Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gonia78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gonia78

  1. cześć dziewczyny! Sysia, współczuję Ci przeżycia, kurcze niewiadomo kiedy moze się stać coś złego, dobrze że nic sie nie stało procz waszego strachu. Foli trzyam za Was kciuki, a nawet powiem podwójnie - pewnie nie mozesz się doczekać potwierdzenia. bardzo wzruszył mnie kawalek, gdize pisałaś jka Twój mąz oglądał sobie fotki zarodków, piękna chwila, pewnie byłaś wzruszona. Aniu, gratuluję synka jets słodziutki! Dzizekuje za zdjęcia, to samo Pauli, uwielbiam jak cos przysyłacie, pozostałe dziewzynki proszę by onas nie zapominaly. Aga, twój Pawełek to śliczny chłopaczek rowniez czekam na następne fotki. Asiu, Sandrunia niech sobie ładnie przybiera, a Ty kochana nie bój się porodu - to i tak nic nie da, zobacz ja sie bałam i nic to nie zmieniło, i tak było strasznie ... na swój porodowy sposób. Obys poszła po rodzince w sprawach porodowych, czego Ci życzę. Zabajonku, współczuje sensacji żołądkowych na mdłości ciastka imibrowe - lub coś z imirem - moze pomogą U nas ok, tak jak Elfikjestem na macierzyńskim a jednocześnie pracuje - nei jest łatwo. Ale Mały jest grzecznym dzievckiem, płacze absolutnie kiedy jesteśmy mu niezbędni, a tak jak siediz w swoim nosidełku przy nas i ktoś do niego mówi to jets wniebowzięty. Jaostro wzięłam sie za siebie - codziennie o 5.30 biegam, a potem z Malym chodzę na dlugie ok 8 km spacerki. Jednak leczenie hormonalne przed ciążą zrobiło swoje i mimo, że ciązowe kg zniknęły to te przed ciążowe nadal nie chcą .... zatem trzeb je wybiegać. Matrwie sie, bo jutro idziemy na szczepienie i boję się ze sie zdenerwuje jak małego ukuja, a jeszcze barziej ze bedzie cierpiał, mam nadzieje ze dolegliwości nie bedą mocne. Pozdrwiam Was wsztsrkie bardzo bardzo serdecznie, tak długo nie pisalam ze nie trudno mi zareagowac na wszystkie Wasze posty, jednak o każdej z Was myślę bardzo serdecznie, buziaczki
  2. Hej Suzinko, miło że piszesz! Pisz co u Ciebie i Mateusza. Oskar ma już miesiąc i tzry dni - czas galopuje nieubłagalnie!
  3. Cześć Foli, wiesz chcielibysmy mieć jeszce jedno dziecko, ale nie wiem czy mój stan zdrowia pozwoli - mam chore jajniki, i tak jak kieyś pisałam przed ciążą nadawały sie prawie do usuniecia - zwłaszcza lewy, mam nadzieję że może ich stan sie polepszył choć trochę - w końcu odpoczywąły 9 meisięcy. jak się nei uda, to będziemy się cieszyć Oskarem - naszym małym cudem, bo to rzeczywiście dla nas Oskar za wiarę i cierpliwość. Pewnie się ze mną zgodzicie ze nie można być zbyt zachłannym. Dostaliśmy już jedno dziecko i jeśli drugie mi nie bedzie pisane, to się z tym pogodzimy. Trzymam kciuki za Ciebie Foli! To Twój misesiąc.
  4. cześć dziewczyny! Na początek gratulacje dla Pauli (no i dla szczęsliwego tatusia), a dla Małego Patryka wszytskiego naj naj i żeby Ci Maluszku było dobrze na tym świecie - forumkowa ciocia i Oskar bardzo zrobiło mi się smutno po wpisie JaChceasolkę, kochana, nie wolno tak o sobie myśleć, to że zajście w ciąze spawia nam pewne trudności nie oznacza że jesteśmy do niczego! Zobacz jak dużą grupę tworzą kobiety borykające się z tym problemem! Uwierz w siebie i proszę nie daj się zawładnąć takim myślom. Ja wiem, ze nie jest łatwo, ale trzeba wierzyć, ze się uda! Pzytulam Cię mocno i trzymam kciuki, głowa do gory - niektórzy mówią ze jesteś tym co jesz, a ja zmodyfikowałam topowiezenie i mówie jesteś tym co myslisz, wieć namawiam do myslenia pozytywnie! Mój mały własnie zasnął po 2 godzinnych \"bojach\". Dziś podczas spaeru pobiegłam sobie 3 km, to juz najwyższy czas na powrót do formy a co ważniejze do figury. A małemu sie w sumie dobrze śpi - biegłam z wózkiem (pewnie neizłe widowisko, ale skoro laski jeżdża na rolach pchając wózek to ja mogę biegać, dobrze ze wózek ma odpowiednie koła i sie nadaje hehe). Dziecko rośnie jak na drożdżach, na prawdę mój mały to konkurencja dla Agusiowego Wielkoluda, Oskar jest kolejnym, najmniejsze rzeczy, które były za duże po urodzeniu już powoli tzreba pakować - nie sądziłam ze dzidzie rosną aż tak szybko, a i noszenie Oskarka nie obywa sie od końcowego bólu bicepsów hehe. Pozdrawiam Was serdecznie
  5. Oskar dziekuje forumkowym ciociom za życzenia z okazji dnia dziecka, przesyla buziaczki :) teraz wisi prz cycu a mama pisze jedna reka. Mam nadzieje ze Patryk juz jest na swiecie bo cc mialo byc o 10:00. Zabajonku gratulacje !!!! dla wszystkich forumkowych tych małych i duzych, w tym dorosłych :) wszystkiego naj gonia i oskar
  6. Zabajonku, od 21 dnia, na 100% . Jezu dopiero ja byłam na etapie \"serduszka\" a teraz mam małego chłopczyka, nie chce się wierzyć ...
  7. Paula!!! Trzymamy kciuki!!! Bądź dzielna i wracaj szybciutko ze swoim skarbeczkiem. Mój właśnie coś sobie \"opowiada\" w łóżku więc pewnie mnie zaraz zawoła płaczem - mamo przewiń i daj cyca.
  8. Cześć Kochane. Moje Dziecię śpi, więc mogę coś naszkrobać. Najpierw spóźnione (ale szczere) życzenia dla naszych Aś! Spełnienia marzeń diewczyny! U nas wszystko ok, mały w zasadzie jest bardzo grzeczny, ale żarłok z niego ogromny, caly czas tylko cyc i cyc, już sama nie wiem co mam robić podczas tych karmień, w tv nic nie ma ciekawego, filmów sama nie lubie oglądać, pozostaje tylko czytanie ksiażek. Powiem szxczerze ze nawet spokojne dziecko to praca non stop, przewijanie i karmienie zajmuje mi większość dnia, nie wiem co ten mój mały taki żarty? Po każdym karmieniu kupka no więc i mycie dupki i tak wkoło. Oczywiście nie narzekam, ale wiem już czemu moje niektóre koleżanki mówiły wcześniej ze nie mają się czasu przebrać z koszulki nocnej w ciuchy a co dopiero pomalować czy coś takiego. Oczywiście się temu dizwiłam i mówiłam że im się nie chce, ale teraz zwracam honor, choć ja co rano ubieram się jakbym się gości spodziewała i maluję buzię - to wyłącznie dla mojego dobrego samopoczucia. Zaraz człowiekowi lepiej jak pazurki zadbane czy włosy. A tak wogole to czas leci bardzo szybko sama nie wiem keidy t minęło - mój mały ma jutro miesiąc! Paulina, tzrymam za Ciebie mocno kciuki, bo Ty już pewnie do Szpitala sie szykujesz! Szczęśliwego rozwiązania. Foli, obu Tobie się udało wszystko w czerwcu! A Zabajonkowi złoże gratulacje jak przyjdzie pora (po wizycie). Estelka, cieszę się, że Rodzice dali Ci nową nadzieje, tak wogóle to ja powiem że o kasę nie ma sie co aż tak bardzo co martwić, ona zawsze się da jakoś skombinować, tak sobie zawsze mówię i chyba tak jest. Trzymajcie sie moje drogie, mimo, ze piszę teraz rzadko, to czytam i jestem z Wami. Proszę pamiętajcie o mnie przy wysyłce zdjęć! Please!
  9. Granini bardzo mocno Cię przytulam Kochana. Wracaj dzielnie do zdrówka!
  10. Z pamiętnika matki do Synka ... Leżymy oboje w sypialni, nagle patrzę na zegar za piętnaście trzecia – ciarki przechodzą mi po plecach – równo 2 tygodnie temu błagałam położne abym mogła zacząć przeć. Dziś leżę spokojnie, nic nie boli, nie prze ... A Ty śpisz sobie Kochanie spokojnie obok mnie, mogę cię dotknąć, pocałować ... A wtedy byłam jednym wielkim kłębkiem bólu z wielką potrzebą wyparcia Cię na zewnątrz. Ale jeszcze nie była pora. Teraz właśnie słyszę trzy Kościelne dzwony za oknem, czyli jest trzecia, równo 2 tygodnie temu zaczynam przeć, nic więcej nie pamiętam, tylko to, że chciałam Cię już bardzo szybko urodzić, żebyś Synku nie miał dużego stresu w kanale rodnym. A teraz przeciągasz się w naszym dużym sypialnianym łóżku. Czy i Tobie przypomina się Twoje przyjście na świat? A teraz zegar wskazuje 15:27. Płaczę. Dziwne. Wtedy nie, a teraz tak, zaraz wezmę cię na ręce, jak wtedy. Tylko Cię nie rozbiorę, bo nie lubisz, kiedy Twoje ciałko jest gołe, ale przytulę jak wtedy. Moje łzy moczą Ci buzię, a Ty nawet nie protestujesz. Pewnie ciągle myślisz jeszcze, że jesteśmy jednością, a więc moje łzy to i Twoje. Kocham Cię Synku i cieszę się, że mam Cię już w ramionach. Całuję pyzaty policzek i otrzymuję w zamian uśmiech. To nic, że jeszcze nieświadomy. Dla niego zrobiłabym to jeszcze po stokroć.
  11. Witajcie dziewczynki Tak się ucieszyłam z wiadomości o Granini! To dobrze ze beta rośnie, nie ma cudów nie roslaby, gdyby coś było nie tak. A i wiadomość od Ber wprawiła mnie w dobry nastrój. Nie mart się kochana, jest małe prawdopodobieństwo aby jedno nieszczeście ponownie spotkało jednego człowieka. bądź dobrej myśli. Pomodlę sie za Ciebie i Maleństwo. Asiu jest mi milo, ze tak piszesz o mnie i Elfiku, to na prawdę trudne rostać sie z Wami, zreszta nie widzę takiej potrzeby. uwielbiam Was czytać bo czuje ze ten topik to już część mojego każdego dnia, a teraz mając tak absorbującego malucha, to taka chwila tylko dla mnie na zerkniece co u Was i wypicie herbatki (laktacyjnej ;) hehehe) Kóra się pisze na laktacyjną? pozdrawiam Was serdecznie, a Tobie Estelko prześle maila z ksiązeczką jak tylko ją skończę, mam tam może ze dwie stronki do poprawienia. Buziaczki laseczki
  12. Witajcie dziewczynki Tak się ucieszyłam z wiadomości o Granini! To dobrze ze beta rośnie, nie ma cudów nie roslaby, gdyby coś było nie tak. A i wiadomość od Ber wprawiła mnie w dobry nastrój. Nie mart się kochana, jest małe prawdopodobieństwo aby jedno nieszczeście ponownie spotkało jednego człowieka. bądź dobrej myśli. Pomodlę sie za Ciebie i Maleństwo. Asiu jest mi milo, ze tak piszesz o mnie i Elfiku, to na prawdę trudne rostać sie z Wami, zreszta nie widzę takiej potrzeby. uwielbiam Was czytać bo czuje ze ten topik to już część mojego każdego dnia, a teraz mając tak absorbującego malucha, to taka chwila tylko dla mnie na zerkniece co u Was i wypicie herbatki (laktacyjnej ;) hehehe) Kóra się pisze na laktacyjną? pozdrawiam Was serdecznie, a Tobie Estelko prześle maila z ksiązeczką jak tylko ją skończę, mam tam może ze dwie stronki do poprawienia. Buziaczki laseczki
  13. Ber, przepraszam ze ja z takim opóźnieniem, ale skorzystałam z tego ze Mały śpi i też się przespałam. Jeśli chodzi o luteinę to ja ja odstwiłam jak okazało sie ze jestem w ciąży, progesteron był dobry a mój gin jest zdania ze jak czegoś nie tzreba brać to nie brać .... choć jak wiadomo luteina by nie zaszkodziła a w niektórych przypadkach wręcz jest po prostu neizbędna. także ja nie brałam. Zresztą u mnei pierwszą oznaką ciąży (choć rozpoznaną przez pani aptekarkę nie przeze mnie) był odruch wymiotny na luteinę podjęzykową choć jak wiadomo ani smaku ani zapachu nie ma ... a jednak było mi od niej niedobrze więc poprosiłam aptaekarke aby tą z recepty zamieniła na dopochwowa bo mnie mdli, na co ona : pani jest w ciąży i wmusiła mi test, którego nie chciałam, twierdząc ze od tego się płacze. Test wyszedł a luteina była odstawiona. A dzidzia właśnie kwęka sobie w łóżeczku, cóż moje towarzystwo lub moich cycuchów jest chyba niezbedne Oskarkowi. pozdrawiam Was laseczki.
  14. hej Foli, rzeczywiście, jeśli być dokladnym, to miesiączki do dziś nie ma haha ... tylko okrąglutki bobas ...
  15. Hej Ber, mi sie przesunęła po luteinie ........... o 9 miesięcy, czego i Tobie kohana serdecznie życzę!
  16. Witajcie kochane! Ulżyło mi troszkę w temacie Granini, będize dobrze, trzymaj sie kochana dzielnie i odpoczywaj. Dla Elfika oczywiście wilekie gratulacje!!!! Niech małyDominik rosnie zdrowo i każdego dnia nagradza swoich rodziców cudownym uśmiechem! Paulus, współczuję zdarzenie w szpitalu, okropne to co przeżyłaś, wg mnie ewidentnieczekał na kopertę, bo przecież cesarki za 1500 zł to norma w Poznaniu, szkoda tylko, ze te ze wskazań medycznych też juz zaczynają podlegać owemu zwyczajowi. U mnie wszystko dobrze, maly ma już 12 dni, jest grzeczniutki, płacze tylko aby nam powiedzieć jestem głodny, mam mokro, przytul mnie i jeszcze jak go przebieramy - nie lubi byc goły - choć każdego dnia jest lepiej. W sumie to wiekszość czasu śpi lub \"wisi przy cycu\" z czego się cieszę bo po pierwsze je, po drugie wyciąga mamie \"tłuszczyk nagromadzony w ciąży\". Od piątku jesteśmy już sami z dzidzia, bo moi rodzice pojechali do domku, mam nadzieję ze sobie sama poradze jak męzus pójdzie do pracki w poniedizalek. Teraz muszę zastanowic się jak najefektywniej wykorzystywac czas kiedy Oskarek śpi, aby zjesć, zadbać o siebie, odpocząc i jeszcze zrobić coś w temacie mojego doktoratu, którego niestety nie udało mi się sklończyć przed urodzeniem małego :( co mi sie wcale nie podoba. Ale co - nie mozna mieć wszystkiego haha, a co się odwlecze to nie uciecze - jak mawiała jedna ze światowych heroin - pomartwie się tym jutro ;) W sumie to przyznam sie zenie czuje jeszcze ze to mój synek i że nikt mi go nie zabierze, narazie czuje jakby był nonie wiem moim bratem? Dziwne to uczucie, kocham go do szaleństwa a nie dociera do mnie fakt bycia jego mamą. dziwne to, prawda? ściskam was wszystkie serdecznie, jesteście mi bardzo bliskie i zawsze z przyjemnosćią zajrze zobaczyc co u Was.
  17. granini, kochana trzymam za Was kciuki i to bardzo mocno - w ramach uspokojenia powiem, ze jak zaszłam w ciażę miałam identyczną sytuację - wynik bety ok. 3-4 tydzień i zero pęcherzka ciazowego. A teraz Oskar od 9 dni jest z nami na świecie. Będize dobrze, nie można za wcześnie mówić o ciążach pozamacicznych czy nierozwijających się - bo niby skąd to wiadomo, a to że jest jakaś mała cystka czy torbielka - ma prawo być jeszcze po cyklu. Nie wiem czemu lekarz Was tak nastraszył. Trzymam kciuki i przytulam |Cię mocno . Postarajcie się odpędzić czarne myśli, będzie dobrze.
  18. Moje Kochane, dziękuje Wam po kolei, każdej z osobna i wszystkim razem za maśe ciepłych slów, które otzrymaliśmy z okazji urodzenia oskara. Bardzo to piękne, że nie widząc się i nie spotykając na \"lifie\" można sie tak do siebie zbliżyć. Mój synek miał dzisdlugi okres czuwania i sprawdzał co jakiś czas czy ma mnie przy sobie, a mnie dziś ogarnał jakiś dziwny smutek i popłakałam się kilka razy, mimo, ze jestem przecież bardzo szczęsliwa. Zwalam winę na hormony, które spadają, na figurę, która mnie stresuje, gojącą sie rane która boli ... No to sie pożaliłam. jeszcze raz Wam dziekuję za wszystkie cieple słowa. Próba nowego suwaka http://b1.lilypie.com/xcmnp2.pnghttp://b1.lilypie.com/xcmnp2.png tylko nie pamiętam jak sie \"dobrać\" do stopki
  19. Czas na aktualizację i po naszej stronie. TABELA I NICK.....MIASTO....TERMIN........KG NABYTE....PŁEĆ........OBBRZUSIA Gosiaczek26...Szczecin.........26.07.05....Urodziła.......Wiktorię Domi24..........Warszawa.......22.05.05...Urodziła...Wiktorię i Zuzannę Ania79...........Kielce............08.09.05......Urodziła .........Igę Dorota28.......Zielona Góra....30.10.05...Urodziła.........Bartusia Mia26...........Wrocław.........01.11.05....Urodziła.......Mateusza Aga*.............Wrocław.........03.11.05....Urodziła........Pawełka Soul..............Warszawa......10.11.05......Urodziła.....Alę i Maję Ewka 77........Leszno...........28.11.05......Urodziła.............Olę Monika80.......Wrocław.........01.12.05.....Urodziła........Patrycja Anna. Jagoda1977....Rzeszów........17.12.05.......Urodziła....... Olę i Wiki Suzinka.........Tarn.Góry.......22.12.05.......Urodziła.......Mateuszka Sysia1912......Malbork..........03.01.06.......Urodziła........Tomusia Lulka79.........Bytom............03.01.06.......Urodziła.......Majeczkę Tu Kasia........Warszawa.......07.01.06.......Urodziła.......Bartusia Bozina .........Tarn.Góry ......10.01.06.......Urodziła.......Martynkę DIDO76 .....Piekary Śl. ....26.02.06........9kg.............? ..............? li_de ...........Toruń.............03.03.06.......Urodziła.........Filipa olala..........ok Bydgoszczy..21.02.06.......Urodziła ...Magdalena Iga Guśka..........Rzeszów..........17.02.06......Urodziła.........Julię Aga28..........Kutno.............27.03.06........?...........?..........? AlicjaY........Warszawa.......11.04.06........8kg.......Piotruś....94cm Roza_..........Olsztyn...........17.04.06.......Urodziła ....Maję Elff - ...........Łódź...............05.05.06.......?............?.........? Gonia78........Poznań...........02.05.06......Urodzila....Oscar..103cm Paula24........Poznań........02.06.06......17kg.....Patryk....106cm furszulka......Bogatynia.........30.06.06........?.......... ?..........? Aśka74 ........Trójmiasto........07.08.06 ..8kg....Sandra, Monika......97cm Iskierka.......Siedlce.............21.10.06......1,5kg......??????.....??????? Zabajonku, zdjecia wysłałam
  20. Boże, ja chyba z nerwów o Foli urodzę :) Jak się nie czyta na bieżąco to potem te kilka stron dłuży się niemiłosiernie, szczególnie w przypadku, kiedy ktoś czeka na testowanie .... Modle się aby Ci sie Foli udało, ale jak nie, to pomyśl, że jesteś już bardzo blisko. U mnie wszystko na razie \"po staremu\", tzn Dzidzia nadal sobie siedzi w brzuszku, a mały klocek ma już 3200! Pozdrawia Was goraco, na pewno jutro zjrzę!
  21. Hej Hej Laseczki, zacznę od źyczeń dla Was na Święta: .... Niech zajączek W przyszłym roku do koszyka zamiast jajek i święconki wrzuci dla Was pięknego Bejbika .... może cienka ze mnie poetka, ale szczerze :) Foli fajnie, że jesteście juz kolejny krok do przodu. My niestety wylądowaliśmy wczoraj na porodówce - od 3 dni miałam skurcze, od wtorku takie lekkie i prawie nie zauważalne (pomyslałam - Braxtona), ale wczoraj \"rąbało\" mnie już jak na mesiączkę, i lekarz kazal mi jechac do szpitala,no i wylądowalam na porodówce, zrobili mi KTG i wyszly jednak skurcze .... Dobrze że mój mężuś był ze mną bo mimowolnie panikowałam leżąc na tym łóżku porodowym (a tak przynajmniej już wiem o co chodzi i mogłam sie przypatzreć tej sali) pani dr wypuściła mnie do domciu, mały musi poczekać jeszcze przynajmniej przez 2 tygodnie, dostałam paskudny Fenoterol, po którym (mimo Isoptinu na uspokojenie akcji serducha) czuję sie jak po amfie, cała sie trzęsę, jetsem jakaś podenerwowana itd. Ale cóż sie nie robi dla Małego. Szkoda mi tylko bo juz nie moge pieścić go przez brzuszek :( żeby nie wywołać skurczy, ale jak sie urodzi to juz sobie odbiję :) A tak poza tym to ta porodówka śniła mi sie całą dzisiejszą noc. Masakra. Aga, rozbawiłaś mnie pisząc, ze mały nie lubi Cie w mokrych włoskach, patrz jaki esteta hahah. Ja sie ostatnio śmiałam do mamy ze przed porodem muszę fryzjera i kosmetyczkę jeszcze zalatwić, zeby się mały mamuni nie przestraszył hhaha, albo jak kto woli: żeby pomyslał, ale mam zadbana mamę hhee. To tak na rozluźnienie atmosferki. Trzymam za Was wszystkie niezmiennie kciuki. Miłych i wesołych świąt, które mi osobiście kojarzą sie z nowym życiem i tymiklimatami.
×