kasbak

pobudka dziewuszki:D widzę,że wczoraj kończyłąm dzionek na kafe,a dzis zaczynam:-)no nie ładniegdzie Wy się podziewacie??

a julka jeszcze jedno,ja jestem w szoku,że Twoja mała przy pampoersach była odparzona,przecież to lepsze niż tetra,Nadia nigdy nie była odparzona,dlatego teraz byłam w szoku tą wysypką,no i sie pomyliłam,bo to nie odparzenie,a ja nie mam pojęcia jak odparzenie wygląda.Współczuję tego prania pieluch,toś ale miała roboty....buuuu Ja to Bogu dziękuję,że są pampersy,dużo mniej roboty,nigdy Nadia nie miała tetry na pupie....ale to tez zależyod skóry bobasa,bo przeciez jedne maja bardziej wrażliwe a inne mniej.

witam babki:D dzięki za rady,tylko niestety Nadia nie ma odparzenia,tojest grzybica,po terapii antybiotykami,więc samo wietrzenie nie pomoże:-(ale już mam maśćz antybiotykiem i środek odkażający i widac poprawę,więc mam nadzieję,że za kilka dni jej to zejdzie,Dziś kuzynka mówiła mi,że jej mała miała to samo,więc od tego czasu,kiedy bierze antybiotyk to ona jej nawet siśkę smaruje nystatyną i jest spokój.a wiem,że Nadia przy tych antybiotykach za mało dostała nystatyny,bo nie chciaał mi jej jeśc sylwia fajne foty...:D julka a co u Ciebie? luiza jak tam zą bki małej?juz lepiej? gumiś,brylka,zuzia buziaki

babeczki...:D jestem ,ale padam juz ze zmęczenia a to dopiero połowa dnia,buuu niecierpie soboty,bo mam zawsze mnóstwo roboty,sprzątanie ,pranie,yhh ale juz podłogi umyłam,czekam teraz aż pranie wyschnie no i smigam do żelazka a na dodatek mój luby uszczęśliwił mnie wiadrem truskawek z działki,yhhhh i co ja mam z nimi zrobić??bleee... mojej Nadii dalej się to paprze na siśce,juz nie mam sił:-( luiza i co tam z Twoim małym??chory??dużo zdrówka życzę gumijagoda uporaj sie raz dwa z tym remontem,wspólczuję bałaganu:-) julka całuski dla Jagody sylwia a Ty sie trzymaj jakoś bez Dawidka,w końcu możesz Dominisia przytulać non stop:D Monika buziaki dla Miłoszka i Nikodema tez oczywiście:D brylka a Ty tez cos skrobnij dzisiaj, no to uciekam ,pa babeczki

cześc babeczki!!! u nas troszkę się ochłodziło,ale deszczu brak,susza okropna,wszystko usycha,zboża na polach zółte ,uschniete:-( wczoraj byłam z małą u lekarza,ma starszne chrosty i plamy czerwone na pupie,razej na siśce...myślałam,żemoże to odparzenia,kombinowałam z pudrami,maką ziemniaczana ,maściami,kremami i lipa...pojechałam do naszego doktora wieczorem i przepisał maśc z antybiotykiem i środek odkażający w sprayu,Mówi,że to reakcja alergiczna,bardzo mocna:-(ale juz dzisiaj widać lekką poprawę..oby to pomogło bo normalnie Nadia miała ogień na pupie:-( sylwia witaj!!!:Dsmutasowo było bez Ciebie julka a co Cie tak M. wkurzył? brylka,gumijagoda,monika,luzia miałam niedawno wolna chwilkę i poczytałam pierwsze strony topiku i w szoku jestem.Wy to stare weteranki juz tu jesteście,od początku tu piszecie:D ja dzisiaj jadędo mojej bratowej na pół dnia,bo przyleciala z Irlandii,niestety sama,bez mojego braciszka:-(on musi tam pracować,nie dostał wolnego,no ale chociaż my sobie poplotkujemy:Di na spacerek sie wybierzemy,jej sie przyda bo ma maluszka w brzuszku:D to całuskidla Was kochane,pozdrawiam:-)

wstawać śpipochyyy!!!!!!!!!!!!!!!:D my juz wstałyśmy ,teraz sniadanko no i o obiedzie trzeba pomysleć... i spacerek obowiązkowo,bo znowu od rana słońce grzeje:-) julka z nocniczkiem to kiepska sprawa,Nadia jest bardzo żywym dzieckiem,delikatnie mówiąc,nie usiedzi w miejscu nawet 5sekund.Zabawiamy ja jak sie da na tym nocniczku jak siedzi,ale niestety wstaje i nam ucieka:p

jestem na moment:D u nas ciągle upalnie,no i straszna susza:-( no właśnie ,kiedy sylwia wraca? mojej Nadii tak sie spanie poprzestawiało,że teraz śpi raz dziennie,buuu,juz mam dość,nie mam chwili,żeby odpocząc.a teraz czeka na mnie sterta prasowania luiza jak Tam Twoja mała???naprawdę ciężko znosi ząbkowanie,odpukac my takich problemów nie mamy...całusydla niej od Nadki przesyłam:D kończę ide prasować...poklikajcie cos babki,wieczorem poczytam:D pozdrawiam

babeczki...:-) milczałam wczoraj,bo miałam tyle roboty,że masakra,sprzątałam,kwiatki sadziłam na parapety,no a najpierw musiałam po nie jechać do miasta,a taaaki upał,bleee..... na szczęście Nadii cos się przestawiło,że teraz rano potrafi spac nawet do 8.30:D julka to Twój M. juz z Wami będzie?to super,mimo wszystko,rozłąka jest bardzo bolesna... brylka gratki dla Twoich chłopaków no właśnie Monika co tam z Miloszkiem? luiza,gumijagoda,sylwia,zuzia buziaki dla WAsdla wszystkich zresztą też:D

brylka gratki za stronkę i za truskawkę też:D

cześć dziewuszki:d nie odzywałam się wczoraj,bo u nas też upalnie,a ja na poddaszu mieszkam,więc mam ponad 26 stopni,no to siedzę na dworze albo u tesciowej.. wczoraj niedziela,więc trochę z M. pojeździlismy znajomych poodwiedzać. a dzisiaj kicha,bo teściowa na tydzień nad morez pojechała,no i nie mam gdzie iśc z małą,zaraz na dór śmignę,jak się obudzi... julka mój M. pracuje nawet w soboty,więc niewiele mam pomocy z jego strony,narobiłam się w sobote jak wół,mama i teściowa troche mi sie małą zajęły,ale na griilu już nie miałam sił nawet puszki piffka dźwignąć:-) Monika mam nadzieję,że Miłoszkowi juz lepiej???całuski dla niego julka a Twój M. na stałe wrócił,czy tylko na parę dni?ale się pewnie cieszyłaś:D brylka,luiza ,gumijagoda buziakiślę:-) a sylwia kiedy wraca ???pusto tu bez niej...:-( a gdzie się podziewa julka79???skrobnij coś koleżankom... zuzi tez kwiatka poslechoć ostatnio cos milczy:-( pozdrawiam..

babki... witam w ten upalny dzionek:D kurczę sylwii nie ma to tak pustawo na kafe:p ja mam z rana zepsuty humor:-(mam wieczorem gości na griilu,wiec trzeba jakieś sałatki przygotowac,w domu bałagan niesamowity,wczoraj też miałam gości i nic nie zrobiłam przez to,wiec sprzatania i prania full,no to zadzwoniłam do mojej młodszej siory,zeby przyjechała mi sie małą zając,a ona mnie olała i powiedziała,że nie przyjedzie bo jeszcze nie wie co będzie dziś robiła,,,yhhhh A ja jestem dla niel taka dobra,wszedzie ja zabieram ze sobą jak chce,yhhhh szkoda gadać,wkurzyła mnie bardzo...... a co u Was babki???mam nadzieję,żę chociaż Wy macie lepsze nastroje:D

oj kurczę,Monika teraz jakiś wirus czy co,Nadia też miała angine,ale w sumie to trzy dni ja trzymało,a potem juz śladu po chorobie nie było:-)odpukać,bo dzisiaj daje jej ostatnią dawkę antybiotyku... julka ja dzisiaj dopiero kupiłam Nadii nocnik,jakoś wcześniej nie pomyślałam,że to już czas...ale niestety kupiłam z melodyjką,yhh,dopiero teraz czytam ,że lepszy bez....ja Nadii nigdy nie dawałam tetry,więc może dlatego tak mi na myśl nie przyszedł nocnik:-( luiza ,zuziu pracoholiku,gumijagodo i wszystkie mamuśkibuźki wam posyłam:D

hurrrrraaa:D nudzi mi się,Nadka śpi.....

jeszcze raz..

i już????:D

może bym tak stronkę złapała?nigdy mi sie nie udało:-( :D

jakoś milcząco tu dzis:-( julka wrzuć gdzies fotkę swojej Jagódki,pochwal sie pociechą:D

wstawać śpiochyyyyy witam Julii79;-) nareszcie piękna pogoda u nas,bezwietrzna.....ja wczoraj wróciłam późno i juz do kompa nie chciało mi się usiąść;-) Monika wierzę ,żę dzieki Twojej miłości i opiece,dzięki Twojej wytrwałości i sile,Miłosz będzie mimo wszystko jednym z najszczęśliwszych dzieci na świecie:-)I mam nadzieję,że Twoje wysiłki nie pójdą na marne i jego stan będzie coraz lepszy:-)trzymam za Was kciuki i całuski przesyłam julka a Ty gzdie się podziewasz? wiesz wróce do tego ,kiedy pisałaś,że Twoja mała dwa razy budzi sie do karmienia w nocy...Nadia tez tak miała,budziła się koło 2 i potem koło 5.Przeczytałam gdzieś,że to pierwsze karmienie dla dziecka w jej wieku jest zbędne,że to tylko taki nawyk,i można ja tego oduczyc stopniowo.metodą dobra jest niby podawanie samej wody...ja dawałam Nadii smoczka i brałam ją do siebie,przytulałam ją i usypiałam.No i mam teraz z głowy to karmienie,już się nie budzi:-)Może tez spróbuj... a jeszcez jedno,bo pisałas że siedzi już Jagoda na nocnoiczku...tak szybko ją do tego nauczyłaś???napisz coć jak Wam to poszło,bo nadka jeszcze ma pampersy... pozdrawiam resztę mamusiek:-)

o kurczę Monika nie wiedziałam,sorki za moją wścibskość... no ale są jakies postępy?no i wiesz dlaczego tak się dzieje?biedaczek...trzymam za niego kciuki i mu przesyłam... ja juz znikam ,jadę do rodziców,pójdę tam z małą do kościoła,dzisiaj zakończenie Oktawy Bożego Ciała,tam jest zawsze uroczysta procesja przy ołtarzach na dworze...pojadę,bo w domu nudy,tylko sprzatanie gotowanie i tak w kółko:-(

czesc babki hehehe,julka nie jestem milcząca aż tak baardzo....staram sie codziennie cos Wam skrobnąć... mój M.jest w domu,więc muszę obiadki gotować;-)no i prania mnóstwo po jego przyjeździe.. monika i brylka ja nie bardzo jestem w temacie,dlaczego jeździcie z dziećmi na rehabilitacje?z wymową to jest tak,że jak dziecko nie umie wymawiac R to raczej juz się nie nauczy,wiem z doświadczenia,sama tak mam:-( musze teraz kończyc,wieczorkiem może będzie więcej czasu to napiszę coś więcej.. buziaki dla wszystkich:-)

mamuśki:-) dziękuję baaardzo wszystkim za życzenia...tak gumijagoda osiemnastka jestem,jasne;-) julka dzięki za tort i szampana;-) wiesz,ja wsadzam Nadie do tego wiklinowego koszyka i super mi się jeździ,może to tez zależy od roweru,ja mam nie pierwszej nowości damke,może na górskim gorzej albo co.Ale spróbuj natym na bagażnik,może Jagódce sie spodoba;-)A tak na marginesie to ile Twoja mała teraz waży?tak dla porównania,bo z mojej to kawał baby,całe 10.5kg:-) A i gratki dla Jagody za postępypewnie niedługo zacznie biegać;-) mój M. wrócił w nocy,fajowe prezenty nam przywiózł,więc sie cieszymy,no ale najbardziej to z tego,że juz z nami jest:D pozdrawiam Was wszystkie babeczki i całuski przesyłamna ten słoneczny dzionek..

babeczki:-) julka 11 jak tam humorek??mam nadzieję,że ok??nie wkurzaj się teściową,szkoda nerwów,a M. na pewno tęskni za Jagódką,ale jak niedługo wóci,to pewnie jej duuuuuży prezencior przywiezie;-) julka 79 miło mi,że podoba Wam sie imię Nadia.nam też bardzo,choć do samego końca nie wiedzielismy jakie wybrać,były dwie opcje:Nadia i Agata.no i została Nadia Agata. brylka ty z tym ogródkiem,podziwiam,że Ci sie chce,choć super jest potem mieć swoje,zdrowe pomidorki i różne warzywka,ja mam ten komfort,że u mnie to teść wszystko robi a ja tylko zbieram plony;-) ciekawe co tam u Sylwi??pewnie kaca leczy,hahhaaaa... gumijagoda nastrój lepszy juz dziś??bużki Ci przesyłam na poprawe humoru:-) całusy dla reszty mamusiek,pozdrawiam a jeszcze napiszę,że moja Nadiśka juz prawie zdrowa,ufff jaka ulga:-)

cześc julka u mnie nastrój lepszy,M. zadzwonił ,że prawdopodobnie wróci już jutro wieczorem:-)więc się cieszę:-)cały dzień byłam u teściowej na dole,bo nudy,na dwór nie idę bo Nadia chora,to chociz u niej jakoś dzień przeleciał. luiza masz rację,że rozstania wzmacniają,wiec julka nie martw się,będzie dobrze:-)dla ciebie a na kafe cisza,jak już sylwi nie ma.tylko ona tak potrafi sie rozpisywac;-)a teraz pewnie już pifffko popija w polsce:-) buziaki dla wszystkich mamusiek w naszym dniu:-)

ok.7387936

o rany julka weź powiedz cos tej tesciowej,żeby jej w pięty poszlo,i żeby dała Ci spokój,bidulko nawet se popłakac nie możesz spokojnie,płacz w poduche teraz ,zawsze ulży troche,ja przynajmniej lubie poryczec. pisałas że do norwegi twój M. jedzie,to strasznie długo ta droga,nie wiedziałam,że to tak.a ta praca niebezpieczna ,że tak sie obawiasz?trzymam kciuki aby było ok:-)