zmotywowanastudentka
Zarejestrowani-
Zawartość
33 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zmotywowanastudentka
-
Ja chyba kupię sobie gorzką czekoladę i będę jeść wieczorem kostkę lub dwie - w ramach nagrody za udany dietowo dzień. hehe
-
Orzechy z tego co wiem są tłuste i są zawsze mocno solone, a sól zatrzymuje wodę w organizmie. Ale od jednego razu pewnie nic się nie stanie. :) Ja dziś na wadze 60,5! Kurczę, tak się nie mogę doczekać 5 z przodu... U mnie największym problemem chyba są płyny. Bardzo mało piję. Potrafię przez cały dzień wypić jedną kawę i kilka łyków wody...
-
Kwiatuszku, moim zdaniem zamiast myśleć o kilogramach - ćwicz! Ujędraniaj, modeluj... Wagowo jest ok. :) A przy modelowaniu i tak pewnie 2-3 kg ubędzie :)
-
Wiem, że każdy ma prawo dążyć do takiej wagi jaką sobie wymarzy. Ale Ty naprawdę chcesz być wieszakiem, chudym, bladym i mizernym? Nawet jeśli ważyłaś tyle przed ciążą, organizm się zmienia, możesz równie ładnie wyglądać przy swojej teraźniejszej wadze, która jest i tak w dolnej granicy... Musiałam tylko wyrazić swoje zmartwienie, ale oczywiście każdy ma prawo robić ze swoim ciałem co chce. :D Pozdrawiam
-
Ja jeszcze nie wiem co zjem. Na pewno pojadę na zakupy i zakupię kaszę, bo nigdy nie zacznę tego oczyszczenia. Czytałam, że 3 dni sama kasza, a potem z warzywami. W ogóle jak przyrządzacie tą kaszę? Jakie przyprawy? Chyba nigdy jej nie jadłam, dobra chociaż? :)
-
Aprilka29 bardzo mnie podbudowałaś... Jesteś przykładem, że kobieta nawet po przejściach może znaleźć swoje szczęście... :) Młoda jestem, ale chłopak był 5 lat starszy i 4 lata to wszystko trwało. Ale fakt, teraz mam czas, żeby skupić się na sobie, schudnąć, zadbać o siebie i a nuż ktoś się znajdzie. :) To prawda faceci to wzrokowcy, nic nie poradzimy. :)
-
Z drugiej strony to "naśmiewanie, dokuczanie" nie jest tak do końca ZŁEM. Spójrzmy na to z tej strony - nasza tusza, pomimo uwarunkowań genetycznych, zależy tylko i wyłącznie od nas, o ile oczywiście nie jest spowodowana chorobą, Posiadanie szczupłej sylwetki najczęściej równa się aktywności fizycznej i zdrowym jedzeniu. Oczywiście, niektórzy mogą jeść wszystko i dużo, a nadal są szczupli (do czasu). Inni tyją dość szybko i jest im trudniej utrzymać wagę. Jedni lubią sport, inni niekoniecznie. Ale musimy się pogodzić z tym, że nie należymy do tych pierwszych i pomagać naturze, Każda z nas może być szczupła. A co jeśli promowalibyśmy otyłość? To tak jak byśmy promowali choroby.
-
A ja Wam zazdroszczę :( z dużą czy małą wagą macie swoich facetów... a mnie mój rzucił :( wtedy nie miałam aż takiej potrzeby bycia chudszą, bo zawsze mówił, że jestem akurat i kości o kości by nie współgrało :(
-
Witam wszystkie "stare" i nowe dziewczyny! Dziś zaczynam swoją drogę do bycia piękną w końcu na dobre... Waga po rozpuście Sylwestrowej identyczna jak po tej świątecznej - 61,3. Jestem zadowolona, że nie więcej. :) Zmierzyłam się też w chyba 9 miejscach i mierzyć się będę co 2 tygodnie, ważyć pewnie częściej. Biodra - 96,5 Kości biodrowe - 88,5 Brzuch - 82,5 Talia - 72 Łydka - 38 Szyja - 34 Biceps - 29 i moja największa zmora... Udo - 59 Nie wiem, czy dobrze się mierzę, ale za 2 tygodnie spróbuję się zmierzyć tak samo, żeby ewentualne różnice były w miarę dokładne. Na śniadanko niewiele, bo jogurt brzoskwiniowy i kawka. :) Muszę się ogarnąć (ech, jak ta przerwa świąteczna rozleniwia) i zabieram się do nauki.
-
Dziewczyny, chciałabym Wam wszystkim życzyć szczęśliwego nowego roku... Abyśmy wszystkie w 2014 czuły się fantastycznie patrząc w lustro i osiągnęły wymarzoną wagę! Plus dużo zdrówka, bo przy dietce i aktywności fizycznej na pewno się przyda. :) Ja od jutra w końcu zabieram się za dietę tak jak powinnam. Muszę się zaopatrzyć w kaszę, bo chciałabym od tego zacząć,,, Do tego czekają mnie 2 czy 3 tygodnie pełne nauki. Ale nie mogę zapomnieć o aktywności fizycznej. Choć dietetycznie będzie od jutra, poćwiczyć można zawsze! -nogi, ABS, pośladki, ramiona z Mel B -Bye bye muffin top z Fitness Blender -70 przysiadów
-
Mi się trochę przedłużył Sylwester... Przytyłam sto kilo! Od jutra reaktywacja PEŁŃĄ GĘBĄ. A co mi tam, od 2ego zamiast od 1ego. :) Za to poćwiczę dziś. POZDRAWIAM!
-
Ja lecę wstać, bo jutro muszę zrobić zakupy sylwestrowe. :) Dziś było tak cudnie, o 18.00 zrobiłam nogi, ABS i pośladki z Mel B... Po czym zostałam wyciągnięta w gościnę i przy stole jak to przy stole... Za to przed chwilą dokończyłam - ramiona z Mel B i 50 przysiadów, hihi. Ale tak na maksa chcę zacząć po Sylwestrze, teraz jeszcze robię małe kroczki... :) Pozdrawiam!
-
Dobranoc wszystkim! <3 PS. Czuję, że ten topik nie umrze tak szybko! Pozdrawiam
-
Leśna Kuma - gdzie studiujesz? :)
-
Myślę, że na nagrodę będą zasługiwać wszystkie babeczki (a może dołączy też do nas jakiś Pan??), którym przez tydzień coś ubyło. Bo "zwycięzców" trudno będzie wskazać - w różnym wieku różnie się chudnie, przy większej wadze więcej się chudnie no i różnimy się wzrostem. :) Zresztą myślę, że nie uda mi się totalnie wyeliminować ze swojego życia to, co niezdrowe... Pewnie nie raz skuszę się na coś słodkiego - batona, cukierka, czy kilka kostek czekolady. I jeśli to będzie raz na jakiś czas to ok - lepsze to niż rzucić się na słodycze i opchać nimi.
-
Ja gorąco polecam Mel B - rok temu ćwiczyłam i schudłam trochę, a przynajmniej na tyle, że ludzie to zauważali :) Robiłam ABS, nogi, pośladki i ramiona :) Ćwiczenia są znośne i nie nudne jak dla mnie. Ostatnio jednak polubiłam inne ćwiczenia - mianowicie Fitness Blender... Są one o tyle przyjemne, że czuję jak cała się pocę i mam mokre plecy, czego z Mel B nie doświadczam! No i można sobie wybierać filmiki i znaleźć ulubione :) Jeszcze wszystkich nie przetestowałam, ale lubię 37minutowy ;-)
-
Cześć dziewczyny! Ja także szukam wsparcia. Mam prawie 20 lat i jestem na pierwszym roku studiów. Dziś rano licznik wskazał 61,3. Mam 164 cm wzrostu. Już od jakiegoś miesiąca staram się mniej i zdrowiej jeść, ćwiczę (ostatnio z racji świąt niesystematycznie). Waga przez ten czas spadła jedynie o 2 kg, ale nie poddam się. Kilka miesięcy temu rzucił mnie chłopak - chcę w końcu odzyskać pewność siebie - zadbać nie tylko o ciało, ale także cerę, włosy (które praktycznie nie chcą rosnąć i są cienkie), a także paznokcie. Moja waga nie jest tragiczna, ale przy dotychczasowym trybie życia mogłabym przytyć naprawdę dużo (jeszcze 2 lata temu waga dochodziła do 66, a może nawet 67 kg), Mam już za sobą próbę odchudzania i schudłam do jakichś 59 kg, niestety związek z wciąż tym samym chłopakiem (ciągnęło się to 4 lata) strasznie mnie rozleniwiał Od stycznia postanowiłam wziąć się za siebie pełną parą. Jeszcze będę piękna. Muszę to sobie udowodnić... Tych 5 dni poświęcę na przygotowanie się do diety (w domu tyle świątecznego żarcia, że ograniczę ilość, nie zaś jakość). Od stycznia natomiast będzie zdrowo i dietetycznie. :) Pozdrawiam!