Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasbak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasbak

  1. pyśka ja się piszę na ten spacer,może po nim coś mnie ruszy:) wiecie co jest najlepsze,że wczoraj pisalam Wam o obróceniu dzieciaczka,i wieczorem jak mnie rzuciło,brzuchem zatrzepało:D i juz moja Hania jest główką do dołu:)byłam własnie u lekarza i to potwierdził.od dziś juz całkiem w innym miejscu czuję ruchy:) Ale niestety lekarz mówi,że jeszcze nic sie na poród nie zanosi,poruszał mnie tam trochę,więc mam nadzieję,ze cos pomógł:P:) bobasekm ja do tej pory tez myślałam,podobnie jak Pyska,że cesarka jest ,mniej bolesna i wygodniejsza.No ale każdy różnie tez odczuwa ból.
  2. bobasekm poprzednio,tzn Nadia obróciła się parę dni przed terminem,więc jestem spokojna.pewnie teraz tez tak będzie.bardzo nie chciałabym cesarki.za duzo sie nasłuchałam,i wiem,że nie jest przyjemne dochodzenie po niej do siebie.
  3. pyska wiem,że nie powinnam sie denerwowac,ale łatwo mówić.....tez mam nadzieję,że przy drugim porodzie będzie łatwiej.narazie wszystkie znajome drugi poród mialy łatwiejszy,więc jest szansa:) jutro mam wizytę u lekarza,ciekawa jestem co i jak.Ale mam wrażenie,że dzidzia nie jest jeszcze obrócona głowką do dołu.Chyba ma jeszcze czas. Pyska dzięki za delicje i herbatke:)Ale szczerze mówiąc na kawkę z ekspresu tez sobie pozwalam,bo bardzo lubię:D No ale tu cisza okropna,nie wiem co się dzieje z Wami babki,szkoda,że topik tak podupadł.Brakuje mi starych czasów,kiedy stronki przeskakiwały w mgnieniu oka:(
  4. pyśka dołujące te pustki tutaj,własnie co się z Wami dzieje??? ja dziś byłam na ktg,miałam nadzieję,że cos pokaże,że może cos się zaczyna.Ale Hani nie spieszy sie chyba do nas:) Ale swoja drogą mam jeszcze czas do porodu,i nie wiem jak wytrzymam nerwowo.Strasznie sie boję:(
  5. ale tu pustki...:( dziewczyny dlaczego nie zaglądacie?? co u Was? Pyska to sie przepisu nie doczekałas;P u nas od paru dni pogoda była do bani,ale dzis po poludniu się tak pięknie zrobiło,ze z ogródka nie wychodziłam.Poplewiłam,nowe roslinki posadziłam,mały skalniaczek wymasciłam:DUwielbiam grzebać w ziemi:) Nadia też z piaskownicy sie nie ruszała:) a teraz odpoczynek,prysznic i spać:D pozdrawiam.pa
  6. justysia super,to nie przesiaduj na kafe,tylko zajmij sie mężem:D;P dzięki kochana,trzymaj kciuki,bo strasznie boję sie porodu... ivette a Ty to się nie rozpisujesz za bardzo:/
  7. Hmmm,o stawianiu sie macicy nikt tu nie pisał,więc to nie to.Może to i skurcze przepowiadające:)Ja zaczynam 37 tydz ciąży,więc przedwczesnego porodu az tak sie nie obawiam.To druga moja ciąza ,więc możliwy jest poród przed terminem.Do gina nie dodzwoniłam się,ale jestem spokojna,ruchy naszej Hani czuję intensywnie,i tej nocy nic sie nie działo,może po prostu byłam przemęczona i przepracowana.Ale dzięki za rady:) Iva gratulacje!!!!Nareszcie na swoim wymarzonym mieszkanku:)Widzisz,zawsze wierzyłam,że i Tobie zaświeci słoneczko:DMasz mieszkanie,pracę w której sie spełniasz,wspaniałego synka:DI piszesz,że jesteście we trójkę,tylko nie wiem jak to rozumieć...najważniejsze,że jesteś szczęsliwa,trzymam za Was kciuki:)Buziaczki a tu pewnie w weekend zaś pustkami zaświeci.Pogoda w miarę dopisuje,więc żal przed kompem siedzieć:)
  8. pyśka od rana probuję się dodzwonić do gina,ale nie odbiera,a na komórkę nie chcę go niepokoić,bo to nie aż taka pilna sprawa.Mam nadzieję zresztą,że to nic poważnego.Ruchy czuję normalnie,więc chyba jest wsio ok:) u nas tez w sobotę pozamykane wszystko,więc ja tez wybiore sie jutro na zakupy.Jakieś mięsiwo na grilla trzeba kupić,skoro długi weekend się szykuje:D u nas dziś dość ładnie,ale ja za dużo na powietrzu nie przebywam ,ze względu na moje przeziębienie:(
  9. hej, mam nadzieję,że u Was wszystko ok i pogoda dopisuje:)Pyska Tobie to tylko pozazdrościc tego słoneczka:) a u nas choroby sie zaczęły,Ja jestem przeziębiona i Nadii tez zaczyna sie infekcja. Mam nadzieję,że obędzie sie bez antybiotyków... I dziewczyny poradźcie,bo nie wiem czy to cos groxnego czy normalne,ale w nocy budzi mnie lekki ból brzucha w dole,i robi się on bardzo twardy caly.Nie wiem czy dzwonić do gina i się pytac,czy to nic groźnego.Gdy byłam z Nadią w ciąży nic takiego się nie dzialo.Termin mam na 27 maja,wiec jeszcze miesiąc,a wizytę u lekarza dopiero 11 maja.
  10. suupermama balsam u mnie odpada,boję się,że jakieś smugi mi wyjdą,mało sprawna juz jestem i nie dam rady równomiernie sobie nałożyć.A o solarium to nie wiedziałam,kiedy karmiłam Nadię mialam opory iśc sie poopalac,No ale w sumie przecież jaki mialoby to wpływ na pokarm...to jeszcze z dwa miesiące i sie może wybiorę:) Pyska gratulacje!!!,ja rozumiem,że bardzo sie cieszysz,i się zapomniałas,ale dziś juz pewnie ochlonełaś,więc stawiaj tu kolezankom jakieś drineczki,albo piweczko(mi bezalkoholowe:D).Co by Ci sie dobrze jeździlo:) U nas dzis pogoda piękna była,jutro ma być jeszcze ładniej,więc mamy zaplanowanego grilla.Sezon czas zacząć:D pozdrawiam,buźka
  11. hej,suupermama dobrze,że choc Ty tu zagladasz:) fajnie Ci z tym solarium,ja blada jak ściana,a na razie mogę zapomnieć o opalaniu. wczoraj pogoda beznadziejna,ale dziś od rana słonko świeci,więc szanse na spacerek są:) luiza cieszę się bardzo,że Julka dostała sie do przedszkola.A pracę na pewno znajdziesz,cierpliwości:) co dziś szykujecie na obiad?Bo u mnie zero pomysłu...
  12. paulaa ja dawałam Nadii na uodpornienie Bioaron C,ma on także działanie zwiększające apetyt.Podaje go się chyba tuż przed posiłkiem.Nie pamietam dokładnie.Nie mam ulotki ,więc nie sprawdzę też od jakiegowieku można go podawać,ale zapytaj w aptece:) A dziś tu znowu pustki...
  13. hej,pogoda dopisuje,pięknie świeci słonko ,więc tu cisza kompletna.No ale co się dziwić,kto siedzi przy kompie w taką pogodę:) My tez wczoraj cały dzień na powietrzu spędzilismy,spacery,lody i same przyjemności:) pozdrawiam i miłego poniedzialku życzę:) Pyśka ,powodzenia:D
  14. mamuska dzięki,ale nie mam ochoty wciagać się w nowy topik,z nowymi osobami:)pisałam tylko tu,a tez czasu coraz mniej mam na siedzenie przy kompie. a z brzuszkiem ok,termin mam na 27 maja,a wygladam jak balon juz:D
  15. hej,może jeszcze nie całkiem upadł,szkoda by było mi bardzo:( ale ani pyska,luiza i inne mamy nie zaglądają od bardzo daaawna:( u nas dzis pochmurno,nic sie nie chce,a do tego strasznie boli mnie żebro od paru dni,chyba dzidzia mnie uciska:)
  16. hej anna ,pewnie,że Cię kojarzę:Dfajnie,ze zajrzałaś do nas,pisz bo tu pustki totalne ostatnio. jak tam brzusio?wszystko ok?
  17. cos mi wczoraj dwa razy wskoczyło:P u mnie porządki trwają,zrobiłam pranie,przebrałam pościel,poprasowałam.jeszcze dwa okna mam do umycia i firankę wyprać muszę.I na dziś już koniec,więcej nie dam rady.Brzuszek coraz bardziej ciązy:)a wieczorem idziemy do kościoła,więc muszę troszkę odpocząć. a jutro dokończę porządki i zabiorę się za placki.macie może dobry przepis na sernik wiedeński??mam wielką ochote taki upiec:D
  18. hej,suupermama gratuluję stronki:) sylwia sie nie obrazi,bo już daaawno do nas nie zaglada:( mamuśka Ty nie zaglądaj tylko skrobnij nam parę słówek:P pogoda dziś do bani,ja byłam na zakupach,prezenty dzieciakom jakieś pokupić na zajaczka.Jestem zadowolona,bo załatwiłam wszystko w 2 sklepach,a przy okazji wdrepnęłam do obuwniczego i butki sobie sprawilam:) suuupermama trzymam kciuki za tą pracę,jeśli tak Ci zalezy to oby sie udało:).a wiąże się ona z pracą w weekendy?no bo wtedy to ze studiów klapa...
  19. hej,suupermama gratuluję stronki:) sylwia sie nie obrazi,bo już daaawno do nas nie zaglada:( mamuśka Ty nie zaglądaj tylko skrobnij nam parę słówek:P pogoda dziś do bani,ja byłam na zakupach,prezenty dzieciakom jakieś pokupić na zajaczka.Jestem zadowolona,bo załatwiłam wszystko w 2 sklepach,a przy okazji wdrepnęłam do obuwniczego i butki sobie sprawilam:) suuupermama trzymam kciuki za tą pracę,jeśli tak Ci zalezy to oby sie udało:).a wiąże się ona z pracą w weekendy?no bo wtedy to ze studiów klapa...
  20. hej suupermamo:)fajnie,że do nas wróciłaś:) trzymam kciuki,żeby u Kuby nastapiła poprawa,na pewno tak będzie,tylko wszystko wymaga czasu.:D z praca to ostatnio wszędzie cięzko,u nas niby nie jest tragicznie,ale tez słyszę,że dziewczyny maja problem ze znalezieniem czegoś sensownego. ja dziś nie jestem w dobrym nastroju,więc weny do pisania tez brak,chyba jakies przesilenie wiosenne czy coś,tak jakoś mi nie do śmiechu:( pozdrawiam..
  21. hej. iva pamiętaj,że rozdział Twojego zycia z dawcą juz zamknięty,nie rozmyślaj,to nic nie da.I jeśli widzisz rodzinki w komplecie,nie wyobrażaj sobie Was razem,To do niczego nie prowadzi...i skąd to stwierdzenie,że do końca życia będziesz sama???Przecież jesteś młoda,cale zycie przed Tobą.Zaczęłas pracować,obracasz sie w nowym środowisku,jestes wśród ludzi,więc nie zakładaj tak pesymistycznych wersji.ja wierzę,ze poznasz kogoś,i ulozysz sobie życie,tak jak marzysz.Cierpliwości:)Nie rozmyślaj,zacznij po prostu spokojnie zyć,a wszystko samo się ułozy:):):) paulaa całe szczęscie,ze Maji nic się nie stalo po upadku,na pewno nieźle sie przestraszyłaś. Mamuska spóźnione,nawet bardzo,ale szczere zyczonka Ci składam:) pogoda dopisuje,więc teraz to na pewno będą tu pustki.My z Nadią spędzamy całe dnie na zabawie na powietrzu:)Mi zostały dwa miesiące do porodu,a czuję się jak słoń wielka.ciągle mi słabo i duszno,szkoda gadac. sylwinka dlaczego usunełas konto na NK?Nie mam teraz z Tobą kontaktu:(
×