo miałam do 3 usg stwierdzoną ciążę bliźniaczą, potem w pracy mi powiedzieli że jak już jest zastępstwo to dla nich lepiej jak będę na L4.... no a poza tym pracowałam w terenie i jeździłam po całym pomorskim - również po żłobkach i przedszkolach więc wylęgarni wirusów - także nie miej wyrzutów sumienia!!! Co do łóżeczka - ja bym rozłożyła by się przewietrzyło. *kotik - to się zestresowałaś - ale dobrze że wszystko się pomyślnie skończyło :) *Olcia - my już też mamy wsio gotowe i czekamy. A my w Lany Poniedziałek wybraliśmy się do ZOO i po 3 godz chodzenia zaczął mi twardnieć brzuchol ale jak poleżałam potem to przeszło :) dłuuugie spacery już nam nie są pisane ;) W sumie mówią że po poniedziałku mogę zacząć rodzić w każdej chwili i że to normalny czas na to :P a ja tu do majówki zamierzam być w dwupaku. hehe W środę mam wizytę to się przekonam jak tam się ma sytuacja na dole. Tymczasem jutro idziemy na ćwiczenia do szkoły rodzenia i ponoć po zajęciach normalnych zostają dziewczyny w 38 tyg i wyżej i uczą się porządnie przeć... może powinnam zapakować do auta torbę do szpitala od razu? Na wypadek jakbym się za bardzo wczuła??? :D:D:D
  16. Dzień dobry :) Aganiok a jesteś pewna że to czop? :D Coś zaczyna się dziać, tyle że faktycznie można urodzić nawet 2-3 tyg po odejściu czopa. Ja się chyba wyłamię z Waszego zacnego narzekającego grona :P Czuję się naprawdę fajnie, paluszki puchną mi tylko w nocy i troszkę kostki ale poza tym to czuję się ok, jak sobie robię ładnie włoski i makijaż, ubieram się podkreślając brzuszek i zarzucam błyszczyk na powiększone faktycznie usteczka to czuję się normalnie sexy...... :D a Mąż..... baaa korzystamy teraz lepiej niż w 2 trymestrze :P Sama nie wiem od czego to zależy. Mały czasem naciska na pęcherz i wtedy jest red alert i muszę szukać wc w kosmicznym tempie - wczoraj wracając z przychodni sikałam na Shellu hehe Rozpycha się to moje Dziecię okrutnie, za to sny mam różne - przeważnie głupkowate ale dotyczące z goła innych zagadnień niż ciąża (wyjątkiem były dzisiejsze a propos wózka ale to po wczorajszym oglądaniu :P ) poza tym śniło mi się że chroniłam otrutego prezydenta......myślę że komentarz jest zbędny ;) Brzuch mi się jeszcze nie obniżył, cycki nadal niekapki ale ja nie cisnę nic na siłę, będzie to będzie ;) Dziś o 5 rano byłam już wyspana i się wierciłam jak poparzona, dobrze że mam Męża wyrozumiałego... a potem jak zasnęłam to do 9 mi zeszło jak rzadko kiedy :) Dziewczyny Wy się boicie porodu a ja się boję że będzie cesarka a tego bym za chiny nie chciała, ale najbardziej boję się czy Mąż zdąży hehe - pracuje 50 km od domu i mimo że jest to ponad 30 km autostradą to jakoś mam głupie obawy że wody chlusną i od razu pocisnę Jasia a On nie zdąży :D - marzycielka nie? :P
  17. A tak przy okazji to wczoraj zaczęłam 37 tydzień..... czyli przy dobrych wiatrach zostało mi pi razy oko 4 tygodnie względnego spokoju :P
  18. Witka Poświąteczna :D U mnie luzik, dziś odpoczywam, Święta spędziłam w większości na powietrzu toteż Jasiu dotleniony jak trzeba ;) Wczoraj byliśmy 3 h w ZOO i powiem Wam że jak popatrzyłam na hipopotam od razu poczułam się lekka jak piórko :D ;) Na wagę nie wchodzę do odwołania, po tym obżarstwie to strach co tam wyskoczy na liczniku :O lepiej nie ryzykować, jeszcze urodzę z tego przejęcia.... ;) Olcia - Mąż znajdzie szybko pracę, dużo lepszą !!!zobaczysz uszy do góry!!! Ja już mniej puchnę, natka pietruszki z serkiem wiejskim mi pomaga, za to zaczęły mnie normalnie boleć stawy w palcach, w nocy masakra.... My już w tym tygodniu zamawiamy wózek, ostatnią rzecz jaka nam została :) Ale mam nadzieję że Synuś dotrwa w brzuszku przynajmniej do 27 kwietnia....
  19. Hej Majóweczki Z okazji nadchodzących Świąt życzę Wam spokojnych, rodzinnych i bez stresowych chwil w gronie najbliższych :) to dla Was : http://www.grafkomp2.nazwa.pl/NASZANOWA/media/FLASH/DYNGUS.swf Do mnie dziś przyjeżdżają Rodzice z drugiego końca Polski więc nie będzie mnie do wtorku jakoś
  20. Marakuja przecudny pokoik aż westchnęłam - może przy następnym dzieciaczku taki będziemy mogli urządzić :) Śliczny brzusio - nie wygląda na 32 tydz. Mój to przy Twoim taka piła że szok :o hehe
  21. Helloł Ja z rańca byłam na KTG, Mały miał 140-150 a ja ciśnienie 100/60 więc w normie jak na mnie :) Dzięki za miłe słowa co do sesji - wszystkim polecam, bo to wspaniała zabawa i jeszcze lepsza pamiątka :) Ja też wczoraj poprałam flanelki i pościel (mimo że zakładam na razie tylko prześcieradło i ochraniacz), rożek po wyjęciu wkłądu usztywniającego też wsadziłam do pralki z tym wszystkim i na 40 stopni wyprałam :) I nic się z nim nie stało więc luuuuz :) Nawet misie z karuzelki ściągnęłam i wrzuciłam z tym wszystkim, bo karuzelka była używana z allegro więc wolałam wyprać :) Pozostało mi do wyprania ostatnie - tetry z ochraniaczem na materac i voila !!!! Zresztą prać jest super - gorzej z prasowaniem hehe :D U mnie 2 dzień 36 tygodnia i powiem Wam że średnio wierzę by Młody wyszedł wcześniej niż na majówkę ale może mało jeszcze znam własne dziecko :P ;) Bez odbioru :D
×